Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Facet bez kasy nic nie znaczy...???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Facet bez kasy nic nie znaczy...???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-20 16:38:27

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "NIKT" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wbrew temu co pisza inni, ja twierdze, ze facet bez kasy nie ma wielkich
> szans na dziewczyne, ktora ma powodzenie u innych. Ludzie daza do wyboru
jak

Chyba nie bez podstaw ktoś przystosował znane powiedzenie do naszych czasów:

"Jeśli miłość jest ślepa to ciekawe w jaki sposób
nauczyła się tak dobrze liczyc pieniądze..."



--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-05-20 16:43:42

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:4185-1053438428@213.17.138.62...

> > Tylko teraz co on moze takiemu
> 'ktosiowi'
> > zaoferowac?
>
> Siebie - jeżeli to coś znaczy - uczucia, doświadczenie, "stokrotkę
> zerwaną pod domem do talerzyka jajecznicy nad ranem", czułość, humor,

Jakie to piekne!;)

> brak kompleksów....

Tak, to podstawa. W pewnym stopniu wlasnie moje kompleksy byly
odpowiedzialne za to, ze nie wyszlo. W jednej z moich znajomosci panienka
byla z bogatej rodziny, jednak w pelni od nich zalezna i nie dysponowala ich
pieniedzmi. Ja czulem sie gorszy, itp., itd. Obecnie nauczylem sie zlewac
czyjs stan posiadania, poniewaz wiem, ze nie pieniadz czyni czlowieka. Imho
jednak przy ich braku nie da sie normalnie zyc, ani tym bardziej zbudowac
szczesliwego zwiazku - zwlaszcza, gdy zadne z partnerow ich nie ma. Mam na
mysli poczatkowy etap znajomosci, a nie sytuacje, w ktorej w trakcie trwania
zwiazku dochodzi do jakichs komplikacji finansowych.

> I nie ma tu znaczenia odległość, 'bogadztwo' dziewczyny (o ile nie
> będziesz zakompleksionym dupkiem) - i nie mówię tu o życiu 'z jej
> pieniędzy' a wprost przeciwnie - nie brać ale nie stresować się że nie
> można dać wartości materialnych - niematerialne nie mają ceny.

Tak, to jest prawda. Abstrahujac jednak, wyobrazilem sobie potencjalny anons
takiego faceta bez forsy:
"Poznam pania...bla, bla, bla...mam slabo platna prace, dlugi do splacenia,
nie stac mnie na wiele rzeczy..." LOL..;)))))
I co Ty na to? Nie mozna ukrywac takich rzeczy, kreujac sie na kogos innego,
a z kolei jasne postawienie sprawy raczej nie zacheca...

> Odpowiednio ustawione dwa zera dać mogą ósemkę (a nawet
> nieskończoność)
> ;-))

No tak...;DDD

Pozdrawiam,
Nieufny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 17:34:55

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:74eb.0000091e.3eca357e@newsgate.onet.pl...

> Twoj post mnie zdziwil. Mysle ze jestes ofiara dzisiejszych czasow
dlatego
> ze mieszasz pieniadze z miloscia czyli czyms duchowym.

Wcale nie mieszam, jednak jedno z drugim sie zazebia - zwlaszcza w
poczatkowym etapie znajomosci. Najpierw jest fascynacja, zauroczeni, a
dopiero potem milosc. Nie chodzi mi o wieloletnie zwiazki, w ktorych nagle
zaczyna brakowac pieniedzy.

> Inna sprawa ze pewnie masz male poczucie wlasnej wartosci i wydaje ci sie
ze
> odpowiednia ilosc gotowki zapewnilaby ci uczucie innej kobiety.

Moze kiedys mialem zanizone poczucie wlasnej wartosci, odkad jednak
uwierzylem w siebie, nauczylem sie rowniez odrzucac ludzi interesownych,
zepsutych, itp. Ich stan posiadania nie ma nic do rzeczy, ale sprobuj
znalezc sobie kobiete, nie majac nawet na podstawowe potrzeby... Co chwile
kogos poznaje i nawet jestem lubiany, ale co z tego, skoro do tych pan mam
po kilka kilometrow i nawet nie probuje niczego zaczynac, bo wiem, ze to bez
sensu. Opieram to na swoich doswiadczeniach - z dwiema, trzema innymi
kobietami, z ktorymi cos tam mialo byc.

> Dla mnie sprawa jest prosta. Jesli bedziesz kochal i bedziesz kochany to
tylko
> czasami bedziesz sie zastanawial nad brakiem kasy.

Jesli JUZ z kims jestes... A gdy dopiero CHCESZ z kims byc...?

> Nie przesadzaj pozatym, na ten kwiatek bedzie cie chyba stac :)

Czasem nawet nie - jesli zyjesz z dnia na dzien. Choc nie zawsze, teraz
niezncznie mi sie poprawilo, ale nie jest dobrze.

> Postaraj sie odkryc w sobie
> indywidualnosc i oryginalnosc, dac jej to czego napewno nikt inny nie
bedzie
> potrafil.

Tak, to podstawa, ale...

> Natomiast jesli nie wierzysz w siebie, ciagle masz poczucie ze ci czegos
brakuje
> i nieustannie marudzisz nad swym losem to cie napewno panna zostawi.

To akurat jest dla mnie oczywiste :)

> Problemy sa dwa. Jeden to jak ty siebie oceniasz a drugi dotyczy mieszania
> pierwiastka duchowego z materialnym.

Ja jestem swiadom swojej wartosci, wolalbym jednak moc dac swojej kobiecie
cos wiecej procz 'siebie'. Pieniedze ulatwiaja pewne sprawy, a takze sluza
zaspokojeniu pewnych potrzeb partnerki, czy nawet sprawieniu jej
przyjemnosci. Pewnie, ze mozn bez nich zyc, ale na dluzsza mete takie zycie
jest ciezkie, a zadna kobieta nie podejmie swiadomej decyzji bycia z kims
takim, wiedzac na co sie decyduje. Chyba, ze dostrzeze mozliwosc odmiany. Z
kim wolalbys sie zwiazac - z czula i urocza bezdomna zebraczka, czy z taka
sama, ale normalna kobieta, ktora ma jakas prace i jakis dom?

Pozdrawiam,
Nieufny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 17:38:11

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tdrk" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:badg73$b1b$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Lepszy jest ten co ma odpowiedni
> chrakter+kase (a najlepiej jeszcze urode) niz ten co ma tylko charakter.

Do tego wlasnie zmierzam, Ty jednak ujales to krocej i precyzyjniej.;)

> W
> Twoim przypadku (w moim pewnie tez) mozemy liczyc na desperatki, ktorych
> "ksiaze z kasa" nie zechce, albo takie, ktore przejechaly sie na
> facecie/facetach z kasa i maja do takich uraz. Bez kasy zawsze bedziesz 2,
3
> lub 4 w kolejce.

LOL..ot i zycie..;)

Chyba, ze pojdziesz na latwizne i zechcesz zwiazac sie z
> malo atrakcyjna (z punktu widzenia mezczyzny) dziewczyna, albo na tyle
> doswiadczona, ze zauwazy w Tobie potencjalnie dobrego partnera i zechce
> zaryzykowac, a takich malo.

Hm... Czyli jednak trzeba byc albo kims naprawde wyjatkowym, albo miec duzo
szczescia..

Pozdrawiam,
Nieufny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 18:19:33

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hm... Czyli jednak trzeba byc albo kims naprawde wyjatkowym, albo miec
duzo
> szczescia..


Moge sie mylic, ale na to wskazuje moje wieloletnie doswiadczenie i
obserwacje :). Oraz doswiadczenia wielu moich znajomych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 18:31:02

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "EL Ahajed" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Hm, ciekaw jestem, jakie beda Wasze opinie na ten temat.
>
Salem alejq :)



Jestem 38 letnim męzczyzną. Do tego tragicznego dnia kiedy nasi najeźdźcy
ogłosili zwycięstwo nad moim państwem słuzyłem W ELITARNYM PUŁKU
SAMOGWAŁCICIELI SADDAMA H. cała moja praca i słuzba oparta byłą na widoku
naszego wodza, jeśli nie bezpośrednim to przynajmniej z plakatów przy
drogach lub kieszonkowego zdjęcia które nosiłem zawsze w kieszeni na piersi.
Często wraz z wspóltowarzyszami broni stojąc na barykadach z hasłem Saddam
Saddam onanizowaliśmy sie w kierunku nadchodzących amerykanów, niestety nasi
wrogowie podeszli zbyt blisko my
trafiliśmy zopuszconymi portkami do niewoli a naszego wodza prawdopodobnie
nam zabrano, przez to stałem się nie ufny.Po kilku dniach wypuścili nas z
obozu jednak od tamtej chwili
siedze wraz z moimi kolegami cały czas przy komputerze i wspominamy te stare
dobre czasy na stronie
www.saddamH.picture.com.iq i tylko w tym czasie możemy osiągnąc prawdziwy
orgazm. Czy moja nie ufnośc rozwinie sie dalej czy tez może zniknie, nie
wiem, jestem jednak pewny że moje oddanie do Saddama H. nigdy nie osłabnie.
Niech Allach bedzie z Tobą


El Ahajed


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 19:12:26

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bawi Cie takie spamowanie? Wszedzie musisz wrzucac swoj denny az do bolu
tekst? Wstydzi.lbym sie takich wypocin.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 20:59:46

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

>Imho
> jednak przy ich braku nie da sie normalnie zyc, ani tym
bardziej zbudowac
> szczesliwego zwiazku - zwlaszcza, gdy zadne z partnerow ich
nie ma. Mam na
> mysli poczatkowy etap znajomosci, a nie sytuacje, w ktorej w
trakcie trwania
> zwiazku dochodzi do jakichs komplikacji finansowych.

Mylisz się - można - wymaga to tylko co najmniej szczerości.


> Tak, to jest prawda. Abstrahujac jednak, wyobrazilem sobie
potencjalny anons
> takiego faceta bez forsy:
> "Poznam pania...bla, bla, bla...mam slabo platna prace,
dlugi do splacenia,
> nie stac mnie na wiele rzeczy..." LOL..;)))))
> I co Ty na to?

Nie piszę anonsów do gazet ale mój wyglądał znacznie gorzej
(dodatkowo parę spraw obciążonych do 8lat. w perspektywie
najbliższej utrata mieszkania i pracy
a na dodatek 2dzieci i miesiąc po rozstaniu z matką jednego z
nich) - wystarczy?

To dodam jeszcze że jesteśmy razem - (300km) a nawet teraz
rozmawiamy przez GG

> Nie mozna ukrywac takich rzeczy, kreujac sie na kogos
innego,
> a z kolei jasne postawienie sprawy raczej nie zacheca...
>
To zależy kogo i do czego - lalki do łóżka z szampanem na
pewno nie
(choć i na szampana można czasami uskładać)

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 21:01:32

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > Postaraj sie odkryc w sobie
> > indywidualnosc i oryginalnosc, dac jej to czego napewno
nikt inny nie
> bedzie
> > potrafil.
>
> Na pewno jesteś facetem? :))))))))))))))))))))))))))))
>
A co chciałabyś sprawdzić?

Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-20 21:24:14

Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:bae4s1$nup$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Mylisz się - można - wymaga to tylko co najmniej szczerości.

Tak, jasne... Przez miesiac, albo dwa - no, moze trzy. Potem zaczyna sie
sypac, bo w koncu ile mozna? Kazdy ma jakas cierpliwosc, ale nikt nie jest
masochista..;P

> Nie piszę anonsów do gazet

Ja tez nie.:)

> (dodatkowo parę spraw obciążonych do 8lat. w perspektywie
> najbliższej utrata mieszkania i pracy
> a na dodatek 2dzieci i miesiąc po rozstaniu z matką jednego z
> nich) - wystarczy?

Niezle... Ja w porownaniu z Toba nie mam zadnych problemow, ale nie wiem,
jak Ty sie trzymasz..;)

> To dodam jeszcze że jesteśmy razem - (300km) a nawet teraz
> rozmawiamy przez GG

Ja Wam zycze jak najlepiej, ale dlugo juz jestescie razem? Hm, w Twojej
sytuacji, taka odleglosc... Ok, wiec jak Wy sobie z tym radzicie? Jak czesto
sie spotykacie, kto za to placi? No i najwazniejsze - czy w tej chwili Twoje
dlugi ulegaja zmniejszeniu, czy wciaz rosna? To chyba ma kluczowe znaczenie
w tym konkretnym przypadku - jesli rosna, to nie jest zbyt madre...

Pozdrawiam,
Nieufny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

babciowa zalewa
coż to..?
Z pogranicza dwóch światów...
O NETOROZUMIENIU - slowo na wtorek
Ofiara komputera

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »