U nas w domu, a pozniej i u mnie, zawsze jest "czynny" cukier waniliowy:
dobrze zamykany sloik, pare lasek wanili, zasypane cukrem. Moje laski wanili
sa tak stare, ze nie pamietam, jak dlugo je mam, a ciagle sa mocne i ciagle
cukier waniliowy z nich jest. Nie uzywam go tak, jak sie uzywa tego z
malutkich torebek, tylko uzywam go zamiast zwyklego cukru w przepisach, np.
do bezow, czy ciasta kruchego, czy biszkoptu. Takie ciasto ma zawsze
delikatniejszy smak. Gdy w przepisie jest wymieniona wanilia, uzywam
dodatkowo ekstraktu. Wlasny ekstrakt tez mozna zrobic przez zanurzenie lasek
wanili w spirytusie w szczelnym sloiku czy butelce. Trzeba potrzasac
codziennie, i po dwu tygodniach powinno byc gotowe.
Magdalena