Jesli ktos z was o tym wie, to przepraszam, ale dla mnie to sensacja, i
moze komus sie przyda.
Dzis odkrylam niesamowicie prosty sposob na czyszczenie miedzi. Mam
miedziany czajnik, ktory ciagle zachodzi patyna, a ja lubie, jak jest
czysty. Nie chce uzywac zracych srodkow chemicznych, pasty rozne
stosowalam, ktore po uciazliwym pucowaniu w koncu te miedz oczyszczaly,
ale nie chce mi sie spedzac zycia czyszczac garnki. I tu nagle wpadlam
na pomysl, zeby polaczyc sol z sokiem z cytryny i tym czyscic miedz.
Nasypalam soli na rog celulozowej gabki i skropilam obficie sokiem z
cytryny i natychmiast przylozylam, jak paste, do czajnika. Miedz w
ulamku sekundy byla czysta, bez szorowania, tylko mazana ta mieszanka.
Splukalam i juz. Niesamowite. I rece ladnie pachna.

Czy ktos z Was (chemik albo po prostu dobry uczen :)) moze mi to naukowo
wytlumaczyc?
Magdalena Bassett