« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2009-08-02 14:58:51
Temat: Re: Homosie w akcji
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:e9e22840-2ec7-418d-acdf-f3622eabab20@d32g2000yq
h.googlegroups.com...
> Przecież ignorancja polega na tym , że się wierzy[ bo to wiara] w sens
> faktów, które same w sobie są bezsensu. A nie
> Sięgna się do dzieł rewolucyjnych pokazujących zmianę widzenia
> człowieka współczesnego. Bez tego nie jesteś w stanie nic obecnie
> zrozumieć, więc wierz sobie dalej zamykając już przymknięte oczy.
To wreszcie do tych dzieł sięgnij. Człowieku, pobudka. Mamy 2009 rok i sporo
się w filozofii dzieje, a Ty nawet za bardzo w XX wieku nie jesteś...
przestań ćpać, zacznij kupować dobre książki... nie musisz ich od razu
czytać, ale choć kupuj, z czasem może sięgniesz...
Pzdr współczująco
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2009-08-02 17:07:07
Temat: Re: Homosie w akcji
bazyli4 napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:e9e22840-2ec7-418d-acdf-f3622eabab20@d32g2000yq
h.googlegroups.com...
>
> > Przecie� ignorancja polega na tym , �e si� wierzy[ bo to wiara] w sens
> > fakt�w, kt�re same w sobie s� bezsensu. A nie
> > Si�gna si� do dzie� rewolucyjnych pokazuj�cych zmian� widzenia
> > cz�owieka wsp�czesnego. Bez tego nie jeste� w stanie nic obecnie
> > zrozumie�, wi�c wierz sobie dalej zamykaj�c ju� przymkni�te oczy.
>
> To wreszcie do tych dzie� si�gnij. Cz�owieku, pobudka. Mamy 2009 rok i sporo
> siďż˝ w filozofii dzieje, a Ty nawet za bardzo w XX wieku nie jesteďż˝...
> przesta� �pa�, zacznij kupowa� dobre ksi��ki... nie musisz ich od razu
> czyta�, ale cho� kupuj, z czasem mo�e si�gniesz...
>
> Pzdr wsp�czuj�co
> Paweďż˝
Filozofia już dawno przestała zajmować się światem, a teraz zajmuje
się człowiekim , w pewnym momencie przestała być mędrkowaniem, a
pokusiła się o zrozumienie życia. Ty używasz starej mentalności,
mentalności rzeczy,która jest oderwaniem od prawdziwej swojej
problematyki. To wyjaśnia twoje wiary w fakty , obiektywizmy itd. Ale
jak ktoś nasiąknął za młodu bezosobowiem, to na starość mu się odbija.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2009-08-02 17:18:50
Temat: Re: Homosie w akcjiUżytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:8b610bc7-782b-4d7f-90ac-920693007f02@a13g2000yq
c.googlegroups.com...
Widzę pajacu, że nauczyłeś się wstawić spacje po przecinku, ale po co ta
przed przecinkiem? Później źle się dzieli zdanie przy przenoszeniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2009-08-02 18:05:25
Temat: Re: Homosie w akcji
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:8b610bc7-782b-4d7f-90ac-920693007f02@a13g2000yq
c.googlegroups.com...
> Filozofia już dawno przestała zajmować się światem, a teraz zajmuje
> się człowiekim , w pewnym momencie przestała być mędrkowaniem, a
> pokusiła się o zrozumienie życia. Ty używasz starej mentalności,
> mentalności rzeczy,która jest oderwaniem od prawdziwej swojej
> problematyki. To wyjaśnia twoje wiary w fakty , obiektywizmy itd. Ale
> jak ktoś nasiąknął za młodu bezosobowiem, to na starość mu się odbija.
Jak Ty niewiele znasz tej filozofii, biedaku, skapnęło Ci troszeczkę i
bierzesz to od razu za całość, a to nawet nie główne nurta... ej, głąbie...
szkoda... bo, jak to mówią "warto rozmawiać'... ale trzeba mieć do czego
nawiązać ;o)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2009-08-02 18:22:51
Temat: Re: Homosie w akcji
bazyli4 napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:8b610bc7-782b-4d7f-90ac-920693007f02@a13g2000yq
c.googlegroups.com...
>
> > Filozofia ju� dawno przesta�a zajmowa� si� �wiatem, a teraz zajmuje
> > si� cz�owiekim , w pewnym momencie przesta�a by� m�drkowaniem, a
> > pokusi�a si� o zrozumienie �ycia. Ty u�ywasz starej mentalno�ci,
> > mentalno�ci rzeczy,kt�ra jest oderwaniem od prawdziwej swojej
> > problematyki. To wyja�nia twoje wiary w fakty , obiektywizmy itd. Ale
> > jak kto� nasi�kn�� za m�odu bezosobowiem, to na staro�� mu si�
odbija.
>
> Jak Ty niewiele znasz tej filozofii, biedaku, skapn�o Ci troszeczk� i
> bierzesz to od razu za ca�o��, a to nawet nie g��wne nurta... ej,
g��bie...
> szkoda... bo, jak to m�wi� "warto rozmawia�'... ale trzeba mie� do czego
> nawi�za� ;o)
>
> Pzdr
> Paweďż˝
Oj to zarys ogólny i nie tylko ja to wiem, za to ciekawe jest że jak
zaczeła schodzić na tereny życia, to zawyli ludzie kościoła i to tak
wyczuli, wyczuli bo nie zrozumieli, więc wyczuli . A nauka tak jak ty
uważa, że nie ma . Tak jak ww , ile o tym jest , materiałów w
mieszkaniu by się nie pomieściło i co robią , wykluczają ww, bo do ww
jest potrzebny człowiek . I teraz zobacz jak determinant za ciebie
pisze.
Ale nie wszyscy, ciekawa jest psychiatria fenomenologiczna, artykuł o
granicy poznawalności.
http://psychologia.net.pl/artykul.php?level=89
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2009-08-02 19:06:26
Temat: Re: Homosie w akcji
glob napisał(a):
> bazyli4 napisał(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:8b610bc7-782b-4d7f-90ac-920693007f02@a13g2000yq
c.googlegroups.com...
> >
> > > Filozofia ju� dawno przesta�a zajmowa� si� �wiatem, a teraz zajmuje
> > > si� cz�owiekim , w pewnym momencie przesta�a by� m�drkowaniem, a
> > > pokusi�a si� o zrozumienie �ycia. Ty u�ywasz starej mentalno�ci,
> > > mentalno�ci rzeczy,kt�ra jest oderwaniem od prawdziwej swojej
> > > problematyki. To wyja�nia twoje wiary w fakty , obiektywizmy itd. Ale
> > > jak kto� nasi�kn�� za m�odu bezosobowiem, to na staro�� mu si�
odbija.
> >
> > Jak Ty niewiele znasz tej filozofii, biedaku, skapn�o Ci troszeczk� i
> > bierzesz to od razu za ca�o��, a to nawet nie g��wne nurta... ej,
g��bie...
> > szkoda... bo, jak to m�wi� "warto rozmawia�'... ale trzeba mie� do czego
> > nawi�za� ;o)
> >
> > Pzdr
> > Paweďż˝
>
> Oj to zarys ogólny i nie tylko ja to wiem, za to ciekawe jest że jak
> zaczeła schodzić na tereny życia, to zawyli ludzie kościoła i to tak
> wyczuli, wyczuli bo nie zrozumieli, więc wyczuli . A nauka tak jak ty
> uważa, że nie ma . Tak jak ww , ile o tym jest , materiałów w
> mieszkaniu by się nie pomieściło i co robią , wykluczają ww, bo do ww
> jest potrzebny człowiek . I teraz zobacz jak determinant za ciebie
> pisze.
>
> Ale nie wszyscy, ciekawa jest psychiatria fenomenologiczna, artykuł o
> granicy poznawalności.
>
> http://psychologia.net.pl/artykul.php?level=89
Zainteresowaniu filozofów starożytnych jednostką ludzką nie
towarzyszyło podejmowanie problematyki poznawania drugiego człowieka,
aczkolwiek niektóre traktaty greckie i rzymskie są świadectwem
wczesnych, nieśmiałych usiłowań ustalenia pewnych zależności między
cechami fizycznymi (zwłaszcza rysami twarzy), a właściwościami
psychicznymi. W czasach późniejszych próby te kontynuowały m. in.
takie kierunki, jak fizjonomika, patognomika, organologia i
frenologia. Zgodnie z przekonaniami np. Galla, Lavatera czy Engela,
aby uzyskać poznawczy wgląd w innego człowieka, należy wpierw zdać
sobie sprawę z wyglądu jego twarzy, rozmiarów i proporcji jej części,
kształtu czaszki. Cechy fizyczne wskazują bowiem na rozmaite własności
psychiczne, które gdy uda się ustalić, pozwalają na stwierdzenie, że
się go w jakiejś mierze poznało.
Poznawanie drugiego człowieka nie budziło również większego
zaciekawienia filozofów średniowiecza, epoki Odrodzenia czy
Oświecenia. Właściwie dopiero w drugiej połowie XIX wieku i w obecnym
stuleciu zwrócono baczniejszą uwagę na to zagadnienie.
-----------------
Do problematyki poznania chorego wiele wniosła psychiatria
antropologiczna (por. Jakubik, 1989, 1992), a zwłaszcza jej nurt
fenomenologiczny. Jak wiadomo, fenomenologia posługuje się poznaniem
opartym na naoczności (swoistym "wglądzie w") i oczywistości, tj.
"bezpośrednim dostrzeżeniu samej prawdy" (Husserl, 1969, s. 13).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |