Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Do trzech razy sztuka. - długi wstęp

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do trzech razy sztuka. - długi wstęp

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-04 02:03:24

Temat: Do trzech razy sztuka. - długi wstęp
Od: "eTaTa" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bajka znana. :-)))

Właśnie wyrelaksowany siedzę przed kompem :-)))

Zdarzenia po sobie. Raz, to ten idiotyczny wyjazd
do Paryża, parę tygodni temu, a teraz
przedwczoraj, wyjazd do poznania po wraka.

W ramach blogu, wspomnę :-)) Wnukom się przyda :-))
Sąsiad, zasugerował, że właśnie na Allegro odkrył samochód,
który kopia w kopię, a nawet ma to, co jego niema.
Ale w Poznaniu.

Za 300zł!!!

No to kretyńsko mówię... Jak ustalisz co i jak, to,
Poznań, o rzut beretem.

Poszemrał coś na tym Allegro.
I za tydzień pyta... Pojechałbyś ze mną po ten samochód?
Naiwny ja - "niema sprawy, jak Ci potrzebne."

No to pojedziemy w przyszłym tygodniu.
Ja: "dobra - ustaliłeś to i to?" On: "tak"
Ja - "nou problem" - tak z wolnoludowa. :-))
Zadumałem się.
Więc - zadałem pytania - dodatkowe.
Ponieważ na wszystkie odpowiedź była potwierdzająca,
postanowiłem.

Przed dzień wyjazdu, ett zakasuje łapy i pyta.
Dobra - szczegóły.
"załatwiłeś twardy hol?" - "tak!"

Nic nie pasuje.

Poczekaj. a jakby to do tego i tą szeklą związać?
Pomysł. Sprawdzony. i z przodu i tyłu. Piątek.
Usmarowani jak świnie.
Rura holu nawet się zmieściła!

Ok. Jutro o 6.00.
ett: "chcesz mie zamordować?" "Dobra o 7.00"
Porażka :-))

Ett, się zebrał. Tak jak zawsze.
(Fatum, "na ostatni gwizdek")

No, Fajnie było w pierwszy dzień.
Popatrzyliśmy na koziołki - straganowe,
bo tamte, zamknięte były. Dżina obaliliśmy :-)
Fajnie.
I takie tam.

Usmarowaliśmy się jak durnie, kupując.
Ale trzysta zeta, jak nic z rąk do rąk.
A wrak tymbardziej :-))

Sprzedający chwalił nas przed córką,
za siłę i chęci podniesienia, total nieszczęścia,
głównie jego, z bruku. :-)))

Dzień drugi.

Co ett zarządził nie powiem, bo zadługi.
To nie powieść histeryczna :-)))

Właściciela dowożącego, zwę holownikiem.
Sam czuję się jak bezwolna barka. :-)

Teraz się śmieję, bo przeżyłem. :-)))

Uwiązany na trzymetrowej lince jadę, przez Polskę !!!
Łatwiej zastrzelić prezydenta :-))

To jest cytryna. Model Bx.
W życiu nie planowałem do niego wsiąść. Brrrrr.

Uwielbiam cytryny. Ale, te!
A nie inne. CX, MX, a zakochuje się w C7.
I CV - (nostalgicznie)

Ale cytryna, to cytryna. Rodzina, jakby.
Teściową i siorę, wypada poznać.

Nie wiem czy to zrozumiecie. Użytkownicy, czegokolwiek innego.
Żeby mieć hamulec, kuprem nie walić w asfalt, trzeba ciśnienia.
Hydrauliki!
By się łaskawie sprzedawał w drodze akumulator, czy,
czy choćby kręcenie kierownicy. Trza, mieć ciśnienie!

Mój rozsądek jedno, a sąsiada inność.
:-)))

Tajniki mózgowia :-))

Mój - zakończyć misję z powodzeniem.
Jego - "w, dobrym czasie!"

Ale dyr, to direction. :-)

No i "zapierdaliśmy". Wiocha 90, autostrada - 120-130
(wiedział, że nie działa prędkościomierz)

3 metry od skasowania nas i wszelkiego,
co wokół było.

Adrealina przez - ponad siedem godzin?
Osiem? Bo wielkim łukiem ominęliśmy "nieszczęsny Wrocław"
(tu się pomódlmy)

I nie wydaliśmy złotówki, na autostrady. :-))

Pojebane - zdeczka. Ale fakt.

Chyba włączyłem cały alarm, jaki mam. Bo żyjemy,
Jak Dyr mówi - "w niezłym czasie to pokonaliśmy".

On ma to co miał. + to co zakupił za 300zł.
Plus koszty min. x 3.

On ma razy 3.

Ja mam, razy, tylko dwa. :-))))))

Barka - czyli ja.

Tak myślę że, merole nas wymijające, zafascynowane pytaniami
dzieci. Tłumaczyły, pociechom. Że polacy "tak mają".
Oszczędność :-)))))))))))))))
Do bólu kretynizmu.

A faszysta - pewnie wspomniał: Coś o zakale. I wspomniał,
dlatego właśnie tatuś, jedzie ich kontem_plować, gdyż mu starcza
świadomości.

A ja sobie poryzykowałem - wczorajszym dniem.

No niestety. :-((
Dumy - zero.
Bangi.

ett
Banzaj?
Włazodupen?
(Z niemiecka)

ps. Zrobiłem sobie miksa.
Polecam.
Szybkie przełączanie kanałów. I decydowanie, o tym!!!
Co z czym gra.

Wy z satelitą. Możecie mieć problem :-)))

Kilimangaro? No, nie rozśmieszajcie, choćby mnie.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-07-05 07:50:55

Temat: Re: Do trzech razy sztuka. - długi wstęp
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik eTaTa napisał:

> Właśnie wyrelaksowany siedzę przed kompem :-)))

Chyba Cię grupa olała i wcale im się nie dziwię, nudziarzu ;)P


--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-05 23:52:12

Temat: Re: Do trzech razy sztuka. - długi wstęp
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dade40$m9f$4@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik eTaTa napisał:
>
> > Właśnie wyrelaksowany siedzę przed kompem :-)))
>
> Chyba Cię grupa olała i wcale im się nie dziwię, nudziarzu ;)P
>
>
> --
> GABi

Sie :-)) nie martwię o siebie :-))

Ale, dzięki.

ett

:-)))
Fajnie, wszak pewien obowiązek, lub jego brak,
da mi usnąć :-))

Gabi, jesteś już gruba?

m.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co z takim zrobić?
dziecko w wieku lat dwóch
z. Aspergera/autyzm - jakies perspektywy ?
Koniec świata
Jak to jest z wkońcu tą Nerwicą?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »