« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-30 07:38:06
Temat: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaMoże jest tu ktoś z mojej wsi, kto będzie mógł podpowiedzieć, w
czyje ręce można się bezpiecznie oddać? Żeby fryzjer umiał
doradzić, czym dokarmić i jak obciąć tę moją sierść, i jak ją
zmusić do zmiany koloru. I żeby kosmetyczka nie znęcała się nad
moją twarzą na widoku publicznym i nie upierała się przy
agresywnych zabiegach, i nie dołożyła gronkowca gratis... No i
jeszcze fajnie by było, gdyby salon/gabinet pracował trochę
dłużej niż 10.00-16.00...
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-30 11:45:45
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczka"Hanka Skwarczyńska" napisala:
> Może jest tu ktoś z mojej wsi, kto będzie mógł podpowiedzieć, w
> czyje ręce można się bezpiecznie oddać? Żeby fryzjer umiał
> doradzić, czym dokarmić i jak obciąć tę moją sierść, i jak ją
> zmusić do zmiany koloru.
A co chcesz od sierści? Płucz w pokrzywach to się wzmocni
i bez fryzjera. A fryzjera, któremu mogę pozwolić obciąć się
tak, jak on chce, a nie ściśle wg moich wskazówek, to znam jednego :-(
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 12:19:18
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaUżytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w
wiadomości news:3D467C69.4F98DA19@people.pl...
> [...]
> A co chcesz od sierści?
Kształt chcę. Bo na razie to rośnie samopas jak chce i wcale nie
jest fajnie.
> [...]fryzjera, któremu mogę pozwolić obciąć się
> tak, jak on chce, a nie ściśle wg moich wskazówek, to znam
jednego :-(
Zaraz "jak on chce", nie popadajmy w przesadę. Ale może niech by
taki umial wykrztusić, że dobrze by mi było z grzywką/bez
grzywki/krótko/średnio/trochę krótko, trochę średnio i co ja na
to. Bo do tej pory to wyglądało tak, że fryzjerka się mnie pyta,
jak ma obciąć. No to ja na to "tak dotąd" plus powszechnie znany
cios karate w aortę, bo to fryzura bezpieczna i sprawdzona, a
wyobraźni nie mam na tyle, żeby sobie wymyślić coś ciekawszego.
Od tego powinien być fryzjer. IMHO :)
Pozdrawiam
Hanka, co się cieszy, że Krycha przyszła :)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 12:56:57
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczka"Hanka Skwarczyńska" napisala:
> > A co chcesz od sierści?
> Kształt chcę. Bo na razie to rośnie samopas jak chce i wcale nie
> jest fajnie.
No bo mało nas jest takich, co to bez żadnej korekty czysta żywa
piękność oczy rwie.
> > [...]fryzjera, któremu mogę pozwolić obciąć się
> > tak, jak on chce, a nie ściśle wg moich wskazówek, to znam
> jednego :-(
> Zaraz "jak on chce", nie popadajmy w przesadę. Ale może niech by
> taki umial wykrztusić, że dobrze by mi było z grzywką/bez
> grzywki/krótko/średnio/trochę krótko, trochę średnio i co ja na
> to. Bo do tej pory to wyglądało tak, że fryzjerka się mnie pyta,
> jak ma obciąć. No to ja na to "tak dotąd" plus powszechnie znany
> cios karate w aortę, bo to fryzura bezpieczna i sprawdzona, a
> wyobraźni nie mam na tyle, żeby sobie wymyślić coś ciekawszego.
> Od tego powinien być fryzjer. IMHO :)
Mało takich jest. I najczęściej są to panowie - nie dlatego, że tacy
genialni, ale jak już facet zostaje fryzjerem czy krawcem, to dlatego
że to lubi i ma talent, a nie np. nie zdał na studia. Poszukaj na tej
swojej wsi zakładu, gdzie strzygą faceci :-) A wcześniej idź do sklepu
z perukami i poprzymierzaj - zawsze jakieś pojęcie o tym, w czym na
pewno nie jest Ci dobrze zyskasz ;-)
> Pozdrawiam
> Hanka, co się cieszy, że Krycha przyszła :)
A to ja się cieszę, że się cieszysz ;-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 13:13:36
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaUżytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w
wiadomości news:3D468D19.66361E8D@people.pl...
> [...]mało nas jest takich, co to bez żadnej korekty czysta
żywa
> piękność oczy rwie.
Nie to co koci :)
> [...]Poszukaj na tej
> swojej wsi zakładu, gdzie strzygą faceci :-)
A wiesz, że to jest dobry pomysł :)
> A wcześniej idź do sklepu
> z perukami i poprzymierzaj - zawsze jakieś pojęcie o tym, w
czym na
> pewno nie jest Ci dobrze zyskasz ;-)
A wiesz, że to jest bardzo dobry pomysł :) I to właśnie w tę
stronę, bo co z tego, że mam przeczucie, że będę wyglądać
zniewalająco z długimi rudymi lokami...
> [...]
> A to ja się cieszę, że się cieszysz ;-)
:) Pozdrowienia i potrójne głaski
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 18:55:09
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaPewnie już słyszeliście, że bardzo znana osoba, "Hanka Skwarczyńska"
<a...@w...pl>, obwieściła:
>Może jest tu ktoś z mojej wsi, kto będzie mógł podpowiedzieć, w
>czyje ręce można się bezpiecznie oddać? Żeby fryzjer umiał
>doradzić, czym dokarmić i jak obciąć tę moją sierść, i jak ją
>zmusić do zmiany koloru.
Więc tak, ja ze wsi obok, ale swego czasu chwaliłam sobie wizyty w
salonie fryzjerskim na Zwycięstwa mniej więcej naprzeciwko tego
piętrowego domu towarowego, nie pamiętam nazwy niestety.
Ostatnio chodziłam w Zabrzu do Trendy, na Dworcowej, polecam. Ale to
głównie jeśli chodzi o scinanie, bo nie farbowałam u nich.
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ _.-.
) {_}^ )' Agnieszka Krysiak '( ^{_} (
/'-----'/~` `~\`-----'\
(_(---(_( )_)---)_)jgs
Gadugadnij mnie pod 1584. Albo nie.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 07:00:39
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaUżytkownik "Agnieszka Krysiak" <p...@p...tukan.pl> napisał
w wiadomości news:rgkdkuo2tipi84bicaa073j4tdh9cjj6sn@4ax.com...
> [...]
> Więc tak, ja ze wsi obok, ale swego czasu chwaliłam sobie
wizyty w
> salonie fryzjerskim na Zwycięstwa mniej więcej naprzeciwko
tego
> piętrowego domu towarowego, nie pamiętam nazwy niestety.
Jata Studio? Testowałam, nawet wyglądałam jak człowiek i nawet
udało mi się przekonać panią do nieużycia lakieru, ale inwencji
to pani nadmiernej nie miała, no i kombinat to straszny.
> Ostatnio chodziłam w Zabrzu do Trendy, na Dworcowej, polecam.
Ale to
> głównie jeśli chodzi o scinanie, bo nie farbowałam u nich.
Jak będę w Zabrzu to spróbuję, Trendy w Gliwicach było całkiem
całkiem (tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nawet jeśli
lakieru użyje siła wykwalifikowana, to efekt i tak będzie
żałosny).
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 10:20:04
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczka"Hanka Skwarczyńska" napisala:
(...)
> Trendy w Gliwicach było całkiem
> całkiem (tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nawet jeśli
> lakieru użyje siła wykwalifikowana, to efekt i tak będzie
> żałosny).
To ktoś jeszcze wogóle używa lakieru? Jest tyle różnych
pianek i żeli ( jeżeli ktoś juz koniecznie chce mieć "krochmalone
włosy" :-))
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 12:25:26
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkażytkownik Krystyna Chiger <k...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...pl...
> To ktoś jeszcze wogóle używa lakieru? Jest tyle różnych
> pianek i żeli ( jeżeli ktoś juz koniecznie chce mieć "krochmalone
> włosy" :-))
niestety, pomimo tych wszystkich pianek i zeli, lakier to jedyne, co
utrzyma moje wlosy na dluzej.... moja sprawdzona fryzjerka (kiedys juz
Hani podalam namiary) probowala wszystkiego (heh brzmi jak kiepska
reklama ;-) ) i zgodnie na wielkie wyjscie wrocilysmy do "final touch"
lakierem :-( (ale to tylko na wielkie wyjscia, wiec da sie przezyc).
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 12:41:46
Temat: Re: Gliwice - fryzjer i kosmetyczkaMadzik napisala:
> niestety, pomimo tych wszystkich pianek i zeli, lakier to jedyne, co
> utrzyma moje wlosy na dluzej.... moja sprawdzona fryzjerka (kiedys juz
> Hani podalam namiary) probowala wszystkiego (heh brzmi jak kiepska
> reklama ;-) ) i zgodnie na wielkie wyjscie wrocilysmy do "final touch"
> lakierem :-( (ale to tylko na wielkie wyjscia, wiec da sie przezyc).
:-) Wiem, że łatwo się śmiać z lakierów przy włosach dość sztywnych
z natury, ale najtrwalszy efekt osiągnęłam kiedyś niechcący, wylewając
sobie na głowę bejcę do drewna. Każdy irokez by mi pozazdrościł ;-)
A po lakierach od zawsze kicham alergicznie.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |