Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Bulimia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bulimia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-01-09 11:39:25

Temat: Re: Bulimia
Od: "Aede" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:avfc2k$2c7$1@news.onet.pl...
> Co prawda nie cierpie na bulimie ale zastanawiam się czy mam jakieś oznaki
> tej choroby. Potrafiłabym nie jeść cały dzień bo nie czuje głodu ale te
> straszne "odgłosy" z brzucha. Gdy czymś przegryzam wtedy ogarnia mnie
> ogromna ochota na jedzenie, jem i jem i czuje się jakbym nic nie zjadła.
> Dopiero chwile później mam bule brzucha i wyrzuty sumienia bo jestem niby
na
> diecie (mam 1,70: waże 5 4kg, mam 16 lat- widze po sobie że musze
schudnąć,
> ubieram się raczej w ciemne rzeczy, najlepiej czarne bo wyszczupają). Może
> te bóle są z tego że wytrzymywałam z dietą do świąt dość długo jadłam
małe,
> coraz mniejsze porcje bo nie potrzebowałam więcej, brałam Chrom na
> przyspieszenie przemiany materiim, zastanawiałam się nawet po co ja jem
jak
> i tak to mało i na śniadaniu bym wytrzymała. W czasie świąt zjadłam duże
> porcje bo nie mogłam się powstrzymać, myślałam że żołądek mi pęka, taki
ból,
> nudności ale po kilku dniach przeszło. Wraz z nowym rokiem rozpoczełam
diete
> ale nie jest już tak łatwo jak przed świętami. Nie moge się skupić, mam
> gorsze oceny, pomaga mi gdy jestem u koleżanki bo o ile nic nie jje to
> zapominam o posiłku i wszystko jest prawie oki! Zaczełam chodzić na
> siłownie. Na wadze nie przybywa ale ja widze że jest coraz gorzej. Nikt mi
> już nie mówi "jaka ty chuda" a nawet jak się zdarzy to słysze to od
> chudszehj ode mnie koleżanki (wredota, chce mnie wkurzyć "możesz iść na
> modelke" a sama jest jak szczota), inna grubsza ode mnie mówi "jakie ty
masz
> chude nogi" ale pewnie to przez te czarne spodnie albo po prostu wie że
chce
> schudnąć i tak gada.Chce im pokazać że potrafie być jeszcze szczuplejsza.
I
> tak też zrobie, zastanawiam się tylko ile moge bezpieczne schudnąć by nie
> popaść w jakąś chorobe??
> PS: Próbowałam już nawet wymiatować ale to takie okropne. Myśle że jakbym
> tak zwróciła tylko kilka razy to ni8c się nie stanie??
>
> Ty już jesteś chora!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-01-09 12:19:39

Temat: Re: Bulimia
Od: "Aede" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:avfc2k$2c7$1@news.onet.pl...
> Co prawda nie cierpie na bulimie ale zastanawiam się czy mam jakieś oznaki
> tej choroby. Potrafiłabym nie jeść cały dzień bo nie czuje głodu ale te
> straszne "odgłosy" z brzucha. Gdy czymś przegryzam wtedy ogarnia mnie
> ogromna ochota na jedzenie, jem i jem i czuje się jakbym nic nie zjadła.
> Dopiero chwile później mam bule brzucha i wyrzuty sumienia bo jestem niby
na
> diecie (mam 1,70: waże 5 4kg, mam 16 lat- widze po sobie że musze
schudnąć,
> ubieram się raczej w ciemne rzeczy, najlepiej czarne bo wyszczupają). Może
> te bóle są z tego że wytrzymywałam z dietą do świąt dość długo jadłam
małe,
> coraz mniejsze porcje bo nie potrzebowałam więcej, brałam Chrom na
> przyspieszenie przemiany materiim, zastanawiałam się nawet po co ja jem
jak
> i tak to mało i na śniadaniu bym wytrzymała. W czasie świąt zjadłam duże
> porcje bo nie mogłam się powstrzymać, myślałam że żołądek mi pęka, taki
ból,
> nudności ale po kilku dniach przeszło. Wraz z nowym rokiem rozpoczełam
diete
> ale nie jest już tak łatwo jak przed świętami. Nie moge się skupić, mam
> gorsze oceny, pomaga mi gdy jestem u koleżanki bo o ile nic nie jje to
> zapominam o posiłku i wszystko jest prawie oki! Zaczełam chodzić na
> siłownie. Na wadze nie przybywa ale ja widze że jest coraz gorzej. Nikt mi
> już nie mówi "jaka ty chuda" a nawet jak się zdarzy to słysze to od
> chudszehj ode mnie koleżanki (wredota, chce mnie wkurzyć "możesz iść na
> modelke" a sama jest jak szczota), inna grubsza ode mnie mówi "jakie ty
masz
> chude nogi" ale pewnie to przez te czarne spodnie albo po prostu wie że
chce
> schudnąć i tak gada.Chce im pokazać że potrafie być jeszcze szczuplejsza.
I
> tak też zrobie, zastanawiam się tylko ile moge bezpieczne schudnąć by nie
> popaść w jakąś chorobe??
> PS: Próbowałam już nawet wymiatować ale to takie okropne. Myśle że jakbym
> tak zwróciła tylko kilka razy to ni8c się nie stanie??
>
> To znowu ja! Sorry ale takie teksty doprowadzają mnie do szału!Ja
nienawidzę jak ktoś mi mówi ze jestem chuda,a ty to chyba lubisz.Może nie
jest dla ciebie jeszcze za późno,przeczytaj teksty tych osób które przyznają
się do choroby, zazdrościsz im?A co do tego wymiotowania, pomyśl ile ludzi
marzy o jedzeniu i umiera z głodu, a ty tak tylko po to by nie przytyć na
siłę to marnujesz? nic się nie stanie ? te parę razy zamieni się w rzecz
notoryczną,będziesz się powoli wykańczać i cierpieć a twoje otoczenie twoi
rodzice może jeszcze bardziej.Idź do psychologa mam nadzieję że ci
pomoże,wpierw wylecz swoją dusze bo to tam jest problem a nie w twoim ciele
musisz się zaakceptować,mam nadzieje ze nie chcesz schudnąć przez zwykłą
pruzność.Z tego co piszesz wynika że wyglądasz po prostu niezdrowo,nieładnie
przez to że jesteś za chuda,ale ty tego nie widzisz bo już na 100% jesteś
chora ,więc jeszcze raz cię proszę idź do lekarza. im wcześniej się za to
weźmiesz tym lepiej ,zrób to choćby po to by nie obrażać tych którzy cierpią
przez to nawet kilka lat, lub jeszcze więcej.
Ja nie jestem chora wręcz przeciwnie jem bardzo dużo i nie mogę przytyć
ludzie myślą ze się odchudzam a nie robiłam tego nigdy,po prostu mam
problemy z trawieniem ,a jedzenie szanuje, szanuje prace moich rodziców, i
to że mam wielkie szczęście bo mam co jeść,ty też powinnaś to doceniać
.Piękno człowieka leży w jego wnętrzu a nie w wyglądzie, nikomu nie uda się
być pięknym fizycznie na starość, piękno może jednak wypływać z jego ducha,
miłości do samego siebie i do otoczenia.Pamiętaj o tym i zacznij się leczyć.
Przepraszam wszystkich których w jakiś sposób obraziłam,ostrość moich słów
wynika z przerażenia jakie wzbudza we mnie ta choroba.I nie rozumiem jak
można do tego doprowadzić,zaczynać się odchudzać ważąc np. 50 kg przy 1,70
cm.Znam pełno osób naprawdę otyłych ale tak cudownych i pogodnych
akceptujących siebie, że mają wielkie powodzenie,podobają się innym są
widziane jako atrakcyjne ,a wynika to z tego że akceptują siebie.
Pozdrawiam i życzę wielkiej siły do walki o siebie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-01-09 12:30:10

Temat: Re: Bulimia
Od: "Aede" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agatka" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:avfg7n$cho$1@news.onet.pl...
> Dzisiaj wpadłam w straszny dół...... Czuje, że jestem zupełnie do
> niczego.... Po co ja się wogóle urodziłam?! Co to wogóle za życie jeżeli
nie
> można myśleć o niczym innym niż o jedzeniu. Ta choroba trwa już u mnie
> przecież od 5 lat- może po takim czasie wreszcie powinnam pozbyć się
złudzeń
> i ze sobą skończyć............................................ Wiecie co
> jest najdziwniejsze? To, że odniosłam w życiu wiele sukcesów, dałam sobie
> radę w naprawdę wielu trudnych sytuacjach, a z tym problemem wiem że sobie
> nigdy nie poradzę......
>
> O czym ty mówisz? jak to z sobą skończyć, Agatko błagam cię walcz o swoje
życie bo życie jest naprawdę piękne i ty na pewno jesteś cudowna, człowiek
może dać sobie rade prawie ze wszystkim a z tym także,jeśli są ludzie którzy
wygrali z tą chorobą to ty też potrafisz.Musisz włączyć w to rozum, zapomnij
o wszystkim innym, wytłumacz sobie to najbardziej logicznie jak się da, nie
umrzesz od zjedzenia czegoś i strawienia tego w sposób naturalny ,musisz
walczyć z bólem też rozumem,jak robot nie czuły na nic innego,wmawiaj sobie
ze jesteś silna to ty rządzisz swoim ciałem ono jest twoje a nie żadnej
k...skiej bulimii.Trzymam kciuki nie poddawaj się


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-01-12 20:48:53

Temat: Re: Bulimia
Od: "Andie" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

duzo jest na stronie
http://strony.wp.pl/wp/anoreksja666/
narazie mam ehzamin z chemii i musze zakuwac.

--
papa
Andie



Użytkownik "Agatka" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:avi6cm$4p3$1@news.onet.pl...
> Jasne,że tak! Napisz coś o sobie- chętnie przeczytam.
> Pozdrawiam
> Agatka
>
>
> Użytkownik "Andie Bradley" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:avf1pt$1m8$1@news.tpi.pl...
> > a pogadacie z anorektyczka?
> > Andie
> >
> > Użytkownik "Agatka" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:avcal0$m9e$1@news.onet.pl...
> > > Troszkę gorąco mi się zrobiło gdy zobaczyłam tu moją wiadomość, bo
> prawda
> > > jest taka, że nigdy z nikim nie rozmawiam o moich problemach...
> właściwie
> > to
> > > prawie nikt o nich nie wie... A teraz przyznałam się do nich przed
całym
> > > światem. Czuję się conajmniej dziwnie ;)
> > > Moja wiadomość była chyba "troszkę" zwięzła, więc może teraz napiszę
coś
> > > więcej.
> > > Mój problem zaczął się zaraz po podstawówce-odchudzałam się od
jakiegoś
> > > czasu, ale bez większych efektów. Najgorsze było to, że ciągle byłam
> > > okropnie głodna i czasem brakowało mi silnej woli żeby trzymać się
> > > diety...no i oczywiście się objadałam, przez co miałąm tak straszne
> > wyrzuty
> > > sumienia, że aż zaczęłam wymiotować po posiłkach. Po niedługim czasie
> > doszło
> > > do tego, że albo nie jadłam zupełnie nic, albo opychałam się jak
szalona
> i
> > > zaraz potem szłam zwymiotować.... w ciągu kilku tygodni schudłam ponad
> 15
> > > kilo i najdziwniejsze było to, że żadne z moich rodziców nie
> zorientowało
> > > się co się ze mną dzieje jeszcze przez przeszło rok. W drugiej klasie
> > liceum
> > > zaczeli ciągać mnie po psychiatrach, ale to nie dawało żadnego efektu,
> > > oprócz tego,że w ciągu roku popadłam w straszną depresję.... były
> > momenty,że
> > > chciałam popełnić samobójstwo, żeby raz na zawsze zakończyć ten
koszmar.
> W
> > > końcu zdecydowałam się na pobyt w szpitalu-spędziłam tam 3 miesiące,
> > > dostawałam leki psychotropowe, chodziłam na różne terapie, ale po
pewnym
> > > czasie i tak zaczęłam się znowu objadać. Przez około rok spotykałam
się
> > > regularnie z psychologiem. Jeżdziłam też do Karpacza na wizyty u
> > > bioenergoterapeuty.... Próbowałam już wszystkiego i pawdę mówiąc nie
> wiem
> > co
> > > dalej zrobić ze swoim życiem.... :(
> > >
> > > Mam nadzieje że ludzie o podobnych problemach włączą się do dyskusji.
> > >
> > > A Tobie Sisi wysłałam już mój nr. gadu-gadu.
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > Agatka
> > >
> > >
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-01-14 21:20:07

Temat: Re: Bulimia
Od: "hipiska" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Jestem przerazona tym co przeczytałam. Trochę czytałam na temat norekscji i
bulimii, ale to jest zawsze takie odległe. Przynajmniej dla mnie. zawsze
miałam wrazenie, ze to mnie nie dotyczy, ani nikogo z moich znajomych, w
ogóle jakby to sie dzialo w innym świecie.
sytuacja trochę się zmieniła jakieś półtora roku temu. moja najlepsza
kolezanka zaczęła się odchudzać, a raczej głodzic. Miała 160cm wzrostu i
ważyła jakieś 76 - 78 kg ( nie pamiętam dokładnie ). To dużo i fifury
modelki nie miala, to fakt. Ale zawszebyła osobą pogoną, uśmiechnietą, pełną
zycia jakiegoś optymizmu. I w pewnym momencie cos jej po prostu " odwalilo".
Problem leżał w tym, ze miała bardzo marną przemianą materii i w zasadzie
( podobno, nie wiem na jakiej to zasadzie ) coś genetycznie z tą wagą.
Schudła niecałe 5 kg. Efekt szczerze mówiac był niewielki. Ale tylko
wizualnmioe. dziewczyna nie potrafiła sie skupić, cały zcas chodziła
zdenerowana, bardzo łatwo się dolowała i miała gigantyczne hustawki
nastrojów. Nie otrafiłam jej pomóc i miałam z tego powodu koszmarne wyrzuty
sumienia. Czasami czułam się winna, ze ja wyglądam inaczej. Mówiła mi w
rozmowach, ze zazdrosci mi mojej figrury. Ja nigdy się nie odchudzałam, ale
lubię ruch, chociaż nie tranuję niczego regularnie. Obecnie mam 168cm
wzrostu i waże 52kg. I jestem szczupła. Niektóre osoby mi to mówią, mam
płaski brzuch, ale nie to jest przecież kurcze najważniejsze. Nie idę na
modelke i szczerze mówiąc jestem zadowolona zeswojej figury, ale nie
przywiązuję do tego az takiej wagi. Kasia straciła wiele psychicznie, z
charakteru, nie mozna było z nią normalnie porozmawiac, stała się strasznie
chamska i arogancka momentami. I przez to styarciła sporo przyjaciól,
których przed tem miała wielu. Dlatego ja nie zamierzam sie odchudzac - ani
teeraz - ani nawet jesli [przytyję z 20 kg. Rozumiem, ze dziewczyna, która
jest pulchniutka nie musi czuć się rewelacyjnie w swoim ciele, ale przecież
można to zaakceptowac. Ludzie kochają nas za wnętrze, a nie wizual.
Pozdrawiam serdecznie i mocno trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które
" źle się czują w swoim ciele" - zaakceptujcie siebie, bo to jest mozliwe.
Hipi.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-01-15 09:14:13

Temat: Re: Bulimia
Od: "Marcin 'Dionizos'" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

hipiska wrote:
> (...) Mówiła mi w
> rozmowach, ze zazdrosci mi mojej figrury. Ja nigdy się nie odchudzałam, ale
> lubię ruch, chociaż nie tranuję niczego regularnie. Obecnie mam 168cm
> wzrostu i waże 52kg. I jestem szczupła. Niektóre osoby mi to mówią, mam
> płaski brzuch, ale nie to jest przecież kurcze najważniejsze. Nie idę na
> modelke i szczerze mówiąc jestem zadowolona zeswojej figury, ale nie
> przywiązuję do tego az takiej wagi.

nie wiele mam/mialem do czynienia z bulimia i anoreksja, ale moge
powiedziec jedno: jestes zadowolona ze swojej figury bo masz ku temu
powody (przynajmniej tak mowisz), a wydaje mi sie, ze nie przywiazujesz
do tego 'az takiej' wagi bo po postu nie masz do czego - wiekszosc ludzi
szczuplych, ktorzy mowia, ze ich nie interesuje ich 'figura' twierdzi
tak tylko do czasu az cos w ich wygladzie zmieni sie na gorsze - urosnie
brzuch, przytyja - wtedy sprawa wagi i figury staje sie wazna. takie
jest moje zdanie

> Dlatego ja nie zamierzam sie odchudzac - ani
> teeraz - ani nawet jesli [przytyję z 20 kg.

i tu wydaje mi sie, ze jednak w wiekszosci przypadkow jednak ludzie
zaczynaja sie odchudzac. Byc moze Ty nie zaczniesz faktycznie, ale
mysle, ze wiekszosc zacznie zwracac uwage na swoja otylosc (nie wiem jak
to nazwac) i stanie sie to dla nich nie lada problemem

ja jestem szczuply 180 cm / 65 kg i jem bardzo niewiele. nie wiedziec
czemu mam maly apetyt, co niektorzy myla wlasnie z proba odchudzania sie
z mojej strony. to fakt - przywiazuje duza wage do tego jak wygladam
(moze zbyt duza), ale dopoki taka waga sie utrzymuje (mam 20 lat - takie
proporcje mam od ok 3 lat) nie staram sie ograniczac jedzenia;
ewentualnie troche uwazniej wybieram to co jem.
uwazam ze w odchudzaniu sie, nawet troche drastycznym, jesli tylko
przynosi efekty, nie ma nic zlego. byc moze z medycznego punktu widzenia
to nie jest zdrowe, ale z estetycznego punktu widzenia to jest bardzo
wskazane, bo niedlugo dojdzie do tego, ze wyjdziemy na ulice a tam np.
80 proc. ludzi bedzie otylych - druga Ameryka :/ to jak ludzi odbieramy
na pewno w duzym stopniu zalezy od tego jak wygladaja - warto wiec dbac
o siebie, nawet (a moze przede wszystkim) dla wlasnego dobrego samopoczucia

pozdrawiam
Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-01-17 20:06:26

Temat: Re: Bulimia
Od: "hipiska" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja dbam o siebie, nie mówię, że nie i uważam tak samo jak Ty, ze każdy
powinien dbać o swój wygląd jesli nie dla innych to dla siebie. Ale trzeba
zachować zdrowy rozsądek - nie wolno się zbyt drastycznie odchudzać, czy
wręcz głodzic po to aby być zgrabniejszym. Przecuież to paranoja.
Fakt - pierwsze wrazenie zawsze jest zwiazane z wygladem.Jednak ludzie
powinni ( i w duzej mierze tak jest) szanować nas i lubic za nasze wnętrze,
charakter. Nie otaczajmy się ludźmi, ktorzy lubią nas lub nie tylko za nasz
wygląd. A nadmierne przejmowanie się swoim wyglądem jest po prostu chore. Są
siłownie, baseny, można uprawiać wiele róznych sportów, racjonalnie się
odżywiać. Ale najwazniejsze żeby umieć zaakceptowac samego siebie. Dązenie
do bycia lepszym zarówno fizycznie jak i psychicznie musi byc połączone z
akceptacją pewnych swoich cech różnież związanych z wyglądem.
Takie jest moje skromne zdanie.
Pozdrawiam.
Hipi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-01-18 16:34:52

Temat: Re: Bulimia
Od: "Agatka" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

.....a może warto byłoby przestać oceniać ludzi po tym jak wyglądają, a w
większym stopniu po tym, jaką mają osobowość.....
Napisałeś, że "warto wiec dbac
o siebie, nawet (a moze przede wszystkim) dla wlasnego dobrego
samopoczucia"- wierz mi,że odkąd zaczęłam się odchudzać nie miewam dobrego
samopoczucia....... :(
Wierzcie mi że gdybym mogła cofnąć czas, to nigdy w życiu nie zaczęłabym się
jeszcze raz odchudzać....
Co z tego,że mam figurę modelki, skoro prawie nic mnie nie cieszy.....?

Pozdrawiam
Studentom życzę zdania egzaminów.

Agatka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-01-18 19:16:41

Temat: Re: Bulimia
Od: "Andie" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> CO?
> Wiesz czym jest samobojstwo?

A czy Ty wiesz czym jest samobojstwo?????
co to znaczy, kiedy czlowiek marzy juz jedynie o tym by umrzec??


> Czy jestes w stanie byc na tyle egoistyczna, aby skonczyc ze soba?


wiesz jak to jest kiedy cos boli, bardzo mocno boli, bol jest tak koszmarny,
ze zrobisz wszystko, by minal?
kiedy po wyprobowaniu wielu sposobow, po wielu tygodniach, miesiacach, a
nawet latach nadal jest tak silny?
a Ty nie masz juz sil by go znosic??
wiesz jak to jest kiedy traci sie wszystkie marzenia, wszystkie cele,
uczucia.....pozostaje pustka i koszmarny bol.
wiesz jak to jest kiedy czlowiek modli sie o smierc, bo nie moze juz zniesc
bolu i ciaglej walki?
i co czuje siegajac po tabletki, zyletke...?

pragnie zyc!!! z calego serca chce zyc!!! jak nikt inny!
ale bol jest silniejszy, a samobojstwo wybawieniem.

znasz to??
ta makabryczna walke o wlasne zycie??




Czy nie
> ma nikogo, dla ktorego jestes cos warta?

moze byc ich tysiace, i co z tego???
to nie ma znaczenia.
liczy sie tylko bol i walka. poza nimi nie ma nic. nie czujesz nic. kopletna
pustka.
jedyna szansa to pozbyc sie bolu. inaczej on Cie pokona.


> Nie rob innym przykrosci.

w takim stanie czlowiek uwaza, ze jest tylko ciezarem dla innych i lepiej im
bedzie bez niego!!

przykrosc???
takie slowa, uczucia nie maja w takich sytuacjach.

walka jaka toczy sie w umysle chorej osoby strasznie wykancza, na inne
rzeczy nie ma juz sil.
z czasem zaczyna brakowac sil nawet na zycie. cierpienie przekracza prog
wytrzymalosci czlowieka.

ja to wiem.

kiedys na sama mysl, ze ktos moze odebrac sobie zycie bralo mnie
obrzydzenie. uwazalam ich za kompletnych kretynow itd.

nie rozumialam.
nie znalam tego.

nie da sie opisac tych wszystkich uczuc i ich braku, ktore towarzysza, a w
koncu prowadza do samobojstwa.
czlowiek nie jest sobie w stanie wyobrazic, ze taki stan stan moze wogole
istniec.

zdrowy nie wie czym jest samobojstwo







>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-01-18 19:27:40

Temat: Re: Bulimia
Od: "Andie" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agatka" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:avfg7n$cho$1@news.onet.pl...
> Dzisiaj wpadłam w straszny dół...... Czuje, że jestem zupełnie do
> niczego.... Po co ja się wogóle urodziłam?! Co to wogóle za życie jeżeli
nie
> można myśleć o niczym innym niż o jedzeniu. Ta choroba trwa już u mnie
> przecież od 5 lat- może po takim czasie wreszcie powinnam pozbyć się
złudzeń
> i ze sobą skończyć............................................ Wiecie co
> jest najdziwniejsze? To, że odniosłam w życiu wiele sukcesów, dałam sobie
> radę w naprawdę wielu trudnych sytuacjach, a z tym problemem wiem że sobie
> nigdy nie poradzę......
>
>

trzymaj sie.
poszukaj zajec ktore lubisz, znajdz sobie cel (nie jedzenie)
mozesz np pomagac ludziom takim jak Ty (co wlasnie ja robie)
rozumiesz ich przeciez doskonale, pomysl jakie zajecia daja Ci przyjemnosc
i nie poddawaj sie.
ja czuje podobnie. naprawde mam dosc,
mam 6 prob samobojczych za soba
teraz wiem, ze trzeba zaczac zyc, szukac przyjemnosci, satysfakcji,
wszystkiego co spowoduje, ze jedzenie nie bedzie jedyna wazna rzecza. mozna
je znalezc, trzeba tylko poszukac.
i pomysl, ze nie jestes sama.
trzeba znalezc recepte na zycie.
cos co da satysfakcje.

nie daj sie.
Andie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak jej pomóc?
jak jej pomóc?
odwyk
palenie
Regeneracja po amfetaminie ?????

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »