| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-06 18:32:26
Temat: GlodowkiJestem tu nowa, wiec moze temat juz byl (wtedy prosze odeslac mnie gdzie
szukac).
Co sadzicie o glodowkach? Takich 7dmio dniowych, 14dniowych, kiedy pije sie
tylko wode. Osobiscie stosowalam 7dmio dniowe pare lat temu i narazie nie
stwierdzilam zadnych zlych skutkow, jedynie dobre - przede wszystkim poprawe
samopoczucia no i oczywiscie utrata wagi.
Neczka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-07 09:14:12
Temat: Re: GlodowkiOrganizm czlowieka jest tak zlosliwy, ze stosujac glodowke spala wszystkie swoje
struktury, ale
niestety tluszcz w najmniejszym stopniu. Na pierwszy ogien ida miesnie, potem
poklady glikogenu
dzieki ktorym funkcjonuje m.in glodzony mozg, watroba i nerki, a potem nastepuje
odwapnianie kosci.
Potem jest dlugo, dlugo nic i dopiero trojglicerydy ze znienawidzonych przez nas
faldek tluszczyku.
Piszac teraz w skrocie; stosujac glodowke powodujemy wieksze spustoszenie w
organizmie niz
kozysci. Dieta winna byc zbilansowana w kazdym stopniu (nawat ta najbardziej
drakonska). Jesli nie
dostarczymy naszemu organizmowi niezbednych substratow, to on sobie je i tak
wezmie... od nas
samych.
Pozdrawiam!
Użytkownik "Neczka" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a8nf9v$h37$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Jestem tu nowa, wiec moze temat juz byl (wtedy prosze odeslac mnie gdzie
> szukac).
> Co sadzicie o glodowkach? Takich 7dmio dniowych, 14dniowych, kiedy pije sie
> tylko wode. Osobiscie stosowalam 7dmio dniowe pare lat temu i narazie nie
> stwierdzilam zadnych zlych skutkow, jedynie dobre - przede wszystkim poprawe
> samopoczucia no i oczywiscie utrata wagi.
>
> Neczka.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-08 07:12:32
Temat: Re: Glodowki
Użytkownik Neczka <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8nf9v$h37$...@j...coi.pw.edu.pl...
> Jestem tu nowa, wiec moze temat juz byl (wtedy prosze odeslac mnie gdzie
> szukac).
> Co sadzicie o glodowkach? Takich 7dmio dniowych, 14dniowych, kiedy pije sie
> tylko wode. Osobiscie stosowalam 7dmio dniowe pare lat temu i narazie nie
> stwierdzilam zadnych zlych skutkow, jedynie dobre - przede wszystkim poprawe
> samopoczucia no i oczywiscie utrata wagi.
Dobrze trafilas bo glodoweczki to moj ulubiony temat ;).
Zaczne od linkow:
http://www.rstanislawski.prv.pl/
http://www.eliasz.jezus.pl/goscie/palla/post.htm
http://bez-recepty.pgf.com.pl/0006-glodowka.htm
http://www.klinika-zdrowia.city.net.pl/oczysz.htm
http://www.sofra.com.pl/wywiad.htm
http://www.klinika-zdrowia.city.net.pl/wie.htm
http://www.klinika-zdrowia.city.net.pl/post.htm
http://www.klinika-zdrowia.city.net.pl/organizm.htm
Nie czytalem nic negatywnego na temat glodowek,
poza obiegowymi opiniami ludzi ktorzy tak naprawde
ani sie tym nie interesuja ani sie na tym nie znaja.
Duzo informacji zawiera ksiazka Malachowa
'Lecznicza Głodówka' czesto odnosi sie on w niej
do doswiadczen Paula Bragga ale jak narazie nie
natknalem sie na jego ksiazki.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-08 07:20:18
Temat: Re: Glodowki
Użytkownik CrazyIvan <d...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Organizm czlowieka jest tak zlosliwy, ze stosujac glodowke spala wszystkie swoje
struktury, ale
> niestety tluszcz w najmniejszym stopniu. Na pierwszy ogien ida miesnie, potem
poklady glikogenu
> dzieki ktorym funkcjonuje m.in glodzony mozg, watroba i nerki, a potem nastepuje
odwapnianie kosci.
> Potem jest dlugo, dlugo nic i dopiero trojglicerydy ze znienawidzonych przez nas
faldek tluszczyku.
> Piszac teraz w skrocie; stosujac glodowke powodujemy wieksze spustoszenie w
organizmie niz
> kozysci. Dieta winna byc zbilansowana w kazdym stopniu (nawat ta najbardziej
drakonska). Jesli nie
> dostarczymy naszemu organizmowi niezbednych substratow, to on sobie je i tak
wezmie... od nas
> samych.
Zupelnie powaznie sie pytam na jakiej podstawie tak uwazasz?
Bo ja sie z tym nie zgadzam, ze nasz organizm jest taki glupi.
Najpierw spali miesnie, potem glikogen a potem tluszcz :))))
Nie wiem czy to czytales, bo chyba sam bys sie usmial.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-08 07:28:40
Temat: Re: Glodowki> Zaczne od linkow:
Wielkie dzieki! O to mi chodzilo. Czytalam dwie ksiazki na ten temat (zanim
zaczelam stosowac glodowki) - niestety, w tej chwili nie mam ich pod reka,
zeby przytoczyc autora i tytul.
Mnie tez ten temat interesuje, bo jak widac zdania sa podzielone.
> Nie czytalem nic negatywnego na temat glodowek,
> poza obiegowymi opiniami ludzi ktorzy tak naprawde
> ani sie tym nie interesuja ani sie na tym nie znaja.
W ksiazkach, ktore ja czytalam bylo wspomniane o tym, ze sporo lekarzy jest
zdecydowanie przeciwnych stosowaniu glodowek leczniczych. Ale jest tam
opisane b. duzo przypadkow ludzi, ktorzy wyzdrowieli po glodowce. Rowniez sa
ostrzezenia - czego nie nalezy robic podczas glodowki, bo grozi to nawet
smiercia. Mysle ze _taka_ lektura wyglada na porzadna.
> Duzo informacji zawiera ksiazka Malachowa
> 'Lecznicza Głodówka' czesto odnosi sie on w niej
> do doswiadczen Paula Bragga ale jak narazie nie
> natknalem sie na jego ksiazki.
Dzieki za informacje - bede wiedziala, czego mam szukac :-)
Pozdrawiam,
Neczka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-08 07:34:38
Temat: Re: Glodowki> Zupelnie powaznie sie pytam na jakiej podstawie tak uwazasz?
> Bo ja sie z tym nie zgadzam, ze nasz organizm jest taki glupi.
> Najpierw spali miesnie, potem glikogen a potem tluszcz :))))
> Nie wiem czy to czytales, bo chyba sam bys sie usmial.
Może trochę przejaskrawił ale faktem jest, że przy odchudzaniu przez
głodówkę największy udział w utracie masy ciała mają mięśnie a najmniej
spala wtedy tłuszczu.
Przy nieregularnym odżywnianiu oraz głodowaniu organizm uczy się odkładać
zapasy ponieważ często zdarza sie, że są potrzebne. Kiedy dostarczy się mu
posiłek to jest on odkładany w tłuszcz i jednocześnie jest obniżany
metabolizm.
Dlatego diety, które mają za cel spalenie tłuszczu oraz zaoszczędzenie
mięśni polegają na częstych, małych posiłkach i zmniejszeniu kalorii średnio
o 10-20% w całkowitym okresie odchudzania. Do tego są cykle (np 5 dni
deficyt, 1-2 dni nominalna lub wyższa ilość kcal) aby poziom metabolizmu nie
miał szans na dostosowanie się do obniżonego poziomu kalorii.
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-04-08 08:07:34
Temat: Re: Glodowki
Użytkownik Neczka <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8rh5b$s3c$...@j...coi.pw.edu.pl...
> > Zaczne od linkow:
>
> Wielkie dzieki! O to mi chodzilo. Czytalam dwie ksiazki na ten temat (zanim
> zaczelam stosowac glodowki) - niestety, w tej chwili nie mam ich pod reka,
> zeby przytoczyc autora i tytul.
> Mnie tez ten temat interesuje, bo jak widac zdania sa podzielone.
Tyle ze opozycja nie ma wiele do zaoferowania,
przynajmniej jak na razie tak to widze.
Ktos kto praktykowal glodowki i troche
na ten temat wie, jest za.
> > Nie czytalem nic negatywnego na temat glodowek,
> > poza obiegowymi opiniami ludzi ktorzy tak naprawde
> > ani sie tym nie interesuja ani sie na tym nie znaja.
>
> W ksiazkach, ktore ja czytalam bylo wspomniane o tym, ze sporo lekarzy jest
> zdecydowanie przeciwnych stosowaniu glodowek leczniczych.
Mysle ze nie ma wsrod nich takich, ktorzy sie zajmowali
tym tematem. Jak powiada Malachow - wiekszosc
tez o glodowce wysuwaja osoby ktore nie opuscily
ani jednego posilku :))
> Ale jest tam
> opisane b. duzo przypadkow ludzi, ktorzy wyzdrowieli po glodowce. Rowniez sa
> ostrzezenia - czego nie nalezy robic podczas glodowki, bo grozi to nawet
> smiercia. Mysle ze _taka_ lektura wyglada na porzadna.
Najwazniejsze jest wychodzenie z glodowki,
zeby sie nie rzucic na np. golonke ;)
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-04-08 08:07:36
Temat: Re: Glodowki
Użytkownik Jan Werbiński <j...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8rh0a$qqq$...@n...tpi.pl...
> > Zupelnie powaznie sie pytam na jakiej podstawie tak uwazasz?
> > Bo ja sie z tym nie zgadzam, ze nasz organizm jest taki glupi.
> > Najpierw spali miesnie, potem glikogen a potem tluszcz :))))
> > Nie wiem czy to czytales, bo chyba sam bys sie usmial.
>
>
> Może trochę przejaskrawił ale faktem jest, że przy odchudzaniu przez
> głodówkę największy udział w utracie masy ciała mają mięśnie a najmniej
> spala wtedy tłuszczu.
Nie zgodze sie:
Utrata wagi przez narzady i tkanki psa podczas glodowki
az do chwili smierci:
tluszcz - 97%
miesnie - 30% * malachow 'Glodowka lecznicza'.
Jest cos takiego jak zasada priorytetu.
Zaczyna sie od tkanek obcych i przechodzi
do jak najmiej potrzebnych organizmowi.
Optymalni jedza nawet 30g bialka i zyja.
> Przy nieregularnym odżywnianiu oraz głodowaniu organizm uczy się odkładać
> zapasy ponieważ często zdarza sie, że są potrzebne. Kiedy dostarczy się mu
> posiłek to jest on odkładany w tłuszcz i jednocześnie jest obniżany
> metabolizm.
Sugerujesz, ze ludzie stosujacy glodowke sa otyli?
Nie zgadzam sie z takim twierdzeniem.
Dlugotrwale niedojadanie moze spowodowac takie
zmiany, ale nie ma to nic wspolnego z glodowka.
> Dlatego diety, które mają za cel spalenie tłuszczu oraz zaoszczędzenie
> mięśni polegają na częstych, małych posiłkach i zmniejszeniu kalorii średnio
> o 10-20% w całkowitym okresie odchudzania. Do tego są cykle (np 5 dni
> deficyt, 1-2 dni nominalna lub wyższa ilość kcal) aby poziom metabolizmu nie
> miał szans na dostosowanie się do obniżonego poziomu kalorii.
przez te 5 dni, jak pisales, na poziomie 1700 kcal nie
pozbedziesz sie zlogow czy tez zaczatkow nowotworowych,
bo organizm przy obfitosci pozywienia nie wezmie
sie tak ochoczo za ciala obce.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-04-08 08:52:55
Temat: Re: Glodowki> Nie zgodze sie:
> Utrata wagi przez narzady i tkanki psa podczas glodowki
> az do chwili smierci:
> tluszcz - 97%
> miesnie - 30% * malachow 'Glodowka lecznicza'.
Przykład mający wiele wspólnego z człowiekiem oraz głodówką leczniczą.
Lepiej podaj wyniki badań dr Mengele i innych przeprowadzone na ludziach.
Były takie badania.
W jakim sporcie, w którym zawodnicy mają bardzo mały % tłuszczu w stosunku
do mięśni dochodzili do tego przez głodówkę? Mogę podać kilka, w których
dochodzili do takiego stosunku przez podane przeze mnie metody.
> Jest cos takiego jak zasada priorytetu.
> Zaczyna sie od tkanek obcych i przechodzi
> do jak najmiej potrzebnych organizmowi.
> Optymalni jedza nawet 30g bialka i zyja.
> > Przy nieregularnym odżywnianiu oraz głodowaniu organizm uczy się
odkładać
> > zapasy ponieważ często zdarza sie, że są potrzebne. Kiedy dostarczy się
mu
> > posiłek to jest on odkładany w tłuszcz i jednocześnie jest obniżany
> > metabolizm.
> Sugerujesz, ze ludzie stosujacy glodowke sa otyli?
> Nie zgadzam sie z takim twierdzeniem.
> Dlugotrwale niedojadanie moze spowodowac takie
> zmiany, ale nie ma to nic wspolnego z glodowka.
Sugeruję, że ludzie stosujący głodówkę mają mniejsze mięśnie. Stosunek
tłuszczu do mięśni jest większy. To są fakty.
> > Dlatego diety, które mają za cel spalenie tłuszczu oraz zaoszczędzenie
> > mięśni polegają na częstych, małych posiłkach i zmniejszeniu kalorii
średnio
> > o 10-20% w całkowitym okresie odchudzania. Do tego są cykle (np 5 dni
> > deficyt, 1-2 dni nominalna lub wyższa ilość kcal) aby poziom metabolizmu
nie
> > miał szans na dostosowanie się do obniżonego poziomu kalorii.
>
> przez te 5 dni, jak pisales, na poziomie 1700 kcal nie
> pozbedziesz sie zlogow czy tez zaczatkow nowotworowych,
> bo organizm przy obfitosci pozywienia nie wezmie
> sie tak ochoczo za ciala obce.
Przez CYKLE 5+2 powtarzane przez kilka miesięcy można zlikwidować dowolną
ilość tłuszczu. O nowotworach oraz przypadkach osób b. chorych nie
rozmawiamy.
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-04-08 08:53:10
Temat: Re: Glodowki> Mysle ze nie ma wsrod nich takich, ktorzy sie zajmowali
> tym tematem. Jak powiada Malachow - wiekszosc
> tez o glodowce wysuwaja osoby ktore nie opuscily
> ani jednego posilku :))
:-))))). Pewnie masz racje :-)
> Najwazniejsze jest wychodzenie z glodowki,
> zeby sie nie rzucic na np. golonke ;)
Dokladnie. Ale jesli jest to glodowka dluzsza i przeszlo sie juz w ten etap
obojetnosci wobec jedzenia, to chyba nie ma problemu.
Rozumiem, ze stosujesz glodowki? Napisz cos o wlasnych doswiadczeniach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |