« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-25 18:26:10
Temat: CO oznacza PRO* w analizie moczu?Witam
Okresowe badanie moczu, a w nim:
clarity: przej.
color: brown
glu: neg
bil: neg
ket*: trace
sg: 1.010
pH: 8.0
PRO*: 30mg/dL
uro: 0.2 E.U./dL
nit: neg
blo: neg
leu: neg
Rozumiem, że * oznacza coś niepokojącego. Znaczenie Ket znalazłam w sieci,
ale co to takiego PRO?
No i skąd ten kolor brown? Krew raczej wylkuczona, buraki również, leków nie
biorę.
Matka karmiąca jestem, moze to ma coś wspólnego?:)
--
Pozdrawiam
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-25 19:04:28
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?Pewnego wieczoru Sun, 25 Sep 2005 20:26:10 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Agata, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> ale co to takiego PRO?
protein - czyli bialko.
Co do reszty - to sie nie wypowiadam - poza tym ze ketonow w moczu nie
powinno byc a pH powinno byc nizsze. Bialka tez lepiej zeby nie bylo.
Wypadaloby do lekarza sie przejsc na pewno.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-25 19:42:35
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?>
>> ale co to takiego PRO?
>
> protein - czyli bialko.
> Co do reszty - to sie nie wypowiadam - poza tym ze ketonow w moczu nie
> powinno byc a pH powinno byc nizsze. Bialka tez lepiej zeby nie bylo.
> Wypadaloby do lekarza sie przejsc na pewno.
>
uuuuuuu... no ale nauczycielem chyba być mogę.?
Faktycznie, do lekarza marsz.
Dziekuje za informacje!
Pozdraiwam
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-26 11:42:54
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?Pewnego wieczoru Sun, 25 Sep 2005 21:42:35 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Agata, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> uuuuuuu... no ale nauczycielem chyba być mogę.?
Raczej tak :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-26 18:19:26
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?Dnia 25.09.05, około 20:26:10, Agata bulgocze:
<news:dh6qb0$hup$1@nemesis.news.tpi.pl>
> Witam
> Okresowe badanie moczu, a w nim:
ciemny kolor jak na taki niski ciężar. poza tym pH faktycznie za wysokie,
ale białko czasem występuje fizjologicznie lub w wyniku błędów przy
pobieraniu próbki - zwłaszcza u kobiet.
ale to badanie okresowe chyba do czegoś służy, prawda? ktoś je ogląda? to
niech Ci powie co dalej ;) gdyby to były moje wyniki to bym się wcale nie
przejęła.
zdrówko!
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-26 18:31:32
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?>
>> Witam
>> Okresowe badanie moczu, a w nim:
>
> ciemny kolor jak na taki niski ciężar. poza tym pH faktycznie za wysokie,
> ale białko czasem występuje fizjologicznie lub w wyniku błędów przy
> pobieraniu próbki - zwłaszcza u kobiet.
> ale to badanie okresowe chyba do czegoś służy, prawda? ktoś je ogląda? to
> niech Ci powie co dalej ;) gdyby to były moje wyniki to bym się wcale nie
> przejęła.
>
> zdrówko!
> --
> ika - umop apisdn
A dzieki Ika:) Miło Cię znowu widzieć.
Tak, czemuś służą te wyniki, ale wiesz jakie czasy. Mam nadzieje, ze w tym
roku Dyr mojej szkoly nie załatwi wpisów do książeczki bez obejrzenia
pacjenta.
Dziekuje raz jeszcze
pozdriawam
Agata
ps. A mój Maciek po przeszczepach po oparzeniu ma się dobrze, walczymy z
bliznami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-09-26 19:43:42
Temat: Re: CO oznacza PRO* w analizie moczu?Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:1ub3fupbwitfx.1x7i0tgn90i9u.dlg@40tude.net...
> Pewnego wieczoru Sun, 25 Sep 2005 21:42:35 +0200 wiedźmin zdziwił się
> nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
> rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Agata, a
> następnie
> wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
>
>> uuuuuuu... no ale nauczycielem chyba być mogę.?
>
> Raczej tak :)
Moim zdaniem absolutnie nie. Nauczycielem nie. Nauczycielką? A i
owszem:-)
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |