Data: 2010-01-13 19:36:09
Temat: HAITI - a my tu siedzimy spokojnie
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Sty, 18:57, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
A wiesz dlaczego? Nawiązując do tematu Twojego wątku oczywiście, czy
wiesz dlaczego wielu z nas siedzi spokojnie jakby nic się nie stało?
Przykre to, ale dla większości osób, których ta tragedia nie dotyczy
jest to w pewnym sensie trochę tak jakby nie wydarzyło się naprawdę.
Coś tam pokazują w telewizji, jakieś zdjęcia, jakiś film... I tak
właśnie wielu z nas podchodzi do tego tematu, jakby był to kolejny
film w telewizji. Do wielu nie dociera ogrom tragedii tych ludzi,
ludzi spośród których bardzo wielu straciło dach nad głową,
niejednokrotnie dorobek całego życia. Wielu też straciło swoich
bliskich, albo może nawet ich własne życie nagle się "urwało".
Z jednej strony niby nas to nie dotyczy, bo co nas to obchodzi. Ktoś
tam, gdzieś tam - nie nasza sprawa. Takie nawet są prawidłowości
dotyczące zachowania zdrowego umysłu, tak myślę, żeby nie utożsamiać
się z takimi zdarzeniami. Z drugiej jednak strony zobacz ile trzeba w
sobie mieć empatii i współczucia dla bliźniego, żeby chcieć i potrafić
dostrzec co tam tak naprawdę się zdarzyło. Żeby nie sprowadzić tych
tragicznych zdarzeń do banału, do faktu który gdzieś tam, komuś tam...
się przytrafił.
Jakież to szczęście, że nie na nas to trafiło, że bliskich naszych tam
nie było. Że my sami nie wyjechaliśmy w tym akurat czasie na Haiti.
Pozdrawiam,
darr_d1
|