Data: 2011-03-03 20:49:57
Temat: Chirona trzeba przypilnować aby nie brał antybiotyków.
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nieredukowalna złożoność". Twórcą tego określenia jest kreacjonista
Michael Behe. Behe'emu przypisuje się powszechnie zasługę (o ile
"zasługa" jest w tym kontekście właściwym określeniem) wprowadzenia
kreacjonizmu na nowe obszary biologii - biochemię i biologię
komórkową.
W roku 2005 Behe zeznawał w Pensylwanii przed sędzią Johnem E. Jonesem
jako biegły ekspert powołany przez grupę kreacjonistów, która chciała
wymusić na lokalnych władzach wprowadzenie teorii "inteligentnego
projektu" do szkół publicznych na równi z teorią ewolucji. Sąd ocenił
to żądanie jako "zapierającą dech w piersiach brednię" - zarówno te
słowa, jak i osoba sędziego Jonesa bez wątpienia zasługują na naszą
pamięć. W każdym razie to właśnie podczas tego przesłuchania Behe
poważnie się skompromitował.
Przecież tak naprawdę komunikat, jaki zwolennik teorii inteligentnego
projektu ma do przekazania prawdziwemu naukowcowi, brzmi: "Jeśli nie
rozumiesz, jak coś działa, nie przejmuj się - machnij ręką i powiedz
<<Bóg to zrobił>>. Nie wiesz, jak przebiegają impulsy nerwowe?Świetnie.
Nie masz pojęcia, jak przechowywane są wspomnienia?
Też dobrze. Czyż fotosynteza nie jest szokująco złożonym procesem?
Jest! Ale po co pracować nad takimi problemami? Lepiej od razu się
poddać i oddać Bogu. Naukowcze drogi, nie szukaj rozwiązania tajemnic!
Dostarcz je lepiej nam, a my już wiemy, jak czerpać z nich korzyści.
Nie niszcz drogocennej ignorancji jakimiś zbędnymi badaniami. Nam
takie luki są bardzo potrzebne,w nich bowiem znajdziemy ostatni azyl
dla Boga". Święty Augustyn taką postawę wyraził wprost: "Jest jedna
jeszcze droga kuszenia, bardziej nawet najeżona niebezpieczeństwami.
To choroba ciekawości. To ona pcha nas, byśmy starali się poznać
tajemnice natury, nawet te, które są poza naszym rozumieniem, o
których wiedza na nic nam się nie zda i o których człowiek nie
powinien nic wiedzieć" (cyt. za Freeman 2002).
Kolejny ukochany przez Behe'ego przykład nieredukowalnej złożoności to
układ immunologiczny. Oddajmy w tym momencie głos sędziemu Jonesowi:
Podczas przesłuchania stron zapytano profesora Behe'ego o jego
twierdzenie z 1996 roku, że nauka nigdy nie znajdzie
ewolucjonistycznego wyjaśnienia powstania tego układu. Przedstawiono
mu pięćdziesiąt osiem recenzowanych publikacji,
dziewięć książek oraz kilka rozdziałów z podręczników na temat
ewolucji systemu immunologicznego; jednakże profesor Behe nadal
upierał się, że i tak nie jest to wystarczające świadectwo na rzecz
teorii ewolucji i że nie jest ono "dość dobre".
Behe, przepytywany podczas pensylwańskiej rozprawy przez Erica
Rothschilda, głównego doradcę wnoszących oskarżenie, musiał przyznać,
że nie przeczytał większości spośród pięćdziesięciu ośmiu przywołanych
wyżej publikacji.Nic dziwnego - immunologia jest dość skomplikowaną
dziedziną wiedzy. Trudniej już wybaczyć, że Behe odrzucił takie
badania jako "bezowocne". Oczywiście, można uznać je za "bezpłodne",
jeśli czyimś celem jest mącenie w głowie laikom i propaganda wśród
polityków, a nie odkrywanie prawdy o otaczającym nas świecie. Po
wysłuchaniu Behe'ego Rothschild powiedział coś, co chyba najlepiej
wyrażało odczucia wszystkich uczciwych ludzi znajdujących się wówczas
na sali sądowej:
Na szczęście są uczeni, którzy poszukują odpowiedzi na pytanie o
pochodzenie układu odpornościowego [...]. Ten układ stanowi naszą
obronę przed niszczącymi i śmiertelnymi chorobami. Naukowcy, którzy są
autorami przywoływanych tu przez nas książek, przez lata krążyli w
ciemności, nikt nie płacił im za publikacje czy wykłady. Ale to oni
pomagają nam zwalczać choroby i leczyć ludzi. W przeciwieństwie do
nich profesor Behe wraz z całym ruchem inteligentnego projektu nie
robi nic dla postępu nauki i wiedzy medycznej. Jego przekaz dla
przyszłych pokoleń naukowców brzmi: "nie zajmujcie się tym" *.
Amerykański genetyk Jerry Coyne w recenzji z książki Behe'ego napisał
tak: "Jeżeli historia nauki uczy nas czegokolwiek, to tego, że nigdzie
nie dojdziemy, wkładając naszą ignorancję do przegródki z napisem
<<Bóg>>".
|