Mam 30 lat, córeczkę prawie 4 letni?. Czuje potrzebe posiadonia wiekszego stadka, ale
jak tu
sie rozmnożac skoro leki mi w tym przeszkadzaja. Co zrobić? Obecnie po wielu próbach
(i
eksperymentach) ustaliliłśmy z lekarka taka farmakoterapie: mokloxil 150 dwa razy
dziennie,
Xana o,5 - doraznie ( choc coraz czesciej po niego sięgam) oraz doraźnie slilnox. Mój
stan był
opłakany, ogromna BULIMIA i gigantyczna DEPRESJA, teraz jest o niebo lepiej, choć
nadal nie
czuję się zdrowa. Tak więc zupełne odstawienie lekó nie wchodzi w grę. Leczę się już

prawie 2 lata, przechodziłam przez terapię indywidualną, ale był to koszmar, ponad
moje siły,
przerwam ją po pół roku.
Czytałam gdzieś, że jakaś kobieta wspomagała się w ciąży xanaxem (po konsultacji
lekarskiej,
wiem też ,że niektrym kobiet podaje się w ciąży relanum) i wszystko bylo ok. Na
pewno
musiaabym zrezygnować z mokloxilu, a o co ze slilnoxem, bo niewyobrżaam sobie tych
koszmarnych nieprzespanych nocy i dni po nich. Czy xanax w rozsądnej dawce moźe by
rzeczywicie stosowany przez kobiety w ciąż?
za tydzie wybieram się do lekarz i przedstawię jej swoj plan.
Dziekuje za odpowiedzi
joanna


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl