| « poprzedni wątek | następny wątek » |
761. Data: 2008-09-16 13:24:22
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFHarun al Rashid pisze:
> Zaproponowałabym ułożenie je w bibliotece razem ze
> statutem,
>
plus papierek na zebraniu "zostałem poinformowany, że
dokumenty...znajdują się ..."
pozdrawiam
Ania
obłożona papierami po zebraniu i poinformowana, że jeszcze nie posiada
jednego papieru :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
762. Data: 2008-09-16 13:24:53
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFwaruga pisze:
> Stara prawda, jak ktoś się interesuje to znajdzie nawet pod ziemią, a jak
> olewa to choćbyś mu to na czole wytatuowała to nie zauważy.
grzywka zasłania ;)
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
763. Data: 2008-09-16 14:57:59
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Tue, 16 Sep 2008 15:15:43 +0200, gazebo napisał(a):
> a tak przy okazji, moze mi ktos wyjasnic z jakiego powodu wprowadzono
> wymagany rodzaj obuwia dla ucznia i dlaczego to jest kultywowane w
> chorej formie obecnie?
tzn. jaki??
U nas prosi się o obuwie zmienne, wygodne, bezpieczne, najczęściej
"wprowadzane" w październiku lub tak jak teraz w porze deszczowej ;). W
naszej szkole jest w zimą baaaaaardzo ciepło nie wyobrażam sobie dzieci
przez kilka godzin w ciepłych butach w szkole (sama też zmieniam), poza tym
są klasy gdzie są dywany, miejsca do zabawy na podłodze, nikt nie chciałby
żeby jego dziecko siedziało na ubłoconej podłodze, czy pełnej piachu.
No i dochodzi sprawa wf-u, parkiety na sali gimnastycznej, które się
niszczą, a ostatnio często prosi się o jasną podeszwę butów, bo podłogi są
wyłożone (nie wiem jak to się fachowo zwie ;)) i zostają czarne krechy
trudne do usunięcia po ciemnych podeszwach (sama na taką salę też wchodzę w
odpowiednim obuwiu).
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
764. Data: 2008-09-16 17:32:59
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:ganp8l$d5e$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Nieradek" <n...@p...onet.pl> napisał
> | Jakbys miala takie dziecko jak ja to bys to w lot pojęła ;-) Praca w
> | kamieniołomach z gumowym mlotkiem jest daleko mniej stresujaca niz
> kupowanie mojej corce ciuchow.
> możemy dziećmi się wymienić - myślę że moja córka ma podobny charakterek
> ;)
Cos musialam skopac pisząc powyzsze, bo wyszlo nie tak, jak powinno ;-)
Mojej Marcie jest dokladnie wszystko jedno, co wlozy na grzbiet, moze byc
nawet ten przyslowiowy worek od kartofli (byleby nie mial metek od wewnątrz,
bo akurat na to panna uwage zwraca i to dosc glosno ;-) ).
> |Wolę bez niej, ale to czesto bywa bez sensu, bo
> | rozmiarowka w roznych sklepach bywa rozna.
> o to to ! Bo buty nie takie, bo ten kolor nie odpowiada, bo te spodnie są
> dziwne, bo tamte za zielone, bo te za mało zielone - noszzz mlecz można
> przegryść !
> Znam, znam ten ból. A najgorsze jest to że jak chcę jej kupić coś fajnego,
> oryginalnego to nie, znaczy kupić to sobie mogę ale ona na bank nie założy
> bo : w takim nikt nie chodzi, bo wszystkie dzieci się z niej będą śmiać,
> bo
> to jest dziwne. Żebyś wiedziała ile ja ciuchów oddałam nieużywanych, bo
> moja
> córka wybrać w sklepie nie potrafi a jak ja jej narzucam to się okazauje
> że
> wraz niedobre i ona w tym chodzić nie będzie.
No to u nas tak nie jest. I moze nawet bym chciala, zeby chociaz takie cos
bylo, bo oznaczaloby to, ze jednak zwraca uwagę. A tak to ubrania kupuje
albo sama albo z ogonem jęczącym "mamoooooo, ale chodzmy juz stad"
(wzglednie "jestem glodna").
Aha, a wszystko to, co zakupię dla corki samodzielnie, czyli bez jej
jakiegolowiek udzialu (bo moze byc tez udzial bierny jęczący), jest piękne,
ladne, cudowne "i w ogole bardzo ci, mamusiu, dziekuję!" ;-)
-----
Pozdrawiam,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
765. Data: 2008-09-16 18:02:59
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Tue, 16 Sep 2008 19:32:59 +0200, Nieradek napisał(a):
> (byleby nie mial metek od wewnątrz,
> bo akurat na to panna uwage zwraca i to dosc glosno ;-) ).
Mamo utnij, bo gryzie!!
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
766. Data: 2008-09-16 18:10:49
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFwaruga pisze:
>
>> a tak przy okazji, moze mi ktos wyjasnic z jakiego powodu wprowadzono
>> wymagany rodzaj obuwia dla ucznia i dlaczego to jest kultywowane w
>> chorej formie obecnie?
>
> tzn. jaki??
> U nas prosi się o obuwie zmienne, wygodne, bezpieczne, najczęściej
> "wprowadzane" w październiku lub tak jak teraz w porze deszczowej ;). W
> naszej szkole jest w zimą baaaaaardzo ciepło nie wyobrażam sobie dzieci
> przez kilka godzin w ciepłych butach w szkole (sama też zmieniam), poza tym
> są klasy gdzie są dywany, miejsca do zabawy na podłodze, nikt nie chciałby
> żeby jego dziecko siedziało na ubłoconej podłodze, czy pełnej piachu.
> No i dochodzi sprawa wf-u, parkiety na sali gimnastycznej, które się
> niszczą, a ostatnio często prosi się o jasną podeszwę butów, bo podłogi są
> wyłożone (nie wiem jak to się fachowo zwie ;)) i zostają czarne krechy
> trudne do usunięcia po ciemnych podeszwach (sama na taką salę też wchodzę w
> odpowiednim obuwiu).
trudno mi tak do konca dobrze wyrazic, ja osobiscie chodze po domu w
butach, oczywiscie rozumiem kwestie blocenia itp., po prostu probuje
sobie znalezc prapoczatki takich zakazow, przed wojna tez tak bylo? a
zaraz po II WS? a wszytsko to mi tak czkenlo poniewaz szkoly po ustaniu
mundurkowego obwiazku zaczynaja cudowac, nie moze byc zmiana obuwia na
sportowe bo musi byc tekstylne, po prostu mam wrazenie, ze ludziom
od&^%$&^%^ z nudow
--
The Gnome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
767. Data: 2008-09-16 18:11:57
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFUżytkownik "Nieradek" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gaoqkc$oi2$1@news.onet.pl...
>
>
> No to u nas tak nie jest. I moze nawet bym chciala, zeby chociaz takie cos
> bylo, bo oznaczaloby to, ze jednak zwraca uwagę. A tak to ubrania kupuje
> albo sama albo z ogonem jęczącym "mamoooooo, ale chodzmy juz stad"
> (wzglednie "jestem glodna").
>
> Aha, a wszystko to, co zakupię dla corki samodzielnie, czyli bez jej
> jakiegolowiek udzialu (bo moze byc tez udzial bierny jęczący), jest
> piękne, ladne, cudowne "i w ogole bardzo ci, mamusiu, dziekuję!" ;-)
Etam, wersję lajtową masz. W wersji "normal" zachowanie w sklepie podobne,
ale zakupione w dowolny sposób ubrania w najlepszym razie zasługują na "może
być" (mój syn). W wersji "hard" zachowanie jak wyżej, ale 95% ubrań
zakupionych w dowolny sposób i tak się nie będzie podobać (ja). Bliższa i
dalsza rodzina do tej pory wspomina jako koszmar chodzenie ze mną do sklepów
odzieżowych, zwłaszcza, że czasy były jakie były ;-)
Agnieszka (siostra ojca zawsze wypomina "jeszcze dobrze za próg sklepu nie
weszłaś a już ci się nic nie podobało i wychodziłaś")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
768. Data: 2008-09-16 18:39:44
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Tue, 16 Sep 2008 20:10:49 +0200, gazebo napisał(a):
> rudno mi tak do konca dobrze wyrazic, ja osobiscie chodze po domu w
> butach,
No to zupełnie inaczej niż. Ja bym mogła stale bez butów. Zawsze się dziwię
tym chodzącym w butach po domu/mieszkaniu jak im może być wygodnie. Sandały
jeszcze, ale w każdych innych butach byłoby mi za ciepło. Tak samo
podziwiam kobiety w butach na obcaszch, bo ja to włożę, ale od "wielkiego
dzwonu" a potem jestem najszczęśliwsza jak je zdejmę z nóg.
> a wszytsko to mi tak czkenlo poniewaz szkoly po ustaniu
> mundurkowego obwiazku zaczynaja cudowac, nie moze byc zmiana obuwia na
> sportowe bo musi byc tekstylne, po prostu mam wrazenie, ze ludziom
> od&^%$&^%^ z nudow
Cudować?? W noszeniu mundurków/ fartuszków była długoletnia przerwa , ale
buty zmienne zawsze były. Co do tego czy sportowe czy tekstylne, to mam
takie samo zdanie jak w sprawie stroju na wf ;). Zakładam, że but zmienny
jest butem używanym tylko w szkole, szczególnie ten na salę gimnastyczną
czy np. jak jest dywan. A czy on jest tekstylny, skórzany czy z czego tam
jeszcze to mi pikuś. No i ma być bezpieczny, więc nie klapki u małych
dziewczynek i zawiązane sznurowadła, ale to specyfika mojej pracy, jak mam
dzieci niepełnosprawne to zwracam jeszcze bardziej uwagę na bezpieczeństwo,
zawiązane buty i inne takie. Ale np. mój syn w ubiegłych latach chodził na
terenie szkoły w ramach zmiennego obuwia w sandałach z usztywnioną piętą,
skórzanych z otwartym przodem. Buty były wyprane więc czyste, bezpieczne,
na gimnastyce i tak ćwiczyli na boso, bo sala wyłożona materacami.
Natomiast miał taki okres, że nogi pociły mu się bardzo i gdybym mu dała
jeszcze pełne buty, to porażka, nawet te sandały miały popękaną i wytartą
wyściółkę tak stopy się pociły. W tym roku kupiłam na wf jakieś tekstylne z
białą podeszwą, jeszcze nie wiem jak się sprawdzą, bo dziecko na razie
zalicza drugi tydzień choroby i do szkoły nie chodzi więc na żadnym wf-ie
oprócz organizacyjnego nie był.
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
769. Data: 2008-09-16 19:11:06
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
news:gaosu7$ie7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ja osobiscie chodze po domu w butach,
I tak cały dzień? I w sobotę , niedzielę też? Jak z wyrka wstajesz to w buty
wskakujesz? A po kąpieli?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
770. Data: 2008-09-17 08:04:31
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF"złośliwa" napisała
> Większość w tej dyskusji uparła się żeby udowadniać
> bezsensowność noszenia jednolitego stroju na wf, nespa ?
Tak sobie pomyślałam - u mojej córy w IV klasie są 4 lekcje WF, codziennie
jedna + SKS. Gdyby u nas wprowadzono wymóg jednolitych strojów, to
wychodziłoby na to, że musielibyśmy specjalnie kupić po 3-4 identyczne
komplety ciuchów (niemały wydatek). Dlaczego? Proste - dzieciaki w tym wieku
już się "trochę" pocą, więc noszenie tych samych ubrań na drugi dzień
absolutnie nie wchodzi w rachubę, z kolei nie każdy robi pranie "dzyń w
dzyń", tylko składa sobie brudne ciuchy w koszu i pod koniec tygodnia pierze
hurtowo. Dlatego taki wymóg ja osobiście uważałabym za nonsensowny i
niepotrzebnie uderzający po kieszeni.
Tak sobie tylko dywaguję, bo w naszej szkole nie ma wymogów odnośnie stróju
gimnastycznego (w każdym razie do mnie żadna informacja nie dotarła :) i
dzieciaki mogą korzystać z dowolnych spodenek/koszulek, choćby i tych, w
których chodziły latem. Byleby były wygodne i w sportowym stylu.
> Korona z głowy jej nie spadła jak opowiadała
> po raz n-ty o obuwiu sportowym.
O, butów też się nikt nie czepia :)
Pozdrawiam
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |