| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-13 21:39:25
Temat: Re: DolinaUżytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:jm0ntvs9gfvc3mt01mjdpdqfrvh2oa1u33@4ax.com...
> On Sat, 13 Dec 2003 22:18:09 +0100, "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> wrote:
>
> >Dla czego?
>
> Zapomniałeś o przecinku.
>
> Dla, tego.
>
> ;-)
Pewnie tak.
:-)
Chcesz o tym porozmawiać?!!!
:-))
ett
Bo wyobraź sobie, moje chcenie.
Fakt .... przecinek stanowi "niezalezną punkcję".
Tak właśnie stosuje i dziękuję za docenienie polonistek.
Ty, masz, z tym, 'problem'? -)))
Wielka rola 'przecinka'.
Interpretejszyn paskudne :-))
I o to właśnie.
(bez przecinkowe świadomie)
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-13 22:14:37
Temat: Re: Dolina
"puciek2" w news:brfmjb$dib$1@inews.gazeta.pl...
/.../
W czym problem pućku?
> Mam prośbę. NIE DŹGAJ PO NERACH !!!
> BO TO BOLI !!!
Żadnego dźgania nie było, czyś Ty jakiś niedzisiejszy??:||
Czy jest czymś niezwykłym, ze cos o sobie wiemy nawzajem?
Przecież zrobiłes pięknie, co uważałes za stosowane.
Ze mną czy beze mnie, co za róznica.
No ale skoro mówisz, że boli, to pora umierać.
> Oczywiście nie Ciebie. Tobie sprawia satysfakcję, nie prawdaż ?
> Możesz coś o tej satysfakcji napisać ?
Żadnej satysfakcji. Czy satysfakcję Ci sprawia oddychanie?
> O Twojej satysfakcji, nie o czyjejś 'korzyści', jeśli potrafisz ?
> Czyli nie o łańcuszku ludzi (?) 'dobrej' woli co to się chętnie by tu
> dopisali.
Wypominasz mi swoje imię tak, jakby ono było centrum świata.
Z pewnością mnie nie lubisz, prawda?
Wiesz dlaczego?
/.../
> puciek.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-13 22:39:43
Temat: Re: DolinaeTaTa:
> Dla czego?
A ja chyba mam ochote na konkretny komentarz, gdyz
mam wrazenie, ze w niektorych wypadkach upierdolenie
debilowi lba, to zdecydowanie jakby zbyt malo - tak mi
sie wlasnie wydaje. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-13 23:17:34
Temat: Re: DolinaOn Sat, 13 Dec 2003 22:39:25 +0100, "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
wrote:
>Bo wyobraź sobie, moje chcenie.
>Fakt .... przecinek stanowi "niezalezną punkcję".
>Tak właśnie stosuje i dziękuję za docenienie polonistek.
>Ty, masz, z tym, 'problem'? -)))
Ja, nie, mam, z, tym, 'problemu', ale, mam, problemy, ze,
zrozumieniem, niektórych, Twoich, postów.
;-)
--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:10:02
Temat: Re: Dolina.. z Gormenghast <p...@p...onet.pl> napisał(a):
<b...@g...h4d7226d7.invalid>
[...]
> Z pewnością mnie nie lubisz, prawda?
> Wiesz dlaczego?
>
Z pewnością z takiej samej przyczyny z jakiej Ty nie lubisz Robaka (IMO).
Bo jest bardzo podobny do Ciebie (jak sądze) w podniebnym ściemnianiu.
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:29:22
Temat: Re: Dolina
Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl>
news:brhgea$ljo$1@inews.gazeta.pl...
> .. z Gormenghast <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> <b...@g...h4d7226d7.invalid>
> [...]
>> Z pewnością mnie nie lubisz, prawda?
>> Wiesz dlaczego?
> Z pewnością z takiej samej przyczyny z jakiej Ty nie lubisz
> Robaka (IMO). Bo jest bardzo podobny do Ciebie (jak sądze)
> w podniebnym ściemnianiu.
> puciek.
Jest to dla mnie fenomen co napisałeś.
Bardzo Cię proszę o przybliżenie mi swojego stanowiska
na temat: SKĄD WIESZ, że All nie lubi ksRobaka??
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 12:04:29
Temat: Re: Dolina
"eTaTa" w news:brfvoc$sl0$1@news.onet.pl...
/.../
> Miałem krzyczeć!
> Nie naprawiajcie "nawed",
> ale zrozumiałem co to Weda.
I całe szczęście ;). Przecież to jasne, że żywiołem trzeba.
I nie spać. Z gruszką w popiele.
> :-))
> Przypominałem sobie, szmat kąśliwych uwag :-))
Słyszysz kąśliwe? Dziwne. Sądziłem, że słyszysz co innego ;).
Ale nie od dziś wiadomo, że nie wystarczy mieć słuch.
Trzeba jeszcze mieć Czas - czyli dwa w jednym...
jak to mówią współcześni pieśniacy.
I parę innych do kompotu.
Czystych.
> Zwłaszcza o łączeniu i wiedzy.
> uspokoiłem się.
>
> Dla czego?
Po co - się też mówi.
Po co się uspokoiłeś, czy po co to?
O pierwszym gdybać profilaktycznie nie będę, a drugie...
Ano po to, by wyostrzyć zmysły samokrytyki i samooceny,
a w szczególnosci samowiedzy. Widzisz rekacje (ja do do 23:39).
Masz bajania różnej maści, (w tym przeurocze Serdecznego
w nowych galotach kolorowych),
a przecież wiadomo, że to nie mój teren!!:)).
Postaw na obcym terenie swój sik - masz wójenki.
Próbuj przekonać do własnego - masz wojęki.
Weź się wycofaj na swoje - i tak cię dopadnie fotograf - bibliotekarz.
Po co?
Ano po to, by _zanim_ cokolwiek i ktokolwiek zrobi, zamierzy, wygarnie,
wypluje, wykreuje, wgryzł się w zastane dokumentnie. We wszystkie głowy
i zwoje istotne, w kreacje i widoki niepospolite - od wewnątrz, nie po wierzchu.
Dopóki będzie po wierzchu - będzie miał WTC 11.09.2001, w każdej skali.
A nawet ... killing fields i Prana.
A nawet demokrację na Marsie.
Totalitarną.
> ett
>
bywaj
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 13:47:47
Temat: Re: Dolinasomeone <s...@w...pl> napisał(a):
<brfvqi$612$1@topaz.icpnet.pl>
[...]
> To znaczy że ludzie szczęśliwi, którym nic nie brakuje, mają wokół siebie
> dużo ludzi na których mogą polegać, typu rodzina, chłopak/dziewczyna,
> przyjaciel/przyjaciółka, są "gorsi" od tych drugich?
A znasz wielu takich ludzi. Tzn. szczęśliwych, którym nic nie brakuje.
Oczywiście jako stały i trwały proces (nie chwilowy).
> >
> Czy taki stan, bardzo wielkiego smutku, odrzucenia, braku kogokolwie,
> samotności, nadzieji, które się pogłębia i powoduje zanik optymizmu i innych
> codziennych objawów normalnego kontaktu z innymi ludźmi jest takie
> "normalne, prawidłowe" ?
Takie stany moim zdaniem dopadają każdego i mogą być (tak jak pisałem)
zarówno wielką szansą na odzyskanie kontaktu ze sobą, motorem zmian,
ukształtowania pewnej wizji siebie tzw. dezintegracji pozytywnej, lub
zagrożeniem gdy nie widać światełka w tunelu pomimo
przyzwolenia/obserwacji/akceptacji dla samego siebie w takim stanie, a jedynie
równo w dół (dezitegracja negatywna), wtedy może być konieczna pomoc
specjalisty. Wybór i rozpoznanie tych kierunków należy do Ciebie.
Potrzebna jest tu (z Twojej strony dla Ciebie) łagodność, współczucie i
akceptacja takiego stanu jako punkt wyjścia do dalszych obserwacji.
To co warto (IMO) obserwować w takich stanach to uczucia, myśli, potrzeby.
Są one w Twojej głowie i odpowiadają za ten stan. Warto pomyśleć czym są, co
reprezentują i skąd tam się wzięły.
[...]
>
> Pozdrawiem
> someone [w lepszym nastroju niż wczoraj] :)
>
3M się,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 19:55:48
Temat: Re: Dolina> A znasz wielu takich ludzi. Tzn. szczęśliwych, którym nic nie brakuje.
> Oczywiście jako stały i trwały proces (nie chwilowy).
>
Nie... niestety nie znam wielu takich ludzi... bo każdemu coś brakuje,
ludzie mający coś więcej są szczęśliwi tymczasowo bo po pewnym czasie
zauważają ze to co mają im nie wystarcza i szukają dalej... ale nie ma nic
za darmo... czym ma się więcej tym ma się mniej...
pozdrawiam
someone
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 01:41:51
Temat: Re: DolinaUżytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:brhna2.3vs66jb.1@ghost.h5c0f6ab6.invalid...
>
> "eTaTa" w news:brfvoc$sl0$1@news.onet.pl...
> /.../
:-)) Allu, hmmm... jest szok, wodokiem.
Co mówiłem o postach Jeta?
Riposta.. to podnieta.
Ale przez gwałt.
I tu wywiodłem,
fizyko-chemiczne, byś zlogizował,
choćby, i głos dał.
A Tys się zaparł. Nowinki wprowadzone,
gites jest. Slalomem:-)))
Masz uroczy tembr głosu,
a o tenorach mówią, że głupki.
Ale ślicznie śpiewają.
Zgrozo, glupki mają świetne rezultaty
społeczne! To fakt statystyczny.
Lubię Cię All (cholera wie czemu :-))
a może przez miłość wszystkiego,
choć może mam zastoje - czasami :-)
> > Miałem krzyczeć!
> > Nie naprawiajcie "nawed",
> > ale zrozumiałem co to Weda.
>
> I całe szczęście ;). Przecież to jasne, że żywiołem trzeba.
> I nie spać. Z gruszką w popiele.
Czyli o tem samem, innymi słowami :-)
> > :-))
> > Przypominałem sobie, szmat kąśliwych uwag :-))
>
> Słyszysz kąśliwe? Dziwne. Sądziłem, że słyszysz co innego ;).
> Ale nie od dziś wiadomo, że nie wystarczy mieć słuch.
> Trzeba jeszcze mieć Czas - czyli dwa w jednym...
> jak to mówią współcześni pieśniacy.
> I parę innych do kompotu.
> Czystych.
Ok.
Podoba mi się ta chata, ale pędrakuję bo ...
no właśnne :-))
> > Zwłaszcza o łączeniu i wiedzy.
> > uspokoiłem się.
> >
> > Dla czego?
>
>
> Po co - się też mówi.
> Po co się uspokoiłeś, czy po co to?
> O pierwszym gdybać profilaktycznie nie będę, a drugie...
> Ano po to, by wyostrzyć zmysły samokrytyki i samooceny,
> a w szczególnosci samowiedzy. Widzisz rekacje (ja do do 23:39).
> Masz bajania różnej maści, (w tym przeurocze Serdecznego
> w nowych galotach kolorowych),
> a przecież wiadomo, że to nie mój teren!!:)).
No wiadomo, ale obsikałeś i poczucie mas/z :-))
Ok. nikt nie bzdyczy (kto ma łeb) żeś nieprzydatny.
Ale tak jak Jecisku pozwoliłeś wejść, to pozwól innym.
Bo to właśnnie jest zabawa_życie, że gdy staje to...
No nie ważne :-)
Krótko mówiąc, zapętlasz się.
Prawda dla królów!!!
Lud widzi więcej, niż rozumie.
Rozumiesz?
> Postaw na obcym terenie swój sik - masz wójenki.
> Próbuj przekonać do własnego - masz wojęki.
> Weź się wycofaj na swoje - i tak cię dopadnie fotograf - bibliotekarz.
Właśnie
> Po co?
> Ano po to, by _zanim_ cokolwiek i ktokolwiek zrobi, zamierzy, wygarnie,
> wypluje, wykreuje, wgryzł się w zastane dokumentnie. We wszystkie głowy
> i zwoje istotne, w kreacje i widoki niepospolite - od wewnątrz, nie po
wierzchu.
> Dopóki będzie po wierzchu - będzie miał WTC 11.09.2001, w każdej skali.
> A nawet ... killing fields i Prana.
> A nawet demokrację na Marsie.
> Totalitarną.
właśnie
> > ett
> >
> bywaj
> All
właśnie.
i No niestety, właśnie :-(
Co nie zmienia mojego altruizmu... bo jest
zawarty w pojęciu rozumienia,. Nie pana B,
tylko istoty istnienia jako daru.
Możecie powielić i nadać odcinek ... kolejny.
Nie zmienia to wartości odniesienia do rzeczywistości.
Bo to obrazki, jak goła d. na kalendarzu (kłaniam się J.H.)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |