« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-02 10:38:41
Temat: Cambridge - 2 torebki na dzieńMoja żona stosuje dietę Cambridge, po 2 tygodniach była niezadowolona z
efektów - schudła tylko około 3 kilo, więc ograniczyła liczbę posiłków do 2
dziennie. Podobno zaczęła chudnąć, jednak jest dość mocono osłabiona - wejście
po schodach na 3 piętro sprawia jej duże problemy. Oczywiście nie ma zamiaru
zwiększyć ilości jedzonych posiłków, że już nie wspomnę o rezygnacji z diety.
Czy macie może jakieś doświadczenia, ewentualne sugestie co powinienem w tej
sytoacji zrobić ?
--
M.T.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-12-02 10:55:02
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńUżytkownik M.T napisał:
> Moja żona stosuje dietę Cambridge, po 2 tygodniach była niezadowolona z
> efektów - schudła tylko około 3 kilo, więc ograniczyła liczbę posiłków do 2
> dziennie. Podobno zaczęła chudnąć, jednak jest dość mocono osłabiona - wejście
> po schodach na 3 piętro sprawia jej duże problemy. Oczywiście nie ma zamiaru
> zwiększyć ilości jedzonych posiłków, że już nie wspomnę o rezygnacji z diety.
> Czy macie może jakieś doświadczenia, ewentualne sugestie co powinienem w tej
> sytoacji zrobić ?
Mozesz nie robic nic, i obserwowac, jak slabnie, brzydnie i wypadaja
jej wlosy, a potem - po zakonczeniu "diety" - zgubione kilogramy wracaja
dwa razy szybciej i to z nawiazka.
Mozesz tez wywalic jej te proszki i kazac sie puknac w glowe.
Mozesz tez sprobowac ja przekonac, ze nie tedy droga. O DC
i innych dietach jest duzo w archiwum i w FAQ
(http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/dieta/faqdieta.ht
m).
Poczytaj, albo poczytajcie razem, zastanowcie sie nad
a) zmiana podejscia do jedzenia
b) wyborem racjonalnego i odpowiadajacego jej (a najlepiej
obojgu) sposobu odzywiania sie (celowo nie pisze "diety").
Przepraszam, jesli to niesympatycznie brzmi, ale nie moge pojac, jak to jest,
ze ciagle sie ktos na "cuda" w rodzaju DC nabiera i wierzy, ze da sie
pozbyc latami gromadzonego sadelka w kilka tygodni za pomoca jakichs
proszkow. :/
Pozdrawiam,
Barbara Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-02 11:06:15
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńBarbara Anna <b...@o...pl> napisał(a):
> Mozesz nie robic nic, i obserwowac, jak slabnie, brzydnie i wypadaja
> jej wlosy, a potem - po zakonczeniu "diety" - zgubione kilogramy wracaja
> dwa razy szybciej i to z nawiazka.
>
> Mozesz tez wywalic jej te proszki i kazac sie puknac w glowe.
>
> Mozesz tez sprobowac ja przekonac, ze nie tedy droga. O DC
> i innych dietach jest duzo w archiwum i w FAQ
> (http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/dieta/faqdieta.ht
m).
> Poczytaj, albo poczytajcie razem, zastanowcie sie nad
> a) zmiana podejscia do jedzenia
> b) wyborem racjonalnego i odpowiadajacego jej (a najlepiej
> obojgu) sposobu odzywiania sie (celowo nie pisze "diety").
>
> Przepraszam, jesli to niesympatycznie brzmi, ale nie moge pojac, jak to jest,
> ze ciagle sie ktos na "cuda" w rodzaju DC nabiera i wierzy, ze da sie
> pozbyc latami gromadzonego sadelka w kilka tygodni za pomoca jakichs
> proszkow. :/
Rozumiem i dziękuję - próbowałem wyżej wymienionych sposobów przed
rozpoczęciem przez Nią DC i niestety u mojej zony wygrała DC :-(.
Do czasu gdy nie zredukowała liczby tych posiłków, czy jak tam zwać te
saszetki zachowywała się jeszcze w miarę normalnie, ale teraz widać że jest
dość osłabiona - trochę się boję i stąd ten mój post.
--
M.T
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-12-02 12:17:44
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńM.T. wrote:
> Rozumiem i dziękuję - próbowałem wyżej wymienionych sposobów przed
> rozpoczęciem przez Nią DC i niestety u mojej zony wygrała DC :-(.
A szkoda. Trzeba było napisać na grupę przed rozpoczęciem diety.
Przesłałabym jej zdjęcia sprzed DC i 3 miesiące po (w tym 4 tygodnie
diety). 15 kg różnicy. In plus :(
--
pozdrawia żona
Czy to, że grasz na gitarze uszczęśliwia innych ludzi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-12-02 12:21:15
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzień> Rozumiem i dziękuję - próbowałem wyżej wymienionych sposobów przed
> rozpoczęciem przez Nią DC i niestety u mojej zony wygrała DC :-(.
> Do czasu gdy nie zredukowała liczby tych posiłków, czy jak tam zwać te
> saszetki zachowywała się jeszcze w miarę normalnie, ale teraz widać że
jest
> dość osłabiona - trochę się boję i stąd ten mój post.
I lepiej nie bedzie - albo znajdziesz sposob by ja przekonac, albo sama sie
przekona jak juz skonczy diete, schudnie, a potem dopadnie ja jojo i zda
sobie sprawe ze to wszystko bylo niepotrzebna meczarnia. Niestety - naga
prawda.
Pozdrawiam i zycze sukcesow w dotarciu do zony ;)
Kafka, co to wszystko przeszla i dlatego taka madra ;)
Ty masz pod reka grupe, pokaz zonie wszystkie za i przeciw. (jesli byly
wogole jakies "za").
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-12-02 12:28:02
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńUżytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bqi032$ovt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Kafka, co to wszystko przeszla i dlatego taka madra ;)
hehe fajne:)
ale jak widać w tym przypadku, żona M.T. jeszcze nie przeszła wszystkiego a
te chwilowe efekty może są zbyt silnym bodźcem, aby chwilowo "pomimo" tego
mogły dotrzec do niej argumenty niekorzystne.
Więc chyba żona będzie musiała sama do tego dojść, bo jak widać chęć
zgubienia tych kilogramów jest bardzo silna, a ogłupiające materiały i
śliczne opakowania mają swój efekt marketingowy. A to, że przesadza, to sama
widzi.
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-12-02 12:32:28
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńUżytkownik M.T. napisał:
> Rozumiem i dziękuję - próbowałem wyżej wymienionych sposobów przed
> rozpoczęciem przez Nią DC i niestety u mojej zony wygrała DC :-(.
> Do czasu gdy nie zredukowała liczby tych posiłków, czy jak tam zwać te
> saszetki zachowywała się jeszcze w miarę normalnie, ale teraz widać że jest
> dość osłabiona - trochę się boję i stąd ten mój post.
Coz moge napisac poza tym, ze slusznie sie boisz... :(
To jest tak: czlowiek niby wie, ze drastyczne diety koncza sie jojo i szkodza
zdrowiu, ale ma nadzieje, ze w akurat jego przypadku bedzie inaczej,
albo tez nie mysli o tym, co bedzie pozniej, grunt zeby _teraz_ i _szybko_
pozbyc sie kilogramow.
Moze tak (rada nie jest racjonalna, ale moze realna za to): podejrzewam
(moze sie myle), ze nagly wzrost motywacji do odchudzania u Twojej zony
moze sie wiazac z Sylwestrem i checia pokazania "nowej" figury w jakiejs oblednej
kreacji ;) Niech wiec, jesli _musi_, ciagnie jeszcze miesiac na tych proszkach,
dozywiajac sie _koniecznie_ witaminami i mikroelementami (cos w kazdej aptece na
pewno
doradza i wybiora, magnez, cynk, zelazo, potas na pewno). Wiem, ze teoretycznie DC
zawiera pewnie "wszystkie niezbedne skladniki odzywcze", ale raz, ze z
przyswajalnoscia bywa roznie, dwa, ze przeciez Twoja zona je tego mniej, niz
sie zaleca. Schudnie ile schudnie, a potem niech sie przestawi na jakas inna diete
(polecam MM i zblizone niskoweglowodanowe).
Mecz ja i indoktrynuj, nie wiem, kup ksiazke z przepisami, pokaz przyklady
z zycia (tu na grupie sa tacy, ktorzy probowali roznych diet i maja znaczne
doswiadczenia i osiagniecia), w kazdym razie nie pozwol jej tak na dluzsza
mete, bo tylko sobie powaznie zaszkodzi. Wiem, mozna powiedziec ze jest dorosla
i wie co robi, ale po co ma powtarzac bledy innych?
Pozdrawiam i powodzenia :)
Barbara Anna
PS. Zeby nie bylo, ze ja tak bez pokrycia sie wymadrzam: bylam przez ok. 3 miesiace
na diecie 1000 kcal i mniej, schudlam, owszem, ale bylo mi slabo, zimno, problemy
z wypadaniem wlosow ciagnely sie za mna potem jeszcze dlugo, no i po jakims czasie
przestawilam sie w tryb glodowy i przestalam chudnac nawet przy takiej znikomej
ilosci kalorii; naprawde, nikomu nie polecam.)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-12-02 12:55:22
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzień> Niech wiec, jesli _musi_, ciagnie jeszcze miesiac na tych proszkach,
> dozywiajac sie _koniecznie_ witaminami i mikroelementami (cos w kazdej
aptece na pewno
> doradza i wybiora, magnez, cynk, zelazo, potas na pewno).
Kobieto
zastanow sie co piszesz!!!
ma miesiac ciagnac to? na 2 torebkach?, na 300kcal ??? dziennie ???
Chyba cos ci sie....pomine to milczeniem.
Jakie Ty masz kwalifikacje do takiego doradzania???
Bo w przyjaciolce napisali ???
Przeciez ta kobieta nadaje sie jak najszybciej do wizyty
u specjalisty. I to jak najszybciej
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.545 / Virus Database: 339 - Release Date: 03-11-27
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-12-02 13:07:20
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńUżytkownik "bj" <j...@u...metron.torun.pl> napisał w wiadomości
news:bqi1ub$gtr$1@flis.man.torun.pl...
> Kobieto
> zastanow sie co piszesz!!!
> ma miesiac ciagnac to? na 2 torebkach?, na 300kcal ??? dziennie ???
> Chyba cos ci sie....pomine to milczeniem.
Ja nie pominę, coś ci się porąbało człowieku, jak sądzę wiele osób dopiero
teraz czyta, że żona M.T. "ciągnie" na 300kcal dziennie, więc powstrzymaj
się trochę, a wypowiadać się każdy może.
> Jakie Ty masz kwalifikacje do takiego doradzania???
> Bo w przyjaciolce napisali ???
Proponuję abyć się sam pochwalił zamiast obrażać innych.
A wogóle jest możliwe świadome ograniczenie do 300kcal dziennie przez kilka
dni?
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-12-02 13:13:59
Temat: Re: Cambridge - 2 torebki na dzieńUżytkownik bj napisał:
> Kobieto
> zastanow sie co piszesz!!!
> ma miesiac ciagnac to? na 2 torebkach?, na 300kcal ??? dziennie ???
> Chyba cos ci sie....pomine to milczeniem.
> Jakie Ty masz kwalifikacje do takiego doradzania???
> Bo w przyjaciolce napisali ???
Moze sie troche uspokoj, nie krzycz i czytaj ze zrozumieniem posty M.T. i moje.
Czy ja napisalam, ze to jest zdrowe i madre? Napisalam, ze w sytuacji,
kiedy jego żona _uparla_ sie na te diete i mimo racjonalnych
argumentow _koniecznie_ musi ja stosowac i _nie da_ jej sie od razu
przekonac, niech przynajmniej dostarcza sobie witamin i mikroelementow,
ktorych jej na glodowej diecie _na pewno_ brakuje.
Zauwaz tez, ze napisalam, ze moim zdaniem M.T. koniecznie powinien
przekonac zone, ze na jedynym sensownym i dlugofalowym wyjsciem
jest racjonalny sposob odzywiania sie, czyli wybor ktorejs
z tych "diet", ktore da sie stosowac stale, bez szkody dla zdrowia
o z trwalym efektem.
> Przeciez ta kobieta nadaje sie jak najszybciej do wizyty
> u specjalisty. I to jak najszybciej
Nie jest, o ile sie zorientowalam, trzynastolatka ani osoba niepoczytalna,
zeby mozna ja bylo do tego specjalisty zawlec sila. Musi zmienic swoje
podejscie. Na razie, jak rozumiem, uparla sie, ze schudnie za wszelka
cene, nawet kosztem swiadomego robienia sobie krzywdy. :/
Pozdrawiam,
Barbara Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |