Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co zrobic zeby nie pic kawy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co zrobic zeby nie pic kawy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-04 22:09:30

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:23b9.0000047f.3ff85d88@newsgate.onet.pl...
>
> > Po wypiciu czuje sie lzejszy, pobudzony, muzyka lepiej brzmi, wszystko chce sie
> > robic ;] Niepowiedzialbym ze ma dzialania slabe - wyczuwam wyraznie jej "kopa"
> > :) Tak wiec obstawiam wlasnie to :)
> >
> > A gdy przestaje pic to nawet migrena sie pojawia, i ogolnie sennosc, apatia...
>
> No więc dlaczego chcesz przestać? :)

Poniewaz wszystko do czego sie zabieram zaczynam od kawy, nie moge bez niej
nawet pokoju sprzatnac. No i jak widze po ludziach ktorzy nie pija kawy to
lepiej polegac na organizmie, dobrym śnie itp. niz na sztucznym pobudzaniu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-04 23:00:26

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:23b9.0000052c.3ff88f1a@newsgate.onet.pl...

> > No więc dlaczego chcesz przestać? :)
>
> Poniewaz wszystko do czego sie zabieram zaczynam od kawy, nie moge bez niej
> nawet pokoju sprzatnac. No i jak widze po ludziach ktorzy nie pija kawy to
> lepiej polegac na organizmie, dobrym śnie itp. niz na sztucznym pobudzaniu.

Jeśli tak, to rozumiem :) - jesteś uzależniony nadmiernie.
Kiedyś piłam swoje kawy szybko - musiały być gorące.
Teraz rozciągam sobie przyjemność na dłużej - sączę po łyczku przez dłuższy czas.
Lubię i nie chciałabym rezygnować, nie widzę potrzeby.
Ty próbuj odstawiać powolutku :).

E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-05 08:46:03

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 03 Jan 2004 23:38:31 +0100, Mariusz wrote in
<2...@n...onet.pl>:

> Mam z tym problem wypijam srednio 3 kawy dziennie, przez co mam wachania
> samopoczucia, zle sypiam itd.

Dobry. Witam współbrata w cierpieniu.

Przeczytaj raz jeszcze to co napisał Flyer.
TZ jest to fizjologiczne uzależnienie od kofeiny tak?
Ale już herbatką się tak nie upijasz? MZ z tego co napisałes później:

>Poniewaz wszystko do czego sie zabieram zaczynam od kawy, nie moge bez niej
>nawet pokoju sprzatnac. No i jak widze po ludziach ktorzy nie pija kawy to
>lepiej polegac na organizmie, dobrym śnie itp. niz na sztucznym pobudzaniu.

wynika że to jest w Twojej głowie. Widzisz potrafimy sobie różne żeczy ze sobą
pokojarzyć. Jak ten przysłowiowy pies Pawłowa. Oglądamy telewizję w lóżku,
pijemy kawę do papierosa, pijemy kawę do śniadania. Do tego mamy
przeświadczenie, że tak ma być, że to kawa daje nam kopa, że bez niej nic nie
zrobimy, bo nie mamy siły, a gdy jej nie mamy, gdy się nie nażłopiemy to nasz
organizm nam o tym przypomni.... bo rzeczywiście jej potrzebujemy czy dlatego,że
naszym zdaniem jest ona niezbędna? Nie neguję tu fizjologicznych aspektów
uzależnienia. Ale to ja i Ty uważamy, że bez kawy nic nie zrobimy. Czy
rzeczywiście?
Co Ci daje picie kawy? Czy możesz to osiągnąć w inny sposób? Czy chcesz?
Dlaczego chcesz skończyć? Jak zamierzasz to zrobić? Kiedy? Czy możesz liczyć na
wsparcie? Czy potrafisz odmawiać?

> Co zrobic zeby sie odzwyczaic? Probowalem wiele, wiele razy (tak od 1.5 roku
> juz) i nie udaje mi sie... Po 3 dniach przerwy wypicie jednej filizanki daje
> taka przyjemnosc ze nigdy nie moge sie powstrzymac :(

Jest hard way i my way ;))
Wersja hard to techniki awersyjne :)

Ja się oparłem na bp. Wiem, że moge nie pić, wiem że nie jest mi to do niczego
potrzebne. Nie uważam, picia kawy za niezastąpioną drogę do przyjemności.
Nagradzam się za to że nie piję. Kontroluję otoczenie- myślę o moim celu gdy
pytaja mnie co do picia, wywaliłem do wc cały zapas kawy-prawie się popłakałem,
forsę na kawę zbieram zaszaleję pod koniec miesiąca i kupię sobie Żagle albo
Rejs :)
Mam oparcie w żonie, ona też kontroluje gdy opytają mnie co do picia.
Wiem że bez kawy mogę nie zasypiać 2 nocki z rzędu.

A po kiego to wszystko?
Bo chcę być zdrowszy.


> Prosze o wszelkie wskazowki.

Kiedyś napisałem wątek o paleniu.
W gruncie rzeczy każdy nałóg "wygląda" podobnie
więc poczytaj cały wątek.
http://glinki.com/?l=uLZI
A ty jest coś ciekawego:
http://www.psphome.htc.net.pl/motywacyjny.html
Poprzyglądaj sie dokładnie zasadom określania celu.
Pozdrawiam serdecznie.


--

Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-05 09:24:52

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 05 Jan 2004 09:46:03 +0100, zielsko wrote in
<pan.2004.01.05.08.28.59.366717@zielona>:

I jeszcze tali rodzynek:
http://glinki.com/?l=py3R
--

Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-05 22:33:51

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <966243470@nnr> :

> Mariusz; <2...@n...onet.pl> :
>
> > Mam z tym problem wypijam srednio 3 kawy dziennie, przez co mam wachania
> > samopoczucia, zle sypiam itd.
> >
> > Co zrobic zeby sie odzwyczaic? Probowalem wiele, wiele razy (tak od 1.5 roku
> > juz) i nie udaje mi sie... Po 3 dniach przerwy wypicie jednej filizanki daje
> > taka przyjemnosc ze nigdy nie moge sie powstrzymac :(
> >
> > Prosze o wszelkie wskazowki.
>

Zapomniałem dopisać, bo się skoncentrowałem na "uzależnieniu" i
zapomniałem o szerszym "spojrzeniu":

- problemy z samopoczuciem mogą być zupełnie niezależne od kawy - nie
masz problemu z kawą, ale poprzez jeden z "wyraźniejszych" elementów
swojej rzeczywistości próbujesz wyjaśnić to, czego wyjaśnić nie możesz w
inny sposób;

- problemy z samopoczuciem mogą być związane z kawą, gdzie kawa jest
tylko elementem złożonego-prostego procesu;

- problemy z samopoczuciem wynikają tylko i wyłącznie z korzystania z
kawy - tu najlepiej zastosować wspomnianą wcześniej kawę naturalną
bezkofeinową/odkofeinizowaną [przez kilka dni], żeby odrzucić ten
pomysł;

Flyer - nie psycholog
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-05 23:11:02

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 05 Jan 2004 09:46:03 +0100, zielsko wrote in
<pan.2004.01.05.08.28.59.366717@zielona>:


> wynika że to jest w Twojej głowie. Widzisz potrafimy sobie różne żeczy ze

Bożyczku to co dopiero w tym referacie napiszę :(

--

Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-06 21:29:38

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wojciech Włodarczyk; <bt9ple$e2i$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>
> > Ogólnie - zdiagnozuj co jest Twoim faktycznym uzależnieniem [na
> > marginesie - 3 kawy to pikuś, szczególnie dla osoby "uzależnionej"]
> (...)
> > - uzależnienie od smaku [znów problem tożsamości - próba nadania wymiaru
> > własnym doznaniom/osobie poprzez działania wywołujące doznania leżące
> > poza strefą neutralną]
>
> Sądząc po opisie zainteresowanego przypuszczam, że ten punkt byłby
> najtrafniejszy
>
> Teraz tylko pytanie - jak już rzecz jest zdiagnozowana to co dalej ?

Problem "doświadczania" rzeczywistości przez człowieka dotyczy
wiekszości osób - dopóki nie pojawiają się dodatkowe symptomy
"załamania" [takie jak opisane w poście źródłowym i automatycznie
skojarzone z kawą], dopóty na zasadzie powszedniości takich zachowań nie
należy zwracać na nie uwagi [drugą stroną medalu dla człowieka jest
deprywacja sensoryczna i negatywne efekty z niej wynikające]. Autor
postu źródłowego powinien najpierw zdiagnozować czy faktycznie problemy
z samopoczuciem, które są meritum postu, wynikają z picia kawy - ja bym
walnął sobie dwie-trzy filiżanki kawy na raz i sprawdził, czy występują
objawy zatrucia [osobnicza tolerancja na substancję - akurat w moim
przypadku nawet by mi serce nie zaczęło bardziej tłuc ;) - ale jak się
pojawią to położyć się w przewiewnym i chłodnym miejscu ;)] - ale
osobie, która nie jest mną polecem próbę z użyciem kawy bezkofeinowej -
jeżeli problemy z samopoczuciem nie znikną to pozostaje wizyta u lekarza
lub psychologa lub psychiatry [dwóch ostatnich przytaczam z racji tematu
grupy, a nie podłoża problemów]. Na pewno jeżeli kawa nie wpływa na
samopoczucie zainteresowanego, może on przestać zajmować się tym
tematem, lub wykorzystać go [temat] jako placebo - ale przy problemach
psychologicznych i jako tako rozwiniętym intelekcie taka zabawa udaje
się na krótką metę. ;)

Flyer - nie lekarz, nie psycholog
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-06 21:29:57

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@p...onet.pl; <2...@n...onet.pl> :

> Po wypiciu czuje sie lzejszy, pobudzony, muzyka lepiej brzmi, wszystko chce sie
> robic ;] Niepowiedzialbym ze ma dzialania slabe - wyczuwam wyraznie jej "kopa"
> :) Tak wiec obstawiam wlasnie to :)

To tak samo jak pracownik po wyjściu z pracy w piątek - a przecież nie
pił kawy. ;)
Dyskusja na grupie raczej nie rozwiąże twoich problemów - no może
rozwiąże ten z kawą - człowiek to trochę złożone bydlę i identycznie
możesz się zachowywać po zażyciu placebo - wielka jest siła psychiki. ;)

> A gdy przestaje pic to nawet migrena sie pojawia, i ogolnie sennosc, apatia...
>

Czegoś nie rozumiem - trzy kawy wystarczą do zapobieżenia tym efektom na
cały dzień? - tutaj musiałbym sprawdzić jak szybko "wydalana" jest
kofeina z organizmu - jeżeli np. w trakcie 1h, to świadczy o tym, że
wpływ na Twoje zachowanie nie jest bezpośrednio związany z substancją
czynną. Zresztą skojarzenie migreny [bólu nerwu trójdzielnego - bo
pewnie o to chodzi] może świadczyć też o związku z psychiką.

Flyer - nie psycholog, nie lekarz

--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-06 21:30:19

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

zielsko; <pan.2004.01.05.08.28.59.366717@zielona> :

> A po kiego to wszystko?
> Bo chcę być zdrowszy.

Tak gwoli ścisłości, w zalewie różnych sprzecznych informacji dot. kawy,
a publikowanych w prasie, ostatnio w GW była notatka, że za stany
chorobowe [miażdżycę] odpowiadają związki zawarte w kawie, ale nie
kofeina - eksperyment na trzech grupach - kawoszach, nie pijących [????]
i zażerających cukierki z kofeiną - przy informacja, że kofeina ma też
korzystny wpływ na organizm, cukierki to jakieś rozwiązanie - ale wtedy
zęby padną. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-07 12:09:05

Temat: Re: Co zrobic zeby nie pic kawy
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 06 Jan 2004 22:30:19 +0100, Flyer wrote in
<btf9e6$rdh$1@atlantis.news.tpi.pl>:

> [miażdżycę] odpowiadają związki zawarte w kawie, ale nie kofeina -

A jakie ilości ?
Bo z pozytywnych to znam tylko badania nad ochronnym wpływem picia 2 filiżanek
kawy na występowania nowotworów u palaczy (bodaj pęcherza moczowego).
A kofeina w odpowiedniej ilości to dopiero cholerstwo :)

Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

egzamin na psychologie
ross, goleman
(bye)
żałowanie "czegoś"
dwa lata po zdradzie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »