« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-28 10:40:01
Temat: Do francuskich grupowiczow.Od pewnego czasu chodzi za mna takie cos:
-rozbeltane mleko, maka, jajka, cukier i pewnie cos jeszcze, do tego
wrzucone suszone sliwki lub gruszki z kompotu, zapieczone w piekarniku.
Wychodzi cops w rodzaju zakalca z owocami :)))
Nazwa zaczyna sie na flan..........., potrawa pochodzi z Normandii lub
Bretanii.
Czy ktos wie co to jest i zna moze przepis?
Mojemu mezowi nie smakowalo, ale za mna jak pisze - chodzi :))
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-28 10:40:11
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.
"Ula Dynowska" <u...@a...net> schrieb im Newsbeitrag
news:3b8b756c$1@news.acn.pl...
> Od pewnego czasu chodzi za mna takie cos:
> -rozbeltane mleko, maka, jajka, cukier i pewnie cos jeszcze, do tego
> wrzucone suszone sliwki lub gruszki z kompotu, zapieczone w piekarniku.
> Wychodzi cops w rodzaju zakalca z owocami :)))
>
> Nazwa zaczyna sie na flan..........., potrawa pochodzi z Normandii lub
> Bretanii.
>
> Czy ktos wie co to jest i zna moze przepis?
> Mojemu mezowi nie smakowalo, ale za mna jak pisze - chodzi :))
>
> Pozdrawiam - Ula
>
Chcialem tak na marginesie zauwazyc, ze Maz ma szczescie, ze za Ula wodka nie
chodzi, jak to kiedys Waligorski opisal.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 10:53:22
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.Far Breton!! Wreszcie widze kogos, kto to kocha. Jest to cudo nad
cudami! Ale musze pwoiedziec, ze co jadlam w Paryzu nie smakowalo
mi az tak bardzo jak moje wlasne - najwiecej w przpeisie jest
jaj, potem mleko, cukier na szarym koncu maka. A sliwek susz
wrzucilam chyba ze 2 razy wiecej niz przepis zakladal, bo co sie
bede obcyndalac! Musze wyjsc teraz, wroce, poszukam w takim duzym
kalendarzu, ktory przerobilam na ksiazke z przepisami (w indeksie
czyli ksiazce telefonicznej na koncu mam wg alfabetu przepisy z
data, pod ktora sa wpisane. Mam opatentowac wynalazek? :)
Krysia
>Od pewnego czasu chodzi za mna takie cos:
>-rozbeltane mleko, maka, jajka, cukier i pewnie cos jeszcze, do tego
>wrzucone suszone sliwki lub gruszki z kompotu, zapieczone w piekarniku.
>Wychodzi cops w rodzaju zakalca z owocami :)))
>
>Nazwa zaczyna sie na flan..........., potrawa pochodzi z Normandii lub
>Bretanii.
>
>Czy ktos wie co to jest i zna moze przepis?
>Mojemu mezowi nie smakowalo, ale za mna jak pisze - chodzi :))
>
>Pozdrawiam - Ula
>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 14:17:19
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci
do grup dyskusyjnych napisał:m...@4...com..
.
> [...] (w indeksie
> czyli ksiazce telefonicznej na koncu mam wg alfabetu przepisy z
> data, pod ktora sa wpisane. Mam opatentowac wynalazek? :)
Krysiu, ten patent jest w kazdej "porzadnej" ksiazce. :-)))
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 14:51:24
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.
> Far Breton!! Wreszcie widze kogos, kto to kocha. Jest to cudo nad
> cudami! Ale musze pwoiedziec, ze co jadlam w Paryzu nie smakowalo
> mi az tak bardzo jak moje wlasne - najwiecej w przpeisie jest
> jaj, potem mleko, cukier na szarym koncu maka. >
To ja bardzo poprosze :)))
Ostatnio jadlam to dwa lata temu - tesciowa mojej chrzestnej mieszka w
Bretanii, a ja ciagle zapominam, kiedy sie spotkamy wziac od niej
(chrzestnej, nie tesciowej) przepis - mamy za malo czasu, zeby nagadac sie
na rozne tematy :(
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 16:28:39
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.
>> [...] (w indeksie
>> czyli ksiazce telefonicznej na koncu mam wg alfabetu przepisy z
>> data, pod ktora sa wpisane. Mam opatentowac wynalazek? :)
>Krysiu, ten patent jest w kazdej "porzadnej" ksiazce. :-)))
>Pozdrawiam Jerzy
>
...wlasnej roboty???? bo do prasy drukarskiej mam daleko...
a to teraz sie zapytam - JAK zbieracie przepsiy i jak je
trzymacie w kupie, bo u mnie istnieja chyba ze 3 takie kalendarze
plus pudlo scinkow makulaturowych od wielkosci znaczka pocztowego
do plachty A3, niektore nieczytelne, niektore takimi skrotami, ze
nie powiem...nawet mam jakies przepisy na kawalkach kopert,
rachunkach z restauracji i paragonach sklepowych...TO
(organizacje wlasna) mialam na mysli. No to do roboty - przyznac
sie!!
Porzadne ksiazki tez mam ;)
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 20:28:53
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.Krysiu Najdrozsza !
Pomylilo Ci sie, Kochanie Ty Moje, francuski flan z bretonskim far ! (Paul,
potwierdz... wiem, ze wrociles !)
Flan : pol litra mleka + cukier (np. 65 g.) + 1 jajki (lub 2) + 50 g maki (2
lyzki stolowe) = wszystko wymieszac (bez grudek) i zapiec na kruchym
spodzie...
Far breton : pol litra mleka + tyle samo cukru co powyzej + 4 (conajmniej)
jajka + suszone (i wymoczone) sliwki (+ trche rumu ; + troche wanilii...) =
zapiec w Zaroodpornym i w Mocno - Goracym...
Ja widac na zalaczonym obrazku : flan jest jest rodzajem budyniu (na kruchm
spodzie) ; far natomiast tkzw. legumina z suszonych sliwek.
Prawdziwa Francuska Grupowiczka
(siostra Ani, ktora mieszka (prawie) na przedmiesciu)
--
Niesz !
Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> a écrit dans le message :
m...@4...com...
> Far Breton!! Wreszcie widze kogos, kto to kocha. Jest to cudo nad
> cudami! Ale musze pwoiedziec, ze co jadlam w Paryzu nie smakowalo
> mi az tak bardzo jak moje wlasne - najwiecej w przpeisie jest
> jaj, potem mleko, cukier na szarym koncu maka. A sliwek susz
> wrzucilam chyba ze 2 razy wiecej niz przepis zakladal, bo co sie
> bede obcyndalac! Musze wyjsc teraz, wroce, poszukam w takim duzym
> kalendarzu, ktory przerobilam na ksiazke z przepisami (w indeksie
> czyli ksiazce telefonicznej na koncu mam wg alfabetu przepisy z
> data, pod ktora sa wpisane. Mam opatentowac wynalazek? :)
>
> Krysia
>
> >Od pewnego czasu chodzi za mna takie cos:
> >-rozbeltane mleko, maka, jajka, cukier i pewnie cos jeszcze, do tego
> >wrzucone suszone sliwki lub gruszki z kompotu, zapieczone w piekarniku.
> >Wychodzi cops w rodzaju zakalca z owocami :)))
> >
> >Nazwa zaczyna sie na flan..........., potrawa pochodzi z Normandii lub
> >Bretanii.
> >
> >Czy ktos wie co to jest i zna moze przepis?
> >Mojemu mezowi nie smakowalo, ale za mna jak pisze - chodzi :))
> >
> >Pozdrawiam - Ula
> >
>
> K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 21:13:28
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci
do grup dyskusyjnych napisał:q...@4...com..
.
> No to do roboty - przyznac
> sie!!
Bez bicia?
Mam w kazdej wymienionej przez ciebie postaci albo i wiecej [samo zycie],
pracuje nad zbiorem komputrowym.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 22:07:07
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.Masz racje! Juz sie bije w to i owo
ale Far wole...chyba trzeba bedzie znow zrobic..
Krysia
>Krysiu Najdrozsza !
>
>Pomylilo Ci sie, Kochanie Ty Moje, francuski flan z bretonskim far ! (Paul,
>potwierdz... wiem, ze wrociles !)
>
>Prawdziwa Francuska Grupowiczka
>(siostra Ani, ktora mieszka (prawie) na przedmiesciu)
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 22:09:26
Temat: Re: Do francuskich grupowiczow.
>Mam w kazdej wymienionej przez ciebie postaci albo i wiecej [samo zycie],
>pracuje nad zbiorem komputrowym.
>pozdr. Jerzy
>
a znajdziesz wtedy cokolwiek w takim porzadku? Ja to wiem, ze
chrzescijanski deser kokosowy jest na papierku z zoltym, jakies
chinskie miesko na grubym zatluszczonym papierze, ciasto ze
sliwkami na eleganckiej kartce etc etc. Jakbym zrobila rzetelny
porzadek to na pewno bym niczego nie znalazla...
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |