| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-04 12:31:16
Temat: Coś na rocznicę ślubu?Hey!
To będzie piąta. Ostatnio przysiadlem sie do gotowania (od zera wiec
miejcie na wzgledzie ze jestem poczatkujacy). Chciałbym przyrządzić cos na
kolacje przy swiecach - cos prostego (jesli trudniejsze to z
podpowiedziami - a co tam - bede ambitny, a wykwintnego - cos do bialego
wina. Nie mam jeszcze piekarnika ale mam rózne patelnie, garnki i dużo
chęci. BARDZO proszę o jakis fajny przepis. Licze na Was.
--
Pozdrawiam
Best regards
--------------------------------
Leszek Olech - POLAND
mailto:l...@s...onet.pl
--------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-04 19:43:59
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?A co lubi Twoja zona, a raczej czego nie lubi? Bedzie latwiej odpowiedziec
Czarek
Leszek Olech <l...@s...onet.pl> napisał(a) w artykule
<9kgq9f$96o$1@news.onet.pl>...
> Hey!
> To będzie piąta. Ostatnio przysiadlem sie do gotowania (od zera wiec
> miejcie na wzgledzie ze jestem poczatkujacy). Chciałbym przyrządzić cos
na
> kolacje przy swiecach - cos prostego (jesli trudniejsze to z
> podpowiedziami - a co tam - bede ambitny, a wykwintnego - cos do bialego
> wina. Nie mam jeszcze piekarnika ale mam rózne patelnie, garnki i dużo
> chęci. BARDZO proszę o jakis fajny przepis. Licze na Was.
>
> --
> Pozdrawiam
> Best regards
>
> --------------------------------
> Leszek Olech - POLAND
> mailto:l...@s...onet.pl
> --------------------------------
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-05 12:00:59
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?"czarek" <c...@z...media.pl> wrote...
> A co lubi Twoja zona, a raczej czego nie lubi? Bedzie latwiej
odpowiedziec
> > Chciałbym przyrządzić cos na
> > kolacje przy swiecach - cos prostego (jesli trudniejsze to z
> > podpowiedziami - a co tam - bede ambitny, a wykwintnego - cos do
bialego
> > wina. Nie mam jeszcze piekarnika ale mam rózne patelnie, garnki i dużo
> > chęci. BARDZO proszę o jakis fajny przepis. Licze na Was.
Lubi:
Wszelkie sałatki, pieczyste, grzyby, jajka pod kazda postacia, ryby,
chinszczyzne, wiecej nie przychodzi mi do glowy... no i pizza oczywiscie
ale jak pisalem jeszcze nie mamy urzadzenia do pieczenia.
Nie lubi:
szpinak, barszcz czerwony, flaczki, slodkich przystawek do 2-go dania (sł.
kapusta, itp)
Pozdrawiam - dzieki za wszelaki odzew
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-06 06:26:17
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?> ... no i pizza oczywiscie
> ale jak pisalem jeszcze nie mamy urzadzenia do pieczenia.
No problem! Zamów pizze z dostawą do domu.
*p*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-06 08:43:26
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?
> Lubi:
> Wszelkie sałatki, pieczyste, grzyby, jajka pod kazda postacia, ryby,
> chinszczyzne, wiecej nie przychodzi mi do glowy... no i pizza oczywiscie
> ale jak pisalem jeszcze nie mamy urzadzenia do pieczenia.
>
> Nie lubi:
> szpinak, barszcz czerwony, flaczki, slodkich przystawek do 2-go dania (sł.
> kapusta, itp)
a szkoda. Za szpinakiem można tyle fajnych rzeczy...
np.
1: mexykańskie od kumpla jego żony: lomo mechado con arroz de Cecilia
2: chińszczyzna. To robię nawinie i poprawnej recepty nie znajdę, ale
teżmogę coś wymyśleć.
3: "garnek na ogniu" czyli mniej kaloryczna, bo rosołowa, wersja fondue
(które jest zresztą tym samym, co sama nazwa wskazuje)występuje w
różnych wersjach: mongolskiej, europejskiej, japońskiej (teriyaki)
szczególnie to ostatnie polecam, jeden garnek w środku, wspólne
jedzenie, a każdy wybiera to, co lubi. Można zrobić wegetariańskie,
można z mięsem. W garnku gotujesz rosół (w wersji japońskiej ewentualnie
rybny, teriyaki, było już w wątku). W miseczkach dookoła co dusza
zapragnie: warzywa pokrojone w gębowo pasujące kawałki. Jako mięso:
surowa polędwica pokrojona w NAPRAWDĘ cienki plasterki. Najlepiej
zamrozić trochę i pokroić. 1mm to już granica. Do tego w miseczkach sosy
(np. teriyaki ;-)), soja + wasabi (może być normalny chrzan), rozbełtane
jajko etc.
No a na deser pije się tą zupę.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-07 06:22:42
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?"Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> wrote...
> > Nie lubi:
> > szpinak
> a szkoda. Za szpinakiem można tyle fajnych rzeczy...
tzn. zje ale nie przepada. Ja z kolei bardzo lubie ale jeszcze nie
przyrzadzalem. Jesli wiec mialaby to byc wprawka dla mnie, a szpinak
bedzie jeszcze z czyms to dlaczego nie. Tylko prosze o przepis ze
skladnikami, po ktore NIE bede musial ganiac do Berlina-Szczecin moze jest
niedaleko ale wole nie szukac skladnikow poza nim :)
> np.
> 1: mexykańskie od kumpla jego żony: lomo mechado con arroz de Cecilia
Poprosze bardzo.
> 2: chińszczyzna. To robię nawinie i poprawnej recepty nie znajdę, ale
> teżmogę coś wymyśleć.
Na winie ? Tez mi sie podoba.
> 3: "garnek na ogniu" czyli mniej kaloryczna, bo rosołowa, wersja fondue
Tez brzmi pysznie ale nie widzi mi sie na kolacje - tego sprobuje na inna
okazje
> Waldek
Dzieki.
Prosze o wiecej szczegolow na temat pierwszych potraw
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-07 09:55:55
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?Leszek Olech wrote:
>
> "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> wrote...
>
> > > Nie lubi:
> > > szpinak
>
> > a szkoda. Za szpinakiem można tyle fajnych rzeczy...
>
> tzn. zje ale nie przepada. Ja z kolei bardzo lubie ale jeszcze nie
> przyrzadzalem. Jesli wiec mialaby to byc wprawka dla mnie, a szpinak
> bedzie jeszcze z czyms to dlaczego nie. Tylko prosze o przepis ze
> skladnikami, po ktore NIE bede musial ganiac do Berlina-Szczecin moze jest
> niedaleko ale wole nie szukac skladnikow poza nim :)
>
> > np.
> > 1: mexykańskie od kumpla jego żony: lomo mechado con arroz de Cecilia
>
> Poprosze bardzo.
>
> > 2: chińszczyzna. To robię nawinie i poprawnej recepty nie znajdę, ale
> > teżmogę coś wymyśleć.
>
> Na winie ? Tez mi sie podoba.
>
> > 3: "garnek na ogniu" czyli mniej kaloryczna, bo rosołowa, wersja fondue
>
> Tez brzmi pysznie ale nie widzi mi sie na kolacje - tego sprobuje na inna
> okazje
>
> > Waldek
>
> Dzieki.
>
> Prosze o wiecej szczegolow na temat pierwszych potraw
>
> Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-07 10:50:16
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?sie mi się puste wysłało...
> > a szkoda. Za szpinakiem można tyle fajnych rzeczy...
> tzn. zje ale nie przepada. Ja z kolei bardzo lubie ale jeszcze nie
> przyrzadzalem. Jesli wiec mialaby to byc wprawka dla mnie, a szpinak
> bedzie jeszcze z czyms to dlaczego nie. Tylko prosze o przepis ze
> skladnikami, po ktore NIE bede musial ganiac do Berlina-Szczecin moze jest
> niedaleko ale wole nie szukac skladnikow poza nim :)
no to w ramach wprawki. Wykwintnej kolacji nie będzie, ale jako wprawka
się nada. Już to niedawno zresztą podawałem:
szpinak, jakieś 100-200g. Ale nie ciapkaty, tylko liście. Pokroić
trochę. Jak mrożony, to porąbać ;-))
Do gara: trochę słoninki drobno pokroić i podsmażyć, ale nie całkiem
skwarkowo, tylko brązowawo. Do tego drobno pokrojoną cebulkę, zeszklić.
Do tego ziaranka pinii. Do dostania w sklepie na wylocie do Berlina po
prawej stronie, ale można też bez. Do tego szpinak i pokrojone na
kawałki pomidory. Przyprawić solą pieprzem i gałką muszkatołową.
Ugotować ulubiony makaron (ja robię tasiemki). Zmieszać wszystko
zusammen do kupy i wcinać.
> > np.
> > 1: mexykańskie od kumpla jego żony: lomo mechado con arroz de Cecilia
schab (tak z kilo lub więcej) bez kości przepikować wzdłuż. Najlepiej
podprowadzić żonie druty lub szydełko. Robisz otwór pilotażowy a potem
drewnianą łygą powiększasz. Do tych dziur pakujesz wędzony boczek,
migdały i rodzynki lub śliwki suszone. Ile tych dziur i jak duże zależy
od twoich zdolności. Potem drania do gara i obsmażyć na okrągło, podlać
troszkę czerwonym winem (ale wytrawnym!!) i przykryć, niech się gździ.
Teraz się kultury rozjeżdżają, bo sos w oryginale był ekstra, a ja robię
w tym samym garze: Do tego mięsa pucha pomidorów (jak kto ma ochotę
świeże obierać ze skórki, proszę bardzo), listki bobkowe (parę, zapisz
ile). Do cebuli wcisnąć 2-3 gożdziki i wciepnąć do garnka (uważać aby
się nie uświnić). Sól, pieprz, etc. No i teraz będą schody: wsiadasz w
pociąg, jedziesz do Berlina, Zoologischer Garten. Wysiadasz, idziesz
kawałek prosto do Kantstr. potem w prawo i jakiś kilometr po prawej
stronie jest sklep Aqui Espana. W regale po lewej stronie są torebki z
papryczkami Chile Ancho i Chile Guajillo. Kupujesz po torebce i wracasz
do domu. Mięso w międzyczasie spalone. Więc zaczynasz od nowa. Dodajesz
do tego sosu po dwie papryczki z każdej torebki. W przypadku, że ci się
do Berlina nie chce jechać, no i bo te papryczki są dość drogie (7.50 DM
za 100g) możesz dodać jedną słodką czerwoną pokrojoną na kawałki i
"polskie" czili, lub tabasco do smaku (czyli jak kto ostre lubi).
Wychodzi z tego pomidorówka, ale smakuje też. Do tej pomidorówki (mięso
gździ się dalej cały czas w tym sosie) dodajesz jekieś 20dag kartofli
pokrojonych na kawałki (ale nie za małe, bo się rozciapciają). W
przypadku braku kartofli, mogą być ziemniaki lub pyry. Gotujesz aż
ziemniaki/kartofle/pyry będą zjadliwe. Wyławiasz listki bobkowe
(sprawdź, czy wszystkie), cebulę z goździkami. Mięso na półmisek, uważaj
coby się nie omskło, bo bestyja lubi chlapać, w plasterki pokroić.
Sos do michy.
Ryż:
do garnka sklarowanego masła łyżkę stołową. Do tego umyty ryż, trochę
podsmażyć (2-3 min). Na to wody 2.5 raza tyle, co ryżu do tego rosół w
proszku, albo sól ile się lubi. Pokrywka i nie zaglądać przez 15 min.
Jak będzie para buchać, to trochę skręcić ogień. Jak zrobisz tak jak
trzeba, to ryż jest miękki, nie spalony a wody w nim nie ma. Jak gotowe,
dodajesz puszkę kukurydzy, podgotować trochę i do tego śmietany kwaśnej.
>
> > 2: chińszczyzna. To robię nawinie i poprawnej recepty nie znajdę, ale
> > teżmogę coś wymyśleć.
> Na winie ? Tez mi sie podoba.
no nie. Nawinie. Co się nawinie to do woka. Co chcesz? Mięsne,
bezmięsne? Masz jakieś przyprawy chińskie i woka względnie dużą
patelnię? Szczecińskich sklepów nie znam za bardzo.
> > 3: "garnek na ogniu" czyli mniej kaloryczna, bo rosołowa, wersja fondue
>
> Tez brzmi pysznie ale nie widzi mi sie na kolacje - tego sprobuje na inna
> okazje
to się nadaje wyłącznie na kolację. Właśnie taką we dwoje i przy
świecach. Można też w parę osób, ale jest to dość podniosłe jedzenie.
Dekoracja czyni cuda.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-07 14:54:07
Temat: Re: Coś na rocznicę ślubu?Chińszczyzna nawinie na dużą patelnię bez woka:
Chińskie dania popularne w europie gotuje się krótko, ale dość długo
przygotowywuje.
Na przykład:
składniki (proporcje na oko i nie wszystko trzeba)
mięso: wół lub świnia, kurczak też może być. Kaczka jest za uciążliwa.
warzywa: pędy bambusa (puszka), rzepa, marchewka, fasolka zielona (ta
płaska, to chyba się cukrowa nazywa), imbir, grzybki mu-err, kiełki soi.
Przyprawy: chyba pięć smaków najłatwiej, pieprz, papryka,sos sojowy
słodki i słony, olej sezamkowy, ocet,
skrobia
przygotowanie: mięso w kawałki (kostki do gry), do miski i marynować w
mieszance sos sojowy, przyprawy ew. ocet jak bydle stare było. Do tego
trochę krochmalu, czyli skrobi. Przykryć i do lodówki. Warzywa pokroić
na kawałki pasujące do formatu ust jedzącego. Weź pod uwagę: nie masz
noża przy stole a obgryzać i wypluwać nieładnie.
Jak kurczak, to trochę słodkiego sosu sojowego by się przydało.
Rzepa, marchewka, pedy bambusa: na szerokie zapałki
Imbir: zapałki na pół
grzybki mu-err wypłukać i zamoczyć na parę godzin w ciepłej wodzie,
pokroić. Twarde trzonki wywalić
fasolkę plaskatą pokroić jak łazanki
marchewka+rzepa+imbir+dużo soli+ocet > lodówka na parę godzin/noc
Jak się nie ma woka, to najlepiej wziąć garnek i dużą patelnię. Patelnię
na ogień i dobrze zahajcować. Do tego olej, powinien się prawie dymić
(wiem, że to niezdrowe). Mięso dobrze podsmażyć, tak, aby było ze
wszystkich stron przysmażone, i do gara. Garnek powinien być ciepły. Do
patelni rzepamarchewkaimbir po wypłukaniu!! + grzybki mu-err, parę minut
smażyć i do gara. To samo pędy bambusa i fasola. Teraz gar na ogień, a
patelnia do umywalki. Dolać sosu sojowego do smaku, skrobi aż będzie się
lepiej kleiło. Pod sam koniec kiełki soi i gotowe.
Podawać z ryżem.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |