| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-02 17:21:23
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)Użytkownik "guniek" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKEEHKECAA.guniek@inetia.pl..
.
> Evo!
> Masz banana w uchu!
Tak sądzisz, Guniu;) ?
Nie uchylam się. Może i mam.
Może nawet w obu:)), ale Ty znów używasz argumentów
"ad personam";)...
Różnica między nami jest taka, że ja nie jestem ani nie mam ambicji być
psychologiem, więc może problem jednak bardziej dotyczy Ciebie;) ?
Saulo :
> > Zapewne nie będzie im się chciało, zwłaszcza na moją prośbę, ale
> > nie traćmy
> > nadziei.
> Saulo!
> Chęci jest duzo i szczerej zyczliwosci dla kazdego tutaj
> Z Jurka strony też. Stwierdzam to expressis verbis!!!
A ja tego wcale nie neguję, w przeciwnym wypadku nie odzywałabym się w ogóle :-)
> (może po łacinie zabrzmi jeszcze dobitniej;-))
> Ale mozliwosci?
> Jestem na to za głupia, Jerzy widac tez - skoro mimo _tylu_ wymienionych
> listów, mozna przeczytać:
> " Jesteś beznadziejny :))."
> "Na własnej piersi wyhodowałem zimnego gada"
Skoro już tak lubimy cytaty, Guniu, to powtórzmy tu jeszcze raz :
<< Wzajemne porozumienie możliwe jest tylko porzez wysiłek,
aby tak całkowicie zrozumieć myśli, pobudki i obawy swego
przeciwnika, żeby spojrzeć na świat jego oczyma. >>
[Albert Einstein]
Czy Ty ( jako przyszły psycholog ) już to zrobiłaś;) ?
A.. jeszcze coś znalazłam, Guńku;)) :
news:01bf84f4$798af620$0b01a8c0@jtt :
> Pokaż mi kryteria, którymi posługujesz się przy decyzji kto jest
> idiotą (Ty czy twój adwersarz), a powiem ci kim jesteś.
> Podsumowanie onych kryteriów jakich mogę się dopatrzyć u bliźnich
> (w tym pozornie najwyższego lotu), a najczęściej podawanych bardzo
> niejawnie ... by nie powiedzieć głęboko skrywanych za całkowicie
> sztucznymi (i bez znaczenia) insygniami wyższości intelektualnej
> (typu wszelkie tytuły i stanowiska) prowadzi niestety do dość smutnego
> potwierdzenia tezy: jesteśmy (z baaaaardzo nielicznymi wyjątkami)
> co najwyżej trzecim gatunkiem szympansa...
i dalej :
> /.../(Myślenie JEST PROCESEM, KTÓRY ZACHODZI W CZASIE, dlatego jeżeli ktoś
> (niezależnie jak 'mądry') 'wie natychmiast', to znaczy że W OGÓLE NIE
> POMYŚLAŁ, a wyłącznie bełkotnął 'z pamięci/przyzwyczajenia' !!!).
> Takie 'zaszufladkowanie', powtarzam, w żadnym razie (przynajmniej u mnie)
> nie wywołuje courteline'owskiego 'smaku w gębie', bowiem zgodnie z
> twierdzeniem (WAŻNYM!) Feynmana czegoś, czego nie umiem/nie jestem w stanie
> wytłumaczyć _średnio_ inteligentnej osobie (pod warunkiem, że ona uważnie
> słucha) SAM NIE ROZUMIEM.
A więc Aguś;) - a może również powinnaś ostrożniej publicznie wyrażać
sądy ? W gruncie rzeczy każdy z nas ma jakieś banany w uchu..
tyle że nie zawsze jest to powód do publicznego rzucania błotem.
Natomiast spokojna rozmowa Na_Temat może pomóc zrozumieć
punkt widzenia innych a nawet nauczyć nas tłumaczyć to "tępakom";) ?
" >bowiem zgodnie z
> twierdzeniem (WAŻNYM!) Feynmana czegoś, czego nie umiem/nie jestem w stanie
> wytłumaczyć _średnio_ inteligentnej osobie (pod warunkiem, że ona uważnie
> słucha) SAM NIE ROZUMIEM.
I w równym stopniu ( z mojego punktu obserwacyjnego - zupełnie Obiektywnego
użytkownika )
dotyczy to każdego z Waszej trójki.
I nic dziwnego, że wtedy do głosu dochodzą dzikie;) emocje... i działa najcięższego
kalibru, a szkoda. Coś jednak traci się bezpowrotnie..
I nie chodzi o Treść, tylko jednak o tę Formę, Guńku..
Traktowanie "młotkiem" tam, gdzie potrzebny jest precyzyjny promień lasera,
to co najwyżej przepis na bitki wołowe;)
Pozdrawiam;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-02 17:52:57
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)guniek
w news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKEEHKECAA.guniek@inetia.pl..
.
> Evuś! /.../
> Dlaczego tego nie widzisz? /.../
> Dlaczego nie potrafisz _tego_ dojrzeć?
W domyśle - "jesteś chyba ślepa!"
A wg Jerzego - "jesteś skończona kretynką!"
> Evo!
> Masz banana w uchu!
Słyszysz Evo!!! Mamy do czynienia z Nadludźmi !!
Banany sterczą nam z obu uszu bo nijak nam się w głowach nie chce
zmieścić, że tak właśnie można współżyć i współpracować.
Z przekonaniem, że współżyje się i współpracuje z bandą tumanów.
Biedny Guniek, nie jest na tyle inteligentby aby to nam wytłumaczyć - boleje
Guniek nad tym szczerze...
Szczerze.
Szczerze.
> Chęci jest duzo i szczerej zyczliwosci dla kazdego tutaj
> Z Jurka strony też. Stwierdzam to /.../
> Jestem na to za głupia, Jerzy widac tez - skoro mimo _tylu_ wymienionych
> listów, mozna przeczytać:
> " Jesteś beznadziejny :))."
> "Na własnej piersi wyhodowałem zimnego gada"
A czego Ty Guńku oczekujesz!? Że mając banany w uszach
będziemy dla Ciebie partnerami??? Przeciez to nieporozumienie.
Jak sobie wyobrażasz rozmowę między nami po takich deklaracjach
z Twojej strony? Jako kto mam z Tobą rozmawiać - jako kolega?
Równoprawny obywatel psp? Przeciez to nie wchodzi w rachubę.
Przecież właśnie skraeślasz sama taką możliwość.
Przecież to Ty i tylko Ty SŁYSZYSZ MUZYKI i znasz ROZUMIENIA.
Reszta towarzystwa jest bałwanami z bananami w uszach!
Po cholere się więc jeszcze odzywasz - do kogo !!??
Na to wszystko możnaby machnąc ręką. Masz prawo do swojego wizjonerstwa.
Ale jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Uczciwość wobec ludzi z którymi
rozmawiasz prywatnie. Jeśli w prywatnej korespondencji jesteś słodkim
cukierkiem, korzystasz ze współpracy z redakcją, żyjesz jej sprawami,
a równoczesnie w duszy jesteś przekonana, że otaczają Cię sami głupcy,
ludzie z bananami w uszach - to Ty sama jesteś fałszem do kwadratu.
I nie zasłaniaj się tutaj cytatami z de Melo czy kogokolwiek. Wszyscy je znamy
i kazdy je rozumie nie gorzej od Ciebie. Ty jednak żądasz dowodu przez
zaprzeczenie - ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem, gdyż Ty uważasz
że jestem. No a jeśli tak uważasz i przy założeniu że masz rację, to pomyśl -
czy rzeczywiście słuszne jest zmuszanie mnie do dowodzenia tego faktu publicznie?
Ja mogę być wielbłądem (nikt tego do końca o sobie nie wie - szczególnie
w takim towarzystwie jak Guniek i JeT.), ale dlaczego zmuszasz mnie
publicznie do takich wyznań!? Mnie - człowieka z którym korespondujesz
prywatnie, którego listy cytujesz w swoich referatach, z którym
współpracujesz jako pilny uczeń w pracach redakcji serwisu psphome?
Czy publiczny pręgież jest tutaj właściwym miejscem dla załatwienia tej
sprawy?
Moja rozmowa z Tobą nie miała sensu od samego początku. Ty wskoczyłaś
w mój wątek - bo tak Ci się podobało a potem zaczęłaś się naśmiewać,
że to niby wszystko Ci wolno. Oczywiście - wszystko Ci wolno.
Nawet wejść na środek sypialni rodziców i elegancko się wypróżnić...
Ciągle nie widzisz, gdzie popełniłaś błąd? Ciągle nie rozumiesz, że nasza
tutaj rozmowa była z mojej strony rzucaniem atrapami, wywijaniem się
z czegoś co zrobiłaś mi z zimną krwią i chyba jednak całkowicie nieświadomie.
Zupełnie tak, jakbyś miała banana w obu uszach - oczywiście na pewien
rodzaj spraw.. Bo na wszystkie inne jesteś uskrzydlonym aniołem który
tylko łaskawie zstąpił z wyżyn, aby posłuchać co tu maluczcy porabiają
na tym padole łez....
Wejście Jerzego - obrońcy swej aktualnej faworyty mocno mnie rozczarowało.
Okazało się bowiem, że mój idol, człowiek którego staram się wspierać
na kazdym kroku i którego doskonale rozumiem - potrafi być takim samym
slepcem jak wszyscy inni (w jego mniemaniu) - pod wpływem własnych
emocji.
Zastanawiałem się nad oboma wariantami odpowiedzi Jerzego.
Miał do wyboru merytoryczną rozmowę na temat kolejnych kroków
ROZUMIENIA, albo brutalną napaść na kogoś, kto zadaje mu
niewygodne pytania.
Wybrał wariant ślepego ataku, na kolejne blotki, jakie wystrzeliwałem
w rozmowie pseudo merytorycznej z Guńkiem, z której nie potrafiłem
się wyplątać - za mało mam inteligencji niestety.
> Ja sie odwróce i odejdę
> Bez złosci, bez nienawiści
> Nawet zalu nie mam
> Tylko smutno samemu...
O to własnie chodzi! Dokładnie to miałem na myśli mówiąc o granacie którym
zabawia się w piaskownicy ta przemiła dziewczynka..
Bo widzisz Guńku - zawsze będziesz musiała odchodzić, skoro kultywujesz
w sobie przeświadczenie, że cały świat ma banany w uszach a tylko Ty
(no i Jerzy oczywiście, oraz jeszcze może kilka pojednynczych osób), słyszysz
to co słyszysz - i do tego z uporem wpierasz wszystkim, że oni są absolutnie głusi.
> pozdrawiam
> guniek
> jak rozumiecie tę wymiane postów w swietle:
> << Wypuszczano przeciwko mnie także strzały nienawiści, ale nigdy
> nie dosięgły mnie one, należały bowiem poniekąd do INNEGO świata,
> z którym nie łączy mnie absolutnie nic. >>
Ja rozumiem to tak - izoluj się w ten sposób dalej a zostaniesz kaleką
uczuciowym i społecznym na wieki. Nie uda Ci sie żyć wyłącznie
wśród 2% wybrańców a cała resztę mieć w głębokim poważaniu.
> >>jeśli moje rozważania miałyby wyrzadzić ci jakaś szkodę - to przyczyna
> tej szkody tkwi w tobie. Jeśli udałoby sie w czymś tobie dopomóc - to sam
> tego dokonaleś<<
Pomyśl więc uważnie, czy w tym wydarzeniu nie poniosłaś żadnej szkody.
A jeśli poniosłaś to co z tym zrobisz. Czy wystarczy odejść milcząco.
Przy okazji jeszcze dwa słowa do Magdy, gdyż i ona odegrała pewną rolę
w tym wydarzeniu.
Rzeczywiście trudno jest cokolwiek zrobić ze zbuntowanymi, w sytuacji,
gdy są z nami jedynie chwilę, maleńki wycinek własnego życia.
No i co ciekawe - powielają przecież nasze schematy buntu, w nieco tylko
innych odmianach, w niemądrym przeświadczeniu, że my "gadami" byliśmy
zawsze. Można się pocieszać, że na nich też przyjdzie kiedyś kolej ;)).
Pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-02 20:25:48
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu .było: pierd...)"maria" <m...@s...pl> wrote in message news:afsga3$nv$1@news.tpi.pl...
> i nagle coś co zdawało się być rzeczą nie wzruszoną i
> najbardziej trwałą na psp - znika.. wraz z wyzwiskami i pod maską
> metafor (choć nie wypowiedzianych wprost nie mniej bolesnych od
najgorszego
> wyzwiska). Jest mi tak dziwnie smutno, gdy to czytam :( Już zbyt dużo
> przykrych i niepotrzebnie powiedzianych słów padło w tych postach,
> przecież początkowo chodziło o racje? - teraz o zadanie bólu.. a ta
> wojna nie toczy się tylko pomiędzy wami, ale gdzieś i w myślach innych
> grupowiczów. Przestancie do siebie strzelać - strzelając na oślep!
mario - miałaś wyidealizowaną wizję psp
wystarczy poczytać archiwum
saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-02 20:49:57
Temat: Re: Czeski film a wgląd.( było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)"... z Gormenghast" wrote:
> [...]
W przeciwieństwie do Ciebie, manipulancie, napiszę to jawnie:
To, jak wyobrażam sobie wnętrze drugiego człowieka, to ZAWSZE projekcja.
TYLKO I WYŁĄCZNIE ona. Nie mam nic innego, niż własne emocje i skojarze-
nia, z czego mógłbym zbudować obraz innej osoby. Więc tak naprawdę to
mam w głowie tylko skleconą z WŁASNYCH uczuć postać.
Zdumiewające powinno być zatem, że ktoś może na wypowiedzi innych (o ich
własnych wyobrażeniach - i za żadne skarby o niczym więcej) reagować
tak, jak gdyby mówili o nim samym. A jednak nie jest...
We łbach mamy WYŁĄCZNIE siebie i nikogo poza sobą nie odczuwamy (nie
znamy). I to, co nam się o czymkolwiek wydaje, to JEDYNIE ostro
powyginany (przez nasze instynkty) obrazek...
A jak ocenić, w jakim stopniu stworzony obraz jest bliski prawdy?
Nie powiem, bo same odpowiedzi są gówno warte.
Spytaj życia, Allfredzie, jak tam w zamczysku...
W co się tak angażujesz i czym żyjesz... I coś właściwie osiągnął...
P.S.
I nie czuj się poruszony '(cało-)redakcyjnie', bo to farsa...
Jesteś na tym świecie SAM jak palec...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-02 20:54:57
Temat: Re: Czeski film a wgl?d. (było: Re: Wyrok s?du. było: pierd...)PiotrB. w news:aji2ius1a5vs5mvo2eb107m06gt2q1clvj@4ax.com...
/.../
> kiedy piszesz tak o moim przyjacielu, to mnie to
> WKURZA!! A znam Allfreda od dawna i dużo lepiej od Ciebie!
Dzięki Piotrze za wsparcie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, na co
sie narażasz :|. Batalia jest ciężkiego kalibru (tzn. porusza głeboko
emocje), i zawodnicy tracą przy tym głowy - jedni przy strzelaniu
a inni po odstrzeleniu..;). A przy tym pełna paradoksów,
charakterystycznych dla porozumień sieciowych, pełnych konstrukcji
myślowych osadzonych na szkieletach pozorów.
No ale to wszystko wynika z krótkotrwałości i powierzchowności
kontaktów, gdzie przecież nie wszystkich celem jest publiczna
prezentacja własnych poglądów.
I całe szczęście, że istnieja też inne kontakty - trwające latami,
zbudowane ne setkach a nawet tysiącach listów.
Bądź więc spokojny. Jerzy chwilowo musiał dokonać wyboru
w kategoriach 0/1 - co zawsze wiąże się z ryzykiem błędu.
A poza tym nie jest taki zły.
> --
> PiotrB.
Pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-02 21:48:16
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)Janusz H. w news:3D2211F5.14DD8604@priv.onet.pl...
/.../
> W przeciwieństwie do Ciebie, manipulancie, napiszę to jawnie:
Czy to jest dom wariatów?!!
Januszku! Przeciez wszystko co piszesz po raz kolejny (po Jurku)
jest do bólu prawdziwe i wszyscy już o tym wiedzą!!! O co więc chodzi?
Dlaczego nazywasz mnie manipulantem - wytłumacz proszę.
To jest jedyne słowo w Twym liście (oprócz dziwacznych wycieczek
osobistych na końcu), które jest dla mnie zagadką.
Na czym opierasz swoje przeświadczenie, a własciwie wartościujące oskarżenie?
Czy mógłbyś to uzasadnić?
> We łbach mamy WYŁĄCZNIE siebie i nikogo poza sobą nie odczuwamy (nie
> znamy). I to, co nam się o czymkolwiek wydaje, to JEDYNIE ostro
> powyginany (przez nasze instynkty) obrazek...
Dokładnie tak!! Jakim więc prawem twierdzisz, że cokolwiek wiesz
o tym, co jest we mnie!?
> Spytaj życia, Allfredzie, jak tam w zamczysku...
> W co się tak angażujesz i czym żyjesz... I coś właściwie osiągnął...
Masz jakieś własne wizje?:)).
Czy nie za daleko sięgasz wyłącznie swoją głową?
Ja nie mam wątpliwości co tam w zamczysku, nie żałuję niczego,
osiągnąłem całkiem sporo i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Masz jakies problemy ze sobą?
Mnie one nie interesują.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-03 01:54:14
Temat: RE: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)Allu!
I Ty sie pytasz czemuś manipulator?
Proponuję zacząć czytać własne posty [wiekszość wycinam... wybacz jestem juz
troszke "zmęczona" - tak więc to raczej ostatni]
I moze zastanów się dlaczego odpisujesz mi juz tylko na grupie? Na priva nie
warto, bo nikt nie widzi?
> A czego Ty Guńku oczekujesz!? Że mając banany w uszach
> będziemy dla Ciebie partnerami??? Przeciez to nieporozumienie
> Jak sobie wyobrażasz rozmowę między nami po takich deklaracjach
> z Twojej strony? Jako kto mam z Tobą rozmawiać - jako kolega?
Wiesz Allu... to co ja sobie wyobrazam ( i wyobrażałam), a to co jest
mozliwe do realizacji w rozmowie z Tobą - to sa niestety dwie rózne rzeczy.
I to jest mój błąd. Myślałam, żeś bardziej hmmm "wolny"... a teraz przede
wszystkim w Twoich tekstach widzę walkę o pozycje na grupie...
A co tam w Tobie siedzi? Najzabawniejsze, ze Ty sam chyba nie wiesz...
BTW- a ostatni będa pierwszymi - wiesz dlaczego?
> Równoprawny obywatel psp?
tia... piękna stratyfikacja grupy?
> Po cholere się więc jeszcze odzywasz - do kogo !!??
po cholere odpisujesz?
aha- bo nadziwic sie nie mozesz... że nie jestem taka jak bys chciał...
> Ty jednak żądasz dowodu przez
> zaprzeczenie - ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem, gdyż
> Ty uważasz
> że jestem. No a jeśli tak uważasz i przy założeniu że masz rację,
> to pomyśl -
> czy rzeczywiście słuszne jest zmuszanie mnie do dowodzenia tego
> faktu publicznie?
po pierwsze- ja niczego nie rzadam
to Ty czujesz sie zobowiązany (a to nie to samo)
a skoro nie potrafisz takiego dowodu dac - atakujesz inaczej...
po drugie- gdybys istotnie nie byl wielbładem, nie mialbys problemu z
udowodnieniem tego - i jeszcze tego ze nikt oprócz mnie nie jest tu
wielbładem - bo przecież cały czas bierzesz tu w obronę (przed złym Guńkiem)
praktycznie wszystkich...
("fajny" zabieg)
> Ja mogę być wielbłądem (nikt tego do końca o sobie nie wie - szczególnie
> w takim towarzystwie jak Guniek i JeT.), ale dlaczego zmuszasz mnie
> publicznie do takich wyznań!?
zastanow sie raczej dlaczego czujesz sie zmuszony?
Ja wiem dlaczego teraz odpowiadam - i wcale mi sie ten powód nie podoba...
Jeszcze trochę i zaraże sie motywacjami od Ciebie...
Więc juz lepiej na tym skonczę
> Mnie - człowieka z którym korespondujesz
> prywatnie, którego listy cytujesz w swoich referatach, z którym
> współpracujesz jako pilny uczeń w pracach redakcji serwisu psphome?
o redakcji chyba nie chcesz tu rozmawiać?
kolejny "ciekawy" zabieg...
> Wejście Jerzego - obrońcy swej aktualnej faworyty mocno mnie rozczarowało.
> Okazało się bowiem, że mój idol, człowiek którego staram się wspierać
> na kazdym kroku i którego doskonale rozumiem
ROTFL!!!
Żeby kogos rozumieć, trzeba sie nim stać. Tfu!!! - to oznacza tylko, ze
czuje sie i myśli to co on. Rozumienie to juz zupełnie inna sprawa...
Skoro tak trudno zrozumieć siebie...
Ale to jest temat na długa dyskusję, która w tym watku juz chyba nie
"wypali"
> O to własnie chodzi! Dokładnie to miałem na myśli mówiąc o granacie którym
> zabawia się w piaskownicy ta przemiła dziewczynka..
poprawka - zimny gad;-))
> > >>jeśli moje rozważania miałyby wyrzadzić ci jakaś szkodę - to przyczyna
> > tej szkody tkwi w tobie. Jeśli udałoby sie w czymś tobie
> dopomóc - to sam
> > tego dokonaleś<<
>
> Pomyśl więc uważnie, czy w tym wydarzeniu nie poniosłaś żadnej szkody.
> A jeśli poniosłaś to co z tym zrobisz. Czy wystarczy odejść milcząco.
tak, wiem, wiem
należałoby sie teraz pokajać i przepraszać Cie Allu...
> Przy okazji jeszcze dwa słowa do Magdy, gdyż i ona odegrała pewną rolę
> w tym wydarzeniu.
> Rzeczywiście trudno jest cokolwiek zrobić ze zbuntowanymi, w sytuacji,
> gdy są z nami jedynie chwilę, maleńki wycinek własnego życia.
> No i co ciekawe - powielają przecież nasze schematy buntu, w nieco tylko
> innych odmianach, w niemądrym przeświadczeniu, że my "gadami" byliśmy
> zawsze. Można się pocieszać, że na nich też przyjdzie kiedyś kolej ;)).
z cała pewnoscią na wielu tak - dzieki takim jak Ty tłamsicielom
:-(
guniek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-03 07:04:33
Temat: Re: Czeski film a wgląd.( było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)"... z Gormenghast" wrote:
>
> Dlaczego nazywasz mnie manipulantem - wytłumacz proszę.
> To jest jedyne słowo w Twym liście (oprócz dziwacznych wycieczek
> osobistych na końcu), które jest dla mnie zagadką.
Jeśli zagadką, to powinno cię ostro wciągnąć w wyprawę po odpowiedź.
Ale nie z moich ust (czy kogokolwiek innego). Wyprawa 'sama w sobie'
jest o niebo ważniejsza i cenniejsza...
Póki nie pojmujesz, że odpowiedź (a właściwie wskazówki jak/gdzie
szukać) dałem poprzednio i póki sądzisz, że to wycieczki osobiste,
to coś mi się wydaje, że w tę wyprawę jeszcześ nie wyruszył...
BTW ja o zgodność moich poglądów z prawdą pytam życie. Ot, i cała wska-
zówka. Tobie się najwyraźniej skojarzyło, że chce ci szpilę wbić w
twoje... Dlaczego...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-03 08:50:59
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)Janusz H. w news:3D22A200.1755E5EE@priv.onet.pl...
/.../
Och Janusz, Janusz... Znów te nieścisłosci językowe.
> Jeśli zagadką, to powinno cię ostro wciągnąć w wyprawę po odpowiedź.
> Ale nie z moich ust (czy kogokolwiek innego).
Źle się wyraziłem oczywiście. Ja znam własną odpowiedź na to pytanie - własną
interpretację takiej możliwości.
Natomiast tutaj bardzo chciałem usłyszeć Twoją odpowiedź, albowiem to Ty
dokonujesz tutaj własnej projekcji w kierunku moich spraw.
I ta projekcja jest dla mnie interesująca czyli to, co wykwitło w Twojej głowie.
(choć prawdę mówiąc też nie musisz tego mówić).
A więc odpowiesz?
Czy może dasz spokój, w myśl zasady, że ten który wie - milczy?
Twój błąd polega Janusz na błędnej identyfikacji zagrożenia. Wyobraź sobie
że do niedawna miałem jeszcze Twój list sprzed roku, na który długo planowałem
odpowiedź - jak najbardziej konstruktywną (cos tak jak Twoja rozmowa
z Evą). Niestety, znasz te okoliczności i przeszkody.
Dzisiaj wróciłeś - i wpadasz na sprawy bez najmniejszego dystansu - reagując
klasycznie, jak typowy świeży grupowicz.
Wrzucasz mnie Janusz do jednego worka ze wszystkimi ślepymi antagonistami
Jerzego - i to jest Twoja błędna interpretacja rzeczywistości. Ale mnie ona w końcu
nie martwi. Ja jestem spokojny a nawet uśmiechnięty, gdyż ja "wiem".
Czego i Tobie życzę.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-03 09:28:46
Temat: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)guniek
w news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKCEIJECAA.guniek@inetia.pl..
.
/.../
> Allu!
Aguńku !!
Dajmy temu spokój, dobrze? Czy możesz przed wyjazdem uczynić kroki
w celu nie zadrażniania sprawy i uszanowanie się wzajemnie?
Takimi jakimi jesteśmy? Bez aluzji o bananach i tym podobnych?
> I moze zastanów się dlaczego odpisujesz mi juz tylko na grupie? Na priva nie
> warto, bo nikt nie widzi?
Nie ja Guńku rozpocząłem Tę publiczną wyprawę.
No i niestety grupa stała się areną nie tylko dla mnie. To Ty na grupie
powiedziałaś i nadal mówisz swoje ROTFLE - zastanów się w jakim celu.
> Wiesz Allu... to co ja sobie wyobrazam ( i wyobrażałam), a to co jest
> mozliwe do realizacji w rozmowie z Tobą - to sa niestety dwie rózne rzeczy.
> I to jest mój błąd.
Tak długo, jak długo nie uwolnisz się od wartościowania ludzi w tych kategoriach,
będziesz daleko od CELU.
> Myślałam, żeś bardziej hmmm "wolny"... a teraz przede
> wszystkim w Twoich tekstach widzę walkę o pozycje na grupie...
Bardzo się mylisz. Ja nie musze o nic walczyć. To co jest - dzieje sie samoczynnie.
I co ciekawe, niekoniecznie poprzez słowa, gdyz słowa, jak wszyscy wiedzą, są tylko
środkiem pobudzającym wyobrażenia - bardzo różne.
> po pierwsze- ja niczego nie rzadam
> to Ty czujesz sie zobowiązany (a to nie to samo)
> a skoro nie potrafisz takiego dowodu dac - atakujesz inaczej...
Oczywiście, czasem błądzę - nie ma się czego wstydzić. Ale staram się
przede wszystkim dostarczać materiału do analiz, pobudzać do myślenia.
Niestety we wszystkich sa bariery takie same. Również w tych, którzy
są przekonani, że wszystko wiedzą (w każdym przekonaniu tkwi pułapka).
> po drugie- gdybys istotnie nie byl wielbładem, nie mialbys problemu z
> udowodnieniem tego -
Tak sądzisz? Myślę, że też jesteś w błędzie. Wycofanie się z rozmowy, ucieczka
w milczenie pod pretekstem swej wyższości, jest może dobre w klasztorze jezuitów,
ale nie w realnym życiu i wśród realnych ludzi, jakimi jesteśmy otoczeni.
Również tyrady typu "ty idioto", "ROTFL", "EOT" i tak dalej... nie służą chyba
dobrze dowodowi, że nie jest się wielbłądem.
Przy okazji mogę Cię uspokoić - wcale nie uważam, że Jerzy "jest beznadziejny".
A to dlatego, że nie jestem "idiotą".
> i jeszcze tego ze nikt oprócz mnie nie jest tu
> wielbładem - bo przecież cały czas bierzesz tu w obronę (przed złym Guńkiem)
> praktycznie wszystkich...
> ("fajny" zabieg)
A to juz jest kompletna bzdura Aguńku! Skąd to wzięłaś?!
Czy czasem nie uległaś kompleksowi Saula (który nawiasem mówiąc woli również
widziec sprawy wycinkowo tam, gdzie trzeba patrzeć z wysoka i samokrytycznie)?.
> > Wejście Jerzego - obrońcy swej aktualnej faworyty mocno mnie rozczarowało.
> > Okazało się bowiem, że mój idol, człowiek którego staram się wspierać
> > na kazdym kroku i którego doskonale rozumiem
> ROTFL!!!
Bez komentarza...
> > > >>jeśli moje rozważania miałyby wyrzadzić ci jakaś szkodę - to przyczyna
> > > tej szkody tkwi w tobie. Jeśli udałoby sie w czymś tobie dopomóc - to sam
> > > tego dokonaleś<<
> > Pomyśl więc uważnie, czy w tym wydarzeniu nie poniosłaś żadnej szkody.
> > A jeśli poniosłaś to co z tym zrobisz. Czy wystarczy odejść milcząco.
> tak, wiem, wiem
> należałoby sie teraz pokajać i przepraszać Cie Allu...
Nic podobnego. Jedyne co musisz zrobić to dokonywać stale autoweryfikacji
poglądów, z uwzględnieniem wszystkich nowych danych - nic więcej.
Tak sądzę, byłoby dla Ciebie lepiej. Ale to rzeczywiście nie moja sprawa.
Ja nie oczekuję żadnych przeprosin !!! Czułbym się nimi dzisiaj nadal przez
Ciebie obrażany! Nie możesz przepraszać za coś, czego nie rozumiesz!
Aguńku! Ja mógłbym co najwyżej oczekiwać, że kiedyś, za 20 lat wrócisz do mnie
listem i powiesz - wiesz Allu, trochę racji w tym wszystkim miałeś....
> z cała pewnoscią na wielu tak - dzieki takim jak Ty tłamsicielom
>
> :-(
Mnie też jest przykro, że tak mnie odbierasz.
> guniek
Życzę Ci jak najlepiej Guńku
i wiesz, że nie ma w tym żadnych podtekstów.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |