« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-28 17:35:09
Temat: Do Przemola
Użytkownik Jacenty <j...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8eboqa$ren$...@a...webcorp.com.pl...
>
> Marta napisał(a) w wiadomości: ...
> >Przemol ja Ciebie bardzo proszę - używaj jakiegoś programu do sprawdzania
> >pisowni!
> >Co list to byk, a z "szefcem" to już solidnie przegiąłeś :-(((
>
> Marta nie bądź drobiazgowa. Jak ktoś robi byki ortograficzne, to ja się
> dowartościowywuję. Gdyby nie korektory ortograficzne, to bym się wstydził
> cokolwiek pisać publicznie. Takich ludzi jest więcej. Może mamy z
Pszemolem
> tzw. "dysgrafię". W szkole na podstawie zaświadczenia lekarskiego, można
> usprawiedliwić byki ucznia i nauczyciel ma obowiązek nieuwzględniania ich
w
> ocenie. Jeżeli Pszemol (już jego imieniu jest błąd) będzie poprawiał
błędy,
> to wydatnie zmniejszy to ilość jego wypowiedzi, a tego bym nie chciał.
> Jacenty
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-05-06 01:29:06
Temat: Odp: Do PrzemolaUżytkownik Dariusz <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:hZjO4.5676$O...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik Jacenty <j...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8eboqa$ren$...@a...webcorp.com.pl...
> >
> > Marta napisał(a) w wiadomości: ...
> > >Przemol ja Ciebie bardzo proszę - używaj jakiegoś programu do
sprawdzania
> > >pisowni!
> > >Co list to byk, a z "szefcem" to już solidnie przegiąłeś :-(((
> >
> > Marta nie bądź drobiazgowa. Jak ktoś robi byki ortograficzne, to ja
się
> > dowartościowywuję. Gdyby nie korektory ortograficzne, to bym się
wstydził
> > cokolwiek pisać publicznie.
Cze
A ja Marte popieram. Czytam sporo list anglojezycznych i mimo, ze
"zagraniczniaki" tez nie sa doskonali, jesli chodzi o newsy to jednak nie
zdarzaja sie u nich takie jawne olewanie ortografii jak u nas. Moze i
jestescie dyslektykami (przyjelo sie u nas tak ogolnie mowic zarowno, na
ludzi majacych klopoty z poprawnym czytaniem, jak i pisaniem) ale w takim
przypadku, tym bardziej powinniscie
uzywac sprawdzacza pisowni. Moim zdaniem to raczej lenistwo a nie dysgrafia.
> Takich ludzi jest więcej. Może mamy z
> Pszemolem
> > tzw. "dysgrafię". W szkole na podstawie zaświadczenia lekarskiego, można
> > usprawiedliwić byki ucznia i nauczyciel ma obowiązek nieuwzględniania
ich
> w
> > ocenie.
To wlasnie zaczyna mnie wkurzac. Nagle 90% spoleczenstwa to dyslektycy.
Najlatwiej zalatwic sobie papierek i z glowy. Wiekszosc taki przypadkow da
sie "wyleczyc". Tylko trzeba nad tym pracowac, a nie robic sobie papierki.
Znam kilku dyslektykow (czy jak wolicie dysgrafow), ktorzy ciezka praca
doszli do tego, ze nie robia
bledow. Nawet jeden pisze artykuly do czasopisma i nie mysl sobie, ze
korektor siedzi i poprawia jego bledy. Dostarcza teksty bez nich.
Sama w podstawowce robilam takie byki, ze hej. Ale dzieki pracy nad soba,
czytaniu ksiazek i sprawdzaniu tego co pisze, przestalam.
Jezeli sie pisze z bledami i nie probuje nic na to poradzic, to dodatkowo
sie poglebia zle przyzwyczajenia, bo mozg zapamietuje zla pisownie.
Toleruje literowki czy sporadyczne bledy ort bo to kazdemu moze sie zdarzyc
ale jak ktos jest PEWIEN, ze zawsze bedzie pisal z bledami, to niechze uzywa
tego sprawdzacza!
Jeżeli Pszemol (już jego imieniu jest błąd) będzie poprawiał
> błędy,
> > to wydatnie zmniejszy to ilość jego wypowiedzi, a tego bym nie chciał.
> > Jacenty
Taaa pisanie z wlaczonym sprawdzaczem cholernie wplynie na to...
Grrr (nieco wyprowadzona z rownowagi)
Agnieszka P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-05-06 03:06:52
Temat: Re: Odp: Do Przemola Wszystko pięknie, tylko co to ma wspólnego z prawem?
Piotrek G.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-05-06 07:01:43
Temat: Re: Re: Do PrzemolaOn Sat, 06 May 2000 03:06:52 GMT, Piotrek <p...@p...fm> wrote:
> Wszystko pięknie, tylko co to ma wspólnego z prawem?
>
> Piotrek G.
prawem do bycia soba :-) agnieszka koniecznie chce
wyleczyc murzyna z kreconych wlosow i czarnej skory
bo przeciez mozna zrobic trwala i chemicznie wybielic :-))))
jakajacy sie przeciez moze cwiczyc aby sie nie jakac
no coz polecam pani agnieszce kostium starego czlowieka
taka konstrukcja ktora mlodemu czlowiekowi pozwala zrozumiec
klopoty osoby starej w korzystaniu z np zakupow w supermarketach
wtedy moze zrozumie ze i w koncu ja dopadnie z duzym
prawdopodobienstwem gluchota slepota amnezja i inne przypadlosci
red zakowski robi bledy jak sie sam przyznal i korekta to cierpliwie
poprawia :-)))
spotkalem juz wieksze wady u ludzi niz robienie bledow ortograficznych
zreszta nie wiadomo czy za 100 lat beda bledami :-))))) czy poprawna
pisownia
hej
ps
dla przyszlych sedziow
ksieza w kosciolach juz dawno zrozumieli ze nalezy glosno mowic
do ludzi
sedziowie nadal czesto mamrocza pod nosem
to tak jakby prezenter radiowy seplenil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-05-06 08:06:37
Temat: Re: Do PrzemolaSat, 06 May 2000 07:01:43 GMT, e...@k...net.pl (apix) napisał(a):
>> Wszystko pięknie, tylko co to ma wspólnego z prawem?
>>
>> Piotrek G.
>prawem do bycia soba :-) agnieszka koniecznie chce
>wyleczyc murzyna z kreconych wlosow i czarnej skory
>bo przeciez mozna zrobic trwala i chemicznie wybielic :-))))
[reszta off]
Chodziło jej również o to by się _trochę_przyłożyć_, a nie zwalać
często pisanie z bykami na łatwo osiągalny dziś papierek. Agnieszka
zapewne nie miała na myśli WSZYSTKICH 'piszących z bykami', a jedynie
tych, którym do usprawiedliwienia własnego nieuctwa i lenistwa
wystarczy przyklepanie za pomocą naukowo stwierdzonego i nazwanego
feleru. Ot, jestem dys-czymśtam i 'nie czepta się, odwalta się!'.
Problemem {a może i nie, zależy czy ktoś przykłada do poprawności
pisowni jakąś wagę} jest tylko wyczucie czytającego - kiedy to mamy do
czynienia z prawdziwym dysgrafem, a kiedy z niechlujem.
Być może Agnieszce chodziło o coś innego, może rzeczywiście chciałaby
wyleczyć murzyna z kręconych włosów... nie wiem, zgaduję jedynie, a
przynajmniej wyrażam swój pogląd na temat 'piszących z bykami'.
Oczywiście - ocenianie człowieka na podstawie jego baboli w liście
jest nie w porządku {no, chyba że dojdzie do byków psycho-bełkot,
wtedy już sru...}, oczywiste jest również, że pisanie w grupach
dyskusyjnych nie jest żadnym dyktandem, ale warto jednak zadbać o
czystość języka pisanego...
...czasem wystarczy przed wysłaniem listu przeczytać co się
napisało...
--
Pozdrówka
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-05-06 10:37:59
Temat: Re: Do PrzemolaAgnieszka P <a...@r...com.pl> w wiadomości
CzKQ4.27777$O...@n...tpnet.pl oznajmił/a:
(...)
>
> Cze
> A ja Marte popieram. Czytam sporo list anglojezycznych i mimo, ze
> "zagraniczniaki" tez nie sa doskonali, jesli chodzi o newsy to jednak nie
> zdarzaja sie u nich takie jawne olewanie ortografii jak u nas. Moze i
(...)
> To wlasnie zaczyna mnie wkurzac. Nagle 90% spoleczenstwa to dyslektycy.
> Najlatwiej zalatwic sobie papierek i z glowy. Wiekszosc taki przypadkow da
(...)
> Grrr (nieco wyprowadzona z rownowagi)
> Agnieszka P
Witam.
Wreszcie ktos powiedzial prawde...:-)
Tzw. NETykieta zaleca "ignorowanie" bledów pisowni. I ja tej NETykiecie
"zaufalem" w pelni, sadzac, ze jest to marginalna sprawa, dotyczaca wlasnie
"literówek" itp.
Okazuje sie, ze to plaga nieuków.
IMO niechluje, leniwcy, nieuki.... powoduja olbrzymie szkody.
Nazwalem to "wtórny analfabetyzm" - niekiedy musze siegac do slownika by
sprawdzic pisownie takich slów, których pisownia jest oczywista, od dawna mi
znana i utrwalona.
"Pani w szkole" moze rzeczywiscie miec obowiazek ignorowania bledów popelnianych
przez ludzi chorych. "Swiat" takiego obowiazku nie ma. I kazdy, kto pisze z
bledami _ortograficznymi_ bedzie traktowany jak nieuk.
Czlowiek chory bierze leki - dla dyslektyka/dysgrafika lekiem jest slownik,
który zawsze powinien byc pod reka.
Pietnuje wszystkich "chorych inaczej".
Pozdrawiam
LeS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-05-06 15:23:48
Temat: Re: Do PrzemolaOn Sat, 6 May 2000 12:37:59 +0200, "LeS" <l...@e...com> wrote:
>Czlowiek chory bierze leki - dla dyslektyka/dysgrafika lekiem jest slownik,
>który zawsze powinien byc pod reka.
>
>Pietnuje wszystkich "chorych inaczej".
>
>Pozdrawiam
>LeS
>
a gwalcicieli wykastrowac
a les-owi zrobic lobotomie
:-)))))))
troche tolerancji dostosowania sie do innych
ktora sie wykazal w liscie grzegorz :-)
czyz nie krocej jest gzegoz :-)
hej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-05-06 15:32:01
Temat: Re: Do Przemola apix napisał(a):
[...]
>>Czlowiek chory bierze leki - dla dyslektyka/dysgrafika lekiem jest slownik,
>>który zawsze powinien byc pod reka.
>>Pietnuje wszystkich "chorych inaczej".
>a gwalcicieli wykastrowac
>a les-owi zrobic lobotomie
>:-)))))))
>troche tolerancji dostosowania sie do innych
Akurat, zero tolerancji dla dyscośtamów. Słowniki w ręce, wordy
do outlooków, ispelle do slrnów.
Dla piszących w polskawym zresztą też. Ale wy na szczęście wymieracie jak
neandertalczycy :->.
--
MKR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-05-06 19:11:35
Temat: Re: Do Przemola
Użytkownik Piotrek <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...fm...
> Wszystko pięknie, tylko co to ma wspólnego z prawem?
>
> Piotrek G.
>
Witam!
To chyba Tobie się coś pomyliło. Za dużo grup skrzyżowałeś. To jest grupa
pl.soc.inwalidzi.
--------------------------
Pozdrawiam.
Pearl
=================================
Wielkie dzięki Ci o TePS-o
za umożliwienie tańszego
odbierania poczty przed ósmą rano.
W Ameryce musiałbym to
zrobić do drugiej w nocy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-05-06 23:56:33
Temat: Re: Do Przemolae...@k...net.pl (apix) writes:
> On Sat, 6 May 2000 12:37:59 +0200, "LeS" <l...@e...com> wrote:
>
>
> >Czlowiek chory bierze leki - dla dyslektyka/dysgrafika lekiem jest slownik,
> >który zawsze powinien byc pod reka.
> >
> >Pietnuje wszystkich "chorych inaczej".
> >
> >Pozdrawiam
> >LeS
> >
> a gwalcicieli wykastrowac
> a les-owi zrobic lobotomie
> :-)))))))
> troche tolerancji dostosowania sie do innych
Hmmm... Brzmi mi to nieco jak "trochę tolerancji dla palaczy
papierosów". Może szkodliwość (pseudo)dysgrafów dla otoczenia nie
jest tak wielka jak w przypadku nałogu nikotynowego, niemniej jest
niezerowa. Kilku moich znajomych żaliło się, że po dłuższej lekturze
postów usenetowych, mają poważne problemy z poprawną pisownią. Sam u
siebie też zauważyłem pewne niepokojące objawy.
Inna rzecz, że źle napisane artykuły źle się czyta. Czasami zdarza mi
się rezygnować z lektury właśne ze względu na ortografię - nie jestem
purystą, mój lekser wiele umie przetrawić ale wszystko ma swoją
granicę! Przykład z papierosami jest jeszcze o tyle dobry, że trzeba
być niepalącym by docenić smród bijący od nałogowca.
--
Grzegorz "Krecik" Nowakowski
<k...@m...pl>
`...this is the rock solid principle on which the whole of the
Corporation's Galaxy-wide success is founded - their fundamental
design flaws are completely hidden by their superficial design flaws.'
-- So Long, and Thanks for all the Fish -- Douglas Adams.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |