Ludzie pomocy!!!
Walczę z bólem, ale jest to cholerny ból zęba! Na początku września
zaczęła mnie boleć szczęka po lewej stronie na dole. Pierwszy dentysta
stwierdził zapalenie kieszeni zębowej i zdjął kamień. - Pieniądze.- A
dalej boli!
Następny dentysta po pukaniu stwierdził, że to 6-stka na dole (zdjęcie w
zasadzie nic nie wykazywało). Ząb był leczony kanałowo, zmieniano
opatrunki. - Pieniądze.- A dalej boli!
Potem zrobiono zdjęcie pantomograficzne, dalej była leczona 5 też
kanałowo zmieniono opatrunki. - Pieniądze.- A dalej boli!
W międzyczasie usunęłam 6-stkę. - Pieniądze.- A dalej boli!
Obecnie jest miesiąc po usunięciu 6 rana praktycznie się zagoiła, a mnie
dalej coś boli. Byłam w Instytucie Stomatologii tam podejrzewają neuralgię,
ale nie są pewni. Zaczęli naświetlać laserem, ale gwarancji nie dają. Każda
wizyta jest płatna, zabiegi nie są refundowane przez Kasę Chorych. Wydałam
co najmniej 1000 zł a efektów nie ma. Oglądając zdjęcia nic nie można
stwierdzić. Cały czas jestem na środkach przeciw bólowych, moja wątroba i
szpik już tego nie wytrzymują. Lekarze (?) nie mają pomysłu co robić!
Piszę zdesperowana bowiem już nie wiem do kogo zwrócić się o pomoc a nabijać
kieszenie stomatologom (?) Nie mam już chęci, środków, ani nie chcę za
własne pieniądze służyć jako królik doświadczalny.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Błagam o pomoc! Bo boli!!!

Bogusia.