| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-05 08:38:20
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę[OT]W odpowiedzi na wiadomość <d2ti7g$1pb$1@news.onet.pl> z dnia Tue, 05 Apr
2005 10:29:01 +0200, napisaną przez Amnesiak:
Pyzol przyznaj się... nie czytasz Wyborczej i dlatego Cię nie widać czy
też nabrałaś cech boskich i przemawiasz do nas przez Drugiego? Ha? :)
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-05 08:41:38
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenęW odpowiedzi na wiadomość <d2tj4h$9pe$1@nemesis.news.tpi.pl> z dnia Tue,
05 Apr 2005 10:41:51 +0200, napisaną przez Duch:
> Amnesiak NIE jest dogmatyczny. Dogmatyczny jest KK i koniec kropka.
> Duch
No już dobrze, dobrze.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 08:41:51
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenęUżytkownik "zielsko" <m...@g...cy> napisał w wiadomości
news:op.soqadzhrcm6stm@localhost.localdomain...
Amnesiak NIE jest dogmatyczny. Dogmatyczny jest KK i koniec kropka.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 08:42:10
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenęUżytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:1Il4e.900498$6l.547543@pd7tw2no...
> - czlowiek, bywa, ze "chce zakonczyc zycie" z nader
> roznych powodow - uwazasz, ze nie nalezy ratowac
> samobojcow?
Nie wiem. W pewnych sytuacjach nie należy.
> Zaś
>> posługiwanie się przez przeciwników eutanazji argumentem
>> o prawie każdego człowieka do życia aż do *naturalnej*
>> śmierci wprowadza element komiczny do tego poważnego
>> problemu etycznego.
>
> A ten komizm, to niby na czym mialby polegac?
Na nazywaniu 'naturalnym' czegoś co jest ewidentnie
'nie-naturalne'.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 08:50:41
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenUżytkownik "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz>
napisał w wiadomości
news:371725827220cf79c3fdab590c29b0ed@news.home.net.
pl...
> a jak wyglada sprawa z finansowaniem podtrzymywania zycia
> oraz z systemem
> emerytalnym?
Odpowiedziałem już VV: niezależnie od tego jak wygląda, nie
wziąłem tego pod uwagę. Nie wierzysz mi? :)
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 09:36:38
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenCasper napisał(a):
> Udowodnij, że jestem fanatykiem.
Jestes Aksjomatem.
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 09:36:50
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:4250fb2e$0$1421$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d2qljs$fpt$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>
>> W przypadku terminalne chorych medycyna stwierdza, że to koniec jej
>> mozliwości, że patrząc po ludzku, w tym momecie oferuje jedynie
>> przedłużanie agonii i cierpienia. Jest w stanie tak stwierdzić? Chyba
>> jest? I w tym momencie wycofuje się i zostawia przestrzeń dla działania
>> Boga: jezeli ma stać sie cud- niech się stanie- jeżeli nie- niech się
>> skończy. Zaufanie Bogu, że do Niego nalezy to przejście z jednej strony
>> na drugą, uszanowanie faktu umierania?
>>
>> To była wersja dla wierzacych- dla niewierzacych- nie znam.
>
> Prosze bardzo:
> W przypadku terminalne chorych medycyna stwierdza, że to koniec jej
> możliwości, że w tym momencie oferuje jedynie przedłużanie
> umierania i cierpienia/znoszenia cierpienia coraz silniejszymi środkami
> farmakologicznymi.
> Jest w stanie tak stwierdzić? Chyba jest? I w tym momencie wycofuje się:
> jezeli ma stać sie "cud" - niech się stanie - jeżeli nie- niech to się
> skończy,
> zanim czlowiek otępieje od morfiny lub bólu.
> Uszanowanie naturalnej kolei rzeczy, jaką jest umieranie? Uszanowanie
> umierajacego czlowieka?
Jedno "ale"...medecyna nie moze stwierdzić, że nadszedł moment w którym
"cud" już nie nastapi.
Ona nie jest od "cudów Boskich", no bo od ludzkich to może i jest:)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 09:49:23
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:Vwl4e.899969$8l.219183@pd7tw1no...
> Mrowciu, a masz ty potomstwo?
Mam :) A co?:)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 09:51:40
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:0zl4e.899998$8l.17427@pd7tw1no...
> Coz, wg ciebie ( i innych - pytam, bo czesto to tutaj pada) oznacza: " za
> wszelka cene"?
>
Wg mnie oznacza to mniej wiecej:robie wszystko co w mojej mocy,szukajac do
bolu rozwiazan.
Moze byc?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-05 10:54:50
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenęUżytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2tmfq$5gl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Prosze bardzo:
>> W przypadku terminalne chorych medycyna stwierdza, że to koniec jej
>> możliwości, że w tym momencie oferuje jedynie przedłużanie
>> umierania i cierpienia/znoszenia cierpienia coraz silniejszymi środkami
>> farmakologicznymi.
>> Jest w stanie tak stwierdzić? Chyba jest? I w tym momencie wycofuje się:
>> jezeli ma stać sie "cud" - niech się stanie - jeżeli nie- niech to się
>> skończy,
>> zanim czlowiek otępieje od morfiny lub bólu.
>> Uszanowanie naturalnej kolei rzeczy, jaką jest umieranie? Uszanowanie
>> umierajacego czlowieka?
>
> Jedno "ale"...medecyna nie moze stwierdzić, że nadszedł moment w którym
> "cud" już nie nastapi.
"stwierdza, ze to koniec jej mozliwosci"
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |