Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dosyć tego pisku o Jedwabnem!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dosyć tego pisku o Jedwabnem!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 69


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2016-07-25 18:59:48

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: stevep <s...@t...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .07.2016 o 13:32 Chiron <c...@o...pl> pisze:

>
> Użytkownik "Lord Donald" <l...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:nn1uao$9n7$1@gioia.aioe.org...
>> W dniu 22.07.2016 o 01:05, Ikselka pisze:
>>> Dlaczego nie mówi się o tysiącach Polaków-patriotów, wdeptanych w
>>> ziemię w
>>> katowniach żydokomuny????!!!!
>>>
>> http://demotypatriotyczne.pl/1421/Hieronima-Wilczews
ka-Jeden-z-dwoch-wywiadow-z-naocznymi-swiadkami-zbro
dni-niemieckiej-w-Jedwabnem
>
> W Krakowie żydowska policja powiesiła Polaków, którzy...ukrywali Żydów.
> Czemu nie ma o to głośnej wrzawy? Czy Polacy mają jeszcze swoje państwo?
>
> http://wiadomosci.wp.pl/gid,16340633,gpage,2,img,163
40680,kat,355,title,Polscy-bohaterowie-ktorzy-ratowa
li-Zydow,galeria.html?ticaid=1176c5
> --
> Chiron
A ilu tych szmalcowników powieszono?

--
stevep

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2016-07-25 19:35:03

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: u2 <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-07-25 o 18:59, steviepiepszykoski pisze:
> A ilu tych szmalcowników powieszono?


trochę ich było cyrkus, podobnie jak ty z pajdakiem:)

http://historia.wp.pl/title,Polska-karzaca-wyroki-po
dziemnych-sadow-na-zdrajcow-i-szmalcownikow,wid,1682
8814,wiadomosc.html

Konfidenci gestapo, szmalcownicy, donosiciele i oprawcy w czasie
niemieckiej okupacji nie mogli spać spokojnie. Polowali na nich
egzekutorzy z Armii Krajowej. Wykonali ponad 3,5 tys. wyroków śmierci.

Knajpa Za Kotarą przy ulicy Mazowieckiej 2 była jednym z
najdziwniejszych miejsc okupowanej Warszawy. Jak określił to jeden z
historyków, stanowiła swoistą "strefę neutralną". Bywali tu zarówno
oficerowie Abwehry oraz gestapo, jak i ludzie polskiego podziemia. Obie
strony mogły tu nieoficjalnie wymienić się informacjami, prowadzić
sondaże i gry. Przy pogrążonych w półmroku stolikach przeprowadzano
czarnorynkowe transakcje.

Bar był świetnie zaopatrzony w markowe alkohole i papierosy. Na zapleczu
zalegały stosy "bibuły" i słuchano londyńskiego radia. Mimo to w Za
Kotarą żandarmeria nigdy nikogo nie legitymowała, nikogo tam nie
aresztowano. Zwykli policyjni szpicle byli wyrzucani za drzwi. Przy
wejściu zawsze czuwał uzbrojony w pistolet goryl - "Staszek".

Właścicielem przybytku był Józef Dalder, przedsiębiorca podający się za
Francuza. W rzeczywistości nazywał się Józef Staszauer i był łódzkim
Żydem. W polskim podziemiu pełnił znaczącą funkcję kierownika spedycji i
magazynowania sprzętu V Oddziału Komendy Głównej AK. Jednocześnie był
prominentnym agentem niemieckich służb, którego zadaniem było
penetrowanie polskiej konspiracji.

Przez pewien czas AK tolerowała działalność Staszauera. Jesienią 1943 r.
uznano jednak, że zaczyna on przynosić więcej szkód niż pożytku.
Pojawiło się zagrożenie wielką wsypą. Wówczas wydano na niego wyrok
śmierci. Zatwierdził go osobiście gen. "Bór".

Staszauer był jednak profesjonalistą. Pierwsza próba likwidacji podjęta
na ulicy Poznańskiej zakończyła się fiaskiem, niemal cały zespół
egzekutorów AK został wybity przez Niemców. W domu agenta dyżurowała zaś
dzień i noc silna, uzbrojona po zęby obstawa. Staszauer najbezpieczniej
czuł się jednak Za Kotarą. Nie dość, że było to miejsce publiczne, to
jeszcze w środku zawsze siedzieli uzbrojeni członkowie jego szajki.

Chociaż dokonanie zamachu Za Kotarą wydawało się niemożliwe, podziemie
zdecydowało się go "zdjąć" właśnie tam. Dowódca wykonującego mokrą
robotę Oddziału Bojowego "993/W" zdecydował się to zrobić 8 października
1943 r. Tego dnia Za Kotarą miało się odbyć spotkanie Staszauera i jego
ludzi z ich niemieckimi przyjaciółmi.

Była godz. 18.20, gdy drzwi knajpy zostały wybite potężnym kopniakiem.
Obecni w środku poderwali się na równe nogi, ale w tym samym ułamku
sekundy rozległ się huk pierwszej serii. Do środka wskoczyło kilku
młodych mężczyzn z pistoletami maszynowymi. Bez ostrzeżenia zasypali
wnętrze gradem pocisków. Huk wystrzałów zlewał się z wrzaskiem
przerażenia zabijanych, brzękiem tłuczonych kieliszków, trzaskiem
łamanych krzeseł i stolików. Była to masakra.

"U wylotu Mazowieckiej stali żandarmi - relacjonował członek podziemia
Czesław Kuczera, który nazajutrz udał się do baru. - Chodniki były
zasypane szkłem jak po bombardowaniu. W barze szyby porozwalane, przed
barem stoją granatowi. Zapytali, czego szukam. Odpowiedziałem, że
właściciela, bo jest mi winien pieniądze.

- Pożegnaj się pan z nimi - oni na to.
- Nie wierzysz pan? To możesz zajrzeć przez okno.
Zajrzałem. O rany! A tam trup na trupie na podłodze. Kelnerka jakby
przewieszona przez bar. Gdy zobaczyłem takie jatki, mało się nie wyrzygałem.
- No co? - pytali granatowi. - Jeszcześ pan czegoś takiego nie widział!
Doliczyłeś się pan trupów? Jedenaście".

Jedyną osobą, która przeżyła, była druga kelnerka. Na widok wbiegających
ludzi z bronią, rzuciła się na podłogę za barem, a następnie - w deszczu
spadających odłamków szkła i drewnianych drzazg - wczołgała się na
zaplecze. Na miejscu zginęli Staszauer, kilku jego ludzi i dwóch
Niemców. Niestety, wśród zabitych były także cztery osoby postronne.

Polując na "Diabła"

Likwidacja Józefa Staszauera vel Daldera była jedną z najbardziej
spektakularnych akcji podziemnego wymiaru sprawiedliwości. Z reguły
przebiegały one znacznie "spokojniej". Do mieszkania skazanego na śmierć
pukali członkowie komórki likwidacyjnej. Kilku stało na czatach, kilku
wchodziło do mieszkania. Żona i dzieci były zamykane w osobnym
pomieszczeniu, a delikwentowi czytano wyrok. Następnie padały strzały.

Sama egzekucja trwała kilka-kilkanaście minut, ale poprzedzało ją długie
- czasami trwające całymi miesiącami - przygotowanie. Skazany był
śledzony, spisywano plan jego codziennych zajęć, sporządzano schemat
budynku i mieszkania, w których miała się odbyć likwidacja. Nie można
było bowiem podjąć najmniejszego ryzyka. Wykonanie miało być pewne, a
bezpieczeństwo egzekutorów stuprocentowe.

Oczywiście nie zawsze wszystko działało jak w zegarku. Przykładem może
być polowanie na konfidenta kieleckiego gestapo Hansa Franza Wittka. Był
to z pochodzenia Chorwat ożeniony z kielecką nauczycielką. Człowiek
wyjątkowo groźny, który bez skrupułów wydawał Polaków okupantowi. Nosił
ksywę Diabeł i było to przezwisko wyjątkowo trafne. Przeżył bowiem 11
zamachów.

Najpierw nie udało się go wyrzucić z kolejki pod nadjeżdżający z
naprzeciwka pociąg. Potem po łbie siekierą dał mu pewien robotnik,
któremu Wittek zgładził rodzinę. Ostrze obsunęło się jednak po czaszce
agenta, zdążył on wyciągnąć pistolet i położył zamachowca trupem. Wittka
truto skażonym bimbrem, podpalano jego dom i do niego strzelano. Za
każdym razem udało mu się uniknąć śmierci. Raz zamachowiec wszedł do
niego do domu w przebraniu hydraulika. Oddał strzał, ale gestapowca
zasłoniła żona i to ona dostała kulę.

"Zza rogu zobaczyłem Wittka, stał odwrócony plecami - relacjonował inną
akcję Henryk Pawelec 'Jędrek'. - Przyspieszyłem. Wyciągnąłem rewolwer.
Zobaczyłem przerażenie w oczach tych, którzy z nim stali. W tym momencie
Wittek odwrócił się i zakrył twarz rękoma. Nacisnąłem spust, słychać
było uderzenie iglicy - niewypał.

Zdążyłem wprowadzić drugi nabój i znowu niewypał. Minęły dwie, może trzy
sekundy. Za długo! Rzuciłem się do ucieczki. Wittek oprzytomniał i
zaczął mnie gonić, strzelając z pistoletu. Wokół mnie bzykały kule.
Dostałem rykoszetem w okolicę lewego oka. Druga kula drasnęła mnie po
żebrach. Dobiegłem do ulicy Sienkiewicza. Krew zalała mi twarz.
Myślałem, że to koniec".

Wittek miał iście diabelskie szczęście, ale pomagała mu również
kamizelka kuloodporna. Raz wpakowano w niego 14 pocisków, ale efektem
było tylko przestrzelenie nóg. Pewnego razu, gdy dopadli go egzekutorzy
z AK, uratowało go to, że udawał trupa. Innym razem przestrzelono mu
kapelusz. Zabawa ta trwała cztery lata, udała się dopiero 12. próba
zamachu. Wittek został zastrzelony przed swoim domem 15 czerwca 1944 r.
Tym razem na wszelki wypadek go dobito, gdy już leżał w kałuży krwi na
chodniku.

Generałowa i robotnik

Na kogo wymiar sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego wydawał
wyroki? Przede wszystkim na donosicieli i szpicli, a więc renegatów,
którzy szkodzili innym Polakom i polskiej konspiracji. Jednak także na
pospolitych kryminalistów. Ludzie skazywani na śmierć i zabijani przez
AK reprezentowali wszystkie grupy społeczne oraz zawody. Byli wśród nich
oficerowie i politycy, byli dziennikarze i artyści, byli robotnicy i
chłopi. A nawet kilku duchownych.

Wbrew wizji historii rodem z patriotycznych czytanek wojna na ogół nie
wydobywa z ludzi ich najlepszych cech, ale te najgorsze. Jest wielkim
deprawatorem społeczeństwa. Okres okupacji niemieckiej w Polsce był
czasem, w którym niebywale wręcz wzrosła przestępczość. Pospolity
bandytyzm, złodziejstwo i nielegalna produkcja bimbru. Wielu ludzi
szukało łatwej okazji do wzbogacenia się, co można było osiągnąć,
współpracując z gestapo.

Z tym narastającym problemem musiało sobie radzić Polskie Państwo
Podziemne. I musiało to robić w sposób zdecydowany. Z wyjątkową
surowością ścigano największe szumowiny okupowanej Polski -
szmalcowników. Czyli ludzi, którzy szantażowali, okradali, wydawali
niemieckiej policji, a w ekstremalnych przypadkach nawet mordowali
ukrywających się Żydów. Jak wynika ze szczątkowych danych, w niektórych
okręgach AK aż 30 proc. wyroków śmierci było wydawanych na denuncjatorów
Żydów.

Blaski i cienie

Działania podziemnego wymiaru sprawiedliwości miały swoje blaski i
cienie. O tych drugich mówi się jednak na ogół niewiele. Pierwszym
problemem jest kwestia konsekwencji psychicznych, jakie ponosili
egzekutorzy. Formalnie nie można było do akcji angażować małoletnich. W
praktyce jednak przepis ten pozostał na papierze. Wiele wyroków wykonali
niezwykle młodzi żołnierze wywodzący się z oddziałów harcerskich.

A skazani podczas egzekucji zachowywali się różnie. Wielu płakało,
padało na kolana, czołgało się przed żołnierzami AK, błagając ich o
darowanie życia. Pokazywali zdjęcia dzieci. Często przed śmiercią
oddawali kał i mocz. Gdy wyrok wykonywano w mieszkaniu, dochodziła do
tego jeszcze rozpacz żony i dzieci.

Skutki takich przeżyć były dla psychiki młodych ludzi poważne. Część
wpadała w depresję, męczyły ich wyrzuty sumienia, nie mogli się
pozbierać. Albo wręcz przeciwnie - żołnierze po kilku wyrokach tracili
zahamowania i zamieniali się w profesjonalnych zabójców. Najlepiej
problem ten opisał Sergiusz Piasecki - sam wykonujący wyroki w Wilnie -
we wstrząsającym i bardzo niepoprawnym politycznie opowiadaniu "Łom".

Drugą sprawą, która wymaga dyskusji, jest koszt wykonanych wyroków,
który ponosiło polskie społeczeństwo. W odwecie za zamachy Niemcy
dokonywali bowiem masowych egzekucji zakładników. Za zabicie aktora Igo
Syma zamordowano 21 osób, a kolejne kilkanaście wysłano do Auschwitz. Za
opisane wyżej wykonanie wyroku na Hansie Franzu Wittku zgładzono zaś 180
zakładników.

Wątpliwości co do tej sprawy pojawiły się zresztą już podczas wojny.
"Jaki jest sens błyskotliwych może akcji, które w istocie poza
zabójstwem jednego czy drugiego szpicla lub kata nic nie dają, albowiem
poza masowym odwetem ze strony Niemców na miejsce jednego gestapowca
przychodziło dwóch następnych?" - pytał żołnierz "Dzid" swojego dowódcę.
Pytania te pozostają aktualne do dziś.

Trzeci i najpoważniejszy problem to oczywiście pomyłki. Oczywiście
zdarzają się one także wymiarowi sprawiedliwości działającemu w czasie
pokoju. Podczas wojny było ich jednak więcej. Ze względu na
konspiracyjny charakter swojej pracy sądy Polski podziemnej nie zawsze
mogły przeprowadzić normalne postępowanie. Były przypadki, że skazując
ludzi, opierano się na poszlakach, a czasami nawet na plotkach. Zdarzało
się wręcz, że przy pomocy podziemnych sądów załatwiano prywatne porachunki.

Ile było takich przypadków? Oczywiście nikt tego nie wie i nigdy nie
zostanie to już ustalone. Tajemnice te ofiary tragicznych pomyłek
zabrały ze sobą do grobu. Wiadomo jednak, że w sumie w trakcie całej
wojny egzekutorzy Polskiego Państwa Podziemnego wykonali około 3,5 tys.
wyroków śmierci. To liczba olbrzymia. I większość zabitych w pełni sobie
na to zasłużyła.

Piotr Zychowicz, Historia do Rzeczy





--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2016-07-25 22:39:28

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Naja" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:5795e607$0$12551$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-07-25 o 11:40, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 10:57:09 +0200, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 25.07.2016 o 10:54, FEniks pisze:
>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:48, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>>>
>>>>>> PS: Nerwusie ponoszą?
>>>>> A co tu nerwy mają do gadania, jak ktoś nieproszony poucza, to się
>>>>> mu każe spier... i tyle. To podstawowa zasada sawułarwiwr.
>>>>
>>>> No proszę! Zapamiętam na przyszłość.
>>>
>>> ...kiedy znów będziesz nieproszony moralizował.
>>>
>>
>> Gdzie PD CIEBIE moralizuje?
>>
> :-( wypadłam z magla ostatecznie. już nie wiem kto tu z kim czymie ;-)
> pozmieniało się.... :-))))
>

Ja przeciw Tobie z Ghościkową :-)

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2016-07-25 22:42:06

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Przemysław Dębski <p...@g...pl>" <=?ISO-8859-2?Q?
Przemys=B3aw_D=EAbski _<po=5Fzboju@go2.pl>?=> napisał w wiadomości
news:nn4si0$u48$1@node2.news.atman.pl...
> Ikselka <i...@g...pl> Wrote in message:
>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 10:57:09 +0200, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 25.07.2016 o 10:54, FEniks pisze:
>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:48, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>>>
>>>>>> PS: Nerwusie ponoszą?
>>>>> A co tu nerwy mają do gadania, jak ktoś nieproszony poucza, to się
>>>>> mu każe spier... i tyle. To podstawowa zasada sawułarwiwr.
>>>>
>>>> No proszę! Zapamiętam na przyszłość.
>>>
>>> ...kiedy znów będziesz nieproszony moralizował.
>>>
>>
>> Gdzie PD CIEBIE moralizuje?
>
> Kto kogo moralizował, to trzeba by niezależnego eksperta powołać
> na którego obie strony się zgodzą :)
>
> Dębska
>
> P.S. Ewa, jak chcesz to robimy casting :)

Ja się zgłaszam jako niezależny ekspert. W końcu od kogoś niezależny jestem,
prawda? No i mam referencje, jako grupowy moralizator.

--
Chiron
właśnie zgłaszam swój udział w castingu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2016-07-25 22:43:36

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tv4bq367a0wv.lnuq7h1chy7t.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 25 Jul 2016 13:45:09 +0200 (GMT+02:00),
> ?ISO-8859-2?Q?rzemys=B3aw_D=EAbski_ napisał(a):
>
>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>> W dniu 25.07.2016 o 13:18, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>>>
>>>> Kto kogo moralizował, to trzeba by niezależnego eksperta powołać
>>>> na którego obie strony się zgodzą :)
>>>>
>>>> Dębska
>>>>
>>>> P.S. Ewa, jak chcesz to robimy casting :)
>>>
>>> Może od razu całą komisję, skoro tak Ci zależy?
>>
>> Chyba nie ma aż tyle materiału, żeby kilku osobom dupy zawracać.
>> Mz jedna osoba by wystarczyła.
>>
>
> Kto się zgłasza, niech pierwszy rzuci kamieniem ;-PPPPPPPPPPPPP

Ja chętnie. W kogo?

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2016-07-25 22:48:49

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lord Donald" <l...@s...pl> napisał w wiadomości
news:nn52f6$e8j$1@gioia.aioe.org...
> http://www.tygodnikprzeglad.pl/wykleci-malo-swieci/
>
> Jakby nie powstrzymali rzezi to dziś by w Polska była państwem gdzie trwa
> terroryzm i wojna domowa, niektórym było za mało chcieli odzyskać
> pańszczyznę i ponownie zmusić zwykłych ludzi do niewolnictwa i nędzy jak
> to było przed wojną. Przed wojna Polska była państwem które nie dawno
> odzyskało swoja suwerenność, lecz do koryta dopchali się sprzedawczyki
> podobnie jak dziś POsrańcy, nazywali to demokracją mimo że z demokracją to
> nie wiele miało wspólnego, i mimo głodu i nędzy w Polsce jedynym celem
> rządzących nie była gospodarka i budowa kraju, tylko pod komendę zachodu
> ekspansja na wschód, zdobycie Litwy, Ukrainy, a może nawet i Moskwy. Po
> wojnie przedwojenni zadymiarze i hrabiostwo chcieli powrócić do swoich
> koryt, znam z opowieści starszych ludzi że wychodzili z lasu i mordowali
> całe wsie, nawet i dzieci przybijali do płotów aby odstraszyć od przyjęcia
> pańszczyźnianych ziemi. AK rzeczywiście była wyklęta ale przez zwykłych
> Polaków, AK byli to powojenni zbrodniarze którzy próbowali odzyskać po
> prostu koryto i włości, normalny Polak tam nie walczył, chyba że ogłupiony
> przez szlachtę prostak, który wierzył w pańskie teorie wolności. Z reszta
> i teraz pełno jest wyznawców POsrańców prostaków, którzy podobnie nie
> zawahali by się dokonać mordu na naszym narodzie aby tylko odzyskać swoim
> wodzą koryto.
Ty zakłamany skurwysynu. Łżesz, obwiesiu. Napisz jeszcze pojebie, że to AK
zrywało ludziom paznokcie, wyważając im drzwi nad ranem i więziło w ubeckich
katowniach, posrańcu. To AK aresztowało kobiety w ciąży a dzieci, urodzone w
więzieniu- trzymało tam do 1956 roku, złamasie?
Zanim coś napiszesz, naucz się podstaw historii
http://dzieje.pl/aktualnosci/rozwiazanie-armii-krajo
wej

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2016-07-26 00:09:31

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Jul 2016 22:39:28 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Naja" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:5795e607$0$12551$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2016-07-25 o 11:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 10:57:09 +0200, FEniks napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:54, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:48, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>>>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>>>>
>>>>>>> PS: Nerwusie ponoszą?
>>>>>> A co tu nerwy mają do gadania, jak ktoś nieproszony poucza, to się
>>>>>> mu każe spier... i tyle. To podstawowa zasada sawułarwiwr.
>>>>>
>>>>> No proszę! Zapamiętam na przyszłość.
>>>>
>>>> ...kiedy znów będziesz nieproszony moralizował.
>>>>
>>>
>>> Gdzie PD CIEBIE moralizuje?
>>>
>> :-( wypadłam z magla ostatecznie. już nie wiem kto tu z kim czymie ;-)
>> pozmieniało się.... :-))))
>>
>
> Ja przeciw Tobie z Ghościkową :-)

:-D
:-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2016-07-26 00:10:12

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Jul 2016 22:43:36 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:tv4bq367a0wv.lnuq7h1chy7t.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 13:45:09 +0200 (GMT+02:00),
>> ?ISO-8859-2?Q?rzemys=B3aw_D=EAbski_ napisał(a):
>>
>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>> W dniu 25.07.2016 o 13:18, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>>>>
>>>>> Kto kogo moralizował, to trzeba by niezależnego eksperta powołać
>>>>> na którego obie strony się zgodzą :)
>>>>>
>>>>> Dębska
>>>>>
>>>>> P.S. Ewa, jak chcesz to robimy casting :)
>>>>
>>>> Może od razu całą komisję, skoro tak Ci zależy?
>>>
>>> Chyba nie ma aż tyle materiału, żeby kilku osobom dupy zawracać.
>>> Mz jedna osoba by wystarczyła.
>>>
>>
>> Kto się zgłasza, niech pierwszy rzuci kamieniem ;-PPPPPPPPPPPPP
>
> Ja chętnie. W kogo?

Wmię :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2016-07-26 07:10:50

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:n0e10s45pezg$.ksro9021go2s.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 25 Jul 2016 22:43:36 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:tv4bq367a0wv.lnuq7h1chy7t.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 13:45:09 +0200 (GMT+02:00),
>>> ?ISO-8859-2?Q?rzemys=B3aw_D=EAbski_ napisał(a):
>>>
>>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>>> W dniu 25.07.2016 o 13:18, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
>>>>> pisze:
>>>>>>
>>>>>> Kto kogo moralizował, to trzeba by niezależnego eksperta powołać
>>>>>> na którego obie strony się zgodzą :)
>>>>>>
>>>>>> Dębska
>>>>>>
>>>>>> P.S. Ewa, jak chcesz to robimy casting :)
>>>>>
>>>>> Może od razu całą komisję, skoro tak Ci zależy?
>>>>
>>>> Chyba nie ma aż tyle materiału, żeby kilku osobom dupy zawracać.
>>>> Mz jedna osoba by wystarczyła.
>>>>
>>>
>>> Kto się zgłasza, niech pierwszy rzuci kamieniem ;-PPPPPPPPPPPPP
>>
>> Ja chętnie. W kogo?
>
> Wmię :-D
Eee- za daleko
:-)

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2016-07-26 20:30:15

Temat: Re: Dosyć tego pisku o Jedwabnem!
Od: Naja <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-07-25 o 22:39, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Naja" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:5795e607$0$12551$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2016-07-25 o 11:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 10:57:09 +0200, FEniks napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:54, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 25.07.2016 o 10:48, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
>>>>> pisze:
>>>>>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>>>>>
>>>>>>> PS: Nerwusie ponoszą?
>>>>>> A co tu nerwy mają do gadania, jak ktoś nieproszony poucza, to się
>>>>>> mu każe spier... i tyle. To podstawowa zasada sawułarwiwr.
>>>>>
>>>>> No proszę! Zapamiętam na przyszłość.
>>>>
>>>> ...kiedy znów będziesz nieproszony moralizował.
>>>>
>>>
>>> Gdzie PD CIEBIE moralizuje?
>>>
>> :-( wypadłam z magla ostatecznie. już nie wiem kto tu z kim czymie ;-)
>> pozmieniało się.... :-))))
>>
>
> Ja przeciw Tobie z Ghościkową :-)


Jak możesz Słwaciu, już się nie kocham!!! :-)))


--
<< Smalec to taki dżem ze świni >>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kiedy zło kroczy po Ziemi
O fanatyźmie
czytaj Bartosia
No niestety
Fotografka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »