« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-10-15 11:24:01
Temat: Re: Faszerowany kurczak bez wątróbki?Użytkownik "Rysiek" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:hasphe$m16$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> wrodzony wstręt do tego smaku i wywołuje on u mnie odruchy
> wymiotne, także klasyczny farsz odpada.
Ja zasadniczo robię z wątróbką ale raz zapomniałem kupić i zrobiłem bez
wedle poniższego przepisu:
Kurczaka tak z 2 kg wypatroszyć z kości uważając żeby skura była cała.
2-3 woreczki kaszy jęczmiennej gotuje z 2 kostkami buliony drobiowego.
Na patelnie masło, cebulka, boczek wędzony no i wątróbka (ale tu ją
pomijamy).
Jak się wysmaży dodaję kaszę i wszystko przyprawiam do smaku solą, pieprzem
i odrobiną wegety.
Wypatroszonego kuraka solę i pieprzę a później nabijam tą przygotowaną kasz
i zaszywam wszelki otwory. Kurczaka wypełniam mniej więcej w 3/4 jego
pojemniości ponieważ farsz jeszcze napęcznieje.
Układam w naczyniu żaroodpornym, obkładam jeszcze wiórkami z masła i
zostawiam w lodówce do następnego dnia. Jeżeli zostaję mi farsz to układam
go w naczyniu pod kurczakiem.
Piekę pod przykryciem za pod koniec bez żeby się zarumienił.
Doskonały na gorąco jak i na zimno.
--
Pozdrawiam
Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-10-16 18:36:49
Temat: Re: Faszerowany kurczak bez wątróbki?Dnia Thu, 15 Oct 2009 10:00:23 +0200, medea napisał(a):
> JaMyszka pisze:
>
>> http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/dr%F3b/galanty
na-z-kurczaka-%11-krok-po-kroku.html
>> Fajnie pokazane jest "obieranie" kuraka ze skóry.
>
> To jest chyba najtrudniejszy element całej zabawy.
> Hm... zjadłabym sobie takiego kuraka.
>
> Ewa
Należysz do bardziej leniwych niż łakomych, czy do bardziej łakomych niż
leniwych?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-10-17 14:16:46
Temat: Re: Faszerowany kurczak bez wątróbki?XL pisze:
> Dnia Thu, 15 Oct 2009 10:00:23 +0200, medea napisał(a):
>
>> JaMyszka pisze:
>>
>>> http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/dr%F3b/galanty
na-z-kurczaka-%11-krok-po-kroku.html
>>> Fajnie pokazane jest "obieranie" kuraka ze skóry.
>> To jest chyba najtrudniejszy element całej zabawy.
>> Hm... zjadłabym sobie takiego kuraka.
>>
>> Ewa
>
> Należysz do bardziej leniwych niż łakomych, czy do bardziej łakomych niż
> leniwych?
Chodzi raczej o to że jest to trudne a nie czasochłonne, ale trudne w zasadzie nie
jest - wystarczy
odpowiedni nóż tzw. trybownik, elastyczny i wąski - musi być oczywiście odpowiednio
ostry, i
rzeczywiście nieco wprawy trzeba, a przynajmniej trzeba mieć pewną ręke aby skóry nie
przeciąć
pozatym w niektórych momentach trzeba ciąc na ślepo
Nasz wyrób POLKARS - http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/miro/nr1tr
ybownik.jpg
--
WebProgress - Nowoczesne aplikacje internetowe
www.webprogress.com.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |