« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-27 08:52:30
Temat: JacekWitam,
Tak mnie naszło, żeby podzielić się prostym przepisem wynalezionym gdzieś przez
moją żonę. Nie jestem częstym czytelnikiem grupy, więc przepraszam jeśli to już
było.
Zupa meksykańska
Weź pół kilo (możesz więcej, możesz mniej) mięsa mielonego. Podsmaż na
oleju/oliwie. Dodaj dwie posiekane cebule. Zagotuj wodę (ile? w sam raz). Wrzuć
mięso z cebulą do wody. Dodaj puszkę czerwonej fasoli, puszkę kukurydzy, puszkę
soi i dwie małe puszki koncentratu pomidorowego. Zioła prowansalskie i czosnek.
Pogotuj trochę. I pyszna, pożywna jesieno/wiosenno/zimnomajowa zupka gotowa.
To jest wersja podstawowa mojej żony.
Ja wczoraj nie miałem soi, więc dodałem soczewicę w woreczkach. Miałem mało
przecieru więc dodałem litr soku pomidorowego. Dodałem sporo papryki słodkiej,
bo lubię. I jeszcze, w tajemnicy przed żoną, (bo nie lubi) dwie kostki rosołowe.
Smacznego
A jak mnie najdzie jeszcze kiedyś, to wam podam przepis na bieda/studencką zupkę
rybną :-)
Pozdrawiam
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-27 08:54:58
Temat: Przepis na zupkę meksykańskąTeraz powinno być dobrze :-)
Kiszki marsza zagrały i stąd to roztargnienie.
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-28 04:55:40
Temat: Re: Jacek
"Przepis - zupa meksykańska - debiut :-)" wrote:
.................
> Zupa meksykańska
>
> Weź.............
> ....................................................
....................................................
........
>
> ....................................................
.........................................
> Zioła prowansalskie i czosnek.
> Nie traktuj tego co pisze jako krytyke, czepialski dzisiaj jestem :-) wiec sie
> przyczepiam o byle co.
> Juz dawno ( ten przepis juz tu chyba byl-gdzies go w kazdym razie widzialem)
> chcialem sie zapytac- skad w potrawie meksykanskiej wziely sie ziola
> prowansalskie? A zupke zgotowalem i byla wcale nie zla. Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-28 06:11:44
Temat: Re: Jacek> > Zioła prowansalskie i czosnek.
>
> > Nie traktuj tego co pisze jako krytyke, czepialski dzisiaj jestem :-) wiec
sie
> > przyczepiam o byle co.
>
> > Juz dawno ( ten przepis juz tu chyba byl-gdzies go w kazdym razie widzialem)
> > chcialem sie zapytac- skad w potrawie meksykanskiej wziely sie ziola
> > prowansalskie? A zupke zgotowalem i byla wcale nie zla. Pozdrawiam.
IMO nie trzeba traktować tej meksykańskości dosłownie. Tak jak np. placków po
węgiersku, gulaszu, który w jego ojczyźnie jest czymś innym niż u nas,.... Nazwa
jak nazwa. Podejrzewam, że to w związku z czerwoną fasolą i kukurydzą.
A może wynika to z ubogiego polskiego rynku przypraw? Ktoś wymienił przyprawę
meksykańską niedostępną u nas na coś powszechnego nad Wisłą?
Nie wiem. Zupka mi smakuje i może się nawet nazywać "wojenne wspomnienia
Leppera" :-)
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |