| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-04-21 12:53:12
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)Ender pisze:
> Nie mam zamiaru się zmieniać w cebka.
> Po prostu zaskoczyły mnie Twoje i Pauliny insynuacje.
> Wymiana fotek w necie kojarzy mi się raczej z nastolatkami,
> w sensie bardzo młodymi i nieśmiałymi osobami,
> niż osobami w moim wieku, ale rozumiem, że u Was
> to chyba jest praktykowane ;-)
Podglądactwo na n-k jest szeroko praktykowane. Poza tym niektórzy lubią
zamieszczać swoje notki i dawać tutaj do nich linki, przecież wiesz. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-04-21 12:58:19
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)medea pisze:
> Ender pisze:
>
>> Nie mam zamiaru się zmieniać w cebka.
>> Po prostu zaskoczyły mnie Twoje i Pauliny insynuacje.
>> Wymiana fotek w necie kojarzy mi się raczej z nastolatkami,
>> w sensie bardzo młodymi i nieśmiałymi osobami,
>> niż osobami w moim wieku, ale rozumiem, że u Was
>> to chyba jest praktykowane ;-)
>
> Podglądactwo na n-k jest szeroko praktykowane. Poza tym niektórzy lubią
> zamieszczać swoje notki i dawać tutaj do nich linki, przecież wiesz. ;)
Mi chodziło o taką N-kę : http://n.pl/
Głodnemu chleb na myśli :)
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-04-21 13:06:27
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>
> W dniu 2010-04-21 12:48, medea pisze:
>> I pewnie to moje było znacznie większe, co? Od kiedy tutaj siedzisz i
>> obserwujesz? Może warto zajrzeć do archiwów, jeśli chce się ferować takie
>> wyroki.
>> Wiesz, ja nawet byłabym gotowa - i nieraz tak robiłam zresztą - odpuścić
>> (co Ty pewnie wziąłbyś za nadstawianie oka do podbicia), gdybym widziała
>> jeszcze jakiś sens, czy jak Ty to nazywasz "wartości poznawcze", ale już
>> ich niestety nie widzę w tym przypadku. Jedyne co mnie jeszcze w jakimś
>> stopniu motywuje do ewentualnego odpuszczenia, to ewidentne złe
>> samopoczucie wywołane taką atmosferą. No nie mam grubej skóry i to nie są
>> dla mnie tylko gilgotki.
>
> PS. nie wiem, może i jestem trochę stronniczy,
> ale jakby taka nagonka była na Ciebie,
> to raczej moje stanowisko byłoby analogiczne.
> Po prostu wolałbym, aby niektóre osoby tu się nie wykłócały bez sensu.
> Z sensem proszę bardzo, jest to poniekąd nawet twórcze,
> ale bez sensu wychodzi taka właśnie tylko atmosfera.
I taki jesteś miłosierny, ach, że nawet z imienia tych osób nie wymieniasz,
ach.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-04-21 17:45:09
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)Ender pisze:
> Coś Ty, u mnie na nk wśród znajomych normalnie żłobek i przedszkole.
> Założyłem profil no bo jakoś tak głupio odcinać się teraz od swojej klasy,
> ale zaglądam tam raz na chiński rok.
Ja w końcu w ogóle zlikwidowałam profil.
Najpierw się zablokowałam w wyszukiwarce, ale wtedy tam ruch zupełnie
zamarł.
> Jak maila dostanę, że mam wiadomość.
> A ostatnie co mnie by pasjonowało, to oglądanie setek zdjęć bobasów w
> necie :-))
No nie wierzę! ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-04-21 17:45:46
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)Paulinka pisze:
> Mi chodziło o taką N-kę : http://n.pl/
> Głodnemu chleb na myśli :)
Ja mam polsat, to dlatego nie skojarzyłam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-04-21 17:47:25
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)Ender pisze:
> PS. nie wiem, może i jestem trochę stronniczy,
> ale jakby taka nagonka była na Ciebie,
> to raczej moje stanowisko byłoby analogiczne.
Dobrze wiedzieć, że mam takiego rycerza w odwodzie. ;)
> Po prostu wolałbym, aby niektóre osoby tu się nie wykłócały bez sensu.
> Z sensem proszę bardzo, jest to poniekąd nawet twórcze,
> ale bez sensu wychodzi taka właśnie tylko atmosfera.
No cóż, może coś się da jeszcze z tym zrobić. Ale nie będzie to łatwe.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |