Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 268

11. Data: 2006-07-19 10:51:17

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

@dams wrote:

> co za różnica , kochacie się planujecie razem przyszłość, więc jak
> będziecie planowac dziecko wtedy niech zrobi testy -> tak się z nim
> umów - będzie najlepiej i nie zranisz go wtedy.

Nie wiem czy Yam chce zawrzec związek sakramentalny czy tylko cywilny,
ale w tym pierwszym przypadku ma to zasadnicze znaczenie: ślub zawarty
bez zamiaru posiadania dzieci (albo z zamiarem ich nieposiadania) jest
nieważny. Więc lepiej te sprawy wyjaśnić przed ślubem, bo rzeczywiście
może to być dla kogoś ważna przesłanka by się nie żenić/wychodzić za
mąż. I rozumiem strach chłopaka, ale trzeba też zrozumieć dziewczynę
która ma prawo chcieć mieć własne zdrowe dzieci, a nie (na przykład)
tylko przysposobione.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-07-19 15:12:58

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Dorota D." <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44be0e23$1@news.home.net.pl...
>
> ślub zawarty
> bez zamiaru posiadania dzieci (albo z zamiarem ich nieposiadania) jest
> nieważny.

Co za bzdura!
A jeśli oboje nie chcą? Twoim zdaniem nie mogą być razem wg kościoła?

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-07-19 15:17:02

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorota D." <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:e9li5n$cv$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
> wiadomości news:44be0e23$1@news.home.net.pl...
>>
>> ślub zawarty
>> bez zamiaru posiadania dzieci (albo z zamiarem ich nieposiadania) jest
>> nieważny.
>
> Co za bzdura!
> A jeśli oboje nie chcą? Twoim zdaniem nie mogą być razem wg kościoła?

Ależ mogą być. Istnieją tylko poważne wątpliwości co do ważności zawartego
małżeństwa (w świetle prawa kanonicznego)

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-07-19 15:23:54

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Dorota D." <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:e9lie9$5j2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ależ mogą być. Istnieją tylko poważne wątpliwości co do ważności zawartego
> małżeństwa (w świetle prawa kanonicznego)

Ale chyba tylko wtedy, gdyby jedno z nich ukryło zamiar
nie-posiadanie-dzieci przed drugim?

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-07-19 15:32:35

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Dorota D. wrote:

> Ale chyba tylko wtedy, gdyby jedno z nich ukryło zamiar
> nie-posiadanie-dzieci przed drugim?

Nie, nie tylko wtedy.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-07-19 15:34:58

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Dorota D." <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44be5010$1@news.home.net.pl...
>
> Nie, nie tylko wtedy.

W takim razie nie żałuję, że nie wzięłam ślubu kościelnego, jeśli Kościół
nie bierze pod uwagę, że ludzie zwyczajnie mogą się kochać, chcieć być
razem, a przy tym nie rozmnażać. Tym bardziej, jeśli nie mogę mieć dzieci,
więc moje małżeństwo byłoby nie ważne... PARANOJA.

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-07-19 15:38:06

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Jacek Skowroński <j...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

PT Dorota D. scripsit:

> Użytkownik "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> napisał w wiadomości
> news:e9lie9$5j2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Ależ mogą być. Istnieją tylko poważne wątpliwości co do ważności zawartego
>> małżeństwa (w świetle prawa kanonicznego)

> Ale chyba tylko wtedy, gdyby jedno z nich ukryło zamiar
> nie-posiadanie-dzieci przed drugim?

Nie tylko. Także wtedy, gdy jedno z nich bądź oboje pozytywnym aktem
woli wyluczyłyby samo małżeństwo lub jakiś istotny element małżeństwa
albo jakiś istotny przymiot. Odpowiedni przepis jest w kanonie 1101 § 2
Kodeksu Prawa Kanonicznego.

--
Jacek Skowroński http://podaj.net/ksiazki-uzytkownika.php?id=605

GnuPG: 1024D/FB345534 50A6 5F42 E8E5 3517 CB8E 1403 0E1F 14F5 FB34 5534

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-07-19 15:41:16

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorota D." <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:e9ljev$1n7$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
> wiadomości news:44be5010$1@news.home.net.pl...
>>
>> Nie, nie tylko wtedy.
>
> W takim razie nie żałuję, że nie wzięłam ślubu kościelnego, jeśli Kościół
> nie bierze pod uwagę, że ludzie zwyczajnie mogą się kochać, chcieć być
> razem, a przy tym nie rozmnażać. Tym bardziej, jeśli nie mogę mieć dzieci,
> więc moje małżeństwo byłoby nie ważne... PARANOJA.

To znaczy, paranoją byłoby branie ślubu bez akceptacji płynących z niego
konsekwencji (np. że jeśli stosuje się antykoncepcję, to pozostaje się w
niezgodzie z nauką Kościoła i świadomie grzeszy alb że jeśli zawiera się
ślub z zamiarem nieposiadania dzieci - nie dotyczy to bezpłodności, która
przeciez nie płynie ze swiadomego wyboru osoby niepłodnej - to nie zawierasz
go ważnie). Wolna wola, wolny wybór :)

Natomiast, jak napisałam powyżej, jeśli nie możesz mieć dzieci i
poinformowałaś o tym partnera, to ślub byłby ważny. To Ci dopiero
zagwozdka...

Ślub dla samej ceremonii jest rzeczywiście chorą zabawą. No bo po co? (kij w
mrowisko, znów?)

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-07-19 15:43:55

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Jacek Skowroński <j...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

PT Dorota D. scripsit:

> Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
> wiadomości news:44be5010$1@news.home.net.pl...
>>
>> Nie, nie tylko wtedy.

> W takim razie nie żałuję, że nie wzięłam ślubu kościelnego, jeśli Kościół
> nie bierze pod uwagę, że ludzie zwyczajnie mogą się kochać, chcieć być
> razem, a przy tym nie rozmnażać. Tym bardziej, jeśli nie mogę mieć dzieci,
> więc moje małżeństwo byłoby nie ważne... PARANOJA.

Jeśli nie można mieć dzieci to jest inna sytuacja. Chodzi o takie osoby,
które mogą, ale z góry wykluczają tę możliwość.

--
Jacek Skowroński http://podaj.net/ksiazki-uzytkownika.php?id=605

GnuPG: 1024D/FB345534 50A6 5F42 E8E5 3517 CB8E 1403 0E1F 14F5 FB34 5534

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-07-19 16:03:22

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Dorota D." <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:e9ljro$ahg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> To znaczy, paranoją byłoby branie ślubu bez akceptacji płynących z niego
> konsekwencji...

Po prosty zawsze myślałam, że ślub się z miłosci bierze, a nie żeby dzieci
mieć...
Widać tylko cywilny ;-)

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry