« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2009-04-01 17:43:58
Temat: Re: Dostałam smsaIkselka pisze:
> Dnia Wed, 01 Apr 2009 17:21:46 +0200, medea napisał(a):
>> Pisałam o Twoich spotkaniach klasowych, jakbyś nie zauważyła.
>>
>
> Hę???
A o tym już mi się nie chce. Już i tak czuję niesmak.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2009-04-01 17:52:57
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Wed, 01 Apr 2009 19:43:58 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 01 Apr 2009 17:21:46 +0200, medea napisał(a):
>
>>> Pisałam o Twoich spotkaniach klasowych, jakbyś nie zauważyła.
>>>
>>
>> Hę???
>
> A o tym już mi się nie chce. Już i tak czuję niesmak.
>
> Ewa
Nadal nie rozumiem, co mają spotkania klasowe do wiatraka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2009-04-01 18:24:38
Temat: Re: Dostałam smsaIkselka pisze:
> Nadal nie rozumiem, co mają spotkania klasowe do wiatraka.
A to, że na spotkaniach klasowych też nie znajdujesz z nikim
porozumienia, bo tam też sami nieszczęśliwcy po rozwodach itd.
O to mi chodziło, a nie o wirtualne znajomości.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2009-04-01 20:07:24
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Wed, 01 Apr 2009 20:24:38 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Nadal nie rozumiem, co mają spotkania klasowe do wiatraka.
>
> A to, że na spotkaniach klasowych też nie znajdujesz z nikim
> porozumienia, bo tam też sami nieszczęśliwcy po rozwodach itd.
> O to mi chodziło, a nie o wirtualne znajomości.
Tam połowa jest po rozwodach, po śmierci współmałżonków, inni np. z
dorosłymi dziećmi po sepsie bez renty itp... ale to, co ja piszę o
sobie/nas tu w necie, dla nich jest naoczną oczywistą prawdą od ponad 30
lat: znają nas od 1 kl. liceum, wiedzą, jak było i wiedzą, jak jest, bo
mają to przed oczami, bo bywają i u nas w domu, niektórzy nawet za chwilę
będą naszymi nowymi sąsiadami. W zw. z tym skoro widzą, to nie negują
oczywistości - nie mają możliwości zaprzeczyć, nawet gdyby bardzo chcieli.
Czyli nie ma problemu z obu stron, aby było porozumienie. Jest nawet coś
lepszego, niż porozumienie: jesteśmy dla nich oboje pozytywnym elementem
rzeczywistości, rodzajem klasowej maskotki i okazują to w bardzo miły i
ciepły sposób, choć pewnie wielu z nich jest przykro, że im się akurat nie
ułożyło.
A tutaj - brak porozumienia wynika tylko i wyłącznie z moich
jednokierunkowych usiłowań i braku pozytywnego lub po prostu normalnego
odzewu ze strony odbiorców: lepiej mnie wyśmiać, skoro trudno uwierzyć i
nie chce się poszukać we własnym życiu czegoś pozytywnego, czym też możnaby
się pochwalić, ku pocieszeniu innych, nie ku ich zazdrości.
No i tyle. Myślę, że Twój niesmak nie pozostanie taki sam, jak był: albo
się powiększy, albo się zmniejszy teraz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2009-04-01 20:37:57
Temat: Re: Dostałam smsaIkselka pisze:
> będą naszymi nowymi sąsiadami. W zw. z tym skoro widzą, to nie negują
> oczywistości - nie mają możliwości zaprzeczyć, nawet gdyby bardzo chcieli.
Nie chodzi o to, że nie wierzą, ale że nie macie pewnie wspólnej
płaszczyzny - przynajmniej według Twojej teorii lansowanej tutaj - skoro
ktoś nie trzyma Twojej strony tzn, że jemu samemu się życie nie ułożyło.
Z mojej strony to była ironia, ale widać - zbyt zawoalowana.
> No i tyle. Myślę, że Twój niesmak nie pozostanie taki sam, jak był: albo
> się powiększy, albo się zmniejszy teraz.
Nie, niewiele się zmieniło. Już mi się w ogóle nie chce gadać. Mam tak
czasem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2009-04-01 20:49:26
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Wed, 01 Apr 2009 22:37:57 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> będą naszymi nowymi sąsiadami. W zw. z tym skoro widzą, to nie negują
>> oczywistości - nie mają możliwości zaprzeczyć, nawet gdyby bardzo chcieli.
>
> Nie chodzi o to, że nie wierzą, ale że nie macie pewnie wspólnej
> płaszczyzny - przynajmniej według Twojej teorii lansowanej tutaj - skoro
> ktoś nie trzyma Twojej strony tzn, że jemu samemu się życie nie ułożyło.
> Z mojej strony to była ironia, ale widać - zbyt zawoalowana.
Nie jestem przyzwyczajona do tak subtelnych "zawoalowań" - ostatnio raczej
tu jest "grubo" z tym.
>
>> No i tyle. Myślę, że Twój niesmak nie pozostanie taki sam, jak był: albo
>> się powiększy, albo się zmniejszy teraz.
>
> Nie, niewiele się zmieniło. Już mi się w ogóle nie chce gadać. Mam tak
> czasem.
Uhmmm... też tak czasem mam, ale rzadko. Jak mi wejdzie w nawyk, to będzie
znaczyło, że umarłam.
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2009-04-09 21:27:17
Temat: Re: Dostałam smsaUżytkownik "Flyer" napisał:
> W Arabii Saudyjskiej, zgodnie z duchem czasu, można już brać
> muzułmańskie rozwody sms'em. Wystarczy zrobić to samo co
> dotychczas w realu - trzykrotnie powtórzyć tekst o rozwodzie. :)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,64870
10,Rozwiodl_sie_z_zona_wysylajac_smsa.html
Proroku :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |