Data: 2001-11-29 09:49:22
Temat: Było: Przesadzanie..Jest: Matematycy a ogrodnictwo
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości
news:9u63ki$9mu$4@news.tpi.pl...
>
> > Nie lubię matematyki. To fakt.
> Jednak nie znaczy to, ze nie lubię matematyków.
> Są mi obojętni. Natomiast matematyków-ogrodników: szanuję :-).
Ciekawe, jak daleko byśmy w ogrodnictwie zaszli bez matematyki, a geometrii
w szczególności. Te piękne formowane żywopłoty na przykład (gdzie ja
widziałam takie cudne zdjęcia? ;)). Albo liczenie słojów drzew. Albo, czy
nad 3-4 czy 5-6 oczkiem ciąć różę wiosną? Albo przycinanie trawnika na 3 cm
dokładnie. Albo liczenie ilości igieł w jednej pochewce, po czym w końcu
rozróżnia się gatunki sosen.
Pozdrawiam, Basia.
|