| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-01 14:37:35
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Wed, 1 Mar 2000 00:06:22 +0100, "POOH" <m...@p...onet.pl>
wrote:
>Preferencje śmierci, interesujące. Szkoda tylko ,że nie zobaczysz jak Ci to
>wyszło!
no coz, pozostaje swiadomosc wolnosci wyboru - cos czego nie bede
mial zapewne.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-01 14:37:57
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Tue, 29 Feb 2000 13:33:57 +0100, "Bartosz Kaminski"
<r...@k...net.pl> wrote:
>Osobiscie chcialbym odejsc z jak najwieksza iloscia pirotechnicznych
>efektow specjalnych- z takim naprawde duzym BOOM :)
fajnie, ale w srodku miasta czy na pustyni?
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 14:38:33
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Wed, 01 Mar 2000 00:00:50 +0100, Luster <o...@k...net.pl> wrote:
> taaak!!! Ekstatyczny lot który będzie trwał całe zycie....
cos co zawsze ciekawilo czlowieka, cos, za co moznaby przyplacic
zyciem :))))))))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 15:44:39
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.
Użytkownik Bartek Nagorny <b...@k...kalisz.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:j4sobso98e3studmc20cn16v6coq548bhe@BaRiBaL..
.
> Pewnego dnia, "POOH" <m...@p...onet.pl> na pl.sci.psychologia
> napisał(a):
>
> >> Fakt, czasem mozna sobie samemu wybrac rodzaj. Samobojstwo to moze byc
> >> wyjscie...
> >to jest chyba najgorsze wyjście! Ja nazywam to tchórzostwem
>
> Ja nie.
Mógłbyś to uzasadnić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 20:26:10
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Tue, 29 Feb 2000 16:12:14 +0100, A s t e c SA <b...@a...pl>
wrote:
>Jedyne co mogę powiedzieć, że nic nie bolało, ale przecież oddech mi wrócił
>zanim się udusiłem, więc trudno powiedzieć co by było dalej.
I czy nie sadzisz, ze gdybys juz wiedzial, ze masz np. przeznaczone
iles tam lat zycia, nie wolalbys zginac/umrzec inaczej, niz w
szpitalu? Np. na wojnie? A moze dla kogos bliskiego? A moze dla
jakiejs idei? A moze nawet nieswiadomie, nagle? A moze przedtem
chcialbys sie pozegnac z kims? O to mi chodzi - o takie pytania.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 20:26:12
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Tue, 29 Feb 2000 19:08:05 +0100, b...@k...kalisz.pl (Bartek
Nagorny) wrote:
>Smierc to smierc. Co za roznica ?
>Fakt, czasem mozna sobie samemu wybrac rodzaj. Samobojstwo to moze byc
>wyjscie... Ale konczy sie tym samym czym smierc naturalna - odejsciem,
>ustaniem akcji serca, brakiem EEG.
Nie chodzilo nawet o samobojstwo, tylko o zastanowienie sie w formie
rachunku sumienia - czego oczekuje od smierci, czego sie boi czlowiek
(bolu? nie pozegnania sie z rodzina? nie zalatwienia spraw?
niechlubnej smierci?).
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 20:26:33
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.On Tue, 29 Feb 2000 15:27:55 +0100, "POOH" <m...@p...onet.pl>
wrote:
>Skąd te myśli? Chyba nigdy nie miałeś kontaktu ze śmiercią.
Nikt nie wie czym jest smierc.
> Do czego dążysz, szukasz "najlepszej śmierci" jej formy. Kolego to nie jest teatr
ani
>kino, forma jest tu mało istotna.
Jest bardzo istotna. Wyobraz sobie, jak potezna jest roznica, miedzy
smiercia, przed ktora zalatwiasz wszystkie swoje sprawy, zapewniasz
byt rodzinie, z ktora sie zegnasz, zegnasz sie ze swiatem, odchodzisz
przygotowany, chlubna smiercia, przynoszac bliskim i potomnym chwale.
A druga smierc? Idziesz przez ulice i rozjezdza Cie samochod.
Zostawiasz na lodzie rodzine, umierasz w durny sposob (nie spojrzales
w lewo/prawo?), niszczysz przyszlosc dzieci, w tragiczna sytuacje
materialno-organizacyjna wpedzasz najblizszych.
Czy nie widzisz roznicy??? NAPRAWDE????????????
>Pytanie - Czy jeśli zginąłby Ci ktoś bardzo bliski na raka (o czym też
>piszesz w poście) rzekł byś "Cholera jaki głupi, nie mógł sobie strzelić
>kulki w łeb?" Zastanów się nad tym co piszesz.
Nie wiem co bym powiedzial, ale naprawde glupie zdanie wymysliles.
Jedno jest pewne - gdybym JA bardzo cierpial, to powaznie bym sie nad
takim rozwiazaniem zastanowil.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-01 23:47:57
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.Zastanów sie co zrobiłbyś gdybyś nagle dowiedział się o śmierci swojej
dziewczyny . Myślałabyś nad sposobem , kóry miał być dla niej lepszy.
Bo ja nie ...
POOH napisał(a) w wiadomości: <89glrd$n88$2@sunsite.icm.edu.pl>...
>
>Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
>dyskusyjnych napisał:3...@n...tpnet.pl...
>>
>> SMIERC Panowie i Panie.
>>
>> Smierc moze byc bolesna, co nie zmienia faktu, ze wiekszosc ludzi
>> wolaloby w cierpieniach zdychac w szpitalu niz szybko i sprawnie
>> utopic sie w gnojowce, czy skrecic kark wychodzac z wanny... Za
>> najglupsza smierc uwazam smierc opisana w filmie "Clerks" Kevina
>> Smitha, mianowicie skrecenie karku... podczas proby ssania wlasnego
>> penisa :))))
>>
>> No wlasnie. Powiedzcie, jaka smierc (poza naturalna, oczywiscie!),
>> chcielibyscie sobie wybrac? Gdyby miala to byc dowolna kara smierci...
>> Wasz wybor... Z mojej strony... Jedni chcieliby zginac szlachetnie,
>> inni tylko szybko i bezbolesnie. Jedni chcieliby miec swiadomosc
>> zblizajacej sie smierci (rak, postrzal w brzuch), a inni -
>> niespodziewanej (potracenie czy postrzal w glowe)...
>>
>>
>> 1. Skok z WYSOKIEGO wiezowca, a moze jeszcze lepiej - samolotu bez
>> spadochronu.
>>
>> 2. Dostac strzal z duzego pistoletu i poleciec na 3 metry do tylu,
>> jak jeden z agentow w Matrixie. Nie wiem dlaczego, ale chcialbym tak w
>> zwolnionym jeszcze tempie padac na ziemie odrzucony kula. To bylaby
>> ciekawa smierc :)))))
>>
>> 3. Smierc z rak jakiegos mojego IDEALU kobiecej urody... To znaczy,
>> smierc podczas np. pocalunku z przepiekna kobieta, ktora wlasnie w
>> takim momencie wbija mi noz w bebechy, a ja osuwam sie na ziemie i
>> ostatnia rzecza, jaka widze w zyciu, sa jej piekne oczy :))))))
>
>Skąd te myśli? Chyba nigdy nie miałeś kontaktu ze śmiercią. Do czego
>dążysz, szukasz "najlepszej śmierci" jej formy. Kolego to nie jest teatr
ani
>kino, forma jest tu mało istotna.
>Pytanie - Czy jeśli zginąłby Ci ktoś bardzo bliski na raka (o czym też
>piszesz w poście) rzekł byś "Cholera jaki głupi, nie mógł sobie strzelić
>kulki w łeb?" Zastanów się nad tym co piszesz.
>
>Pozdrawiam
>POOH
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 04:06:07
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.Paul Radetzky wrote:
> I czy nie sadzisz, ze gdybys juz wiedzial, ze masz np. przeznaczone
[..]
Ale ja już tak żyje jakbym jutro miał umrzeć. Bo to może przyjść niespodziewanie.
Nawet w tej chwili.
Wiem co mnie zabolało gdy zmarła moja matka i co gdy ja umierałem,
więc teraz staram się nie dopuszczać do tego bym żałował, że czegoś
nie zrobiłem, albo że coś zrobiłem i nie naprawiłem tego,
ani w ogóle nie przepuszczać czasu przez palce.
pozdrawiam
A r e k
--
Pierwsza polska bajka animowana 3D !
http://www.elita.pl/swojaki/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 06:17:11
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.POOH <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:89glrd$n88$2@sunsite.icm.edu.pl...
[...]
> Skąd te myśli? Chyba nigdy nie miałeś kontaktu ze śmiercią. Do czego
> dążysz, szukasz "najlepszej śmierci" jej formy. Kolego to nie jest teatr
ani
> kino, forma jest tu mało istotna.
> Pytanie - Czy jeśli zginąłby Ci ktoś bardzo bliski na raka (o czym też
> piszesz w poście) rzekł byś "Cholera jaki głupi, nie mógł sobie strzelić
> kulki w łeb?" Zastanów się nad tym co piszesz.
>
> Pozdrawiam
> POOH
>
>
Przepraszam, ale wtrace sie w te dyskusje.
Smierc rozwazamy z psychologicznego- czyli jak najmozliwiej
obiektywnego punktu widzenia. Jesli ktos bardzo mi bliski umarl
by na raka, zapewne plakalbym. Ale to nie o to tu chodzi.
Obiektywizm. Smierc to smierc. Podejscie do niej z placzem
czy smiechem to tylko podejscie- i nie powinnismy go rozwazac
z punktu widzenia moralnosci. Bo moga sie w koncu pojawic
pytania w stylu 'Czy smierc jest moralna?' Dostaje tiku nerwowego
na sama mysl o tym. Bol to bol, cierpienie to cierpienie. Powinnismy-
jesli nazywamy siebie psychologami (albo raczej 'wolnymi strzelcami
filozofii' ;)- miec odwage stawic czola tym uczuciom, PROBOWAC
poznac je- a nie tylko im ulegac.
Pozdrowienia,
==============
Bartosz Kaminski
r...@k...net.pl
--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |