| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-07-17 09:47:06
Temat: Clematis flammulaZapach i masa malutkich kwiatuszków zaprowadziły mnie otumanioną z doniczką
prosto do kasy i dopiero w domu przyszło otrzeźwienie.
I od razu pytanie do osób hodujących: jak jest z tym jego zimowaniem?
Straszą, że w ostre zimy może wymarzać. Czy wymarza całkowicie, łącznie z
korzeniami, czy odbija? Niby 6, teoretycznie powinien u mnie przetrwać, ale
na tym moim wygwizdowie różnie bywało.
Zapach ma fantastyczny i chciałabym się nim parę sezonów pocieszyć.
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-07-17 09:55:50
Temat: Re: Clematis flammula
Użytkownik "Ewa S." <e...@w...to.plusnet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9970770FF7841ewbarwywaltoplusnetp@127.0.0.1.
..
> Zapach i masa malutkich kwiatuszków zaprowadziły mnie otumanioną z
doniczką
> prosto do kasy i dopiero w domu przyszło otrzeźwienie.
> I od razu pytanie do osób hodujących: jak jest z tym jego zimowaniem?
> Straszą, że w ostre zimy może wymarzać. Czy wymarza całkowicie, łącznie z
> korzeniami, czy odbija? Niby 6, teoretycznie powinien u mnie przetrwać,
ale
> na tym moim wygwizdowie różnie bywało.
Terniflora, z tej samej grupy, w Katowicach rósł, widziałaś u Kronopia :)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-07-17 10:25:56
Temat: Re: Clematis flammula> Zapach i masa malutkich kwiatuszków zaprowadziły mnie otumanioną z doniczką
> prosto do kasy i dopiero w domu przyszło otrzeźwienie.
Czy nie jest to to samo co Clematis mandshurica? Jaka różnica?Bardzo lubię
botaniczne, teraz kwitnie u mnie C.campanulata, maleńkie białe dzwoneczki
z lekkim odcieniem lila.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-07-17 11:01:36
Temat: Re: Clematis flammulaDnia 17 lip 2007, "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisal(a) w
wiadomosci news:f7i3gf$eod$1@polsl.pl
> Terniflora, z tej samej grupy, w Katowicach rósł, widziałaś u Kronopia
> :)
No, śliczny był..
Ale niestety terniflora jest z grupy flammula, ale nie jest flammula -
startuje od 5, znaczy jest odporniejszy.
Trudno, przetestuję na żywca :)
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-07-17 11:10:19
Temat: Re: Clematis flammulaDnia 17 lip 2007, "mirzan" <l...@o...pl> napisal(a) w wiadomosci
news:200d.0000007f.469c9934@newsgate.onet.pl
> Czy nie jest to to samo co Clematis mandshurica? Jaka różnica?
Mandsurica jest zielnym powojnikiem, teoretycznie części nadziemne
zamierają na zimę. Poza tym rośnie mniejszy, 150-200 cm i nie pachnie tak,
jak flammula. Flammula drewnieje i może dociągać do 3 (5) m.
> Bardzo lubię
> botaniczne, teraz kwitnie u mnie C.campanulata, maleńkie białe
> dzwoneczki z lekkim odcieniem lila.
Botaniczne są bardzo fajne, puścilam sobie tangutica i coś pokrewnego na
mirabelkę i efekt jest rewelacyjny :)
I tak przy okazji - dochodzą do Ciebie listy ode mnie?
Pisałam o teksańskim w OB i pytałam o zapytanie jagody kamczackiej i nic.
A że u nas znów coś _ólepszają_ z siecią, to nic mnie nie zdziwi...
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-07-17 11:15:50
Temat: Re: Clematis flammula
Użytkownik "Ewa S." <e...@w...to.plusnet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9970852B452FDewbarwywaltoplusnetp@127.0.0.1.
..
> Botaniczne są bardzo fajne, puścilam sobie tangutica i coś pokrewnego na
> mirabelkę i efekt jest rewelacyjny :)
A czy jest sens puszczać tangutica na jakiegoś iglaka? Pytam, bo muszę
przeflancować roślinę, a wolałabym naturalną podporę. Papierówka
wyeksploatowana do maksimum, a z porządnej jabłoni i gruszy zbiera się
owoce, więc (chyba?) odpadają.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-07-17 11:31:58
Temat: Re: Clematis flammulaDnia 17 lip 2007, "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisal(a) w
wiadomosci news:f7i86f$loi$1@polsl.pl
> A czy jest sens puszczać tangutica na jakiegoś iglaka? Pytam, bo muszę
> przeflancować roślinę, a wolałabym naturalną podporę. Papierówka
> wyeksploatowana do maksimum, a z porządnej jabłoni i gruszy zbiera się
> owoce, więc (chyba?) odpadają.
Tangutica nie, bo Ci go wykończy - właściwie się go nie tnie, a daje
naprawdę bardzo dużą masę (u nas kiedyś zawalił dach na domku w OB). Lepiej
coś z grupy viticella - mniejsze, pancerne, a wybór kolorów i kształtów
kwiatów kapitalny. No i kwiaty bardzo liczne. Ta grupa to moi faworyci, nic
ich nie rusza, byle za sucho nie miały to kwitną naprawdę bardzo ładnie.
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-07-17 11:36:12
Temat: Re: Clematis flammula
Użytkownik "Ewa S." <e...@w...to.plusnet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns997088D6ED054ewbarwywaltoplusnetp@127.0.0.1.
..
> Dnia 17 lip 2007, "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisal(a) w
> wiadomosci news:f7i86f$loi$1@polsl.pl
>
> > A czy jest sens puszczać tangutica na jakiegoś iglaka? Pytam, bo muszę
> > przeflancować roślinę, a wolałabym naturalną podporę. Papierówka
> > wyeksploatowana do maksimum, a z porządnej jabłoni i gruszy zbiera się
> > owoce, więc (chyba?) odpadają.
>
> Tangutica nie, bo Ci go wykończy - właściwie się go nie tnie, a daje
> naprawdę bardzo dużą masę (u nas kiedyś zawalił dach na domku w OB).
Lepiej
> coś z grupy viticella - mniejsze, pancerne, a wybór kolorów i kształtów
> kwiatów kapitalny.
>
Viticella mam, a tanguckiego lubię. I tnę zresztą wiosną. Ale może coś
wymyślę za parę lat :)
Pozdrawiam, BAsia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-07-17 11:53:54
Temat: Re: Clematis flammulaDnia 17 lip 2007, "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisal(a) w
wiadomosci news:f7i9cm$nie$1@polsl.pl
> Viticella mam, a tanguckiego lubię. I tnę zresztą wiosną. Ale może coś
> wymyślę za parę lat :)
Z grupy viticella jest kilkaset odmian, to tak tylko na marginesie :)
Ładne też są z grupy Texensis, jak na razie u mnie pancerne. I można
zapodać na iglaka :)
Tanguckiego sobie posadziłam z lenistwa i wyrachowania, właśnie po to, żeby
nie musieć go ciąć, żeby sobie sam radził. I radzi sobie świetnie, jak
zakwita to efekt jest super, w tym roku pół korony mirabelki pokrywały
kwiaty.
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-07-17 16:00:11
Temat: Re: Clematis flammulaDnia Tue, 17 Jul 2007 11:31:58 +0000 (UTC), Ewa S. napisał(a):
> Dnia 17 lip 2007, "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisal(a) w
> wiadomosci news:f7i86f$loi$1@polsl.pl
>
>> A czy jest sens puszczać tangutica na jakiegoś iglaka? Pytam, bo muszę
>> przeflancować roślinę, a wolałabym naturalną podporę. Papierówka
>> wyeksploatowana do maksimum, a z porządnej jabłoni i gruszy zbiera się
>> owoce, więc (chyba?) odpadają.
>
> Tangutica nie, bo Ci go wykończy - właściwie się go nie tnie, a daje
> naprawdę bardzo dużą masę (u nas kiedyś zawalił dach na domku w OB). Lepiej
> coś z grupy viticella - mniejsze, pancerne, a wybór kolorów i kształtów
> kwiatów kapitalny. No i kwiaty bardzo liczne. Ta grupa to moi faworyci, nic
> ich nie rusza, byle za sucho nie miały to kwitną naprawdę bardzo ładnie.
>
Tanguckiego mam na studni, ale chyba jakoś mu miejsce nie spasowało na
szczęście, zamiast na daszek skubaniec wlazł do środka. Deczko dziwny widok
po otwarciu drzwi:) Zwłaszcza że od dołu włazi lnica i też tam kwitnie:)
Przyglądam się mu bacznie, żeby czasem nadmiernie się nie puścił i nie
było tragedii, bo studnia po przodkach jeszcze.
Natomiast viticella porasta mi forsycję i faktycznie widok kapitalny.
Ostatnio też zauważyłam na lilaku cfietki, okazało się że to powojnik z
grupy integrifolia zamiast się płożyć wlazł na krzew, widac tam mu lepiej.
Niezmiennie jednak zachwyca mnie teksański 'Princess Diana' - kształt
kwiatów jest fantastyczny, polecam jeśli ktoś lubi takie kolorki:)
Pozdrawiam,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |