Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Galareta z "łosia" i bigos...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Galareta z "łosia" i bigos...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-30 22:52:16

Temat: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uff... skończyłam...
Galareta z łososia już przyrządzona... mam nadzieję, że zastygnie...
Bigos przeszedł drugi dzień gotowania...
Będzie pysznie na początek Nowego Roku.
Wszystkim grupowiczom życzę:
Smacznego Nowego 2004 Roku.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-30 22:55:03

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "melchior zwany dżdżownicą" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bssvec$3nd$1@news.onet.pl...
> Uff... skończyłam...
> Galareta z łososia już przyrządzona... mam nadzieję, że zastygnie...
Jak się robi galaretę z łososia?
mel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-30 23:20:55

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "melchior zwany dżdżownicą" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bssvoo$dev$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bssvec$3nd$1@news.onet.pl...
> > Uff... skończyłam...
> > Galareta z łososia już przyrządzona... mam nadzieję, że zastygnie...
> Jak się robi galaretę z łososia?

Ja zrobiłam dokładnie tak jak robię z karpia.
http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/karp_w_gala
recie.htm
Użyłam tylko innej ryby...
Łosoś ma tą zaletę, że łatwiej się z niego usuwa ości niż z karpia - jest
ich mniej i są większe.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-30 23:58:47

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bigos przeszedł drugi dzień gotowania...
====
Ja jeszcze poprzedniego nie zjadłem. Ależ Ty jesteś fanką bigosu!

waldek
====


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-31 07:42:37

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Ulka" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Galareta z łososia już przyrządzona... mam nadzieję, że zastygnie...
Robilam na wigilie, po raz pierwszy sposobem gdzies uslyszanym lub przeczytanym.
Za nic nie moge sobie przypomniec skad to
sie wzielo w mojej glowie. Polecam do wykorzystania, bo sie swietnie sprawdzilo.
Polmisek w ktorym mamy zalewac rybe,
nalezy wlozyc do zamrazalnika, nie wiem czy byl podawany czas minimalny. Ja
wlozylam wieczorem i nastepnego dnia zalewalam
na nim rybe. Galareta musi byc wystudzona (moja byla letnia a polmisek szklany).
Po nalaniu pierwszej cienkiej warstwy na dno i
wstawieniu do lodowki, zastyglo w ciagu 5 min. I tak kolejno ryba, troche
galarety i do lodowki, zastyga, dekoracja, galareta i
do lodowki. Calosc zastygla okolo 0,5 godz. Polecam wszystkim, ktorych podobnie
jak mnie do szalu doprowadzala zabawa
p.t. uda sie doniesc bez rozlania oraz czy zastygnie czy nie. :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-31 08:45:45

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: Ulka <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Galareta zastygła... Tylko z łososiem jest taki problem, że łosoś ma dużo
> płynnego w lodówkowej temperaturze tłuszczu. Efekt jest taki, ze po wierzchu
> pływa mi niezastygnięty tłuszcz rybi, ale IMO nie jest to wada
> dyskwalifikująca tą galaretę, a jedynie cecha wyróżniająca z innych...

No coz, ja dodaje zelatyne do losia. Tluszczu w nadmiarze nie zauwazylam, ale
gotowalam w wywarze filety baz skory.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-31 08:46:18

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ulka" <u...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:43d7.000003ab.3ff27ded@newsgate.onet.pl...
> > Galareta z łososia już przyrządzona... mam nadzieję, że zastygnie...
> Robilam na wigilie, po raz pierwszy sposobem gdzies uslyszanym lub
przeczytanym.
> Za nic nie moge sobie przypomniec skad to
> sie wzielo w mojej glowie. Polecam do wykorzystania, bo sie swietnie
sprawdzilo.
> Polmisek w ktorym mamy zalewac rybe,
> nalezy wlozyc do zamrazalnika, nie wiem czy byl podawany czas minimalny.
Ja
> wlozylam wieczorem i nastepnego dnia zalewalam
> na nim rybe. Galareta musi byc wystudzona (moja byla letnia a polmisek
szklany).
> Po nalaniu pierwszej cienkiej warstwy na dno i
> wstawieniu do lodowki, zastyglo w ciagu 5 min. I tak kolejno ryba, troche
> galarety i do lodowki, zastyga, dekoracja, galareta i
> do lodowki. Calosc zastygla okolo 0,5 godz. Polecam wszystkim, ktorych
podobnie
> jak mnie do szalu doprowadzala zabawa
> p.t. uda sie doniesc bez rozlania oraz czy zastygnie czy nie. :)

Ciekawa metoda... Fakt, że widać od razu, czy w ogóle zastygnie... A jak się
nie dodaje żelatyny, to czasem mogą być wątpliwości...
Galareta zastygła... Tylko z łososiem jest taki problem, że łosoś ma dużo
płynnego w lodówkowej temperaturze tłuszczu. Efekt jest taki, ze po wierzchu
pływa mi niezastygnięty tłuszcz rybi, ale IMO nie jest to wada
dyskwalifikująca tą galaretę, a jedynie cecha wyróżniająca z innych...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-31 08:53:30

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bst3aa$9ja$1@inews.gazeta.pl...
> > Bigos przeszedł drugi dzień gotowania...
> ====
> Ja jeszcze poprzedniego nie zjadłem. Ależ Ty jesteś fanką bigosu!
>

A kiedy ja robiłam poprzedni bigos?
Wieki temu...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-31 09:20:50

Temat: Re: Galareta z "łosia" i bigos...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ulka" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3FF28CB9.E19601D9@poczta.onet.pl...
> > Galareta zastygła... Tylko z łososiem jest taki problem, że łosoś ma
dużo
> > płynnego w lodówkowej temperaturze tłuszczu. Efekt jest taki, ze po
wierzchu
> > pływa mi niezastygnięty tłuszcz rybi, ale IMO nie jest to wada
> > dyskwalifikująca tą galaretę, a jedynie cecha wyróżniająca z innych...
>
> No coz, ja dodaje zelatyne do losia. Tluszczu w nadmiarze nie zauwazylam,
ale
> gotowalam w wywarze filety baz skory.

Ja gotowałam ze skórą... skóra z łosia jest pyszna... trochę trzeba się
tylko łusek naskrobać...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Fondue mięsne - sosy
pytanie do emigrantow:)
Gdzie jetes Magdaleno B. ?
grzane wino
swiezy szpinak duszony na masle

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »