Brawo, Beata!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148

31. Data: 2007-10-17 18:08:32

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ff51iq$p6b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> LM pisze:
>
> > Ja się odniosę. Gówno mnie obchodzi w czyich rękach są szpitale, byle
mnie
> > przyzwoicie leczyły
>
> To módl się o przyzwoity system ubezpieczeń.

On nie z tych co to potrafią...
Gówno to go obchodzi kiedy mu zaśmierdzi
ale już nie to skąd się ono bierze...

ŹRÓDŁA
"Mówisz: Niech sobie ludzie nie kochają Boga,
Byle im była cnota i Ojczyzna droga.
Głupiec mówi: Niech sobie źródło wyschnie w górach,
Byleby mi płynęła woda w miejskich rurach."
A.Mick.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2007-10-17 18:10:59

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Renata" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "criv" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ff4spi$2qn$1@news.onet.pl...
> Sky pisze:
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:ff2mkt$432$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>> "My to wszystko przejmiemy!" - powiedział kiedyś do mnie i męża na
>>> przyjęciu imieninowym znajomy lekarz, wtedy jeszcze członek SLD,
>>> podchmielony na tyle, by w rozmowie o służbie zdrowia i szpitalach
>>> przestać być ostrożnym. Po obejrzeniu przedstawionych przed chwilą
>>> materiałów CBA w "jedynce", przypomniała mi sie tamta rozmowa ...
>>> Oni mają już wszystko przygotowane. To była prawda - już wtedy.
>>> --
>>
>> lekarze to obok prawników i jeszcze kilku profesji to zawód strategiczny
>> pozwalający trzymać naród za mordę, a do takich dopuszczano tylko ludzi
>> "dyspozycyjnych" wobec "układu"...
>>
> PLONK!
> Pajacu

Witam
Znam lekarzy, którzy z państwowych szpitali zrobili sobie prywatne oddzialy
za państwowe pieniadze i lecza tylko za lapowki. Pozostałych niestety
zbywaja a nie lecza.

To jest cale przekonanie lekarzy. Mysla, ze jak skoncza trudne studia to juz
wszystko moga.

Moga zerowac na biednych ludziach i robia z siebie bogow. Biedne
spoleczenstwo, ktore zarabia minimalna krajowa zaniesie ostatnia zlotowke
lekarzowi zeby tylko go chcial leczyc. Lekarzom jeszcze malo bo chca jeszcze
wiecej.

Nie tylko lekarze pokonczyli ciezkie studia. Cale szeregi mlodych swietnie
wyksztalconych ludzi musialo wyjechac z kraju zeby godziwie zarabiac.

Rozumiem jakby pieniadze dla lekarzy były a nie chciano by im ich dac, ale
trzeba zabrac ostatnie grosze emerytom i rencistom, ludziom chorym i
najsłabszym żeby moc dac lekarzom.

Lekarzu chcesz zarabiac tak jak na zachodzie to pracuj tak jak na zachodzie
sie pracuje.

Lecz pacjentów bez lapowek, wystawiaj rachunki za uslugi medyczne, plac
uczciwie podatki.

Jesli uwazasz, ze zarabiasz za malo to wyjedz na zachod nikt Cie tu nie
trzyma !!!.

Jestem mloda osoba, która w tym roku skończyła studia na stosunkach
międzynarodowych. Czesto przebywalam w szpitalach, gdyz mialam problemy
zdrowotne i widzialam na wlasne oczy jak to wszystko funkcjonuje.

Poczynając od lekrzy rodzinnych na doktorach i profesorach konczac.

Lekarze przyjmuja prywatnie, nie placa zadnych podatkow, z państwowych
szpitali urządzają prywatne biorac lapowki. W państwowych szpitalach za
ostre dyżury wcale malo nie malo dostaja.

Nie generalizuje bo znam uczciwych lekarzy ale niestety wiekszosc jest
nieuczciwa.

Z calym szacunkiem dla lekarzy, ale takie sa moje obserwacje. Mlodej osoby,
ktora skonczyla tez nie latwe studia. Nie jestem zwiazana z żadna partia bo
polityki się brzydze patrzac na to co się dzieje. Wstydze się ze mieszkam w
takim kraju i ze musza mnie leczyc lekarze, którym tak naprawde chodzi
glownie o pieniadze a nie o zdrowie człowieka.

Pozdrawiam

Emilia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2007-10-17 18:33:06

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ff4afd$bvr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
>
>
> >> Nawet nie wspominaj o eutanazji; to potężne narzędzie, jeśliby zostało
z
> >> jakichkolwiek przesłanek wprowadzone... Aż mnie ciarki przeszły...
> >> Podobnie gdyby ludzie powszechnie zaczęli się zgadzać na pobieranie
> >> swoich organów do przeszczepów w przypadku śmierci...
> >
> > Żaden sytstem nie zlikwiduje okazji do zbrodni a większość jeszcze je
> > stwarza...ale czasem trzeba próbować czymś [krańcową
oceną-groźbą-zamiarem]
> > wstrząsnąć tymi którzy utracili wrażliwość na innych i siebie samych.
>
> Tym, którzy już ją utracili, nie wolno stwarzać okazji do działania.

Toż mówię ze takim to tylko eutanazję zafundować...
bo trzymać ich całe życie w pasach to niezbyt humanitarne.

> >> No cóż, niby temat-strumyczek, ale strumyczki bywają niebezpieczne,
> >> przeradzając się w rzeki konsekwencji.
> >
> > coś w końcu przeleje każdą czarę goryczy...i rozerwie przepełnione tamy
>
> E tam. Każdy ma jedno życie.

Ale jak się "przypadkiem" te pojedyncze zbiorą do kupy
to jakieś tam "etam" nie będzie zbytnio na miejscu...

> > Skoro są tak dobrzy i się cenią ponad dobro pacjentów, niech ich wyceni
> > rynek prywatny...tylko kto by chciał iść do takiego lekarza i mu płacić?
> > Tylko tuman wyceniający swoje zdrowie na środki płatnicze jakie jest
> > w stanie zdobyć [tak lub owak].
>
> Nie no, przychodni oferujących wyświetlanie filmów, rozpylanie ambrozji,
> fale oceanu w fotelu w trakcie leczenia jest dużo; niechże i ci gdzieś
> się leczą, ja im tam nie żałuję, zwłaszcza że sami sobie za to by
> płacili. Oby tylko sami! :-P
> Tylko niech gdzieś wreszcie też funkcjonuje normalność i zdrowy
rozsądek...
>
Normalność jest towarem w najwyższym stopniu deficytowym
właściwie jest dostępna dopiero tym którzy zanegują
własne przekonanie o osobistej normalności ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2007-10-17 18:42:05

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2007-10-17 18:46:44

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Renata pisze:

> Znam lekarzy, którzy z państwowych szpitali zrobili sobie prywatne oddzialy
> za państwowe pieniadze i lecza tylko za lapowki. Pozostałych niestety
> zbywaja a nie lecza.

To prawda. Mam znajomą - jest siostrą oddziałową od lat. Jest załamana.
Powiedziała nam ostatnio, że od wielu lat w szpitalach się WCALE nie
leczy. Leczy się tylko pacjentów chodzących na prywatne wizyty do
lekarzy zatrudnionych w szpitalach. A i to - nie zawsze, czasem są to
pozory...

> To jest cale przekonanie lekarzy. Mysla, ze jak skoncza trudne studia to juz
> wszystko moga.

Inaczej: oni wybierają TE studia, aby wszystko móc.

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2007-10-17 18:49:19

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "LM" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ff4do4$i33$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ff39j1$hco$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ff38bi$34r$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >> Ikselka pisze:
> >> > kuba pisze:
> >> >> Ikselka pisze:
> >> >>
> >> >>> Punkty to mydlenie oczu. Ważniejsze jest "wybranie" specjalizacji
pod
> >> >>> kątem przyszłego stażu. A ze stażem - jak to w życiu: ty mnie, ja
> >> >>> tobie, a głupiemu punkty :-P
> >> >>>
> >> >>
> >> >> Nie rozmawiamy o etapie specjalizacji,a o punktacji "maturalnej"
przy
> >> >> naborze na studia.
> >> >>
> >> >
> >> > No właśnie, a trzebaby o tym najważniejszym, o czym się właśnie
zwykle
> >> > nie rozmawia.
> >> > Lekarz bez stażu nie ma racji bytu - o tym wielu chętnych zapomina,
to
> >> > właśnie ci "radośni głupi". Nawet jeśli już mają te upragnione
punkty,
> >> > to i tak odsiani zostaną starając się o staż :-)
> >> >
> >>
> >> Noooo, a wszystko, co przez to sitko przeszło - to widzimy podczas np.
> >> strajku lekarzy lub mając chorą matkę w szpitalu......
> >>
> > i dlatego jestem za obowiązkową i natychmiastową eutanazją
> > lekarzy odmawiających ze wzgledów materialnych pomocy chorym
> > z takiego to już człowieka nigdy nie będzie...
> > o lekarzu nie wspominając
>
> Słusznie - a jak już to wprowadzimy, to w następnym kroku przestaniemy im
w
> ogóle płacić. No bo po co - skoro i tak będą musieli leczyć.
> Ile to budżet zaoszczędzi - ale ty spryciarz jesteś.

Większy niżbyś sobie życzył lub mógł wyobrazić...
bo już żyję tak jak ty tylko możesz sobie pomarzyć ;P

> A potem - to samo zrobimy z nauczycielami, policjanami, żołnierzami,
> urzędnikami - wszyscy - jak nie zechcą pracować za free - eutanazja.

Zawsze twierdziłem że kiedyś się ludzkość albo dorobi sposobu
jak wychowywać się do solidności, solidarności i zaufania ogółu ludzi do
siebie [co umozliwi bezgotówkową wymianę dóbr i usług wzajemnych] albo
przeprowadzi na sobie w końcu masową eutanazję...

> Tylko... kto będzie jej dokonywał jak w pierwszym kroku "zeutanazujemy"
> lekarzy ? :-(

Załogi karetek pogotowia po przejściu
kursów specjalistycznych w mieście Łodzi...? ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2007-10-17 18:54:19

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:ff4car$qvc$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Sky pisze:
> >>> Jesteś gościu nie z tej bajki. Z jakiej choinki się urwałeś?
> >>> Albo sam masz interes uwłaszczeniowy albo kogoś w rodzinie kto
> >>> dał dupska układowi.
> >> Z czasem to sie moze nasilac.We wczesnym stadium mozna nad tym
zapanowac.
> >> Moge dac namiary na dobrego psychiatre
> > To sam nie jesteś z branży a diagnozy na odległość stawiasz?
>
> Rozpoznanie jest proste: Paranoia politica fulminas. Etiologia też
> jasna: słuchanie wypowiedzi konkubentów stanu z dzikich hord p/f partii
> politycznych. Postępowanie takoż oczywiste: przestań słuchać wiadomości
> i czytać prasę codzienną, zajmij się sensowną lekturą, chodź na długie
> spacery, przejdzie Ci.

Diagnoza za diagnozę:
jesteś mocno niezdecydowany
czy ostatecznie głosować
na LiD czy na PO...

Zalecenie:
lepiej nie idź głosować wcale
zostań tego dnia w łózku i pobaraszkuj
z osobą płci przeciwnej -byle powyżej 16 r.ż ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2007-10-17 18:57:44

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ff5loh$dai$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Renata pisze:
>
> > Znam lekarzy, którzy z państwowych szpitali zrobili sobie prywatne
oddzialy
> > za państwowe pieniadze i lecza tylko za lapowki. Pozostałych niestety
> > zbywaja a nie lecza.
>
> To prawda. Mam znajomą - jest siostrą oddziałową od lat. Jest załamana.
> Powiedziała nam ostatnio, że od wielu lat w szpitalach się WCALE nie
> leczy. Leczy się tylko pacjentów chodzących na prywatne wizyty do
> lekarzy zatrudnionych w szpitalach. A i to - nie zawsze, czasem są to
> pozory...

Znacznie częściej niż czasem...

> > To jest cale przekonanie lekarzy. Mysla, ze jak skoncza trudne studia to
juz
> > wszystko moga.
>
> Inaczej: oni wybierają TE studia, aby wszystko móc.
>
Oni wybierają TE studia -bo mogą...[stać ich] ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2007-10-17 19:13:36

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky pisze:

> Normalność jest towarem w najwyższym stopniu deficytowym
> właściwie jest dostępna dopiero tym którzy zanegują
> własne przekonanie o osobistej normalności ;)

Autonegacja czegoś, co sami uznajemy za prawdziwe (czyli własnego
przekonania o czymkolwiek), zakrawa mi na lekki absurdzik :-)
A już autonegacja przekonania o osobistej normalności - to już całkiem
absurdzik spory :-P
Noooooo, chyba że moment nastąpienia tej autonegacji oznacza dokładnie
chwile wejścia w obłęd. A tak, to wtedy dzisiejsza normalność ogólna
staje się osobistą :-DDD

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2007-10-17 19:56:48

Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ff5nav$ho3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
>
> > Normalność jest towarem w najwyższym stopniu deficytowym
> > właściwie jest dostępna dopiero tym którzy zanegują
> > własne przekonanie o osobistej normalności ;)
>
> Autonegacja czegoś, co sami uznajemy za prawdziwe (czyli własnego
> przekonania o czymkolwiek), zakrawa mi na lekki absurdzik :-)
> A już autonegacja przekonania o osobistej normalności - to już całkiem
> absurdzik spory :-P
> Noooooo, chyba że moment nastąpienia tej autonegacji oznacza dokładnie
> chwile wejścia w obłęd. A tak, to wtedy dzisiejsza normalność ogólna
> staje się osobistą :-DDD

Jest gorzej niż myślisz
znacznie gorzej...!

Normalność zaczyna się
wtedy gdy w jaźni pojawi
się szczere pytanie:
"czy to raczej cały
świat oszalał czy
to może tylko ja?" ;)