Moja szwagierka robi to z puszkowego lososia, ale ja takim
burzujem nie jestem i robie z tuczyka w zalewie (nie oleju).
wziac: tunczyka - duzo
pare jaj na twardo, w plasterki
obsmazyc cebule pociachana i pieczarki (male najlepsze, bo
zostaje jasne)
sos beszamel z serem (czyli serowy), ale nie przesadnie serowy
(jak np do kalafiora...). sos polaczyc z ceb/piecz. i tuczykiem.
Ulozyc w zaroodp. nacz. poukladac jaja w plastrach na tym,
przykryc czapka z kruchego ciasta (20 dkg maki , niecale 10dkg
margaryny/masla, duza szczypte soli, tak na czybku noza proszku
do piecz. - spulchnia ciacsto - ciasto robic albo recyma albo w
maszynie. jak recyma to robic takie drobniutke jakby zacierki.
dolac pare lyzek wody, zeby sie ciasto sciastowalo, ale zeby sie
nie kleilo. Mozna dodac startego zoltego sera do tego, lub
dowolnych ziolek suchych albo siwezych. Przykryc szczelnie
plackiem z tego ciasta (nie grubszym niz 3/4 cm!!), ladnie
pooblepiac brzegi w jakis szlaczek, ja z resztek ciasta, co zwisa
po bokach wykrawam duza rybe! posmarowac mlekiem albo jajem , jak
sie ma TROCHE, piec w dosc goracym (alew nie do czerownosci)
piecu az ciasto zlote a to pod spodem bulgocze niemo.

substytut ryby - kurczak plus boczek wedzony.
- rozne jarzyny zblanszowane. Plus na
wierzchu artystyczna jarzyna z ciasta ;))

dobre.

Krysia
K.T. - starannie opakowana