Domowa zniszczarka
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-30 15:41:32
Temat: Domowa zniszczarkaOd: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
Witam
Zamierzam się nabyć zniszczarkę bo i w domu trzeba czasem "skasować" jakiś
dokument. Tradycyjnego pieca juz dawno nie ma, kominka sie jeszcze nie
dorobiłem ;-)
Przeszedłem sie parę dni temu po sklepie dla idiotów i są rozmaite ustrojstwa w
cenach od bodaj niecałych 100zł do kilkuset.
Pytanie wiadome: co wybrac, na co zwrócic uwagę, czym sie kierować? Chyba
warto, aby "kroiło" także zszywki (czy to teraz standard?). Zainteresowany
jestem raczej pierwszym (niższym) przedziałem cenowym, lecz (jak wszyscy ;-)
wolałbym uniknąć taniego urządzenia, które mi sie rozsypie skasowaniu kilku
kartek. Podkreślam, że sprzęt ma być do użytku domowego, czyli uruchamiany
sporadycznie.
Pozdrawiam -
Stanley
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2007-10-30 16:16:24
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <s...@o...pl> wrote:
> Zainteresowany jestem raczej pierwszym (niższym) przedziałem
> cenowym, lecz (jak wszyscy ;-) wolałbym uniknąć taniego
> urządzenia,
> które mi sie rozsypie skasowaniu kilku kartek. Podkreślam, że
> sprzęt
> ma być do użytku domowego, czyli uruchamiany sporadycznie.
Te najtańsze zszywek raczej nie przetną (tu byc może się mylę,
ale mam wrażenie, że niszczarka potrafiąca sobie poradzić ze
zszywkami, to raczej górna pólka cenowa dopiero), ale w domu do
takich zastosowań jak piszesz w zasadzie wystarczają. Posiadam
taką niszczarkę, firmowaną przez potentata gównianych wyrobów,
firmę "ELTA", kosztowała jakieś 80zł. Zaraz po zakupieniu dostała
ciężki wycisk niszcząc naprawdę duży zbiór dokumentów [1], a
potem służyła do dość regularnego niszczenia pliku nieaktualnych
rachunków, faktur, korespondencji itp. Napęd i noże cały czas
działają poprawnie, po kilku latach używania zepsuł się natomiast
automatyczny wyłącznik, niszczarka po włączeniu działa cały czas.
J.
[1] nie, nie pracuję ani nie pracowałem w WSI, UB, an niczym
takim, za PRLu pełnoletni byłem bardzo krótko, w szkole nie
zbierałem wzorem Ziobry teczek na swoich kolegów z klasy, nikt z
rodziny kserokopiarki w MSW nie obsługiwał, to były czysto
prywatne papiery :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-30 16:58:44
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "magda" <y...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik napisał w wiadomości
> Pytanie wiadome: co wybrac, na co zwrócic uwagę, czym sie kierować? Chyba
> warto, aby "kroiło" także zszywki (czy to teraz standard?). Zainteresowany
> jestem raczej pierwszym (niższym) przedziałem cenowym, lecz (jak wszyscy
> ;-)
> wolałbym uniknąć taniego urządzenia, które mi sie rozsypie skasowaniu
> kilku
> kartek. Podkreślam, że sprzęt ma być do użytku domowego, czyli uruchamiany
> sporadycznie.
Ja używam niszczarki firmy Budget :D już od kilku lat. Jest używana dość
często do niszczenia dużej ilości firmowych dokumentów i nada działa.
Minusy: nie tnie zszywek, można wkładać tylko około 3 normalnych kartek na
raz. Plusy: cena, kilka lat temu mniej niż 100 zł.
Pzdr
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-30 18:20:33
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: Adam Szendzielorz <a...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia 30 Oct 2007 16:41:32 +0100, s...@o...pl napisał(a):
> Przeszedłem sie parę dni temu po sklepie dla idiotów i są rozmaite ustrojstwa w
> cenach od bodaj niecałych 100zł do kilkuset.
Ja tam kupilem niszczarke Fellowes za jakies 170 albo 270 pln (raczej 170,
juz nie pamietam). Taka prosta, mechanizm niszczacy nakladany na czarny
stalowy "dziurkowany" kosz.
> Pytanie wiadome: co wybrac, na co zwrócic uwagę, czym sie kierować? Chyba
> warto, aby "kroiło" także zszywki (czy to teraz standard?). Zainteresowany
Zszywki kroi bez problemu ale trzeba uwazac zeby nie wsadzic wiecej niz ~5
kartek naraz, bo sie potrafi "zawiesic" - trzeba rozbierac i czyscic :-)
Zapomnij tez o kopertach z grubymi babelkami (nie strzela, za to tez sie
"zawiesza" ;) i o niszczeniu plyt. Generalnie polecam, niszcze sporo :)
pozdr.
--
Adam Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-30 18:59:13
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "Franek Kowalski" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0e05.000000c8.472750ab@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Zamierzam się nabyć zniszczarkę bo i w domu trzeba czasem "skasować" jakiś
> dokument. Tradycyjnego pieca juz dawno nie ma, kominka sie jeszcze nie
> dorobiłem ;-)
>
> Przeszedłem sie parę dni temu po sklepie dla idiotów i są rozmaite
> ustrojstwa w
> cenach od bodaj niecałych 100zł do kilkuset.
>
> Pytanie wiadome: co wybrac, na co zwrócic uwagę, czym sie kierować? Chyba
> warto, aby "kroiło" także zszywki (czy to teraz standard?). Zainteresowany
> jestem raczej pierwszym (niższym) przedziałem cenowym, lecz (jak wszyscy
> ;-)
> wolałbym uniknąć taniego urządzenia, które mi sie rozsypie skasowaniu
> kilku
> kartek. Podkreślam, że sprzęt ma być do użytku domowego, czyli uruchamiany
> sporadycznie.
>
> Pozdrawiam -
>
> Stanley
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
czesc
Ja polecam Fellowes
http://www.allegro.pl/item262814385__niszczarka_do_d
okumentow_fellowes_p_35c_fvat_.html
jest niedroga - ostatnio widzialem za 137zl w mediamark, niszczy zszywki i
karty kredytowe, idealna do domu. Jestem z niej bardzo zadowolony.
pozdrawiam
Franek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-30 21:00:17
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "nom" <n...@u...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
W lidlu były fajne niszczarki po 110zł. Niszcza kartki w pionowe paski i
sztkuja, wiec nie da sie na pewno nic zlozyc. Ponadto niszcza płyty CD i
karty kredytowe. :-)
o taka:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=220806326
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-31 08:56:09
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "wolim" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał
> Te najtańsze zszywek raczej nie przetną (tu byc może się mylę, ale mam
> wrażenie, że niszczarka potrafiąca sobie poradzić ze zszywkami, to raczej
> górna pólka cenowa dopiero
mylisz się.
Każda niszczarka radzi sobie ze zszywkami (nie mylić ze spinaczami!).
Te z wyższej półki radzą sobie także z płytami kompaktowymi, dyskietkami
itp. Kosztują ok. 700 zł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-31 09:08:18
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
wolim <w...@i...pl> wrote:
> mylisz się.
> Każda niszczarka radzi sobie ze zszywkami (nie mylić ze
> spinaczami!).
11-te przykazanie powinno brzmieć "nie generalizuj" :-)
Każda na pewno nie, bo znam przynajmniej jedną, która sobie nie
radzi - właśnie ta moja Elta na zszywkach rzęzi i albo je wygina
wraz z papierem tak, że przechodzą w całości, albo na nich staje.
Ponieważ z oględzin tych najtańszych wynika mi, że one są
mechanicznie bardzo podobne, _wydaje_ mi się, że ze zszywkami nie
będą sobie radzić również.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-31 12:31:19
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fg7lcq$8o2$1@node1.news.atman.pl...
> Napęd i noże cały czas działają poprawnie, po kilku latach używania
> zepsuł się natomiast automatyczny wyłącznik, niszczarka po włączeniu
> działa cały czas.
Wyłącz z prądu niszczarkę. Obróć do góry nogami i przeczyść czujnik pod
nożami. Bardzo częstą przyczyną opisanego przez Ciebie uszkodzenia jest
zabrudzenie się tego czujnika, które prowadzi do sytuacji, w której czujnik
przez cały czas "widzi", że papier jeszcze z niszczarki nie wyszedł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-31 12:46:49
Temat: Re: Domowa zniszczarkaOd: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Wyłącz z prądu niszczarkę. Obróć do góry nogami i przeczyść
> czujnik
> pod nożami.
Ja jestem techniczny i tak trywialne uszkodzenie naprawiłbym w 5
minut, w tym moim chodzi o uszkodzenie samego wyłącznika
popychanego przez dźwigienkę tego czujnika. W planach mam
przerobienie go na fotoelektryczny, ale są to dość dalekie plany
z uwagi na to, że tak jak jest teraz nic a nic mi to nie
przeszkadza, całą niszczarkę tak czy tak rozkładam jak jest
potrzebna, a po robocie zwijam.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |