Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Ciag dalszy czy warto flirtowac.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ciag dalszy czy warto flirtowac.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 229


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2002-04-20 20:04:40

Temat: Re: prosba było(..)
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie bylo to do mnie,ale ja jestem przekonana ze dla swojego dziecka zrobil
> abym w s z y s t k o.

Trochę mnie to zaniepokoiło. Czy w takim razie odebrałabyś komuś zupełnie
przypadkowemu życie? podpaliła dom? dla jednego dziecka poświęciłabyś swoje
drugie dziecko?

Rozumiem, że zrobiłabyś wiele, poświęciłabyś życie, sprzedała swoje ciało,
nawet wyrzekłabyś się tego dziecka, gdyby zaszła taka potrzeba. Ale heroizm
nie wyczerpuje możliwości tkwiących w słowie "wszystko".

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2002-04-20 20:40:05

Temat: Odp: prosba było(..)
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:a9she7$q0o$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> > Nie bylo to do mnie,ale ja jestem przekonana ze dla swojego dziecka zr
obil
> > abym w s z y s t k o.

> Trochę mnie to zaniepokoiło. Czy w takim razie odebrałabyś komuś zupełnie
> przypadkowemu życie? podpaliła dom? dla jednego dziecka poświęciłabyś sw
oje
> drugie dziecko?

To sa jakies skrajnosci.Po co mailabym komus odbierac zycie?(chociaz jakby
ktos zagrazal zyciu mojego dziecka,zalozmy zobaczylabym jak ktos chce zabic
moje dziecko,(tfu,tfu)zrobilabym wszystko aby do tego nie dopuscic,nawet jak
mialabym tamta osobe pozbawic zycia).Po co podpalac dom,to byloby bez sens
u.Chodzi mi o zrobienie wszystkiego aby ratowac zycie dziecka.A nie ze dzi
eciak powie :mamo podpal ten dom bo taki mam kaprys.

Magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2002-04-20 21:16:02

Temat: Re: prosba było(..)
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Po co mailabym komus odbierac zycie?(chociaz jakby
> ktos zagrazal zyciu mojego dziecka,zalozmy zobaczylabym jak ktos chce
zabic
> moje dziecko,(tfu,tfu)zrobilabym wszystko aby do tego nie dopuscic,nawet
jak
> mialabym tamta osobe pozbawic zycia).Po co podpalac dom,to byloby bez sens
> u.

Skąd mam wiedzieć, po co? Napisałaś, ze zrobiłabyś WSZYSTKO dla swojego
dziecka. Więc pytam, czy to też. Wszystko znaczy wszystko, a nie tylko to,
co ma dla Ciebie sens. Ale jeżeli nie potrafisz sobie wyobrazić, proszę
bardzo. Jakiś nawiedzony szaleniec porywa Twoje dziecko i żąda w zamian,
zebyś wlała do wodociągu truciznę, która wytruje pół miasta (może się
okazać, ze Twoją rodzinę też). Albo Osama każe Ci zanieść walizeczkę na
Dworzec Centralny. Albo do szkoły. Do przedszkola. Do szpitala położniczego.

> Chodzi mi o zrobienie wszystkiego aby ratowac zycie dziecka.

O ratowaniu życia nie było wcześniej mowy. Chociaż śmiem wątpić również w
to, że zrobiłabyś wszystko dla ratowania życia dziecka. Ponawiam pytanie:
czy poświęciłabyś swoje drugie dziecko? A pytanie nie jest retoryczne.
Gdzieś na pustyni były (bo nie wiem czy wciąż tak jest) plemiona, w których
matkom zdarzało się zabijać swoje najmłodsze dziecko dla ratowania reszty
rodziny, bo nie było co jeść. Zrobiłabyś to? A czy zabrałabyś jednemu ze
swoich dzieci nerkę albo wątrobę, żeby oddać drugiemu?
Czy dla ratowania życia swojego dziecka, pozbawiłabyś szansy inne? Są
kolejki do przeszczepów: czy dałabyś łapówkę, żeby przyspieszyć operację
mając świadomość, że stanie się to kosztem innego dziecka, które już
operacji nie doczeka?

Oczywiście, że to są skrajności. Ale wszystko oznacza również te skrajności.

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2002-04-20 21:24:15

Temat: Odp: prosba było(..)
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:a9sljv$1v4$...@o...ict.pwr.wroc.pl...

>Jakiś nawiedzony szaleniec porywa Twoje dziecko i żąda w zamian,
> zebyś wlała do wodociągu truciznę, która wytruje pół miasta (może się
> okazać, ze Twoją rodzinę też). Albo Osama każe Ci zanieść walizeczkę na
> Dworzec Centralny. Albo do szkoły. Do przedszkola. Do szpitala położnicz
ego.

Musialabym sie nad tym mooocno zastanowic.....

A czy zabrałabyś jednemu ze
> swoich dzieci nerkę albo wątrobę, żeby oddać drugiemu?

Jezeli jedno i drugie dziecko mialoby zyc to tak.Z tego co wiem to z jedna
nerka da sie zyc,tak samo sa juz przeszczepy rodzinne watroby.Ale i tak wo
lalabym oddac swoja.

> Czy dla ratowania życia swojego dziecka, pozbawiłabyś szansy inne? Są
> kolejki do przeszczepów: czy dałabyś łapówkę, żeby przyspieszyć operację
> mając świadomość, że stanie się to kosztem innego dziecka, które już
> operacji nie doczeka?

Mozliwe.....

Wrrr ale jestem okrutna.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2002-04-20 21:49:35

Temat: Re: prosba było(..)
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > kolejki do przeszczepów: czy dałabyś łapówkę, żeby przyspieszyć operację
> > mając świadomość, że stanie się to kosztem innego dziecka, które już
> > operacji nie doczeka?
>
> Mozliwe.....
>
> Wrrr ale jestem okrutna.

No to nie Ty jedna. Ja też mam mnóstwo wątpliwości.

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2002-04-20 21:50:10

Temat: Odp: prosba było(..)
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9snit$42n$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Są
> > > kolejki do przeszczepów: czy dałabyś łapówkę, żeby przyspieszyć
operację
> > > mając świadomość, że stanie się to kosztem innego dziecka, które już
> > > operacji nie doczeka?
> >
> > Mozliwe.....
> >
> > Wrrr ale jestem okrutna.
>
> No to nie Ty jedna. Ja też mam mnóstwo wątpliwości.

Czyzby udalo nam sie dogadac?To po co ja strzepilam jezor (a raczej
paluchy)?:))

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2002-04-21 17:00:03

Temat: Re: tym razem _trafne_ porownanie
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9sh32$pbq$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> > > jedna, która chwyta chwilę, a druga którą powstrzymuje poczucie
> > > odpowiedzialności za najbliższe osoby. I dziwnym (?) trafem pierwsza
> > > grupa to mężczyźni, a druga - kobiety.
> > Zaprzeczam.

Moje "zaprzeczam" odnosilo sie tylko i wylacznie do uczucia, ktore mialam po
przeczytaniu Twojego tekstu, bo wydawalo mi sie, ze mialas na mysli, ze
jedna grupa to TYLKO mezczyzni, a druga TYLKO kobiety. "Zaprzeczam"
dotyczylo tego, ze byly wyjatki w obu grupach. Ponizej przez Ciebie
zacytowany moj tekst dotyczyl wlasnie rozmowy z Darkiem, o ktorym - jako o
wyjatku w grupie drugiej - pisalam rowniez.

> Rzeczywiście, Darek jest chyba wyjątkowym pod tym względem mężczyzną na
> grupie (choć podejrzewam, że znalazłoby się kilku o podobnych poglądach, a
> którzy się nie wypowiedzieli). Tak jak wyjątkiem jest Tweety. Bo Carry,
> chociaż nie widzi niczego złego we flirtach (...).
czyli mowimy o tym samym :-)

Pozdrawiam cieplutko,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2002-04-21 20:23:00

Temat: Re: tym razem _trafne_ porownanie
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> czyli mowimy o tym samym :-)

Kruca fuks, już się z nikim na tych grupach pokłócić nie można:-)))

Pozdrawiam nie mniej gorąco:-)))

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2002-04-21 20:38:34

Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Od: " Zirka" <z...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzewiecki <d...@w...pl> napisał(a):

>

> O kurcze, to oznacza, że źle zrozumiałem, jak ten test wypełnić.
> Nie chciałem się przyznawać, tylko pochwalić, że moja małżonka
> jest nie do poderwania przez innych facetów. Taka po prostu jest
> i bardzo się z tego cieszę.:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))
> Darek D.
>

Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono.

Zirka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2002-04-22 00:30:57

Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisała Perełka moja, Carrie <c...@w...pf.pl>, odpisuję
zatem co następuje:

| możliwe też, że kiedyś i ja powiem, że straciłam nad sobą
| kontrolę. Co mi się zresztą zdarzyło już parę razy. Tylko że
zawsze w
| wyniku dokładnej analizy sytuacji... :)

Ja myślałem, że najpierw utrata kontroli, a później analiza
:-))))) albo orka... albo walenie :-)))))))))


Pozdrawiam Carrie,
didziak :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 23


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT - chleb
refleksja
zastępcza służba wojskowa w gospodarstwach
Czy warto flirtowac?
nie daję rady

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »