Strona główna Grupy pl.sci.psychologia CHWYT i UNIK by ksRobak

Grupy

Szukaj w grupach

 

CHWYT i UNIK by ksRobak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-08 19:06:51

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <150278593@nnr> :

> vonBraun; <crp1t4$100i$1@news2.ipartners.pl> :
>
>
> > Jeśli po uszkodzeniu mózgu zachodzącym po okresie rozwojowym miałoby
> > teoretycznie następować jakieś ujawnienie się tłumionych do tej
> > pory możliwości należałoby założyć, że uszkodzenie powinno
> > dotyczyć struktur działających w powiązaniu z innymi i realizujących
> > jakąś wzajemnie komplementarną niemniej z gruntu odmienną czynność.
> > Taka komlementarna specjalizacja jest najłatwiejsza do zaobserwowania
> > jeśli przyglądamy się różnicom jakie zachodzą w przetwarzaniu informacji
> > pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgu. W tych kategoriach wyjaśniałbym
> > np. zjawisko, które zaobserwowałem u osoby z którą pracowałem przez
> > parę lat nad odtworzeniem czynności programowania mowy. Gdy po
> > uszkodzeniu lewej półkuli wystąpiły trudności w dosłownym przekazywaniu
> > informacji poprzez komunikację słowną, jednocześnie ujawniły
> > się znaczące umiejętności przekazywania znaczeń poprzez metafory,
> > prozodyczne cechy mowy, emocjonalną gestykulację, a zwłaszcza
> > dowcip i humor, które w dużym stopniu odwołują się do kontekstu w jakim
> > pada komunikat słowny i poprzez nadanie nowego kontekstu słowom
> > czynią je śmiesznymi.
>
> ;) Ciekawa definicja - a nie przyszło Ci na myśl, że śmiech i humor to
> stany nieoznaczone wskazujące na pojawienie się trudności w
> interpretacji rzeczywistości? Nie chcę tego zbytnio rozwijać, ale mz.
> przejście od stanu "zrównoważonego" do stanu "nieoznaczonego" nie jest
> dowodem komplementarności, ale nierównoważności.

I w tym ujęciu zachowanie danej osoby świadczyło nie tyle o "przejęciu"
funkcji, co raczej o deficycie - czyli nic pozytywnego.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-08 19:37:06

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak wrote:

> hehe
> ten tekst całkowicie dyskwalifikuje cię jako rozmówcę.
> PS. zanim cokolwiek zaprojektujesz to przeczytaj post
> na który odpowiadasz. :-|
> REdaktor Edward Robak
Szkoda, że tak podkreślasz problem kwalifikacji
rozmówców, zwrotnie z mojej strony wyklucza to
możliwość dalszej rozmowy.

Bez odbioru
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 20:14:03

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"vonBraun" wrote:
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:34amlrF48d3p9U1@individual.net...

>>> Czyżby ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku
>>> nie wymagało dostarczenia energii? A to nowina. ;-)
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun

>> hehe
>> ten tekst całkowicie dyskwalifikuje cię jako rozmówcę.
>> PS. zanim cokolwiek zaprojektujesz to przeczytaj post
>> na który odpowiadasz. :-|
>> REdaktor Edward Robak

> Szkoda, że tak podkreślasz problem kwalifikacji
> rozmówców, zwrotnie z mojej strony wyklucza to
> możliwość dalszej rozmowy.
>
> Bez odbioru
> vonBraun

Znów króciutki tekst a ile w nim odmóżdżającej projekcji.
Dyskwalifikacja to nie problem kwalifikacji rozmówców.
Sam się dyskwalifikujesz wykazując totalną ignorancję, pychę
oraz pogardę dla rozmówcy.
Pomimo, że wyjaśniłem ci iż stan to nie zmiana to brniesz
w zaparte w swojej bezpodstawnej konfabulacji sugerując, że
"ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku nie wymagało
dostarczenia energii" [vonBraun]
a przecież "stan namagnesowania nośnika" czy bariera potencjałów
o której piszę to nie jest ZAPISYWANIE(!)
nie wiesz kto i kiedy zapisał taśmę czy spiął ze sobą półprzewodniki
n i p - więc gdy piszę o "stanie" nie mówię o zapisie ale o tym CO JEST
a JEST FAKT, że przesuwając głowicę ponad takim zapisem
odczytujesz informację a stan namagnesowania się nie zmienia(!)
Informacja jest identyfikowana w głowicy a następnie wzmacniana
a nośnik pozostaje dokładnie taki jaki był
a więc ten proces przekazania informacji jest bezenergetyczny:
NOŚNIK przekazał informację ale sam nie stracił żadnej energi.
Rozumiesz to?
PS. oczywiście bez odbioru czyli UNIK z twojej stony
wiesz już skąd tytuł wątku: "CHWYT i UNIK"?
Przemyśl sobie jaka jest fizyczna przyczyna że świadomie
odrzucasz CHWYT. :)
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 20:38:01

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun w news:crp1t4$100i$1@news2.ipartners.pl:
>
> Jeśli po uszkodzeniu mózgu zachodzącym po okresie rozwojowym miałoby
> teoretycznie następować jakieś ujawnienie się tłumionych do tej
> pory możliwości należałoby założyć, że uszkodzenie powinno
> dotyczyć struktur działających w powiązaniu z innymi i realizujących
> jakąś wzajemnie komplementarną niemniej z gruntu odmienną czynność.
> Taka komlementarna specjalizacja jest najłatwiejsza do zaobserwowania
> jeśli przyglądamy się różnicom jakie zachodzą w przetwarzaniu
> informacji pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgu. W tych kategoriach
> wyjaśniałbym np. zjawisko, które zaobserwowałem u osoby z którą
> pracowałem przez parę lat nad odtworzeniem czynności programowania
> mowy. Gdy po uszkodzeniu lewej półkuli wystąpiły trudności w
> dosłownym przekazywaniu informacji poprzez komunikację słowną,
> jednocześnie ujawniły się znaczące umiejętności przekazywania znaczeń
> poprzez metafory, prozodyczne cechy mowy, emocjonalną gestykulację, a
> zwłaszcza dowcip i humor, które w dużym stopniu odwołują się do
> kontekstu w jakim pada komunikat słowny i poprzez nadanie nowego
> kontekstu słowom czynią je śmiesznymi. W istocie otoczenie tej osoby
> sygnalizowało mi, że zmiana w poczuciu humoru jest 'jakościowa' i sam
> nieraz miałem okazję do ze śmiechu podczas zajęć, a że dobrze
> trochę znałem ją wcześniej miałem to niejako przed oczami.
> O funkcjach prawej półkuli pisałem w wątku
> o schizofrenii trochę wcześniej, więc nie będę rozwijał czemu
> 'poszło jej' w tą stronę. Zaznaczam, że nie miało to nic
> wspólnego z zaburzeniem które psychiatrzy nazywają 'moria' -
> rodzaj wesołkowatości towarzyszący obniżeniu krytycyzmu.
> Reasumując - jeśli jest się osobą z rozwiniętą motywacją do rozwoju,
> rozwija się to co ma się pod ręką.

Opisujesz tu (i pewnie wszystkie badania dotyczą) pewne wyizolowane
'zdolności'. A spekuluję sobie teraz, że jakaś większa "burza"
w organizmie być może może dać "kopniaka" do ogólnego rozwoju
człowieka. Kiedy mózg musi poradzić sobie z jakimś niechcianym
stanem, zaczyna pracować niestandardowo, dzięki czemu może
uaktywnić nowe możliwości na wielu płaszczyznach - również
zupełnie nie związanych z "załatwianym" problemem. Chyba? :)

> W opisie, który przytaczasz mówi się o zmianach obustronnych
> czyli najbardziej naturalny i najczęstrzy efekt wynikający
> z komplementarnej specjalizacji półkul pewnie się tu nie
> pokaże. Poza tym co to znaczy "w niewielkim stopniu zaburzone"??:-)
> Osoby opisujące EEG, neurolodzy z którymi o tym rozmawiam
> tłumaczyli mi np., że około 30% zdrowej populacji ma zmiany w EEG.

To co podałam odszyfrowałam z rubryki "wnioski",
a szczegóły są tak nabazgrane, że nie jestem w stanie
ich przeczytać, ale nic tam alamującego podobno nie ma.
W każdym razie neurolog zupełnie się tym nie zainteresował,
ale przeciętni neurolodzy patrzą na to pod kątem ew. schorzeń,
nie interesują ich subtelności psychologiczne.
Przepraszam, że tak wybiórczo potraktowałam Twój tekst, ale
zainteresowała mnie głównie sprawa rejestrowania nadmiaru
szczegółów - mam takie subiektywne wrażenie, że mój
mózg jakoś za mocno się czasem rozpędza ;) i tak by mi
pasowało wyjaśnienie, że to dlatego, że brakuje mi
jakiegoś "sitka" :)

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 20:43:17

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer wrote:
news://news.ipartners.pl:119/crpab6$pmo$1@nemesis.ne
ws.tpi.pl


> vonBraun; <crp1t4$100i$1@news2.ipartners.pl> :
>
>
>
>>Jeśli po uszkodzeniu mózgu zachodzącym po okresie rozwojowym miałoby
>>teoretycznie następować jakieś ujawnienie się tłumionych do tej
>>pory możliwości należałoby założyć, że uszkodzenie powinno
>>dotyczyć struktur działających w powiązaniu z innymi i realizujących
>>jakąś wzajemnie komplementarną niemniej z gruntu odmienną czynność.
>>Taka komlementarna specjalizacja jest najłatwiejsza do zaobserwowania
>>jeśli przyglądamy się różnicom jakie zachodzą w przetwarzaniu informacji
>>pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgu. W tych kategoriach wyjaśniałbym
>>np. zjawisko, które zaobserwowałem u osoby z którą pracowałem przez
>>parę lat nad odtworzeniem czynności programowania mowy. Gdy po
>>uszkodzeniu lewej półkuli wystąpiły trudności w dosłownym przekazywaniu
>>informacji poprzez komunikację słowną, jednocześnie ujawniły
>>się znaczące umiejętności przekazywania znaczeń poprzez metafory,
>>prozodyczne cechy mowy, emocjonalną gestykulację, a zwłaszcza
>>dowcip i humor, które w dużym stopniu odwołują się do kontekstu w jakim
>>pada komunikat słowny i poprzez nadanie nowego kontekstu słowom
>>czynią je śmiesznymi.
>
>
> ;) Ciekawa definicja - a nie przyszło Ci na myśl, że śmiech i humor to
> stany nieoznaczone wskazujące na pojawienie się trudności w
> interpretacji rzeczywistości? Nie chcę tego zbytnio rozwijać, ale mz.
> przejście od stanu "zrównoważonego" do stanu "nieoznaczonego" nie jest
> dowodem komplementarności, ale nierównoważności.
Czemu nie chcesz rozwijać? Rozwiń, zwłaszcza że nie rozumiem ostatniego
zdania, a nie uważam swojej definicji za zadowalającą.

>
>
>>W istocie otoczenie tej osoby sygnalizowało mi,
>>że zmiana w poczuciu humoru jest 'jakościowa' i sam nieraz
>>miałem okazję do ze śmiechu podczas zajęć, a że dobrze
>>trochę znałem ją wcześniej miałem to niejako przed oczami.
>
>
> Jakościowa w odbiorze - pytanie - czy jakość w tym przypadku wuznacza
> norma uzana przez odbiorców, czy czynnik stały? Czyli - czy do wzrostu
> jakościowego odbieranego poczucia humory wystarczy tylko [niekiedy],
> żeby jednostka odbiegała od normy swoim zachowaniem? ;)
:)
A na poważnie - w tym 'przypadku' nie jestem pewien.
To było dawno, więc nie przypomnę sobie
przykładów które byłyby najlepsze. Mogę
jedynie powiedzieć, że gdy jeszcze była zdrowa pracowałem z nią
kilka godzin dziennie ok.2 mc, nie miała powodów aby coś 'z siebie'
ukrywać, więc sądzę, że gdyby miała ten rodzaj poczucia
humoru który pojawił się później, na pewno dałoby to o sobie
znać. Potem jej dowcip stał się twórczy - łamiący schematy - taka
jest moja bardzo subiektywna interpretacja.

/z innego postu/
>I w tym ujęciu zachowanie danej osoby świadczyło nie tyle o "przejęciu"
>funkcji, co raczej o deficycie - czyli nic pozytywnego.
Tak byłoby powiedzieć najłatwiej, zwłaszcza, że prawie zawsze
na początku obserwujemy wyłącznie deficyty.
To była zresztą jedyna sytuacja w której doniesiono mi lub sam
widziałem, że w rezultacie uszkodzenia mózgu
pojawiło się tak wyraźnie coś czego wcześniej nie było,
a nie 'ubyło czegoś' (przez całe 'życie zawodowe').

>
>
>>Niektórzy lansują nawet koncepcję "rywalizacji między półkulami",
>>ale koncepcja ta nie znalazła należytego potwierdzenia (np.
>>przecięcie połaczeń między półkulami - komisurotomia -
>>powinnaby dawać znacznie dramatyczniejsze następstwa niż daje.)
>
>
> Bo to jest rywalizacja, aczkolwiek nie w sensie walki pomiędzy nimi jako
> podmiotami [to tak, jakby stwierdzić, że nerki i płuca też rywalizują
> pomiędzy sobą], a w sensie niezależności, która prowadzi do różnic w
> treści i konsekwencji tego stanu.
Konkretniej - chodziło tu o rywalizację o zasoby uwagi. Po uszkodzeniu
pewnej części półkuli prawej (PP) pojawia się
problem polegający nie tylko na tym, że nie
zwracamy uwagi na stronę lewą (co 'obsługują' wybrane obszary PP)
ale wręcz na tym, że najbardziej prawa część pola widzenia
nieomal 'przyciąga' uwagę: przykładowo pacjent zaczyna rozmawiać
siedząc na wprost ciebie, stopniowo kieruje się twarzą coraz bardziej
w prawo, w końcu on i jego ciało na krześle zwrócone są
w kierunku ściany i wygląda to tak jakby z nią rozmawiał.
/podaję standardowe wyjaśnienie w kategoriach procesów uwagi -
są już inne - chyba lepsze - ale koncepcja "rywalizacyjna"
nawiązywała właśnie do uwagi/.

> Jeżeli dodam do tego element wpływu,
> czyli "uzależnienia" [w pewnym stopniu] zapisów w obu półkulach, to
> uszkodzenie jednej z nich prowadzi [może] do stanu lekkiego dysonansu
> [na bazie derealizacji, depersonalizacji itd.] - tak mi wyszło z teorii
> [mojej oczywiście ;)], więc nie krzycz.
Heh, derealizacja i depersonalizacja zgłaszana jest jak mi się wydaje
częściej w zaburzeniach epileptycznych, tzn. w przypadkach patologicznej
aktywności a nie patologicznej 'ciszy' spowodowanej całkowitym
uszkodzeniem i wyeliminowaniem tkanki.

>
> Flyer

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 21:01:51

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak
news://news.ipartners.pl:119/34at7qF49erg5U1@individ
ual.net
wrote:

> "vonBraun" wrote:
>
>>"ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
>>news:34amlrF48d3p9U1@individual.net...
>
>
>>>>Czyżby ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku
>>>>nie wymagało dostarczenia energii? A to nowina. ;-)
>>>>pozdrawiam
>>>>vonBraun
>
>
>>>hehe
>>>ten tekst całkowicie dyskwalifikuje cię jako rozmówcę.
>>>PS. zanim cokolwiek zaprojektujesz to przeczytaj post
>>>na który odpowiadasz. :-|
>>>REdaktor Edward Robak
>
>
>>Szkoda, że tak podkreślasz problem kwalifikacji
>>rozmówców, zwrotnie z mojej strony wyklucza to
>>możliwość dalszej rozmowy.
>>
>>Bez odbioru
>>vonBraun
>
>
> Znów króciutki tekst a ile w nim odmóżdżającej projekcji.
> Dyskwalifikacja to nie problem kwalifikacji rozmówców.
> Sam się dyskwalifikujesz wykazując totalną ignorancję, pychę
> oraz pogardę dla rozmówcy.
> Pomimo, że wyjaśniłem ci iż stan to nie zmiana to brniesz
> w zaparte w swojej bezpodstawnej konfabulacji sugerując, że
> "ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku nie wymagało
> dostarczenia energii" [vonBraun]
> a przecież "stan namagnesowania nośnika" czy bariera potencjałów
> o której piszę to nie jest ZAPISYWANIE(!)
> nie wiesz kto i kiedy zapisał taśmę czy spiął ze sobą półprzewodniki
> n i p - więc gdy piszę o "stanie" nie mówię o zapisie ale o tym CO JEST
> a JEST FAKT, że przesuwając głowicę ponad takim zapisem
> odczytujesz informację a stan namagnesowania się nie zmienia(!)
> Informacja jest identyfikowana w głowicy a następnie wzmacniana
> a nośnik pozostaje dokładnie taki jaki był
> a więc ten proces przekazania informacji jest bezenergetyczny:
> NOŚNIK przekazał informację ale sam nie stracił żadnej energi.
> Rozumiesz to?

Spróbuj mi uwierzyć, że bardzo dokładnie widziałem od początku
różnicę pomiędzy "STANEM" (namagnesowania) a "ZAPISEM"
wiedziałem też, że piszę o czym innym. Jeśli jednak ten
'twój podmiot' ma przetwarzać informacje to musi mieć możliwość
co najmniej zapisywania nowych - podmiot nie 'jest stanem'
(także namagnesowania) ale procesem.
Rozumiesz to?;)


> PS. oczywiście bez odbioru czyli UNIK z twojej stony
> wiesz już skąd tytuł wątku: "CHWYT i UNIK"?

Jeśli przestało Ci zależeć na wysokich kwalifikacjach rozmówców
nie widzę powodu aby czegokolwiek UNIKAĆ.
UNIKAM chamstwa...
> Przemyśl sobie jaka jest fizyczna przyczyna że świadomie
> odrzucasz CHWYT. :)
..a nie chcę niczego CHWYTAĆ za wszelką cenę.
> REdaktor Edward Robak

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 21:39:18

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl>
news:crphr1$17kr$1@news2.ipartners.pl... wrote:
> ksRobak
> news://news.ipartners.pl:119/34at7qF49erg5U1@individ
ual.net

>> Znów króciutki tekst a ile w nim odmóżdżającej projekcji.
>> Dyskwalifikacja to nie problem kwalifikacji rozmówców.
>> Sam się dyskwalifikujesz wykazując totalną ignorancję, pychę
>> oraz pogardę dla rozmówcy.
>> Pomimo, że wyjaśniłem ci iż stan to nie zmiana to brniesz
>> w zaparte w swojej bezpodstawnej konfabulacji sugerując, że
>> "ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku nie wymagało
>> dostarczenia energii" [vonBraun]
>> a przecież "stan namagnesowania nośnika" czy bariera potencjałów
>> o której piszę to nie jest ZAPISYWANIE(!)
>> nie wiesz kto i kiedy zapisał taśmę czy spiął ze sobą półprzewodniki
>> n i p - więc gdy piszę o "stanie" nie mówię o zapisie ale o tym
>> CO JEST a JEST FAKT, że przesuwając głowicę ponad takim
>> zapisem odczytujesz informację a stan namagnesowania się nie
>> zmienia(!)
>> Informacja jest identyfikowana w głowicy a następnie wzmacniana
>> a nośnik pozostaje dokładnie taki jaki był
>> a więc ten proces przekazania informacji jest bezenergetyczny:
>> NOŚNIK przekazał informację ale sam nie stracił żadnej energi.
>> Rozumiesz to?
>>
>> PS. oczywiście bez odbioru czyli UNIK z twojej stony
>> wiesz już skąd tytuł wątku: "CHWYT i UNIK"?
>> Przemyśl sobie jaka jest fizyczna przyczyna że świadomie
>> odrzucasz CHWYT. :)
>> REdaktor Edward Robak

> Spróbuj mi uwierzyć, że bardzo dokładnie widziałem od początku
> różnicę pomiędzy "STANEM" (namagnesowania) a "ZAPISEM"
> wiedziałem też, że piszę o czym innym. Jeśli jednak ten
> 'twój podmiot' ma przetwarzać informacje to musi mieć możliwość
> co najmniej zapisywania nowych - podmiot nie 'jest stanem'
> (także namagnesowania) ale procesem.
> Rozumiesz to?;)
> Jeśli przestało Ci zależeć na wysokich kwalifikacjach rozmówców
> nie widzę powodu aby czegokolwiek UNIKAĆ.
> UNIKAM chamstwa...
> ..a nie chcę niczego CHWYTAĆ za wszelką cenę.
> pozdrawiam
> vonBraun

Po co piszesz 'twój podmiot' ? Jaki znowu mój? Popisujesz się?
Stanem jest świadomość(!) a nie podmiot.
Powtarzasz jak małpa jakieś frazesy o procesach. To bełkot.
STAN to STAN.
podmiot nie jest STANEM lecz świadomą OSOBĄ
i świadomie może zrobić CHWYT lub UNIK.
Nie potrafisz określić jaka energia decyduje o wyborze
i dopóki tego nie zrobisz to przyczyna wyboru jest bezenergetyczna
podobnie jak bezenergetyczny jest stan namagnesowania
ferromagnetyku.
porównaj:
magnesy jednoimienne się odepchną UNIK a różnoimienne przyciągną
CHWYT - ale nie dowiesz się tego zanim nie sprawdzisz.
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 21:45:11

Temat: Odp: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "uookie" <n...@f...mail> szukaj wiadomości tego autora

> REdaktor Edward Robak

REdyktator Edward Robak :)

u


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 21:56:01

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > REdaktor Edward Robak
>
> REdyktator Edward Robak :)
>
> u
>

;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-08 23:41:14

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak wrote:

> "vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl>
> news:crphr1$17kr$1@news2.ipartners.pl... wrote:
>
>>ksRobak
>>news://news.ipartners.pl:119/34at7qF49erg5U1@indiv
idual.net
>
>
>>>Znów króciutki tekst a ile w nim odmóżdżającej projekcji.
>>>Dyskwalifikacja to nie problem kwalifikacji rozmówców.
>>>Sam się dyskwalifikujesz wykazując totalną ignorancję, pychę
>>>oraz pogardę dla rozmówcy.
>>>Pomimo, że wyjaśniłem ci iż stan to nie zmiana to brniesz
>>>w zaparte w swojej bezpodstawnej konfabulacji sugerując, że
>>>"ZAPISANIE informacji na dowolnym nośniku nie wymagało
>>>dostarczenia energii" [vonBraun]
>>>a przecież "stan namagnesowania nośnika" czy bariera potencjałów
>>>o której piszę to nie jest ZAPISYWANIE(!)
>>>nie wiesz kto i kiedy zapisał taśmę czy spiął ze sobą półprzewodniki
>>>n i p - więc gdy piszę o "stanie" nie mówię o zapisie ale o tym
>>>CO JEST a JEST FAKT, że przesuwając głowicę ponad takim
>>>zapisem odczytujesz informację a stan namagnesowania się nie
>>>zmienia(!)
>>>Informacja jest identyfikowana w głowicy a następnie wzmacniana
>>>a nośnik pozostaje dokładnie taki jaki był
>>>a więc ten proces przekazania informacji jest bezenergetyczny:
>>>NOŚNIK przekazał informację ale sam nie stracił żadnej energi.
>>>Rozumiesz to?
>>>
>>>PS. oczywiście bez odbioru czyli UNIK z twojej stony
>>>wiesz już skąd tytuł wątku: "CHWYT i UNIK"?
>>>Przemyśl sobie jaka jest fizyczna przyczyna że świadomie
>>>odrzucasz CHWYT. :)
>>>REdaktor Edward Robak
>
>
>>Spróbuj mi uwierzyć, że bardzo dokładnie widziałem od początku
>>różnicę pomiędzy "STANEM" (namagnesowania) a "ZAPISEM"
>>wiedziałem też, że piszę o czym innym. Jeśli jednak ten
>>'twój podmiot' ma przetwarzać informacje to musi mieć możliwość
>>co najmniej zapisywania nowych - podmiot nie 'jest stanem'
>>(także namagnesowania) ale procesem.
>>Rozumiesz to?;)
>>Jeśli przestało Ci zależeć na wysokich kwalifikacjach rozmówców
>>nie widzę powodu aby czegokolwiek UNIKAĆ.
>>UNIKAM chamstwa...
>>..a nie chcę niczego CHWYTAĆ za wszelką cenę.
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> Po co piszesz 'twój podmiot' ? Jaki znowu mój? Popisujesz się?
> Stanem jest świadomość(!) a nie podmiot.
Szczegółowiej - zakładam, że proces
podejmowania decyzji (Chwyt-Unik) zachodzi
w polu świadomości (jeśli jest to decyzja podjęta swiadomie).
Zakładam też że świadomość jest procesem (przynajmniej w tym znaczeniu
jakie pociąga za sobą użycie terminu 'pole świadomości')

> Powtarzasz jak małpa jakieś frazesy o procesach. To bełkot.
Robaku, spróbuj nie ubliżać rozmówcom/y, to jest chore! :-(


> STAN to STAN.
> podmiot nie jest STANEM lecz świadomą OSOBĄ
> i świadomie może zrobić CHWYT lub UNIK.
> Nie potrafisz określić jaka energia decyduje o wyborze
> i dopóki tego nie zrobisz to przyczyna wyboru jest bezenergetyczna
> podobnie jak bezenergetyczny jest stan namagnesowania
> ferromagnetyku.
Nie gwarantuję że wiem o co Ci chodzi. Wstępnie przyjmuję,
że zgodnie z brzytwą Okhama chciałbyć odciąć się od
energetycznej przyczyny wyboru ponieważ 'nie udaje się
zidentyfikować energii', która jest przyczyną wyboru.
Tak to rozumiem. Teraz ty spróbuj:
Sądzę, że uzasadnione jest twierdzić,
że podłożem procesów które czynią możliwymi ludzką
świadomość jest mózg, co więcej wykazuje on aktywność
możliwą do zmierzenia metodami fizykalnymi, co więcej
że aktywność ta jest zróżnicowania w zależności od
rodzaju procesów poznawczych które aktualnie mózg wykonuje
(w tym od stanu świadomości - jak by jej nie rozumieć).
Co więcej, uważam że poprzez rozmaite metody (elektrostymulacja
kory - tak bezpośrednio jak i poprzez pole magnetyczne),
poprzez wpływ na wydzielanie niektórych substancji np.
neurotransmiterów można wpływać na podejmowane przez
podmiot decyzje (często w taki sposób, że nie będzie
on sobie zdawał z tego sprawy). Metody te nie pozwalają
na zbyt dokładne przewidywania, niemniej pozwalają na
przewidywanie pewnej klasy reakcji u pewnej grupy
ludzi (np mniej reakcji samobójczych po lekach przeciwdepresyjnych).
W świetle tych danych przyjmuje, że iż niemożność
powiązania konkretnej i każdej reakcji człowieka z
rejestrowanymi przez dowolne przybory stanami jego
mózgu (sprowadzającymi się do pomiaru różnych
zmiennych fizykalnych) jest wynikiem problemów z dokładnością
pomiaru albo definiowania kryteriów tychże reakcji
a nie problemu z nieobecności energetycznej
przyczyny.

Jednak problem można widzieć bardziej ogólnie
(i wtedy byłby dla mnie ciekawszy) cytat:
> porównaj:
> magnesy jednoimienne się odepchną UNIK a różnoimienne przyciągną
> CHWYT - ale nie dowiesz się tego zanim nie sprawdzisz.
> REdaktor Edward Robak
/kojarzy mi się to z takim pomysłem ad hoc:
czy komputer zadziałałby gdyby wymienić mu we wszystkich pamięciach
wszystkie jedynki na zera i odwrotnie (nie wiem tego)/
ale niezależnie od tego jak by
było - ktoś wcześniej namagnesował magnes, ktoś wcześniej
ustawił go w odpowiedniek pozycji (były to procesy wymagające
energii(!) jak sądzę). Problem jakby tylko w tym, że nie zawsze
znamy znaczenie konkretnego ustawienia: przecież gdzieś
tam bodaj w Bułgarii kiwa się głową na nie a kręci na tak.
Lecz nie jestem pewien czy o to akurat ci chodzi.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

meczy mnie
strona poswiecona psychologii
Wychodzenie z toksycznego..
Wychodzenie z toksycznego..
Zerwać ten związek?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »