Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Bogaci i biedni

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bogaci i biedni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-06-21 11:06:17

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "kohol" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Oliwia <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9gsk15$fnn$...@n...polbox.pl...
> > Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> > samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci
rodzice
> > dali, zalatwili, ze machloje.
>
> jak jestes programistka badz informatyczka ...... to zadne zdziwienie

Nie jestem: przyklad hipotetyczny : )
Ale we wspomnianych watkach nikt nie pytal o zawod czy cos takiego: bogaty
znaczylo ogolnie beee...

Pozdrawiam
--
* * * * * * * * * * *
Choose your future.
Choose life.
* * * * * * * * * *


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-06-21 11:06:56

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "loggy" <u...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oliwia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9gsk15$fnn$1@news.polbox.pl...
> > Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> > samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci
rodzice
> > dali, zalatwili, ze machloje.
>
> jak jestes programistka badz informatyczka ...... to zadne zdziwienie
> ............

O ile mieszkasz w Warszawie...

L.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:17:33

Temat: Odp: Bogaci i biedni
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie jestem: przyklad hipotetyczny : )
> Ale we wspomnianych watkach nikt nie pytal o zawod czy cos takiego: bogaty
> znaczylo ogolnie beee...


nooooooo mowia tak przez zazdrosc ! ..... im nie poszlo .. zracjonalizowac
trzeba, prawda?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:25:57

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@n...vogel.pl, kohol at k...@w...pl wrote on 21-06-01
13:06:

>>> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
>>> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci
> rodzice
>>> dali, zalatwili, ze machloje.
>>
>> jak jestes programistka badz informatyczka ...... to zadne zdziwienie
>
> Nie jestem: przyklad hipotetyczny : )
> Ale we wspomnianych watkach nikt nie pytal o zawod czy cos takiego: bogaty
> znaczylo ogolnie beee...
>
> Pozdrawiam
> --

"Predzej wielblad przejdzie przez igielne ucho,
niz bogaty wejdzie do Krolestwa Niebieskiego" - jako tak to bylo?

Ubostwo, cierpienie, umartwianie sie. Niestety.
Popatrz na protestantow - tam kleska jest gorsza od smierci,
bo z kleska (rowniez materialna) trzeba zyc.

No i fakt, ze inteligencji w Polsce od lat nie rozpieszcza sie finansowo
(nauczycieli, lekarzy) tez mysle ma swoje znaczenie. Proste skojrzenia -
niby taki madry i uczciwy, a jakos w zyciu mu nie wyszlo. A tamten
kombinuje, kradnie i jaki zadowolony.

Pozdrawiam
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:28:24

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> > Nie jestem: przyklad hipotetyczny : )
> > Ale we wspomnianych watkach nikt nie pytal o zawod czy cos takiego: bogaty
> > znaczylo ogolnie beee...
>
>
> nooooooo mowia tak przez zazdrosc !  ..... im nie poszlo .. zracjonalizowac
> trzeba, prawda?
>

W poprzednim temacie chodziło o coś zupełnie innego-doczytaj.

Jasnym jest, że jeżeli ktoś jest bogaty to nie musi to oznaczać, że musi być
głupi, kompletny brak analogii.

> nooooooo mowia tak przez zazdrosc ! ..... im nie poszlo .. zracjonalizowac
> trzeba, prawda?

A głupi to jest powyższy tekst - i zaczyna wkurzać mnie potworny brak
zrozumienia tematu, który poruszyłem.

Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:33:35

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kohol <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Chcialabym zapytac Was, dlaczego ogólnie lepiej byc biednym niz bogatym -
w
> watku o kobietach szukajacych dobrze uposazonych (bez skojarzen, prosze
; ))
> mezczyzn,

Prosi o bez skojarzen, a kto tu pierwszy skojarzyl? ;)

> bogaty facet to stereotypowy szpaner-dresiarz z komora, wozem i
> kurzym mozdzkiem.

Widzisz, takie obrazy stworzyla nam nasza polska rzeczywistosc. W innych
krajach czegos takiego nie ma, ale sa za to inne obrazy ludzi bogatych. I
tak samo z biedota. Na przyklad w Rosji obraz bogatego kojarzy sie od razu z
mafia i brudnymi pieniedzmi. Oczywiscie to zalezy wszystko od czlowieka.

> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci rodzice
> dali, zalatwili, ze machloje.

To tez zalezy od tego czy ktos sie przejmuje tym co mowia inni. Nawet jak
sie nie ma pieniedzy to ludzie tez moga mowic, ze sie niczego nie dorobil w
zyciu, ze len i nierob itp. Moim zdaniem to nie kwestia pieniedzy, a
zazdrosci i proznosci, jak to juz ktos wspomnial. Ludzie chca byc lepsi od
innych.

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:35:03

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kohol" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3b31d2a8@news.vogel.pl...
> Chcialabym zapytac Was, dlaczego ogólnie lepiej byc biednym niz bogatym -
w
> watku o kobietach szukajacych dobrze uposazonych (bez skojarzen, prosze
; ))
> mezczyzn, bogaty facet to stereotypowy szpaner-dresiarz z komora, wozem i
> kurzym mozdzkiem. Natomiast osoba biedna ma zwykle bogate wnetrze, czule
> serduszko, potrafi kochac i poswiecic sie dla ukochanej osoby. I chyba
> wedlug tego przylepia sie czesto etykietki - to czesto pojawialo sie w
wielu
> watkach, gdzie w mailu "inicjujacym" nie bylo mowy o cechach danego
osobnika
> poza informacja, ze nie ma pustego portfela.
>
> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci rodzice
> dali, zalatwili, ze machloje.

Mnie na warunki warszawskie nie dziwi to że ktoś ma mieszkanie, jakiś
samochód i dobrą pracę. Dziwne jest to że nie pracuje w ogóle lub do czasu
do czasu, jeżdzi BMW i mieszka w domu pod Warszawą.
Stereotypy są po to by się im poddawać i po części bardzo pożyteczne. W
momencie gdy rozmiawasz z nowo poznaną lub mało znaną osobą potrafisz szybko
umieścić opisywaną osobę w jakimś kontekście. Gdyby nie było stereotypów
opisanie danej osoby trwałoby naprawdę długo. To znaczy jeśli ktoś w
opowiadaniu wymienia zbója Janka to wedle stereotypów powininnaś umieścić go
w jaskini, jako brodatego, zarośniętego i brudnego mężczyznę. Gdyby nie było
stereotypów to trzeba byłoby długo omawiać aby wiedzieć kim jest zbój Janek.
Tak jest również w podanym przez Ciebie przykładzie. Pokolenia pracowały na
powstanie stereotypu toteż jest to pewne odbicie rzeczywistości.

Pozdrawiam Robert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 11:55:02

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 21 Jun 2001, kohol wrote:

> Chcialabym zapytac Was, dlaczego ogólnie lepiej byc biednym niz bogatym - w
> watku o kobietach szukajacych dobrze uposazonych (bez skojarzen, prosze ; ))
> mezczyzn, bogaty facet to stereotypowy szpaner-dresiarz z komora, wozem i
> kurzym mozdzkiem. Natomiast osoba biedna ma zwykle bogate wnetrze, czule
> serduszko, potrafi kochac i poswiecic sie dla ukochanej osoby. I chyba

IMO to proste - im więcej rzeczy robi się dla pieniędzy (albo ekwiwalentu
- w końcu nie wszyscy pożadają mamony), tym mniejszą odczuwa się potrzebę
bezinteresowności. A tylko osoba bezinteresowna jest w stanie zrobić coś w
ramach przyjaźni, a nie choćby koleżeńskich interesów.

Mój ojciec np. nigdy nie chodził z pustymi kieszeniami (co nie znaczy że
zawsze był zatrudniony :>, poznał siłę pieniędzy i usiłował swoje
przekonania wpoić mi (co mu się na szczęście nie udało).

> wedlug tego przylepia sie czesto etykietki - to czesto pojawialo sie w wielu
> watkach, gdzie w mailu "inicjujacym" nie bylo mowy o cechach danego osobnika
> poza informacja, ze nie ma pustego portfela.

To rzeczywiście trochę za mało danych, ale wystarczająco żeby rzucić pewne
światło na jego osobowość. Jasne, mógł wygrać w totka. Albo dostać po
wujku z Ameryki. Ale w 99% przypadków pieniądze (takie poważne) biorą się
z tego że się za nimi goni, a to wyznacza pewien światopogląd.

> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci rodzice
> dali, zalatwili, ze machloje.

Bo tak często jest, czemu się dziwisz? Postępująca pauperyzacja
społeczeństwa skutkuje ogniskowaniem się nastrojów - po jednej stronie
barykady biedni ale uczciwi, po drugiej bogaci złodzieje.

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 12:03:41

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 21 Jun 2001, roblop wrote:

> Stereotypy są po to by się im poddawać i po części bardzo pożyteczne. W
> momencie gdy rozmiawasz z nowo poznaną lub mało znaną osobą potrafisz szybko
> umieścić opisywaną osobę w jakimś kontekście.

I to jest właśnie najgorsze, że trzeba ludzi szufladkować, bo w końcu mało
kto mówi prosto w oczy "jestem taki i owaki" (a już na pewno nie o swoich
wadach).

> Gdyby nie było stereotypów opisanie danej osoby trwałoby naprawdę
> długo.

No i bardzo dobrze że nie można kogoś poznać w pięć minut. Kontakty
międzyludzkie byłyby strasznie nudne gdyby każdy miał wypisane swoje
cechy charakteru na czole.

> To znaczy jeśli ktoś w opowiadaniu wymienia zbója Janka to wedle
> stereotypów powininnaś umieścić go w jaskini, jako brodatego,
> zarośniętego i brudnego mężczyznę. Gdyby nie było

Ale tutaj zawód Janka determinuje jego pozycję życiową - w końcu trudno
znaleźć jaskinię z bieżącą wodą oraz w pobliżu kiosku z żyletkami.

> stereotypów to trzeba byłoby długo omawiać aby wiedzieć kim jest zbój

A na podstawie stereotypów wiesz? To jest tylko twoje wyobrażenie o zbóju,
zresztą, być może, błędne.

> Janek. Tak jest również w podanym przez Ciebie przykładzie. Pokolenia
> pracowały na powstanie stereotypu toteż jest to pewne odbicie
> rzeczywistości.

Nie więcej niż można wyciągnąć z danych statystycznych. To że 90% szewców
pije nie oznacza że mój nowy sąsiad szewc okaże się alkoholikiem.

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-21 12:34:28

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "Robert A." <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci rodzice
> dali, zalatwili, ze machloje.
>
> Pozdrawiam
> --
> * * * * * * * * * * *
> Choose your future.
> Choose life.
> * * * * * * * * * *
>
należysz do którejś z tych grup?
ra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problem
Prawdziwa wolność
psycholog :)
Rekrutacja 2001/2002
"Sedona Method"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »