Witam wszystkich w nowym roku :)

Swieta mi jakos uplynely malo kulinarnie [znaczysie rodzina gotowali, a ja
wcinalem ;)], ale za to ostatno [czyli na sylwestra] zrobilem sajgonki - metoda
"na winie" [bo mi np. kielki sojowe wyszli, a makaron mialem ryzowy :( ] - i
wiecie co - wyszli [znczysie sajgonki - bo kielki, jak juz pisalem wyszli
wczesniej i w innym kierunku ;)] calkiem dobrze. I nawet nie pekali. ;) Nie ma
to jak gotowanie w odpowiednim [czytaj dwuosobowym ;)] gronie.
Czego i Wam zycze [tym jeszcze nie sparowanym] :).

--
By.
Peter

In God we trust
Every other we investigate