Data: 2012-06-08 03:28:30
Temat: Himery
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak się zastanawiam nad rzeczywistością, nad procesem stwarzania
rzeczywistości. Ktoś mówi Bóg istnieje chce tego i tamtego i sobie
myślimy. Tak.... facet wie czego Bóg chce, jaki jest i czego
potrzebuje, patrzymy i słuchamy z przymróżeniem oka, no bo himery,
nierzeczywistość, papalnina, próżność, pycha, tęskni za tatusiem ,
niedojrzałość, kluski umysłowe, kuski i kluski i jeden wielki
najwyższy klusek. Wzruszamy ramionami i idziemy do domu, włączamy
telewizor a tam znowu duchowe porno i jakiś nowy klusek onanizuje się
Bogiem. Dochodzi czego ten Bóg chce i czego oczekuje. Myślimy uwzieli
się na nierzeczywistość, tworzą himery umysłowe, religine porno,
obnażają się exchibicjoniści z swoich potrzeb duchowych, temu
towarzyszą wytryski modlitw, stęki, wycia, sado-maso biczowania
religijnymi himerami. I mówimy urojenia, himery, wygłupy,
nierzeczywistość.
Tylko czy napewno, przecież w tym żyjemy, uczestniczymy, myślimy nad
tym co nas atakuje, czasem boleśnie, czasem do nerwów doprowadzają,
całym swoim ciałem odpowiadamy na te ataki, serce przyśpiesza,
zwalnia, nasz umysł idzie tokiem tych myśli, tych szczytowań, musimy
się odnosić, przemilczać, czasem z tym ludźmi wchodzić w relacje . Ich
himery stwarzają nas jako przeciwników, okeślają jakoś gorszych bo
niedostąpiliśmy, musimy się zmagać z poniżaniem, deformowaniem naszej
osoby, czasem tracimy prace bo jesteśmy niegodni, co zmienia nawet
finansowo nasze życie, nie mamy czym zapłacić za prąd, a w aptece
farmaceuta z pogardą na twarzy odmawia nam głupiej prezerwatywy i
rezygnujemy z przyjaciółki bo HIV i klniemy, wołając z wściekłości- co
za kraj podły i wszyscy podli i już wiemy że urojenia, himery, mają
moc urzeczwistniania , kształtowania twardej rzeczywistości i odbijamy
się od niej jak od ścian.
|