Data: 2001-11-26 16:28:54
Temat: Brak odpowiedzi na zadawane pytania-jaka tego przyczyna ?
Od: "Grzegorz" <G...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
2 sprawy ( dla mnie wazne)
Sprawa pierwsza:
Zdarza sie iz zadam swojej dziewczynie pytanie, zwykle zyciowe pytanie, np
"co twoim zdaniem jest najwazniejsze w zwiazku"- pytania sa rozne, to jest
przyklad.
Niestety nie doczekuje sie zadnej odpowiedzi....dziewczyna milczy jak
zakleta.
Ponawiam pytanie i nic - sciana milczenia.
Poirytowany zaczynam drazyc, dlaczego nie odpowiada na takie zwykle pytania,
zaczyna sie kompletne milczenie/blokada. "Akcje" takie doprowadzaja mnie do
szalenstwa, jak mozna blokowac sie tak bardzo? Co jest tego przyczyna ?
Zaczynam zadawac coraz wiecej pytan.....ona milczy, pozniej sie obraza -
moja wina bo pytam i dziwie sie dlaczego ona nie odpowiada.
Konsekwencja tych "blokad" jest to, ze i ja sie blokuje, tylko troche
inaczej. Najnormalniej w swiecie nasz zwiazek, miast rozwijac sie, jest
bardzo powierzchowny, jest wiele pytan ktore chcialbym zadac (nie mowie o
jakis superosobistych pytaniach), wiele jest tematow ktore chcialbym
poruszyc......niestety zrazony paroma "przyblokowaniami" pytania te beda
niewypowiedziane. Boje sie ze gdybym je zadal znow nie uzyskalbym na nie
odpowiedzi, a dalszy rozwoj wypadkow nie bylby mily.
Sprawa druga:
Ta sama dziewczyna.
Jestesmy z soba 8 miesiac i przez ten caly czas zaledwie 3 lub 4 razy
wypowiedziala moje imie. Dziwi mnie to troche, w sumie spedzamy z soba kazda
wolna chwile a ona zwraca sie do mnie bezimiennie.
Acha, zapomnialem dodac do sprawy nr1 jeszcze jednego.
Gdy "rodzi" sie jakis problem ona zazwyczaj go ignoruje, albo przemilczy, ja
chce na bierzaco rozwiazywac wszystkie problemy, coby nie bylo
niejasnosci....niestety jesli tylko podejme taka probe, ona sie
"blokuje"........milczenie/moje pytania o przyczyne/milczenie...ehhh
Co robic ?
Osobiscie uwarzam ze nie ma zdrowego zwiazku bez szczerych rozmow, bez
rozmawiania o problemach, wszystkiego nie da sie przemilczec.
Pomozcie
Grisza
|