Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "EvaTM" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czeski film a wgląd.(było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)
Date: Tue, 2 Jul 2002 19:21:23 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 92
Message-ID: <afsneq$28o$1@news.tpi.pl>
References: <afs86n$7pg$1@news.tpi.pl>
<M...@i...pl>
Reply-To: "EvaTM" <e...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pe123.tarnobrzeg.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1025630493 2328 217.99.176.123 (2 Jul 2002 17:21:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Jul 2002 17:21:33 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:144230
Ukryj nagłówki
Użytkownik "guniek" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKEEHKECAA.guniek@inetia.pl..
.
> Evo!
> Masz banana w uchu!
Tak sądzisz, Guniu;) ?
Nie uchylam się. Może i mam.
Może nawet w obu:)), ale Ty znów używasz argumentów
"ad personam";)...
Różnica między nami jest taka, że ja nie jestem ani nie mam ambicji być
psychologiem, więc może problem jednak bardziej dotyczy Ciebie;) ?
Saulo :
> > Zapewne nie będzie im się chciało, zwłaszcza na moją prośbę, ale
> > nie traćmy
> > nadziei.
> Saulo!
> Chęci jest duzo i szczerej zyczliwosci dla kazdego tutaj
> Z Jurka strony też. Stwierdzam to expressis verbis!!!
A ja tego wcale nie neguję, w przeciwnym wypadku nie odzywałabym się w ogóle :-)
> (może po łacinie zabrzmi jeszcze dobitniej;-))
> Ale mozliwosci?
> Jestem na to za głupia, Jerzy widac tez - skoro mimo _tylu_ wymienionych
> listów, mozna przeczytać:
> " Jesteś beznadziejny :))."
> "Na własnej piersi wyhodowałem zimnego gada"
Skoro już tak lubimy cytaty, Guniu, to powtórzmy tu jeszcze raz :
<< Wzajemne porozumienie możliwe jest tylko porzez wysiłek,
aby tak całkowicie zrozumieć myśli, pobudki i obawy swego
przeciwnika, żeby spojrzeć na świat jego oczyma. >>
[Albert Einstein]
Czy Ty ( jako przyszły psycholog ) już to zrobiłaś;) ?
A.. jeszcze coś znalazłam, Guńku;)) :
news:01bf84f4$798af620$0b01a8c0@jtt :
> Pokaż mi kryteria, którymi posługujesz się przy decyzji kto jest
> idiotą (Ty czy twój adwersarz), a powiem ci kim jesteś.
> Podsumowanie onych kryteriów jakich mogę się dopatrzyć u bliźnich
> (w tym pozornie najwyższego lotu), a najczęściej podawanych bardzo
> niejawnie ... by nie powiedzieć głęboko skrywanych za całkowicie
> sztucznymi (i bez znaczenia) insygniami wyższości intelektualnej
> (typu wszelkie tytuły i stanowiska) prowadzi niestety do dość smutnego
> potwierdzenia tezy: jesteśmy (z baaaaardzo nielicznymi wyjątkami)
> co najwyżej trzecim gatunkiem szympansa...
i dalej :
> /.../(Myślenie JEST PROCESEM, KTÓRY ZACHODZI W CZASIE, dlatego jeżeli ktoś
> (niezależnie jak 'mądry') 'wie natychmiast', to znaczy że W OGÓLE NIE
> POMYŚLAŁ, a wyłącznie bełkotnął 'z pamięci/przyzwyczajenia' !!!).
> Takie 'zaszufladkowanie', powtarzam, w żadnym razie (przynajmniej u mnie)
> nie wywołuje courteline'owskiego 'smaku w gębie', bowiem zgodnie z
> twierdzeniem (WAŻNYM!) Feynmana czegoś, czego nie umiem/nie jestem w stanie
> wytłumaczyć _średnio_ inteligentnej osobie (pod warunkiem, że ona uważnie
> słucha) SAM NIE ROZUMIEM.
A więc Aguś;) - a może również powinnaś ostrożniej publicznie wyrażać
sądy ? W gruncie rzeczy każdy z nas ma jakieś banany w uchu..
tyle że nie zawsze jest to powód do publicznego rzucania błotem.
Natomiast spokojna rozmowa Na_Temat może pomóc zrozumieć
punkt widzenia innych a nawet nauczyć nas tłumaczyć to "tępakom";) ?
" >bowiem zgodnie z
> twierdzeniem (WAŻNYM!) Feynmana czegoś, czego nie umiem/nie jestem w stanie
> wytłumaczyć _średnio_ inteligentnej osobie (pod warunkiem, że ona uważnie
> słucha) SAM NIE ROZUMIEM.
I w równym stopniu ( z mojego punktu obserwacyjnego - zupełnie Obiektywnego
użytkownika )
dotyczy to każdego z Waszej trójki.
I nic dziwnego, że wtedy do głosu dochodzą dzikie;) emocje... i działa najcięższego
kalibru, a szkoda. Coś jednak traci się bezpowrotnie..
I nie chodzi o Treść, tylko jednak o tę Formę, Guńku..
Traktowanie "młotkiem" tam, gdzie potrzebny jest precyzyjny promień lasera,
to co najwyżej przepis na bitki wołowe;)
Pozdrawiam;)
E.
|