| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-03-23 17:28:34
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
i...@g...pl napisał(a):
> On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > glob napisał(a):
> >
> >
> >
> > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
> >
> > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> >
> > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > obrazu.
> >
> > > > No właśnie: to jest o Tobie.
> >
> > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > lepiej widzą,
> >
> > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > siebie i sytuacji.
> >
> > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > rozumieją.
> >
> > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
> >
> > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
> >
> > > > Jak ty.
> >
> > > > > i jednocześnie
> > > > > likwidujący siebie.
> >
> > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > strony innych.
> >
> > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > człowieka.
> >
> > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > przekonanie.
>
> A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> skutków otwartości na ludzi.
> Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> poronionymi poglądami.
> Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
się z nią zgadzać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-03-23 17:34:59
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
glob napisał(a):
> i...@g...pl napisał(a):
> > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > > glob napisał(a):
> > >
> > >
> > >
> > > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> > >
> > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
> > >
> > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> > >
> > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > > obrazu.
> > >
> > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
> > >
> > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > > lepiej widzą,
> > >
> > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > > siebie i sytuacji.
> > >
> > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > > rozumieją.
> > >
> > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
> > >
> > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
> > >
> > > > > Jak ty.
> > >
> > > > > > i jednocześnie
> > > > > > likwidujący siebie.
> > >
> > > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > > strony innych.
> > >
> > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > > człowieka.
> > >
> > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > > przekonanie.
> >
> > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> > skutków otwartości na ludzi.
> > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> > poronionymi poglądami.
> > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
>
> Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
> innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> się z nią zgadzać.
To taki rodzaj empatii,próbuje sobie wyobrazić po tym co mówi druga
osoba,jak widzi świat i wtenczas obserwuje ten obraz w swojej
świadomości.Ale nie muszę mówić-tak ten obraz jest dobry,bo może być
zupełnie różny od mojego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-03-23 17:47:17
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> i...@g...pl napisał(a):
>
>
>
> > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > > glob napisał(a):
>
> > > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
>
> > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
>
> > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > > obrazu.
>
> > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
>
> > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > > lepiej widzą,
>
> > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > > siebie i sytuacji.
>
> > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > > rozumieją.
>
> > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
>
> > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
>
> > > > > Jak ty.
>
> > > > > > i jednocześnie
> > > > > > likwidujący siebie.
>
> > > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > > strony innych.
>
> > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > > człowieka.
>
> > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > > przekonanie.
>
> > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> > skutków otwartości na ludzi.
> > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> > poronionymi poglądami.
> > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
>
> Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
> innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> się z nią zgadzać.
Ależ ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i każdego innego
pokrzywieńca) jestem burakiem.
Tylko za dużo energii zużywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
przychodzi, a już najmniej to jest ekonomiczne dla mojej własnej
gospodarki energetycznej.
Wolę zużyć tę energię na coś konstruktywnego - zapobieganie
rozszerzaniu sie takich skrzywień, jak twoje i osób, które ci (tu)
przyklaskują.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-03-23 17:47:53
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.On 23 Mar, 18:34, glob <r...@g...com> wrote:
> glob napisał(a):
>
> > i...@g...pl napisał(a):
> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > glob napisał(a):
>
> > > > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
>
> > > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
>
> > > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > > > obrazu.
>
> > > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
>
> > > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > > > lepiej widzą,
>
> > > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > > > siebie i sytuacji.
>
> > > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > > > rozumieją.
>
> > > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
>
> > > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
>
> > > > > > Jak ty.
>
> > > > > > > i jednocześnie
> > > > > > > likwidujący siebie.
>
> > > > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > > > strony innych.
>
> > > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > > > człowieka.
>
> > > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > > > przekonanie.
>
> > > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> > > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> > > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> > > skutków otwartości na ludzi.
> > > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> > > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> > > poronionymi poglądami.
> > > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
>
> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> > się z nią zgadzać.
>
> To taki rodzaj empatii,próbuje sobie wyobrazić po tym co mówi druga
> osoba,jak widzi świat i wtenczas obserwuje ten obraz w swojej
> świadomości.Ale nie muszę mówić-tak ten obraz jest dobry,bo może być
> zupełnie różny od mojego.
Kiełbaska wyborcza :-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-03-23 18:03:59
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
i...@g...pl napisał(a):
> On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> > i...@g...pl napisał(a):
> >
> >
> >
> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > glob napisał(a):
> >
> > > > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
> >
> > > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> >
> > > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > > > obrazu.
> >
> > > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
> >
> > > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > > > lepiej widzą,
> >
> > > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > > > siebie i sytuacji.
> >
> > > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > > > rozumieją.
> >
> > > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
> >
> > > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
> >
> > > > > > Jak ty.
> >
> > > > > > > i jednocześnie
> > > > > > > likwidujący siebie.
> >
> > > > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > > > strony innych.
> >
> > > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > > > człowieka.
> >
> > > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > > > przekonanie.
> >
> > > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> > > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> > > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> > > skutków otwartości na ludzi.
> > > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> > > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> > > poronionymi poglądami.
> > > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
> >
> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> > się z nią zgadzać.
>
> Ależ ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i każdego innego
> pokrzywieńca) jestem burakiem.
> Tylko za dużo energii zużywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
> przychodzi, a już najmniej to jest ekonomiczne dla mojej własnej
> gospodarki energetycznej.
> Wolę zużyć tę energię na coś konstruktywnego - zapobieganie
> rozszerzaniu sie takich skrzywień, jak twoje i osób, które ci (tu)
> przyklaskują.
Nie zawsze jesteś burakim[ale się uparłaś na tego buraka],ale często
pokazujesz podobne zachowania.Ten wątek nie jest prowadzony po to aby
ciebie pogrążyć.Ja też się z tego wszystkiego czegoś uczę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-03-23 19:17:02
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
glob napisał(a):
> i...@g...pl napisał(a):
> > On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> > > i...@g...pl napisał(a):
> > >
> > >
> > >
> > > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > glob napisał(a):
> > >
> > > > > > i...@g...pl napisał(a):
> > > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> > >
> > > > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
> > >
> > > > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
> > > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
> > > > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
> > > > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
> > > > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
> > > > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
> > > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> > >
> > > > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
> > > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
> > > > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
> > > > > > > > obrazu.
> > >
> > > > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
> > >
> > > > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
> > > > > > > > lepiej widzą,
> > >
> > > > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
> > > > > > > siebie i sytuacji.
> > >
> > > > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
> > > > > > > > rozumieją.
> > >
> > > > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
> > > > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
> > > > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
> > >
> > > > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
> > >
> > > > > > > Jak ty.
> > >
> > > > > > > > i jednocześnie
> > > > > > > > likwidujący siebie.
> > >
> > > > > > > O, to już zupełnie jak ty.
> > > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
> > > > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
> > > > > > > strony innych.
> > >
> > > > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
> > > > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
> > > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
> > > > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
> > > > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
> > > > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
> > > > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
> > > > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
> > > > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
> > > > > > człowieka.
> > >
> > > > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
> > > > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
> > > > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > > > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
> > > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
> > > > > przekonanie.
> > >
> > > > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
> > > > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
> > > > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
> > > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
> > > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
> > > > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
> > > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
> > > > skutków otwartości na ludzi.
> > > > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
> > > > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
> > > > poronionymi poglądami.
> > > > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
> > >
> > > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
> > > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> > > się z nią zgadzać.
> >
> > Ależ ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i każdego innego
> > pokrzywieńca) jestem burakiem.
> > Tylko za dużo energii zużywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
> > przychodzi, a już najmniej to jest ekonomiczne dla mojej własnej
> > gospodarki energetycznej.
> > Wolę zużyć tę energię na coś konstruktywnego - zapobieganie
> > rozszerzaniu sie takich skrzywień, jak twoje i osób, które ci (tu)
> > przyklaskują.
>
> Nie zawsze jesteś burakim[ale się uparłaś na tego buraka],ale często
> pokazujesz podobne zachowania.Ten wątek nie jest prowadzony po to aby
> ciebie pogrążyć.Ja też się z tego wszystkiego czegoś uczę.
Ale jak wprowadzisz obraz ,który ode mnie do ciebie dociera i
wyobrazisz sobie tego buraka,jednocześnie zobaczysz motywy czyjejś
wypowiedzi i poprzez tą wypowiedz swoje zachowanie ,widziane przez
mnie.Nastepnie cofniesz się pamiecią w swoją przeszłość i niektóre
rzeczy ciebie zawstydzą,niektóre pokażą zachowania niezgodne z moim
obrazem ciebie i wtenczas zweryfikujesz wszystkie te obrazy i
poszukasz wyjścia optymalnego.Zamykając się od razu na czyjąś
wypowiedź niczego nie widzisz i tak świat może się zmienić,a ty nadal
w tym jednym przeświadczeniu będziesz tkwić,odrywającym ciebie od
rzeczywistości.A jak głupot o tobie nagadam,to analizując w swojej
świadomości ten obraz,wogóle nie dostrzeżesz żadnych analogii ze
swoimi zachowaniami,uśmiechniesz się próbując zrozumieć,dlaczego ja
wygaduje o tobie takie głupoty.;-]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-03-23 20:27:07
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.Dnia Mon, 23 Mar 2009 12:17:02 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> glob napisał(a):
>> i...@g...pl napisał(a):
>>> On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
>>> > i...@g...pl napisał(a):
>>> >
>>> >
>>> >
>>> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
>>> > > > glob napisał(a):
>>> >
>>> > > > > i...@g...pl napisał(a):
>>> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
>>> >
>>> > > > > > > Ikselka on jest o czymś innym niż ty piszesz
>>> >
>>> > > > > > Nie, on jest o tym właśnie, o czym ja piszę. Mówi o ludziach. Tylko
>>> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyć tego na ludzi nienarodzonych, a ja się na
>>> > > > > > tym skupiam. Ponieważ wszyscy ich pomijają - tzn tacy jak Ty, domagają
>>> > > > > > się zrozumienia tylko dla własnych "stanów wewnętrznych".
>>> > > > > > A dla mnie każdy taki artykuł jest świetny - bo widzę owe stany
>>> > > > > > wewnętrzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do największego w
>>> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
>>> >
>>> > > > > > > i właśnie o to chodzi ,że
>>> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artykułu nie widzisz,a w nim
>>> > > > > > > stoi właśnie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i fałszowania
>>> > > > > > > obrazu.
>>> >
>>> > > > > > No właśnie: to jest o Tobie.
>>> >
>>> > > > > > > Ten artykuł jest lepszy,bo nikt nie wmawia głupot ,że inni nas
>>> > > > > > > lepiej widzą,
>>> >
>>> > > > > > Przeciez cały czas mówię, że ja bazuje tylko na własnych ocenach
>>> > > > > > siebie i sytuacji.
>>> >
>>> > > > > > > a wręcz pokazuje jak inni nas nie widzą i nie
>>> > > > > > > rozumieją.
>>> >
>>> > > > > > Właśnie dlatego artykuł jest dobry: a ty byś chciał mi coś sugerować,
>>> > > > > > zmieniać, wytykać, rzucać burakami.
>>> > > > > > Przeczytaj sobie uważnie artykuł.
>>> >
>>> > > > > > >, Szczególnie ci zapatrzeni w siebie
>>> >
>>> > > > > > Jak ty.
>>> >
>>> > > > > > > i jednocześnie
>>> > > > > > > likwidujący siebie.
>>> >
>>> > > > > > O, to już zupełnie jak ty.
>>> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanuję i dbam o to, bym się dobrze czuła
>>> > > > > > ze sobą. Nie mam zamiaru siebie unicestwiać słuchaniem głupich ocen ze
>>> > > > > > strony innych.
>>> >
>>> > > > > Artykuł nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie się do tego
>>> > > > > odwołujesz,czyli zawężasz tematy,bo tak ci pasuje ,by było o
>>> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty kościoła,bo kościół nie jest
>>> > > > > wrażliwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wciągają w wojne
>>> > > > > ideologiczną,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty są ważniejsze od ludzi
>>> > > > > [bezwrażliwość].A oprócz tego jeśli słuchasz kościoła, to nie
>>> > > > > usuwaj,ale są ludzie w takich sytułacjach,bądź na tyle niedojrzali,że
>>> > > > > najlepszym rozwiązaniem dla nich jest inaczej postąpić i ci co to
>>> > > > > rozumieją są wrażliwi i otwarci na widzenie różnego od siebie
>>> > > > > człowieka.
>>> >
>>> > > > A człowiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,więc ja oceniam to co
>>> > > > widzę,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twoją skórę.Właśnie ja
>>> > > > mam taką taktykę,że oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
>>> > > > ich,trawi się to we mnie weryfikuje i wyrabia własny pogląd.A jak
>>> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fałszywe
>>> > > > przekonanie.
>>> >
>>> > > A w dodatku - ludzie nie mają dobrych intencji, generalnie.Kiedyś
>>> > > "wpuściłam innych" w moją mentalność - o mało nie doprowadziło to do
>>> > > mojej osobistej katastrofy, ale się nie dałam, miałam jeszcze na tyle
>>> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczyć wpływy obcych; a teraz
>>> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteś przez to
>>> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzę. Otwieraj się dalej, otwieraj. Widzę,
>>> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przykład
>>> > > skutków otwartości na ludzi.
>>> > > Całym sobą przeczysz temu, co gadasz. Ślepy, kto tego nie widzi.
>>> > > Marzysz o urojonym świecie, gdzie wszyscy cię zaakceptują z twoimi
>>> > > poronionymi poglądami.
>>> > > Nie ma takiego świata. Gdyby był, dawno już byś go odnalazł.
>>> >
>>> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem się z
>>> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
>>> > się z nią zgadzać.
>>>
>>> Ależ ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i każdego innego
>>> pokrzywieńca) jestem burakiem.
>>> Tylko za dużo energii zużywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
>>> przychodzi, a już najmniej to jest ekonomiczne dla mojej własnej
>>> gospodarki energetycznej.
>>> Wolę zużyć tę energię na coś konstruktywnego - zapobieganie
>>> rozszerzaniu sie takich skrzywień, jak twoje i osób, które ci (tu)
>>> przyklaskują.
>>
>> Nie zawsze jesteś burakim[ale się uparłaś na tego buraka],ale często
>> pokazujesz podobne zachowania.Ten wątek nie jest prowadzony po to aby
>> ciebie pogrążyć.Ja też się z tego wszystkiego czegoś uczę.
> Ale jak wprowadzisz obraz ,który ode mnie do ciebie dociera i
> wyobrazisz sobie tego buraka,
Nie ma takiej możliwości, ponieważ żyjemy w osobnych światach. Nie mam
możliwości zobaczyć siebie jako buraka w twoim rozumieniu. To zbyt wiele
empatii z moje strony w twoją kosztuje - musiałabym najpierw wyzbyć się
własnego mniemania o sobie. A nie mam powodu - to mogłabym zrobić tylko dla
kogoś bardzo ważnego w moim życiu. A ta osoba nigdy nie uważała mnie za
buraka, wręcz przeciwnie. Dlatego ze mną jest. I jest to najmądrzejszy
człowiek, jakiego spotkałam. Więc nie mam powodu wnikać w jakieś twoje
buraczane o mnie sądy. Sama wiem, co reprezentuję, nie mam potrzeby tego
weryfikować.
> jednocześnie zobaczysz motywy czyjejś
> wypowiedzi i poprzez tą wypowiedz swoje zachowanie ,widziane przez
> mnie.Nastepnie cofniesz się pamiecią w swoją przeszłość i niektóre
> rzeczy ciebie zawstydzą,niektóre pokażą zachowania niezgodne z moim
> obrazem ciebie i wtenczas zweryfikujesz wszystkie te obrazy i
> poszukasz wyjścia optymalnego.
To byloby zbyt proste. Rozumujesz jak dziecko, zupełnie jak dziecko.
Dlatego tak mało osób cię rozumie - bo ciągle chcesz, aby brano pod uwagę
twoje infantylne pojmowanie świata i jego mechanizmów.
> Zamykając się od razu na czyjąś
> wypowiedź niczego nie widzisz i tak świat może się zmienić,a ty nadal
> w tym jednym przeświadczeniu będziesz tkwić,odrywającym ciebie od
> rzeczywistości.
Od twojej rzeczywistości. Mój świat nie jest twoim światem. A ich punkty
wspólne są naprawdę nieliczne.
> A jak głupot o tobie nagadam,to analizując w swojej
> świadomości ten obraz,wogóle nie dostrzeżesz żadnych analogii ze
> swoimi zachowaniami,uśmiechniesz się próbując zrozumieć,dlaczego ja
> wygaduje o tobie takie głupoty.;-]
Cały czas próbuję.I rozumiem. Bo cały czas gadasz te głupoty :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-03-23 21:14:05
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 23 Mar 2009 12:17:02 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > glob napisaďż˝(a):
> >> i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> >
> >>> >
> >>> >
> >>> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> > > > glob napisaďż˝(a):
> >>> >
> >>> > > > > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> >
> >>> > > > > > > Ikselka on jest o czymďż˝ innym niďż˝ ty piszesz
> >>> >
> >>> > > > > > Nie, on jest o tym w�a�nie, o czym ja pisz�. M�wi o ludziach.
Tylko
> >>> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyďż˝ tego na ludzi nienarodzonych, a ja
siďż˝ na
> >>> > > > > > tym skupiam. Poniewaďż˝ wszyscy ich pomijajďż˝ - tzn tacy jak Ty,
domagajďż˝
> >>> > > > > > si� zrozumienia tylko dla w�asnych "stan�w wewn�trznych".
> >>> > > > > > A dla mnie ka�dy taki artyku� jest �wietny - bo widz� owe
stany
> >>> > > > > > wewn�trzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do najwi�kszego w
> >>> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> >>> >
> >>> > > > > > > i w�a�nie o to chodzi ,�e
> >>> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artyku�u nie widzisz,a w
nim
> >>> > > > > > > stoi w�a�nie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i
fa�szowania
> >>> > > > > > > obrazu.
> >>> >
> >>> > > > > > No w�a�nie: to jest o Tobie.
> >>> >
> >>> > > > > > > Ten artyku� jest lepszy,bo nikt nie wmawia g�upot ,�e inni
nas
> >>> > > > > > > lepiej widzďż˝,
> >>> >
> >>> > > > > > Przeciez ca�y czas m�wi�, �e ja bazuje tylko na w�asnych
ocenach
> >>> > > > > > siebie i sytuacji.
> >>> >
> >>> > > > > > > a wr�cz pokazuje jak inni nas nie widz� i nie
> >>> > > > > > > rozumiejďż˝.
> >>> >
> >>> > > > > > W�a�nie dlatego artyku� jest dobry: a ty by� chcia� mi
coďż˝ sugerowaďż˝,
> >>> > > > > > zmieniaďż˝, wytykaďż˝, rzucaďż˝ burakami.
> >>> > > > > > Przeczytaj sobie uwa�nie artyku�.
> >>> >
> >>> > > > > > >, Szczeg�lnie ci zapatrzeni w siebie
> >>> >
> >>> > > > > > Jak ty.
> >>> >
> >>> > > > > > > i jednocze�nie
> >>> > > > > > > likwiduj�cy siebie.
> >>> >
> >>> > > > > > O, to ju� zupe�nie jak ty.
> >>> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanujďż˝ i dbam o to, bym siďż˝ dobrze
czu�a
> >>> > > > > > ze sob�. Nie mam zamiaru siebie unicestwia� s�uchaniem
g�upich ocen ze
> >>> > > > > > strony innych.
> >>> >
> >>> > > > > Artykuďż˝ nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie siďż˝ do tego
> >>> > > > > odwo�ujesz,czyli zaw�asz tematy,bo tak ci pasuje ,by by�o o
> >>> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty ko�cio�a,bo ko�ci� nie jest
> >>> > > > > wra�liwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wci�gaj� w wojne
> >>> > > > > ideologiczn�,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty s� wa�niejsze od
ludzi
> >>> > > > > [bezwra�liwo��].A opr�cz tego je�li s�uchasz ko�cio�a,
to nie
> >>> > > > > usuwaj,ale s� ludzie w takich sytu�acjach,b�d� na tyle
niedojrzali,�e
> >>> > > > > najlepszym rozwi�zaniem dla nich jest inaczej post�pi� i ci co to
> >>> > > > > rozumiej� s� wra�liwi i otwarci na widzenie r�nego od siebie
> >>> > > > > cz�owieka.
> >>> >
> >>> > > > A cz�owiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,wi�c ja oceniam to
co
> >>> > > > widzďż˝,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twojďż˝
sk�r�.W�a�nie ja
> >>> > > > mam tak� taktyk�,�e oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> >>> > > > ich,trawi si� to we mnie weryfikuje i wyrabia w�asny pogl�d.A jak
> >>> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fa�szywe
> >>> > > > przekonanie.
> >>> >
> >>> > > A w dodatku - ludzie nie majďż˝ dobrych intencji, generalnie.Kiedyďż˝
> >>> > > "wpu�ci�am innych" w moj� mentalno�� - o ma�o nie
doprowadzi�o to do
> >>> > > mojej osobistej katastrofy, ale si� nie da�am, mia�am jeszcze na tyle
> >>> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczy� wp�ywy obcych; a teraz
> >>> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteďż˝ przez to
> >>> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzďż˝. Otwieraj siďż˝ dalej, otwieraj. Widzďż˝,
> >>> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przyk�ad
> >>> > > skutk�w otwarto�ci na ludzi.
> >>> > > Ca�ym sob� przeczysz temu, co gadasz. �lepy, kto tego nie widzi.
> >>> > > Marzysz o urojonym �wiecie, gdzie wszyscy ci� zaakceptuj� z twoimi
> >>> > > poronionymi pogl�dami.
> >>> > > Nie ma takiego �wiata. Gdyby by�, dawno ju� by� go odnalaz�.
> >>> >
> >>> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem siďż˝ z
> >>> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> >>> > siďż˝ z niďż˝ zgadzaďż˝.
> >>>
> >>> Ale� ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i ka�dego innego
> >>> pokrzywie�ca) jestem burakiem.
> >>> Tylko za du�o energii zu�ywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
> >>> przychodzi, a ju� najmniej to jest ekonomiczne dla mojej w�asnej
> >>> gospodarki energetycznej.
> >>> Wol� zu�y� t� energi� na co� konstruktywnego - zapobieganie
> >>> rozszerzaniu sie takich skrzywie�, jak twoje i os�b, kt�re ci (tu)
> >>> przyklaskujďż˝.
> >>
> >> Nie zawsze jeste� burakim[ale si� upar�a� na tego buraka],ale cz�sto
> >> pokazujesz podobne zachowania.Ten w�tek nie jest prowadzony po to aby
> >> ciebie pogr��y�.Ja te� si� z tego wszystkiego czego� ucz�.
> > Ale jak wprowadzisz obraz ,kt�ry ode mnie do ciebie dociera i
> > wyobrazisz sobie tego buraka,
>
> Nie ma takiej mo�liwo�ci, poniewa� �yjemy w osobnych �wiatach. Nie mam
> mo�liwo�ci zobaczy� siebie jako buraka w twoim rozumieniu. To zbyt wiele
> empatii z moje strony w twoj� kosztuje - musia�abym najpierw wyzby� si�
> w�asnego mniemania o sobie. A nie mam powodu - to mog�abym zrobi� tylko dla
> kogo� bardzo wa�nego w moim �yciu. A ta osoba nigdy nie uwa�a�a mnie za
> buraka, wr�cz przeciwnie. Dlatego ze mn� jest. I jest to najm�drzejszy
> cz�owiek, jakiego spotka�am. Wi�c nie mam powodu wnika� w jakie� twoje
> buraczane o mnie s�dy. Sama wiem, co reprezentuj�, nie mam potrzeby tego
> weryfikowaďż˝.
>
> > jednocze�nie zobaczysz motywy czyjej�
> > wypowiedzi i poprzez tďż˝ wypowiedz swoje zachowanie ,widziane przez
> > mnie.Nastepnie cofniesz si� pamieci� w swoj� przesz�o�� i niekt�re
> > rzeczy ciebie zawstydz�,niekt�re poka�� zachowania niezgodne z moim
> > obrazem ciebie i wtenczas zweryfikujesz wszystkie te obrazy i
> > poszukasz wyj�cia optymalnego.
>
> To byloby zbyt proste. Rozumujesz jak dziecko, zupe�nie jak dziecko.
> Dlatego tak ma�o os�b ci� rozumie - bo ci�gle chcesz, aby brano pod uwag�
> twoje infantylne pojmowanie �wiata i jego mechanizm�w.
>
tutaj projektujesz,bo mi z błędu tamtego artykułu pozwoliła wyjść
filozofia.
> > Zamykaj�c si� od razu na czyj��
> > wypowied� niczego nie widzisz i tak �wiat mo�e si� zmieni�,a ty nadal
> > w tym jednym prze�wiadczeniu b�dziesz tkwi�,odrywaj�cym ciebie od
> > rzeczywisto�ci.
>
> Od twojej rzeczywisto�ci. M�j �wiat nie jest twoim �wiatem. A ich punkty
> wsp�lne s� naprawd� nieliczne.
>
>
> > A jak g�upot o tobie nagadam,to analizuj�c w swojej
> > �wiadomo�ci ten obraz,wog�le nie dostrze�esz �adnych analogii ze
> > swoimi zachowaniami,u�miechniesz si� pr�buj�c zrozumie�,dlaczego ja
> > wygaduje o tobie takie g�upoty.;-]
>
> Ca�y czas pr�buj�.I rozumiem. Bo ca�y czas
Ja dopiero teraz zrozumiałem ,dlaczego mnie tak irytujesz.Patrz ;w
momencie kiedy coś ze mnie do ciebie dociera,jakaś cząstka którą
wziełaś w siebie i zweryfikowałaś pod swoim kontem,jestem spokojny i
dobrze mi się z tobą rozmawia,ale kiedy całkowicie szarżujesz tylko
sobą,zupełnie zamknięta w sobie,ciarki nerwowe się we mnie budzą,a jak
wogóle się nie odzywasz, to globa szlak trafia,bo jesteś zupełnie
zamknięta i myślę że to też jest motywem irytacji innych,a jeszcze
bardziej kiedy z tej irytacji innych tworzysz zamknięty obraz swojej
wyjątkowości.Czyli fałszujesz rzeczywistość i innych,co jest zupełnie
wyprowadzające z równowagi.To nie chodzi o relacje erotyczne,że tylko
męża starasz się zrozumieć[jeśli tak jest],ale o zwykłe relacje
interpersonalne.
gadasz te g�upoty :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-03-23 21:42:06
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.Dnia Mon, 23 Mar 2009 14:14:05 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ja dopiero teraz zrozumiałem ,dlaczego mnie tak irytujesz.Patrz ;w
> momencie kiedy coś ze mnie do ciebie dociera,jakaś cząstka którą
> wziełaś w siebie i zweryfikowałaś pod swoim kontem,jestem spokojny i
> dobrze mi się z tobą rozmawia,
Typowe: każdy by tak chciał i większości się dobrze rozmawia tylko z tymi,
którzy się z nimi zgadzają lub ich nie atakują swoimi koncepcjami,
niezgodnymi z ich :->
> ale kiedy całkowicie szarżujesz tylko
> sobą,
A kim mam szarżować - tobą??? Albo jeszcze kimś trzecim? Chybabym musiała
oszaleć wpierw.
> upełnie zamknięta w sobie,ciarki nerwowe się we mnie budzą,a jak
> wogóle się nie odzywasz, to globa szlak trafia,bo jesteś zupełnie
> zamknięta i myślę że to też jest motywem irytacji innych,a jeszcze
> bardziej kiedy z tej irytacji innych tworzysz zamknięty obraz swojej
> wyjątkowości.
> Czyli fałszujesz rzeczywistość i innych,co jest zupełnie
> wyprowadzające z równowagi.To nie chodzi o relacje erotyczne,że tylko
> męża starasz się zrozumieć[jeśli tak jest]
Tak jest, ale że piszę głownie o mężu, to nie znaczy, że mam sąsiadów lub
znajomych, których nie rozumiem i oni z tego powodu podpalają mi dom lub
mnie wyganiają :->
>,ale o zwykłe relacje
> interpersonalne.
Moje relacje interpersonalne istnieją tylko w realu, nie tutaj.
I tam są jak najlepsze. Żyję tu, gdzie żyję, już niemal 30 lat - jest tu
spokój i mili ludzie, z którymi codziennie przez płot lub na drodze czy
mijając się samochodami mówimy sobie dzień dobry, spotykamy na imprezach i
zapraszamy do domów. Nasi meżowie jeżdżą wspólnie na ryby, a my baby gadamy
jak nakręcone, kiedy się spotykamy. One podziwiają moje kulinarne i inne
(sto razy pisałam) zdolności, pomagam im rozwijać swoje, podziwiam ich
domy, ogrody, pomagam w nauce obsługi komputera (dzięki mnie wszystkie
buszują obecnie w necie i obsługują na komputerze programy przydatne w ich
gospodarstwach agroturystycznych i innych). Śmiejemy się, że niedlugo
będziemy sól sobie pozyczać przez internet. Wymieniamy się roślinami,
doświadczeniami... długo mogłabym pisać. Kiedy idę drogą wśród domów, zza
każdej niemal bramy ktos życzliwy mi mówi część lub ja mu mówię. Jeździmy
latem wspólnie na rowerach , na zakupy, na aerobik (w sumie jest tego ze 20
osób w różnych układach).
Myslę, że mój real jest zwykły, normalny, niczego mu nie brakuje.
A tu - cóż, moje boje. Taka strefa. Bo i ludzie tutaj szczególni :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-03-23 21:45:23
Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
> > Dnia Mon, 23 Mar 2009 12:17:02 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >
> > > glob napisaďż˝(a):
> > >> i...@g...pl napisaďż˝(a):
> > >>> On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> > >>> > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> > >>> >
> > >>> >
> > >>> >
> > >>> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> > >>> > > > glob napisaďż˝(a):
> > >>> >
> > >>> > > > > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> > >>> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> > >>> >
> > >>> > > > > > > Ikselka on jest o czymďż˝ innym niďż˝ ty piszesz
> > >>> >
> > >>> > > > > > Nie, on jest o tym w�a�nie, o czym ja pisz�. M�wi o
ludziach. Tylko
> > >>> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyďż˝ tego na ludzi nienarodzonych, a ja
siďż˝ na
> > >>> > > > > > tym skupiam. Poniewaďż˝ wszyscy ich pomijajďż˝ - tzn tacy jak Ty,
domagajďż˝
> > >>> > > > > > si� zrozumienia tylko dla w�asnych "stan�w wewn�trznych".
> > >>> > > > > > A dla mnie ka�dy taki artyku� jest �wietny - bo widz� owe
stany
> > >>> > > > > > wewn�trzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do najwi�kszego
w
> > >>> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> > >>> >
> > >>> > > > > > > i w�a�nie o to chodzi ,�e
> > >>> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artyku�u nie widzisz,a
w nim
> > >>> > > > > > > stoi w�a�nie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i
fa�szowania
> > >>> > > > > > > obrazu.
> > >>> >
> > >>> > > > > > No w�a�nie: to jest o Tobie.
> > >>> >
> > >>> > > > > > > Ten artyku� jest lepszy,bo nikt nie wmawia g�upot ,�e inni
nas
> > >>> > > > > > > lepiej widzďż˝,
> > >>> >
> > >>> > > > > > Przeciez ca�y czas m�wi�, �e ja bazuje tylko na w�asnych
ocenach
> > >>> > > > > > siebie i sytuacji.
> > >>> >
> > >>> > > > > > > a wr�cz pokazuje jak inni nas nie widz� i nie
> > >>> > > > > > > rozumiejďż˝.
> > >>> >
> > >>> > > > > > W�a�nie dlatego artyku� jest dobry: a ty by� chcia� mi
coďż˝ sugerowaďż˝,
> > >>> > > > > > zmieniaďż˝, wytykaďż˝, rzucaďż˝ burakami.
> > >>> > > > > > Przeczytaj sobie uwa�nie artyku�.
> > >>> >
> > >>> > > > > > >, Szczeg�lnie ci zapatrzeni w siebie
> > >>> >
> > >>> > > > > > Jak ty.
> > >>> >
> > >>> > > > > > > i jednocze�nie
> > >>> > > > > > > likwiduj�cy siebie.
> > >>> >
> > >>> > > > > > O, to ju� zupe�nie jak ty.
> > >>> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanujďż˝ i dbam o to, bym siďż˝
dobrze czu�a
> > >>> > > > > > ze sob�. Nie mam zamiaru siebie unicestwia� s�uchaniem
g�upich ocen ze
> > >>> > > > > > strony innych.
> > >>> >
> > >>> > > > > Artykuďż˝ nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie siďż˝ do tego
> > >>> > > > > odwo�ujesz,czyli zaw�asz tematy,bo tak ci pasuje ,by by�o o
> > >>> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty ko�cio�a,bo ko�ci� nie
jest
> > >>> > > > > wra�liwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wci�gaj� w wojne
> > >>> > > > > ideologiczn�,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty s� wa�niejsze od
ludzi
> > >>> > > > > [bezwra�liwo��].A opr�cz tego je�li s�uchasz
ko�cio�a, to nie
> > >>> > > > > usuwaj,ale s� ludzie w takich sytu�acjach,b�d� na tyle
niedojrzali,�e
> > >>> > > > > najlepszym rozwi�zaniem dla nich jest inaczej post�pi� i ci co
to
> > >>> > > > > rozumiej� s� wra�liwi i otwarci na widzenie r�nego od siebie
> > >>> > > > > cz�owieka.
> > >>> >
> > >>> > > > A cz�owiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,wi�c ja oceniam to
co
> > >>> > > > widzďż˝,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twojďż˝
sk�r�.W�a�nie ja
> > >>> > > > mam tak� taktyk�,�e oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> > >>> > > > ich,trawi si� to we mnie weryfikuje i wyrabia w�asny pogl�d.A jak
> > >>> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fa�szywe
> > >>> > > > przekonanie.
> > >>> >
> > >>> > > A w dodatku - ludzie nie majďż˝ dobrych intencji, generalnie.Kiedyďż˝
> > >>> > > "wpu�ci�am innych" w moj� mentalno�� - o ma�o nie
doprowadzi�o to do
> > >>> > > mojej osobistej katastrofy, ale si� nie da�am, mia�am jeszcze na
tyle
> > >>> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczy� wp�ywy obcych; a teraz
> > >>> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteďż˝ przez to
> > >>> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzďż˝. Otwieraj siďż˝ dalej, otwieraj.
Widzďż˝,
> > >>> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przyk�ad
> > >>> > > skutk�w otwarto�ci na ludzi.
> > >>> > > Ca�ym sob� przeczysz temu, co gadasz. �lepy, kto tego nie widzi.
> > >>> > > Marzysz o urojonym �wiecie, gdzie wszyscy ci� zaakceptuj� z twoimi
> > >>> > > poronionymi pogl�dami.
> > >>> > > Nie ma takiego �wiata. Gdyby by�, dawno ju� by� go odnalaz�.
> > >>> >
> > >>> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem siďż˝ z
> > >>> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> > >>> > siďż˝ z niďż˝ zgadzaďż˝.
> > >>>
> > >>> Ale� ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i ka�dego innego
> > >>> pokrzywie�ca) jestem burakiem.
> > >>> Tylko za du�o energii zu�ywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
> > >>> przychodzi, a ju� najmniej to jest ekonomiczne dla mojej w�asnej
> > >>> gospodarki energetycznej.
> > >>> Wol� zu�y� t� energi� na co� konstruktywnego - zapobieganie
> > >>> rozszerzaniu sie takich skrzywie�, jak twoje i os�b, kt�re ci (tu)
> > >>> przyklaskujďż˝.
> > >>
> > >> Nie zawsze jeste� burakim[ale si� upar�a� na tego buraka],ale cz�sto
> > >> pokazujesz podobne zachowania.Ten w�tek nie jest prowadzony po to aby
> > >> ciebie pogr��y�.Ja te� si� z tego wszystkiego czego� ucz�.
> > > Ale jak wprowadzisz obraz ,kt�ry ode mnie do ciebie dociera i
> > > wyobrazisz sobie tego buraka,
> >
> > Nie ma takiej mo�liwo�ci, poniewa� �yjemy w osobnych �wiatach. Nie mam
> > mo�liwo�ci zobaczy� siebie jako buraka w twoim rozumieniu. To zbyt wiele
> > empatii z moje strony w twoj� kosztuje - musia�abym najpierw wyzby� si�
> > w�asnego mniemania o sobie. A nie mam powodu - to mog�abym zrobi� tylko dla
> > kogo� bardzo wa�nego w moim �yciu. A ta osoba nigdy nie uwa�a�a mnie za
> > buraka, wr�cz przeciwnie. Dlatego ze mn� jest. I jest to najm�drzejszy
> > cz�owiek, jakiego spotka�am. Wi�c nie mam powodu wnika� w jakie� twoje
> > buraczane o mnie s�dy. Sama wiem, co reprezentuj�, nie mam potrzeby tego
> > weryfikowaďż˝.
> >
> > > jednocze�nie zobaczysz motywy czyjej�
> > > wypowiedzi i poprzez tďż˝ wypowiedz swoje zachowanie ,widziane przez
> > > mnie.Nastepnie cofniesz si� pamieci� w swoj� przesz�o�� i
niekt�re
> > > rzeczy ciebie zawstydz�,niekt�re poka�� zachowania niezgodne z moim
> > > obrazem ciebie i wtenczas zweryfikujesz wszystkie te obrazy i
> > > poszukasz wyj�cia optymalnego.
> >
> > To byloby zbyt proste. Rozumujesz jak dziecko, zupe�nie jak dziecko.
> > Dlatego tak ma�o os�b ci� rozumie - bo ci�gle chcesz, aby brano pod
uwagďż˝
> > twoje infantylne pojmowanie �wiata i jego mechanizm�w.
> >
> tutaj projektujesz,bo mi z błędu tamtego artykułu pozwoliła wyjść
> filozofia.
>
>
>
>
> > > Zamykaj�c si� od razu na czyj��
> > > wypowied� niczego nie widzisz i tak �wiat mo�e si� zmieni�,a ty nadal
> > > w tym jednym prze�wiadczeniu b�dziesz tkwi�,odrywaj�cym ciebie od
> > > rzeczywisto�ci.
> >
> > Od twojej rzeczywisto�ci. M�j �wiat nie jest twoim �wiatem. A ich punkty
> > wsp�lne s� naprawd� nieliczne.
> >
> >
> > > A jak g�upot o tobie nagadam,to analizuj�c w swojej
> > > �wiadomo�ci ten obraz,wog�le nie dostrze�esz �adnych analogii ze
> > > swoimi zachowaniami,u�miechniesz si� pr�buj�c zrozumie�,dlaczego ja
> > > wygaduje o tobie takie g�upoty.;-]
> >
> > Ca�y czas pr�buj�.I rozumiem. Bo ca�y czas
> Ja dopiero teraz zrozumiałem ,dlaczego mnie tak irytujesz.Patrz ;w
> momencie kiedy coś ze mnie do ciebie dociera,jakaś cząstka którą
> wziełaś w siebie i zweryfikowałaś pod swoim kontem,jestem spokojny i
> dobrze mi się z tobą rozmawia,ale kiedy całkowicie szarżujesz tylko
> sobą,zupełnie zamknięta w sobie,ciarki nerwowe się we mnie budzą,a jak
> wogóle się nie odzywasz, to globa szlak trafia,bo jesteś zupełnie
> zamknięta i myślę że to też jest motywem irytacji innych,a jeszcze
> bardziej kiedy z tej irytacji innych tworzysz zamknięty obraz swojej
> wyjątkowości.Czyli fałszujesz rzeczywistość i innych,co jest zupełnie
> wyprowadzające z równowagi.To nie chodzi o relacje erotyczne,że tylko
> męża starasz się zrozumieć[jeśli tak jest],ale o zwykłe relacje
> interpersonalne.
>
>
> gadasz te g�upoty :->
Dlatego ludzie piszą ,że mają do ciebie dwojakie uczucia,bo ty raz
jesteś trochę otwarta,a innym razem jak puszka sardynek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |