| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-14 13:30:01
Temat: Dieta zupnaWitam serdecznie wszystkich grupowiczów.
Czytam grupę już od jakiegoś czasu i widzę, że wiele osób ma problem z
nieustającym głodem. Otóż u mnie ten problem był ogromny. Próbowałam już
wszystkiego: nie jadłam chleba, potem tylko same tłuste potrawy, żeby jak
najdłużej zapychały brzuszek, ale w maksymalnie 10 minut po każdym posiłku
znowu czułam łaknienie, mimo tego, że czułam się pełna. Myślałam, że jak
jeszcze coś zjem to pęknę.
No i znalazłam ten przepis w jakiejś claudii, nie wiem czy go znacie,
zamieszczam poniżej. Dodam, że tylko pierwsza zupa w mojej diecie wyglądała
jak w przepisie. Po niej faktycznie nie miałam ochoty spoglądać na jedzenie
i na słodycze w ogóle ;) Teraz jem jarzynówki (tak tak, nawet na śniadanie:
świetnie rozgrzewają z rańca) o różnym składzie (głównym składnikiem
niezmiennie pozostaje kapusta).
Nie rezygnuję z normalnych obiadów i nie odmawiam sobie słodyczy
(zwłaszcza w trakcie nauki). Po prostu ich potrzebuje, ale czasem przez cały
tydzień nie muszę ich jeść. Pierwsze 2 kilo zrzuciłam bardzo szybko. Teraz
chudnę powoli, ale chudnę. Jem mnóstwo warzyw i owoców i piję soki owocowe.
Dodam, że intensywnie trenuję (w ogóle lubię sport) i mimo racjonalnego
odżywiania nie mogłam schudnąć ani kilograma, wręcz przeciwnie, nawet tyłam.
Dobra, kończę przynudzać. Przeczytajcie, powiedzcie co myślicie. Pozdrawiam
serdecznie.
Kati
----------------------------------------------------
---
Tak nazywa się modna ostatnio także w Polsce dieta, pozwalająca schudnąć 4-7
kg w ciągu tygodnia. Jej podstawą jest zupa, którą zaspokajasz głód, kiedy
tylko chcesz.
Do jej przyrządzenia potrzebujesz: 6 dużych cebul, 2 zielone papryki, 2
puszki pomidorów (lub jedną przecieru), gałązkę selera naciowego i główkę
kapusty. Pokrój składniki i ugotuj. Posól i popieprz wedle uznania. Dla
poprawienia smaku dodaj kostkę rosołową z kurczaka. Zupę możesz zmiksować,
jeść na gorąco lub na zimno w nieograniczonych ilościach. Oprócz niej jesz
mięso, nabiał, warzywa, owoce. Ale dla efektu końcowego powinnaś unikać
chleba i napojów gazowanych (nawet tych, które mają w nazwie light).
Przykładowy jadłospis
- Pierwszy dzień: zupa i owoce z wyjątkiem bananów.
- Drugi dzień: zupa i surowe lub gotowane warzywa.
- Trzeci dzień: zupa, owoce (oprócz bananów), surowe lub gotowane warzywa.
- Czwarty dzień: zupa, 3 banany, odtłuszczone mleko.
- Piąty dzień: zupa, 125-250 g gotowanego mięsa wołowego i 1-6 świeżych
pomidorów.
- Szósty dzień: zupa, mięso i surowe lub gotowane warzywa
- Siódmy dzień: zupa, ciemny ryż, warzywa oraz soki owocowe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-03-14 17:44:44
Temat: Re: Dieta zupnataka zupe mozna kupic w postaci mrozonej, nazywa sie prezydencka o ile sie
nie myle
dieta jest super i sie na niej chudnie tylko po 2 tygodniach waga wraca do
punktu wyjscia;-))))
efekt yoyo murowany:-))
pozdrawiam
aducha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-03-15 07:11:21
Temat: Re: Dieta zupna
Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:c325n3$vs6$1@mamut.aster.pl...
> taka zupe mozna kupic w postaci mrozonej, nazywa sie prezydencka o ile sie
> nie myle
> dieta jest super i sie na niej chudnie tylko po 2 tygodniach waga wraca do
> punktu wyjscia;-))))
> efekt yoyo murowany:-))
>
> pozdrawiam
> aducha
Potwierdzam,bo sprawdziłam zupe na sobie.
Grażyna F
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-03-15 07:17:01
Temat: Re: Dieta zupna
Użytkownik "Grażyna F." <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c33kvt$939
> > dieta jest super i sie na niej chudnie tylko po 2 tygodniach waga wraca
do
> > punktu wyjscia;-))))
> > efekt yoyo murowany:-))
> Potwierdzam,bo sprawdziłam zupe na sobie.
A dla mnie "zupa" była kopniakiem napędzającym. Po 18 latach obżerania się
przez tydzień byłam na kapuście. Czułam się koszmarnie przez 3 pierwsze dni,
ale zaczęłam się interesować dietami. Nie wiem czy schudłam, ale
postanowiłam zmienić swoje życie: zaczęłam mniej i lepiej jeść, uprawiać
sport. Nie polecam tej diety, ale ja dużo jej zawdzięczam.
Wiem.. dziwne..
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-03-15 09:20:21
Temat: Re: Dieta zupna
Użytkownik "Grażyna F." <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c33kvt$939$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
> wiadomości news:c325n3$vs6$1@mamut.aster.pl...
> > taka zupe mozna kupic w postaci mrozonej, nazywa sie prezydencka o ile
sie
> > nie myle
> > dieta jest super i sie na niej chudnie tylko po 2 tygodniach waga wraca
do
> > punktu wyjscia;-))))
> > efekt yoyo murowany:-))
> >
> > pozdrawiam
> > aducha
>
>
>
> Potwierdzam,bo sprawdziłam zupe na sobie.
>
> Grażyna F
>
Nawet przy tak dużych odstępstwach? Teraz chudnę z pół kilo na miesiąc może
i jem tą zupkę czasami na śniadanie i zawsze na obiad. Oprócz tego jem dużo
innych rzeczy, ale już nie mam tego strasznego problemu z głodowaniem
(zwłaszcza wieczorami). Czy są inne sposoby na pozbycie się uczucia głodu?
Ja już próbowałam różnych kombinacji posiłków (dieta zasadowa,
wysokotłuszczowa itd.) i nic mi nie pomagało :/
pozdrawiam, Kati
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-03-15 16:22:16
Temat: Re: Dieta zupnaOlik <d...@o...pl> napisał(a):
> A dla mnie "zupa" była kopniakiem napędzającym. Po 18 latach obżerania się
> przez tydzień byłam na kapuście. Czułam się koszmarnie przez 3 pierwsze dni,
> ale zaczęłam się interesować dietami. Nie wiem czy schudłam, ale
> postanowiłam zmienić swoje życie: zaczęłam mniej i lepiej jeść, uprawiać
> sport. Nie polecam tej diety, ale ja dużo jej zawdzięczam.
> Wiem.. dziwne..
Doskonale Cie rozumiem, tez musze miec "kopa", czyli przelom taki - u mnie to
tez teraz wiooosna robi -mniej jem automatem, jak sloneczko swieci, kopem byl
tez Atkins (brrr)-nie schudlam, ale zaczelam wierzyc, ze moge, ruszylam
szlachetne literki i sie usportowilam i widze, ze MM mi sluzy. Schudne czy
nie -mam dosc mocna budowe i zwiewna eteryczna to ja nigdy nie bede, ale
przestalam podzerac (bo po chlieeebku to serek, a po serku jabluszko ;-)) i
mam zamiar miec plaski brzuch, coby kolczyk demonstracyjnie latem nosic ;-))
Pozdruufka
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-03-15 18:32:23
Temat: Re: Dieta zupna
Użytkownik "Hania " <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c34l7o$3nb$1@inews.gazeta.pl...
> Doskonale Cie rozumiem, tez musze miec "kopa", czyli przelom taki - u mnie
to
> tez teraz wiooosna robi -mniej jem automatem, jak sloneczko swieci, kopem
byl
> tez Atkins (brrr)-nie schudlam, ale zaczelam wierzyc, ze moge, ruszylam
> szlachetne literki i sie usportowilam i widze, ze MM mi sluzy. Schudne czy
> nie -mam dosc mocna budowe i zwiewna eteryczna to ja nigdy nie bede, ale
> przestalam podzerac (bo po chlieeebku to serek, a po serku jabluszko ;-))
i
> mam zamiar miec plaski brzuch, coby kolczyk demonstracyjnie latem nosic
;-))
ha! Mnie przed roztyciem chroni myśl o tym, że mi się tatuaz rozjedzie :-) A
mam go na nodze, więc musze mieć ładne kończyny, żeby go właściwie
wyeksponować..
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-03-15 18:49:03
Temat: Re: Dieta zupnaOlik <d...@o...pl> napisał(a):
> ha! Mnie przed roztyciem chroni myśl o tym, że mi się tatuaz rozjedzie :-) A
> mam go na nodze, więc musze mieć ładne kończyny, żeby go właściwie
> wyeksponować..
Hee, hee, fajny pretekst nie jest zly-na pewno lepsze to niz odchudzanie sie
dla faceta lub "bo mama kaze" ;-)))
Ale mi przypomnialas o wiooosnie!!!
Pozdriwki
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-03-15 19:04:22
Temat: Re: Dieta zupna
Użytkownik "Hania " <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c34tqv$8ja$1@inews.gazeta.pl...
> > ha! Mnie przed roztyciem chroni myśl o tym, że mi się tatuaz rozjedzie
:-) A
> > mam go na nodze, więc musze mieć ładne kończyny, żeby go właściwie
> > wyeksponować..
> Hee, hee, fajny pretekst nie jest zly-na pewno lepsze to niz odchudzanie
sie
> dla faceta lub "bo mama kaze" ;-)))
> Ale mi przypomnialas o wiooosnie!!!
Noo. Ja dzisiaj wzięłam sałatkę z pekinki i pognałam pod Wawel. I sobie tam
schrupałam (sałatkę) w tych pięknych okolicznościach przyrody.. A jak
jeszcze kupię rower, to strzeżcie się spacerowicze - Planciarze!
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-03-16 07:13:20
Temat: Re: Dieta zupna>Noo. Ja dzisiaj wzięłam sałatkę z pekinki i pognałam pod Wawel. I sobie tam
>schrupałam (sałatkę) w tych pięknych okolicznościach przyrody.. A jak
>jeszcze kupię rower, to strzeżcie się spacerowicze - Planciarze!
>Olik
>
A u nas jeszcze nie jest pieknie (Szczecin) ale juz ziemia pachnie :)))) i
sposobi sie do bycia piekna. Ale masz fajne, mnie przy dobrych wiatrach w tym
roku bedzie stac na rolki ;-)))
Pozdrowki
Hania (co dzis jeszcze nie pojdzie na basen, bo siorbie i prycha)
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |