Data: 2005-08-10 12:17:24
Temat: Do Zayzayera albo innego speca od pralek - chodzi o Brandt WDB 1201
Od: "PM" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Małe pytanko :
Pralko-suszarka Brandt WDB1201.
podczas prania kostiumu kąpielowego wpadły (ze dwa tygodnie temu) druty ze
stanika.
Do wczoraj nic sie nie działo - pranie co jeden/dwa dni
Dały znac o sobie przedwczoraj -trąc i łłomoczac w bęben (Strzały że ho ho).
wczoraj jeden jakoś sie przemieścił w górę tak, że sie dało go wyjąć.
ale istnieje podejrzenie, że jecze może być drugi gdziec na dole zbiornika.
Jak się zacznie prać/płukac /wirować może sie podnieść i znowy zacznie walić
trzeć itp.
tym otworkiem od pomy to za Chiny nie wyleci bo drut jest tak wygięty że nie
wejdzie pewnie w te rurki.
W bębnie jest na dole takie plastikowe coś, co po odkręceniu PRAWDOPODOBNIE
umożliwi zajrzenie przez dwa otwory z 6x4 cm i pewnie równiez wyjęcie tego
co tam jest.
i teraz pytanie := tam sa dwie większe śruby i jedna mniejsz (wszystkie na
klucz o kształcie gwiazdki)
czy żeby zdjąć tylko tę plastikową przykrywkę to trzeba odkręcac wszystkie
czy wystarczy albo ta jedna mniejsza albo te dwie większe.
I czy można smiało to odkręcać ?
Boję się , że mogą tam być jakieś poddkładki, które wpadną do środka.
A - i czy przez ten otwór _w_ogóle_ da sie spenetrować dno zbiornika, czy
odpuścić ?
Dziękuję i Pozdrawiam
Piotr Makowski
|