Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dla kogo sanatorium?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dla kogo sanatorium?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-05-16 01:05:22

Temat: Dla kogo sanatorium?
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich uzytkownikow pl.sci.medycyna.

W lutym 2008 roku przeszedlem zawal serca.
Zdarzenie mialo miejsce o godz.2 w pracy.
W przychodni przyzakladowej dyzuruje cala dobe lekarz, natychmiast podjal
decyzje o przewiezieniu mnie do szpitala.
Rano w szpitalu postawiono diagnoze -zawal serca- o godz 9 odbyl sie zabieg
koronarografii z wszczepieniem stenta

W czasie mojego pobytu w szpitalu mloda i bardzo mila pani doktor
informowala mnie o tym, ze nalezy mi sie sanatorium.
Zaproponowano mi pobyt w Inowroclawiu lub Ciechocinku.
Wstrzymalem sie do konca pbytu w szpitalu z podjeciem decyzji do ktorego
sanatorium chce jechac.
W ostatnim dniu mojego pobytu w szpitalu, pani doktor poinformowala mnie ze
nie ma juz wyboru miejscowosci, poniewaz w Inowroclwiu wszystkie miejsca sa
zajete, pozostaje tylko Ciechocinek.
Pani doktor powiedziala ze ma moj nr tel. i poinformuje mnie telefonicznie o
skierowaniu.
Przy wyjsciu ze szpitala wypisano mi zwolnienie na 30 dni, z zaleceniem
ponownego stawienia sie po tym terminie w szpitalu na badania.

Stawilem sie po 30 dniach na badania.
Zostalem zbadany elektrokardiografem przez lekarza, lekarz przepisal mi leki
i od tego czasu kazal kierowac sie do mojego lekarza rodzinnego.
W korytarzu szpitala spotkalem mloda pania doktor, oczywiscie zapytalem o
skierowanie do sanatorium.
Pani doktor poinformowala mnie, ze nie kwalifikuje sie na taki wyjazd.

Wypisano mnie ze szpitala bez zadnych badan wysilkowych.
Dzisiaj mija ok 90 dni mojego chorobowego, przy kazdym wiekszym wysilku
bardzo sie mecze.
Mysle ze gdybym przeszedl rechabilitacje pod fachowym okiem specjalisty,
sytuacje wygladalaby zupelnie inaczej.

Moje pytanie, czy lekarze mogli pozbawic mnie pobytu w sanatorium i na
jakiej podstawie?
Moi znajomi ktorzy przeszli zawal, wszyscy byli w sanatorium i przebyli
rechabilitacje.
Na jakiej podstawie lekarze czy tez inny personel szpitala mogl stwierdzic
ze ja nie kwalifikuje sie na wyjazd do sanatorium?.

Marek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-05-19 16:07:21

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: kynast <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Maj, 03:05, <m...@p...onet.pl> wrote:
> Witam wszystkich uzytkownikow pl.sci.medycyna.
>
> W lutym 2008 roku przeszedlem zawal serca.
> Zdarzenie mialo miejsce o godz.2 w pracy.
> W przychodni przyzakladowej dyzuruje cala dobe lekarz, natychmiast podjal
> decyzje o przewiezieniu mnie do szpitala.
> Rano w szpitalu postawiono diagnoze -zawal serca- o godz 9 odbyl sie zabieg
> koronarografii z wszczepieniem stenta
>
> W czasie mojego pobytu w szpitalu mloda i bardzo mila pani doktor
> informowala mnie o tym, ze nalezy mi sie sanatorium.
> Zaproponowano mi pobyt w Inowroclawiu lub Ciechocinku.
> Wstrzymalem sie do konca pbytu w szpitalu z podjeciem decyzji do ktorego
> sanatorium chce jechac.
> W ostatnim dniu mojego pobytu w szpitalu, pani doktor poinformowala mnie ze
> nie ma juz wyboru miejscowosci, poniewaz w Inowroclwiu wszystkie miejsca sa
> zajete, pozostaje tylko Ciechocinek.
> Pani doktor powiedziala ze ma moj nr tel. i poinformuje mnie telefonicznie o
> skierowaniu.
> Przy wyjsciu ze szpitala wypisano mi zwolnienie na 30 dni, z zaleceniem
> ponownego stawienia sie po tym terminie w szpitalu na badania.
>
> Stawilem sie po 30 dniach na badania.
> Zostalem zbadany elektrokardiografem przez lekarza, lekarz przepisal mi leki
> i od tego czasu kazal kierowac sie do mojego lekarza rodzinnego.
> W korytarzu szpitala spotkalem mloda pania doktor, oczywiscie zapytalem o
> skierowanie do sanatorium.
> Pani doktor poinformowala mnie, ze nie kwalifikuje sie na taki wyjazd.
>
> Wypisano mnie ze szpitala bez zadnych badan wysilkowych.
> Dzisiaj mija ok 90 dni mojego chorobowego, przy kazdym wiekszym wysilku
> bardzo sie mecze.
> Mysle ze gdybym przeszedl rechabilitacje pod fachowym okiem specjalisty,
> sytuacje wygladalaby zupelnie inaczej.
>
> Moje pytanie, czy lekarze mogli pozbawic mnie pobytu w sanatorium i na
> jakiej podstawie?
> Moi znajomi ktorzy przeszli zawal, wszyscy byli w sanatorium i przebyli
> rechabilitacje.
> Na jakiej podstawie lekarze czy tez inny personel szpitala mogl stwierdzic
> ze ja nie kwalifikuje sie na wyjazd do sanatorium?.
>
> Marek

Rutynową procedurą po operacji serca jest rehabilitacja
kardiologiczna, ale ciężki stan pacjenta {niewydolności krążenia} może
być przeciwwskazaniem
pa st

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-05-19 21:57:03

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kynast" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:73297b51-e122-43d0-b821-397a3d9df14f@8g2000hse.
googlegroups.com...
On 16 Maj, 03:05, <m...@p...onet.pl> wrote:
>> Witam wszystkich uzytkownikow pl.sci.medycyna.
>>
>> Moje pytanie, czy lekarze mogli pozbawic mnie pobytu w sanatorium i na
>> jakiej podstawie?
>> Moi znajomi ktorzy przeszli zawal, wszyscy byli w sanatorium i przebyli
>> rechabilitacje.
>> Na jakiej podstawie lekarze czy tez inny personel szpitala mogl
>> stwierdzic
>> ze ja nie kwalifikuje sie na wyjazd do sanatorium?.
>>
>> Marek

>Rutynową procedurą po operacji serca jest rehabilitacja
>kardiologiczna, ale ciężki stan pacjenta {niewydolności krążenia} może
>być przeciwwskazaniem
>pa st

No tak, ale skad ja moge sie o tym dowiedziec, czy tez przeczytac jak ta
sprawa wyglada.
Szukalem w necie, nic nie znalazlem na tan temat.

Zastanawia mnie dlaczego ta rutynowa procedura nie zostala zastosowana wobec
mnie.
Moj stan nie byl ciezki, zostalem wypisany ze szpitala po pieciu dniach
pobytu.
Odnosze wrazenie, ze w jakis sposob zostalem "wyrolowany" przez personel
szpitala.
Moj stan nie byl ciezki.
Nie wiem jak mam postepowac, jakie cwiczenia stosowac.
Lekarz po ostatnim badaniu w szpitalu kazal kierowac sie do "swojego
lekarza" do przychodni.
Lekarz w przychodni twierdzi ze powinienem chodzic do szpitala, On nie jest
kardiologiem.
Naprawde to jakas paranoja, chodzi mi po glowie ze lekarze chca zebym leczyl
sie dalej "prywatnie".
Mozliwe ze zle oceniam sytuacje.
Ale takie mysli chodza mi po glowie.
Bardzo chetnie bede leczyl sie "prywatnie", ale do cho. .ry, po kiego place
niemale pieniadze co miesiac od ponad 33 lat.

O ile ktos moze mi podpowiedziec gdzie mam szukac "wytycznych", "przepisow"
co do obowiazku szpitala, zeby mnie skierowac do sanatorium na
rechabilitacje.
Mysle ze teraz juz nic nie da sie zrobic, ale dreczy mnie cala ta sprawa i
byc moze niepotrzebnie oskarzam lekarzy w swoich myslach :)

Dziekuje.. o ile to mozliwe prosze o wiecej informacji.
Marek







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-05-20 06:47:49

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@p...onet.pl> napisał(a):


>
> O ile ktos moze mi podpowiedziec gdzie mam szukac "wytycznych", "przepisow"
> co do obowiazku szpitala, zeby mnie skierowac do sanatorium na
> rechabilitacje.
> Mysle ze teraz juz nic nie da sie zrobic, ale dreczy mnie cala ta sprawa i
> byc moze niepotrzebnie oskarzam lekarzy w swoich myslach :)
>
>

Ja wszelkie swoje wątpliwości wyjaśniam bezpośrednio w NFZ (zwłaszcza u
rzecznika praw pacjenta). To jest skuteczne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-05-20 07:23:52

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:g0ts6l$6r8$1@inews.gazeta.pl...
> <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>
>>
>> O ile ktos moze mi podpowiedziec gdzie mam szukac "wytycznych",
>> "przepisow"
>> co do obowiazku szpitala, zeby mnie skierowac do sanatorium na
>> rechabilitacje.
>> Mysle ze teraz juz nic nie da sie zrobic, ale dreczy mnie cala ta sprawa
>> i
>> byc moze niepotrzebnie oskarzam lekarzy w swoich myslach :)
>>
>>
>
> Ja wszelkie swoje wątpliwości wyjaśniam bezpośrednio w NFZ (zwłaszcza u
> rzecznika praw pacjenta). To jest skuteczne.


Nie pomyslalem o takim rozwiazaniu.
Musze dowiedziec sie czy w moim powiatowym miescie jest rzecznik NFZ.

Dzieki za podpowiedz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-05-20 07:41:33

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:g0ts6l$6r8$1@inews.gazeta.pl...
> > <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> >
> >>
> >> O ile ktos moze mi podpowiedziec gdzie mam szukac "wytycznych",
> >> "przepisow"
> >> co do obowiazku szpitala, zeby mnie skierowac do sanatorium na
> >> rechabilitacje.
> >> Mysle ze teraz juz nic nie da sie zrobic, ale dreczy mnie cala ta sprawa
> >> i
> >> byc moze niepotrzebnie oskarzam lekarzy w swoich myslach :)
> >>
> >>
> >
> > Ja wszelkie swoje wątpliwości wyjaśniam bezpośrednio w NFZ (zwłaszcza u
> > rzecznika praw pacjenta). To jest skuteczne.
>
>
> Nie pomyslalem o takim rozwiazaniu.
> Musze dowiedziec sie czy w moim powiatowym miescie jest rzecznik NFZ.
>
> Dzieki za podpowiedz.
>
>
Skorzystaj z tej strony: http://www.nfz.gov.pl/new/index.php

Znajdziesz tam wykaz oddziałów wojewódzkich NFZ

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-05-20 10:24:08

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:g0tvbd$kr8$1@inews.gazeta.pl...
> <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:g0ts6l$6r8$1@inews.gazeta.pl...
>> > <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>> >
>> >
>> >>
>> >> O ile ktos moze mi podpowiedziec gdzie mam szukac "wytycznych",
>> >> "przepisow"
>> >> co do obowiazku szpitala, zeby mnie skierowac do sanatorium na
>> >> rechabilitacje.
>> >> Mysle ze teraz juz nic nie da sie zrobic, ale dreczy mnie cala ta
>> >> sprawa
>> >> i
>> >> byc moze niepotrzebnie oskarzam lekarzy w swoich myslach :)
>> >>
>> >>
>> >
>> > Ja wszelkie swoje wątpliwości wyjaśniam bezpośrednio w NFZ (zwłaszcza u
>> > rzecznika praw pacjenta). To jest skuteczne.
>>
>>
>> Nie pomyslalem o takim rozwiazaniu.
>> Musze dowiedziec sie czy w moim powiatowym miescie jest rzecznik NFZ.
>>
>> Dzieki za podpowiedz.
>>
>>
> Skorzystaj z tej strony: http://www.nfz.gov.pl/new/index.php
>
> Znajdziesz tam wykaz oddziałów wojewódzkich NFZ
>

Dziekuje jeszcze raz.
Znalalem
"Narodowy Fundusz Zdrowia - Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki -
Delegatura we .........."

Nie wiem czy ma to jakis sens, zebym po 90 dniach podejmowal dzialania,
chyba ze w celu uspokojenia siebie i przyjecia do swojej swiadomosci, ze
jednak nikt mnie nie "wyrolowal" :)


Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-05-20 10:52:47

Temat: Re: Dla kogo sanatorium?
Od: "Jacek" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@p...onet.pl> napisał(a):


>
> Nie wiem czy ma to jakis sens, zebym po 90 dniach podejmowal dzialania,
> chyba ze w celu uspokojenia siebie i przyjecia do swojej swiadomosci, ze
> jednak nikt mnie nie "wyrolowal" :)
>

Na to raczej nie potrafię odpowiedzieć. Myślę, że sporą korzyścią może być
nabycie wiedzy na przyszłość. To zaś może się zawsze przydać.

Pozdrawiam i życzę spokojnego tygodnia.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

bol przeciazeniowy w kolanie
zachlysniecia
Dziwne wgłębienie w stawie
Chroniczny bol kosci/miesni
Bliznowiec

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »