« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-05 15:31:35
Temat: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :DUWAGA! Post napisany przez chłopa w kuchni :D
Witam,
Otóż dzisiaj naszła mnie ochotka na spagetti :-) (zapraszam!) ;)
Więc kupiłem sobie świeżą bazylie do posypania :)
Taka w doniczce z zielonymi listkami :-)
I teraz moje pytanie.... co się z nią robi? :D
Czy wystarczy urwać kilka listków, umyć i drobno pokroić?
Czy trzeba je jakoś suszyć itp? ;)
Pozdrawiam
PS. Zapraszam do siebie na spagetti ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-05 15:36:44
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :DUżytkownik "Piotr Wygoda" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7b1d3$edt$1@mamut.aster.pl...
> I teraz moje pytanie.... co się z nią robi? :D
> Czy wystarczy urwać kilka listków, umyć i drobno pokroić?
> Czy trzeba je jakoś suszyć itp? ;)
swieza posiekac lub porwac palcami!!!:) pychota...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 15:48:43
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :DUżytkownik "Rena" <r...@A...net.pl> napisał w wiadomości
news:c7b1mb$emj$1@mamut.aster.pl...
> swieza posiekac lub porwac palcami!!!:) pychota...
dzięki :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 16:55:40
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :D
> > swieza posiekac lub porwac palcami!!!:) pychota...
albo zostawic w calosci. wtedy jeszcze ladniej wyglada:)
Paula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 18:43:49
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :D
> Witam,
> Otóż dzisiaj naszła mnie ochotka na spagetti :-) (zapraszam!) ;)
> Więc kupiłem sobie świeżą bazylie do posypania :)
> Taka w doniczce z zielonymi listkami :-)
> I teraz moje pytanie.... co się z nią robi? :D
> Czy wystarczy urwać kilka listków, umyć i drobno pokroić?
>
bron boze nie kroic tylko porwac palcami !!!
p.>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-05 20:43:49
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :DUżytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7bccp$3aa$1@absinth.dialog.net.pl...
> bron boze nie kroic tylko porwac palcami !!!
a czy to dziala tak, jak przy salacie, ze sie traci witaminy przy krojeniu?
bo nie wiedzialam... zreszta ja zawsze wcinam w calosci - nie mialabym czasu
na rwanie czy krojenie, tak kocham bazylie:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-06 00:44:40
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] Świeża bazylia :DOn Wed, 5 May 2004 22:43:49 +0200, "Rena" <r...@A...net.pl>
wrote:
>Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:c7bccp$3aa$1@absinth.dialog.net.pl...
>
>> bron boze nie kroic tylko porwac palcami !!!
>
>a czy to dziala tak, jak przy salacie, ze sie traci witaminy przy krojeniu?
Witaminy (a glownie witamine C) to sie traci przy krojeniu (i kazdym
innym kontakcie) nozem wykonanym ze stali czarnej. Po prostu kwas
askorbinowy (w tym L-askorbinowy czyli witamina C) na potege reaguje z
zelazem. jak narzedzie wykonane jest ze stali nierdzewnej to wieksza
czesc jego powierzchni pokryta jest szczelna warstwa tlenku chromu
ktorej kwas askorbinowy i inne kwasy organiczne nie sa w stanie
ugryzc. AJk jedank narzedzie jest wykonane ze stali czarnej (weglowej)
to jego powierzchnia jest co najwyzej pokryta tlenkami zelaza - a z
nimi wszelkie kwasy organiczne swobodnie wchodza w reakcje tworzac
czesto calkiem nierozpuszczalne i nieprzyswajalne sole.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-06 18:24:24
Temat: Re: [Chłop w kuchni!!!] ?wieża bazylia :DOn Thu, 06 May 2004 00:44:40 GMT, l...@w...pdi.net (Dariusz K.
Ladziak) wrote:
>Witaminy (a glownie witamine C) to sie traci przy krojeniu (i kazdym
>innym kontakcie) nozem wykonanym ze stali czarnej. Po prostu kwas
>askorbinowy (w tym L-askorbinowy czyli witamina C) na potege reaguje z
>zelazem. jak narzedzie wykonane jest ze stali nierdzewnej to wieksza
>czesc jego powierzchni pokryta jest szczelna warstwa tlenku chromu
>ktorej kwas askorbinowy i inne kwasy organiczne nie sa w stanie
>ugryzc. AJk jedank narzedzie jest wykonane ze stali czarnej (weglowej)
>to jego powierzchnia jest co najwyzej pokryta tlenkami zelaza - a z
>nimi wszelkie kwasy organiczne swobodnie wchodza w reakcje tworzac
>czesto calkiem nierozpuszczalne i nieprzyswajalne sole.
To wedlug tej zasady gotowanie "zdrowe" w garach zeliwnch jest do
d...?
Chyba ze warstwa wypalonego oleju jest bariera nieprzepuszczalna...?
;-)
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |