Co dobrego z cieleciny..?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-04 16:56:15
Temat: Re: Co dobrego z cieleciny..?Czyli PEGAOd: "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
wiadomości news:a5tdln$add$02$1@news.t-online.com...
> a sznycel wiedeński to wół?
>
> Waldek
No bo zawsze slyszalam, ze tylko pega i pega, ze inne kawalki moga sie
okazac twarde jak podeszwa. A ta cholerna pega jest tylko calkiem rano, a
potem jak pytam to juz nie ma...a u mnei ze wstawaniem skoro swit roznie
bywa....I sama nie wiem o coi chodzi z ta pega....Ale raz rzeczyiwscie
kupilam kawalek cieleciny i byla jak deska do prasowania....
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |