| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-18 21:15:17
Temat: Chce miec dziecko :)Prosilabym - zwlasza ginekologow-poloznikow ale nie tylko - takze
psychiatrow etc. o przedyskutowanie ze mna problemu posiadania dziecka w
poznym wieku. Mam 36 lat. Moj partner wiele lat nie godzil sie na dziecko.
Nie chcialam niczego narzucac. Teraz zalezy mi coraz bardzie, ale nie wiem,
czy ryzyko nie jest zbyt duze.
Mam swoje lata, jestem gruba i ciezko pracuje - prowadze firme. I bede
musiala pracowac zarowno w czasie ciazy, jak i po porodzie - choc moge
pracowac "z domu" .
Z roznych wzgledow mieszkam prawie caly czas sama w domu na wsi, mam duzo
obowiazkow takze z tego powodu. Zasadniczo - moze wlasnie dlatego - jestem w
dobrej kondycji fizycznej, ale mam podwyzszony poziom cukru i wyniki tez
raczej srednie.
Wiec z jednej strony - nie. Z drugiej bardzo cierpie i naprawde bardzo
bardzo i z kazdym miesiacem coraz bardziej chce miec wlasne dziecko. Boje
sie ze jesli zrezygnuje, zle moze sie to dla mnie skonczyc, mojego zwiazku
tez.
I juz calkiem nie wiem co powinnam, co sluszne :) Porozmawiajcie ze mna,
prosze :)))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-12-18 22:20:38
Temat: Re: Chce miec dziecko :)On Wed, 18 Dec 2002 22:15:17 +0100, Edyta wrote:
> (...)Teraz zalezy mi coraz bardzie,
> (...) Z drugiej bardzo cierpie i naprawde bardzo
> bardzo i z kazdym miesiacem coraz bardziej chce miec wlasne dziecko.
Dlaczego chesz "mieae" dziecko ?
JH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-12-19 04:27:08
Temat: Re: Chce miec dziecko :)Wiesz.... takie pytania sa bardzo okrutne i nie fair. Co ma teraz
powiedziec?? Przedstawic liste powodow dla ktorych chce?? Musze sie
usprawiedliwiac, ze chce miec dziecko?? A ty mnie skrytykujesz ze to egoizm
etc. Ja nie kalkuluje na chlodno: ze mam duzo rzeczy do odziedziczenia, ze
przydalby sie ktos na starosc, ze samota, ze wyksztalcona i chcialabym to
przekazac - to byloby bez sensu. Czuje ogoromna wewnetrzna tesknote za
dzieckiem, moze nieracjonalna.... Ale mysle ze znana wielu ludziom. Pewno w
duzej mierze wiaze sie to z fizjologia kobiety, hormonami etc. Nie wiem. Nie
pytaj o przyczyne "racjonalna" i nie krytykuj mnie. Sama sie miotam. Ale na
pewno nie jestem osoba, ktora jakkolwiek inna istote, traktowalaby
instrumentalnie jako spelnienie czegostam....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-12-19 08:22:36
Temat: Re: Chce miec dziecko :)> pewno nie jestem osoba, ktora jakkolwiek inna istote, traktowalaby
> instrumentalnie jako spelnienie czegostam....
Zastanow sie dobrze.
Dziecko moze Cie rozbawic do lez ale tez moze doprowadzic do bialej goraczki
:)
Jak bedzie mialo kolke to zapomnij o robieniu interesow bo nie sadze zebys
to
mogla robic nie spiac przez kilka nocy z rzedu...
Pamietaj tez ze dziecko to kupa roboty z przewaga tej kupy :)
Pamietaj tez o tym ze podczas ciazy nie pali sie i nie pije wiec mimo tego
ze
widzisz zwyrodnialych rodzicow ktorzy tak robia - najpierw wylecz nalog a
pozniej
dziecko (jesli oczywiscie jestes uzalezniona od ktoregos z w/w :)
Ale generalnie to wszystkie te rzeczy sa do pokonania i wtedy mozna sie
tylko
cieszyc, widzac jak maly brzdac dorasta (i resetuje komputer jak piszesz
e-maile :))...
Pozdrawiam
Artur Lew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-12-19 08:35:56
Temat: Re: Chce miec dziecko :)"Edyta" <e...@p...onet.pl> wystukał
(news:atqofj$d9j$1@news.onet.pl):
> dziecka w poznym wieku. Mam 36 lat. Moj partner wiele lat nie
Wiek nie jest problemem, to dobry moment, choc oczywiscie za dlugo
zwlekac nie byloby juz dobrze. Najwiekszy problem to tryb zycia: w
okresie ciazy bedziesz zapewne odczuwac rozne dolegliwosci, w tym
rozdraznienie i zmeczenie, bole kostne od kregoslupa, miednicy. To
bardzo utrudnia zwykle funkcjonowanie a co dopiero prace firmy.
Trzeba liczyc sie z tym, ze w kazdej chwili mozesz byc niedysponowana
(a strach przed zawaleniem spotkania moze byc sporym zrodlem stresu).
Na pewno kilka miesiecy przed ciaza musisz zaczac zyc zdrowo: zadnych
uzywek (no, poza kawa), dluzsze spacery, cwiczenia (w tym brzucha),
wiecej warzyw itd. Tak do konca ciazy. Kolejne kilka miesiecy po ciazzy
rowniez beda trudne. IMHO nie ma co sie zastanawiac nad tym "czy miec
dziecko" tylko jak uregulowac sprawy firmowe, aby dopasowac je do
nowych warunkow zycia. Ale wybor nalezy do Ciebie. Powodzenia.
Egghead
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-12-19 09:17:33
Temat: Re: Chce miec dziecko :)Użytkownik "Artur Lew" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:atrvkl$oqc$1@news.onet.pl
> Zastanow sie dobrze.
> Dziecko moze (...) ale tez moze (...)
> Jak bedzie (..) to (...) bo (...)
> Pamietaj tez ze dziecko to(...)
> Pamietaj tez o tym ze (...)
> najpierw (...) a pozniej (...)
> Ale generalnie to wszystkie te rzeczy sa do pokonania i wtedy mozna
> sie tylko
> cieszyc,
ROTFL
--
Pozdrowienia
Mel.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-12-19 09:40:31
Temat: Re: Chce miec dziecko :)Użytkownik "Edyta" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:atqofj$d9j$1@news.onet.pl
> Prosilabym - zwlasza ginekologow-poloznikow ale nie tylko - takze
> psychiatrow etc.
nie jestem lekarzem, jestem zwykłą kobietą, mam dziecko,
planuję też miec następne, chociaż różnica wieku pomiędzy nimi będzie
duża
>problemu posiadania
> dziecka w poznym wieku. Mam 36 lat.
Moim zdaniem wiek nie jest problemem. Co innego gdybyś miała 10 lat
więcej.
Jasne, że lepiej wcześniej, ale 36 to też dobry czas.
>Moj partner wiele lat nie godzil
> sie na dziecko. Nie chcialam niczego narzucac. Teraz zalezy mi coraz
> bardzie, ale nie wiem, czy ryzyko nie jest zbyt duze.
O, tu widzę problem. Nie godził się bo co? Nie godził sie i nagle
zaczyna godzić?
Czy też może Twoje naciski są tak duże, że zrezygnował z oporu?
> Mam swoje lata, jestem gruba i ciezko pracuje - prowadze firme. I bede
> musiala pracowac zarowno w czasie ciazy, jak i po porodzie - choc moge
> pracowac "z domu" .
Powiem może tak: mało jest kobiet, które mogą spokojnie
siedząc w domu przejśc ciążę, urodzić i "odchować" maleństwo.
Większość (przynajmniej te mi znane) musi pracować,
niejednokrotnie ciężko. Gdyby to było problemem, nie do pokonania,
to dzieci nie rodziłyby się :)
> Z roznych wzgledow mieszkam prawie caly czas sama w domu na wsi, mam
> duzo obowiazkow takze z tego powodu. Zasadniczo - moze wlasnie
> dlatego - jestem w dobrej kondycji fizycznej, ale mam podwyzszony
> poziom cukru i wyniki tez raczej srednie.
> Wiec z jednej strony - nie.
W tej wsi rodzą się dzieci?
Oczywiście dziecko to wiele obowiązków.
Zupełnie sama nie dasz rady. Musisz pomyśleć o jakiejś pomocy.
Jakaś babcia, niania dochodząca. Wszystko sie da zrobić.
To tylko kwestie techniczne. Z tego co mi wiadomo kobiety
z cukrzycą mają dzieci, a co dopiero te z podwyższonym poziomem cukru.
Ale tutaj nikt Ci nie powie co masz zrobić (mam nadzieję).
Czy rozmawiałaś o tym ze swoim lekarzem?
>Z drugiej bardzo cierpie i naprawde bardzo
> bardzo i z kazdym miesiacem coraz bardziej chce miec wlasne dziecko.
> Boje sie ze jesli zrezygnuje, zle moze sie to dla mnie skonczyc,
> mojego zwiazku tez.
Odpowiedz sobie na pytanie czy chęć posiadania (złe słowo) dziecka
wynika
z Ciebie, czy nie jest to myśl o tym, że to "ostatni dzwonek"
i jeśli nie teraz to nigdy? Czy nie jest to jakaś presja społeczna,
rodziny?
Byc może JH to własnie miał na myśli pytając Cię o to?
Powiedzieć Ci co ja bym zrobiła w TAKIEJ sytuacji?
Po prostu bym je miała :) Jeśli posiadasz środki na zagwarantowanie
dziecku
dobrego życia i masz miłość którym już je obdarzasz,
to bardzo dużo. Nie wszystkie dzieci to otrzymują.
> I juz calkiem nie wiem co powinnam, co sluszne :) Porozmawiajcie ze
> mna, prosze :)))))
Słuszne jest to, co dyktuje Ci serce.
--
Z życzeniami powodzenia
Mel.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-12-19 10:53:31
Temat: Re: Chce miec dziecko :)On Wed, 18 Dec 2002, Edyta wrote:
> Prosilabym - zwlasza ginekologow-poloznikow ale nie tylko - takze
> psychiatrow etc. o przedyskutowanie ze mna problemu posiadania dziecka w
> poznym wieku. Mam 36 lat. Moj partner wiele lat nie godzil sie na dziecko.
> Nie chcialam niczego narzucac. Teraz zalezy mi coraz bardzie, ale nie wiem,
> czy ryzyko nie jest zbyt duze.
decyzja powinna byc poprzedzona starannym badaniem ginekologicznym,
internistycznym (podwyzszony poziom cukru) i ewentualna porada
w poradni genetycznej.
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-12-19 11:44:35
Temat: Re: Chce miec dziecko :)
Użytkownik "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ats4dq$r18$1@news.gazeta.pl...
> >Moj partner wiele lat nie godzil
> > sie na dziecko. Nie chcialam niczego narzucac. Teraz zalezy mi coraz
> > bardzie, ale nie wiem, czy ryzyko nie jest zbyt duze.
>
> O, tu widzę problem. Nie godził się bo co? Nie godził sie i nagle
> zaczyna godzić?
> Czy też może Twoje naciski są tak duże, że zrezygnował z oporu?
Wiesz co Mel, moze tym nie przejmowalabym sie az tak bardzo. Jesli nie
godzil sie przez tyle lat to moze czas przestac sie przejmowac jego opinia.
Pewnie, ze wychowywanie dzieci w "pojedynke" nie jest najszczesliwszym
rozwiazaniem ale z moich obserwacji wylania sie tez ostatnio bardzo
zaskakujacy obraz. Obraz kobiet rozsadnych, wyksztalconych i myslacych,
ktore swiadome wazkosci wychowywania dzieci w pelnej rodzinie nie decyduja
sie na dziecko bo "partner nie chce". Partner tlumaczy sie roznie: a to
jeszcze nie dojrzal, a to chcialby troszke poszalec, a to trzeba stworzyc
dziecku jakies warunki itd. Wszystkie te tlumaczenia sa ok, brzmia bardzo
rozsadnie i zadna kobieta myslaca nie moze ich pominac. Ale lata mijaja a
partner ciagle dojrzewa, ciagle szaleje lub ciagle sie dorabia ;-)) I
wreszcie przychodzi taki moment, kiedy zaczyna w kobiecie kielkowac
podejrzenie, ze ten jej ukochany to po prostu zwykly egocentryk i egoista i
ze dobrze mu w takim ukladzie. Mozna oczywiscie tak pozostac. Czemu nie?
Jesli taka sytuacja odpowiada obydwojgu ludzi to wszystko jest ok. Ale jesli
jedno z nich swiadomie rezygnuje z istotnej realizacji samego siebie to ten
uklad nie jest dobry. Jest raniacy i niesprawiedliwy. I wtedy warto sie
zastanowic, czy ten nasz ukochany partner i my, nie tworzymy przypadkiem
zwiazku, ze tak to ujme biologicznie, "komensalicznego", kiedy to jeden
organizm zywi sie resztkami organicznymi niewykorzystanymi w procesie
trawienia przez inny organizm wyzszy ;-) Przy czym to my oczywiscie
okazujemy sie byc tym organizmem nizszym, tym od resztek ;-)
Pozdrawiam
Marzenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-12-19 13:09:56
Temat: Re: Chce miec dziecko :)Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:atsbc2$h2u$1@news.tpi.pl
>
> Wiesz co Mel, moze tym nie przejmowalabym sie az tak bardzo. Jesli nie
> godzil sie przez tyle lat to moze czas przestac sie przejmowac jego
> opinia. Pewnie, ze wychowywanie dzieci w "pojedynke" nie jest
> najszczesliwszym rozwiazaniem ale (...)
Marzeno, być może źle się wyraziłam, a właściwie zbyt mało powiedziałam
i prawdopodobnie stąd nieporozumienie.
Zapewniem Cię, że wiem doskonale jak to jest wychowywać
dziecko w pojedynkę.
Przyznasz, że w sytuacji którą opisałaś JEST problem.
Jest problem, bo Edyta musiałaby wybierać: dziecko albo mąż.
Jeśli kocha męża to jak najbardziej jest problem.
Co nie znaczy, że doradzałabym jej taki wybór: rezygnację z dziecka.
I jeśli zrobiłaby to wbrew własnym uczuciom, to chyba nadal jest
problem.
My możemy mówić łatwo:nie przejmowałabym się, ale to Ona będzie
rozdarta.
Jest też problem ponieważ jeśli mąż zgodził się dla chwilowego
"świętego spokoju" na dziecko, to jak ono się urodzi, a on go nie
zaakceptuje,
to dopiero będzie problem (może znów wybór: dziecko czy mąż czy może
cyrkowe balansowanie życiem, żeby zadowolić męża i nie dać zrobic
krzywdy dziecku).
Oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia i podzielam Twoje zdanie,
o czym świadczy moje życie.
Howgh!
--
Pozdrowienia
Mel.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |