Eutanazja bylibyscie sklonni?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75

1. Data: 2004-01-10 22:55:23

Temat: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje wobec
bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
znajomego -cierpiacego?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-01-10 22:59:21

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"Specyjal" <s...@o...pl> skrev i meddelandet
news:btpvsu$qom$1@news.onet.pl...
> Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
> Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje
wobec
> bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
> zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
> znajomego -cierpiacego?

Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego cierpiacego.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-01-10 23:23:01

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego cierpiacego.
>
Dokładnie. Ale w przypadku , gdyby taki ktoś wyraził wolę odejścia,
konsultacje kilku lekarzy nie dawałyby nadziei , a wielki ból byłby
codziennością - pewnie przychyliłabym się do prośby chorego. Ale na 100% =
nie jestem pewna. Być może raczej wolałabym, żeby zaprzestano podtrzymywania
życia wszelkimi dostępnymi obecnie środkami . Nie da się rozpatrywać
ogólnie - każdy przypadek jest inny.

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-01-10 23:46:01

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:btpvsu$qom$1@news.onet.pl...

> Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
> Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje
wobec
> bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
> zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
> znajomego -cierpiacego?

Jak pomyślę o swoich byłych teściach, to byłbym skłonny do eutanazji bez ich
zgody, a nawet przy ich zdecydowanym sprzeciwie ;-)

Dirschauer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-01-10 23:52:09

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...

> Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego cierpiacego.

Eutanazja wlasnie na tym polega, ze wola musi wyjsc od cierpiacego.
Chodzi o to czy za zgoda cierpiacego lekarz ma prawo podac smiertelna
trucizne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-01-10 23:58:56

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:btq33s$5d8$1@ultra60.mat.uni.torun.pl...

> Jak pomyślę o swoich byłych teściach, to byłbym skłonny do eutanazji bez
ich
> zgody, a nawet przy ich zdecydowanym sprzeciwie ;-)

No tak prosze pana ale na temat szybkiego rozwiazywania konfliktow z
tesciowymi zdazymi jeszcze porozmawiac :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-01-11 00:14:34

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"=sve@na=" <s...@h...com> wrote in message
news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...
> Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego cierpiacego.

niestety nie do konca. czlowiek cierpiacy wielokrotnie
nie mysli na tyle swiadomie, jak normalnie, stad
nie mozna do konca polegac na tym co powie.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-01-11 00:15:32

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Specyjal" <s...@o...pl> wrote in message news:btpvsu$qom$1@news.onet.pl...
> Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
> Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje wobec
> bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
> zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
> znajomego -cierpiacego?
>

mysle, ze jest to temat tylko do spekulacji. bowiem
tak na prawde nie wiemy jak sie zachowlisbysmy w obliczu
takiego wyzwania losu.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-01-11 00:37:44

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:btq4j4$8nq$1@news.onet.pl...

> mysle, ze jest to temat tylko do spekulacji. bowiem
> tak na prawde nie wiemy jak sie zachowlisbysmy w obliczu
> takiego wyzwania losu.

Oczywiscie nie wiadomo nic na pewno ale jednak akceptowanie eutanazji przez
wielu ludzi wiaze sie pewnie z jej powszechnoscia.
Politycy biorą pod uwage (jesli w ogole) "glos ludu".
Sam jestem przeciw eutanazji. Uwazam, ze jesli ktos naprawde chce umrzec to
ma wiele sposobow zeby sie zabic a zgoda innych ludzi jest mu potrzebna po
to zeby potwierdzic ze jego zycie jest nic nie warte.
Jestem przeciw tez dlatego, ze w przykladowym kraju -Holandii od czasu
wprowadzenia eutanazji usmiercono (opieram sie na "Wiedzy i życiu") kilka
tysiecy osob bez ich zgody.
W 1990r 20% (25tys.) wszystkich zgonów w Holandii było poprzedzone decyzją
lekarza z czego 1000 osób nie bylo w stanie wyrazic swojej woli (spiaczka
itp.) w przypadku ok9000 osób przerwano leczenie bez ich zgody (byc moze
chodzi o koszta).
8000 umarlo wskutek przedawkowania morfiny dokonanego ze swiadomoscia
skrocenia zycia pacjenta (z czego ponad polowa bez ich zgody).
To wszystko w sytuacji gdy w Holandii obowiazuje przed eutanazja szereg
obostrzen jak konsylia lekarskie itp.
Bałbym sie ze w Polsce eutanazja maskowano by wiele przedwczesnych zgonow
starych ludzi, chorych psychicznie, bezdomnych.

Wyobrazam sobie rodzinne sytuacje gdy ciezko chora, wymagajaca opieki babcia
lub dziadek slysza od wnukow "kiedy umrzesz?, kiedy oddasz mieszkanie?" To
samo moze slyszec nieubezpieczony bezdomny/narkoman az w koncu "swiadomie"
podejmuje "wolną wola" wybór o smierci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-01-11 09:09:52

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"Specyjal" <s...@o...pl> skrev i meddelandet
news:btq377$5ks$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
> news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego
cierpiacego.
>
> Eutanazja wlasnie na tym polega, ze wola musi wyjsc od cierpiacego.

Nie rob ze mnie idiotki. Twoje pytanie bylo tak zadane, jakbys to Ty o tym
nie wiedzial.

> Chodzi o to czy za zgoda cierpiacego lekarz ma prawo podac smiertelna
> trucizne.

Wkraczamy na grunt gleboko sliski i ggrzaski, zakazony religiami i
swiatopogladowa papka. Zabarwiony dyskusjami o sensie zycia, celu zycia,
wartosci zycia, itp. Nie znajdziemy rozwiazania - bo co czlowiek, to inny
poglad i motywacja.

Ania, bez zdania w temacie